Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: 27.03.09 Koncert piosenek francuskich, Warszawa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zapraszam serdecznie
na piątek 27 marca, g. 17.45 do XV L.O. im. Narcyzy Żmichowskiej, ul. Klonowa 16.
Koncert odbywa się w ramach amatorskiego festiwalu teatralnego TFAŻ.
Potrwa ok. 50 min. Wystąpią: Hania Dyrcz (śpiew), Paweł Kielak (kontrabas), Michał Zdunik (piano), ja (śpiew, gitara).
W programie piosenki Brassensa, Brela i Aznavoura w oryginalnych wersjach językowych (z jednym, być może, wyjątkiem).
Wstęp wolny.

[Obrazek: lmh.jpg]
Dzięki, Antku, za informację. Jeśli uda mi się wyzdrowieć - będę. Smile
To ja proszę gosiufar o nagrywanie słynną kamerką! Smile
Bardzo fajnie było Wink
Jak wywołam klisze to będą zdjęcia w cz-b w sam raz dla zagorzałych fanów tegoż wykonawcy...

Ogólnie mi się bardzo wszystko podobało, mimo że byłem jednym z tych co nie do końca rozumieli... Jedyny wyjątek to wykonanie "Kaczek". Jakoś bardziej mi odpowiadała wersja którą słyszałem w Alzacji Tongue, aczkolwiek wtedy była stanowczo mniej liczna publika, a wykonanie bardziej spontaniczne Wink.


pzdr
Bardzo mi się podobał koncert!! Jak znajdę czas, napiszę coś więcej! Warto było się zjawić i czekać z 45min, bo było opóźnienie.
OLI napisał(a):Jak znajdę czas, napiszę coś więcej!
Bardzo się cieszę, bo mi nie było dane być, czego bardzo żałuję.
ja byłam gdzieś tak od połowy.
To był ciekawy występ. Świetnie wypadła dziewczyna, która śpiewała z Antkiem w duecie, jak i solo.
Antek - też dobry występ. No i naprawdę fajny kontakt z publicznością. Słuchało się całości z zaciekawieniem, człowiek się nie nudził, wykonawcy skupiali na sobie uwagę. Owacje na stojąco i bisy również o czymś świadczą.

Może to nie jest jeszcze idealne - zdarzało się rozjeżdżanie instrumentów i wokalu, jakieś wpadki rytmiczne i tekstowe - natomiast za każdym razem, kiedy słyszę jak Antek gra i śpiewa - odczuwam poprawę. Chłopak ciągle pracuje i rozwija się - i to widać.
Według mnie koncert bardzo udany. Widać było tremę wykonawców, nie zawsze wychodziło, lecz repertuar bardzo trudny, zarówno muzycznie, jak i tekstowo. Antek totalnie dał radę. Warsztat chłopak ma, robi postępy i widać. Chyba premierowe wykonanie oficjalne autorskiego tłumaczenia wiersza Brassensa "Kaczki" - szkoda, że tutaj pomyłka się wkradła tekstowa, ale dla mnie świetny utwór. Poza tym więcej piosenek romantycznych niż swawolnych, lecz organizatorzy naciskali - by nie było za długo. Antku, czy w wolnym czasie mógłbyś podrzucić listę utworów? Podobnie jak rok temu. I informuj na bieżąco, czy będą jakieś nagrania z konsolety czy coś. Ogólnie w porównaniu z koncertem zeszłorocznym, który słyszałem jedynie z zarejestrowanego nagrania, wielki postęp! Doszło pianino i drugi vocal. Świetna młoda dziewczyna!!
Pozdrawiam
Dzięki za miłe słowa.


Powinienem mieć całość na video w nieokreślonym konkretnie, ale chyba nie bardzo długim, czasie. Co do nagrania ze stołu, to w tej chwili nie wiem.

Zagraliśmy (w nawiasach podaję oryginalnego wykonawcę piosenki):
1. La mauvaise herbe (G. Brassens)
2. Chanson pour l'Auvergnat (G. Brassens)
3. Vesoul (J. Brel)
4. Chanson des vieux amants (J. Brel)
5. La boheme (C. Aznavour)
6. Ne me quitte pas (J. Brel)
7. Maman, papa (G. Brassens)
8. Les ricochets (G. Brassens, w przekładzie na polski - powiedzmy, że "Kaczki")
9. Deux Guitares (C. Aznavour)
10. Amsterdam (J. Brel)

bis:
Il n'y a pas d'amour heureux (G. Brassens)
Maman, papa