11-20-2008, 12:23 PM
11-21-2008, 08:11 PM
Jana Machulskiego zobaczyłem po raz pierwszy w krótkometrażowym filmie o wampirach pt. "Upiór" (wg noweli Aleksego Tołstoja). Bardzo się tego filmu wówczas bałem. :ups:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://horrorstory.blox.pl/2007/10/Upior.html">http://horrorstory.blox.pl/2007/10/Upior.html</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://horrorstory.blox.pl/2007/10/Upior.html">http://horrorstory.blox.pl/2007/10/Upior.html</a><!-- m -->
11-21-2008, 08:36 PM
dauri napisał(a):w krótkometrażowym filmie o wampirach pt. "Upiór"Wtedy była cała seria tych filmów. Ja się nie bałam, mi się bardzo podobały!

11-22-2008, 05:34 AM
Pana Profesora poznałam w Warszawie - na egzaminach wstępnych do Studium Aktorskiego. Już wtedy zauważyłam, że ten człowiek był niesamowicie młody duchem - chodził po korytarzu i gadał ze studentami, sam zachowując się trochę jak nastolatek. Pani Halina cały czas go strofowała, żeby się "zachowywał" 
Na pierwszych zajęciach już w Filmówce - Pan Jan przyjechał prosto z Warszawy. Już byliśmy w sali, aż nagle ktoś stawia wielki, odbijający się echem krok. Wszedł rozpromieniony, pełen energii, odziany w szary garnitur, komplet z marynarką, kamizelką i krawatem. Zlustrował nas wzrokiem, trzymając złączone dłonie za plecami i rzekł "Ładne dziewczyny w tym roku wybrali" (niestety przykrym faktem jest, że Profesor wywalał studentki z uczelni za jeden z dwóch powodów a) brak talentu b) brak urody). Gdy rozpoczęliśmy pracę nad tekstem, Pan Profesor cieszył się jak dziecko - a jednocześnie był spokojny, dorzeczny i niezwykle wspierający. Pracując z Profesorem Machulskim od razu miało się wrażenie, że ten człowiek szanuje studenta. Niektórzy szczęśliwcy promienieli z radości, gdy Pan Jan powiedział największa od siebie pochwałę "Zdolna/y jesteś".
Biorąc to wszystko pod uwagę - wiadomość o jego śmierci była dla nas wielkim szokiem - nic nie wskazywało na jakąkolwiek chorobę czy złe samopoczucie...
W drugi poniedziałek grudnia odbędzie się pokaz "Scen Marzeń" pierwszego roku, dedykujemy go Panu Profesorowi.
Przepraszam za patetyczne brzmienie tego posta - trudno tego uniknąć w tym przypadku.
-P

Na pierwszych zajęciach już w Filmówce - Pan Jan przyjechał prosto z Warszawy. Już byliśmy w sali, aż nagle ktoś stawia wielki, odbijający się echem krok. Wszedł rozpromieniony, pełen energii, odziany w szary garnitur, komplet z marynarką, kamizelką i krawatem. Zlustrował nas wzrokiem, trzymając złączone dłonie za plecami i rzekł "Ładne dziewczyny w tym roku wybrali" (niestety przykrym faktem jest, że Profesor wywalał studentki z uczelni za jeden z dwóch powodów a) brak talentu b) brak urody). Gdy rozpoczęliśmy pracę nad tekstem, Pan Profesor cieszył się jak dziecko - a jednocześnie był spokojny, dorzeczny i niezwykle wspierający. Pracując z Profesorem Machulskim od razu miało się wrażenie, że ten człowiek szanuje studenta. Niektórzy szczęśliwcy promienieli z radości, gdy Pan Jan powiedział największa od siebie pochwałę "Zdolna/y jesteś".
Biorąc to wszystko pod uwagę - wiadomość o jego śmierci była dla nas wielkim szokiem - nic nie wskazywało na jakąkolwiek chorobę czy złe samopoczucie...
W drugi poniedziałek grudnia odbędzie się pokaz "Scen Marzeń" pierwszego roku, dedykujemy go Panu Profesorowi.
Przepraszam za patetyczne brzmienie tego posta - trudno tego uniknąć w tym przypadku.
-P
11-23-2008, 07:42 PM
berseis13 napisał(a):Pracując z Profesorem Machulskim od razu miało się wrażenie, że ten człowiek szanuje studentaAle to chyba tylko mylne wrażenie skoro:
berseis13 napisał(a):niestety przykrym faktem jest, że Profesor wywalał studentki z uczelni za jeden z dwóch powodów a) brak talentu b) brak urodyBardzo przykry to fakt moim zdaniem :/
11-23-2008, 07:50 PM
berseis13 napisał(a):Przepraszam za patetyczne brzmienie tego posta - trudno tego uniknąć w tym przypadku.Nie ma za co przepraszać. Raczej należą Ci się podziękowania za dołożenie swojej cegiełki do pamięci o JM.
11-24-2008, 12:39 AM
Przemek napisał(a):A za cóż innego można wywalić jeszcze studentkę ze szkoły aktorskiej? Wcale mu się nie dziwięberseis13 napisał(a):niestety przykrym faktem jest, że Profesor wywalał studentki z uczelni za jeden z dwóch powodów a) brak talentu b) brak urodyBardzo przykry to fakt moim zdaniem :/

11-24-2008, 05:53 AM
Gwoli ścisłości - Pan Profesor za brak urody wypraszał studentki, które sam nie wybierał (tzn. nie był członkiem komisji egzaminacyjnej).
11-24-2008, 09:47 AM
PMC napisał(a):A za cóż innego można wywalić jeszcze studentkę ze szkoły aktorskiej? Wcale mu się nie dziwięOtóż to!
berseis13 napisał(a):Pan Profesor za brak urody wypraszał studentki, które sam nie wybierał (tzn. nie był członkiem komisji egzaminacyjnej).Jakoś średnio mi się wydaje, aby tak to wyglądało. Niby jakimi kryteriami miałby się Pan Profesor kierować? Nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z osobą, która kończyła Szkołę Machulskich, znała ich oboje dość dobrze prywatnie, grywała z panem Janem kilkakrotnie na zawodowej scenie. Wspomniałem jej o powyższych sugestiach i stwierdziła, że to raczej kompletna bzdura. Albo Patrycjo niezbyt szczęśliwie sprecyzowałaś powyższe kwestie.
11-24-2008, 11:28 AM
Rozumiem, że masz ochotę na spór - przykro mi, ja nie. Z całym szacunkiem dla Twojej znajomej, ale ja również uczęszczałam do szkoły Machulskich (teraz mówimy szkoła? Wydawało mi się, że w Twoim mniemaniu było to "ognisko teatralne"?) i chyba oczywistym oczywizmem jest, że Panśtwo Machulscy nie wypraszaliby swoich własnych uczniów, których sami wybrali i którzy, co więcej, płacą za studia.
To, co napisałam odnośnie szkoły filmowje, to nie moje wymysły, a świadectwa profesorów, kolegów śp. Jana Machulskiego. Sprecyzowałam tak, jak należy, dziękuję.
Pozdrawiam
To, co napisałam odnośnie szkoły filmowje, to nie moje wymysły, a świadectwa profesorów, kolegów śp. Jana Machulskiego. Sprecyzowałam tak, jak należy, dziękuję.
Pozdrawiam
11-24-2008, 11:49 AM
berseis13 napisał(a):chyba oczywistym oczywizmem jest, że Panśtwo Machulscy nie wypraszaliby swoich własnych uczniów, których sami wybrali i którzy, co więcej, płacą za studia.Bingo!
berseis13 napisał(a):teraz mówimy szkoła? Wydawało mi się, że w Twoim mniemaniu było to "ognisko teatralne"?)Teraz już można mówić "szkoła" bo obniżanie jej renomy za pomocą określenia "ognisko teatralne" niczemu nie służy, a w każdym razie już nie służy dowalaniu Ci

11-24-2008, 04:10 PM
berseis13 napisał(a):Rozumiem, że masz ochotę na spórNie, źle rozumiesz.
berseis13 napisał(a):ja również uczęszczałam do szkoły Machulskich (teraz mówimy szkoła? Wydawało mi się, że w Twoim mniemaniu było to "ognisko teatralne"?Ognisko to ognisko, a szkoła to szkoła. To były/są dwie równoległe nazwijmy to placówki.
berseis13 napisał(a):To, co napisałam odnośnie szkoły filmowje, to nie moje wymysły, a świadectwa profesorów, kolegów śp. Jana Machulskiego.Ja także napisałem to co usłyszałem od mojej znajomej. Ty napisałaś co usłyszałaś, ja także i tyle. Być może i tak było jak twierdzisz. Szczerze mówiąc, nie ma to dla mnie większego znaczenia. Machulskiego cenię za Jego fantastyczne role i także uważam, że to ogromna strata dla polskiego filmu i teatru, zwłaszcza że lista wspaniałych aktorów starszego pokolenia znów się wydłużyła.
Paweł Konopacki napisał(a):a w każdym razie już nie służy dowalaniu CiEch, Pawle...
11-24-2008, 04:56 PM
Ech, Kubo...
po co kręcisz?
Dzisiaj piszesz
po co kręcisz?
Dzisiaj piszesz
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ognisko to ognisko, a szkoła to szkoła. To były/są dwie równoległe nazwijmy to placówki.ale jeszcze nie tak dawno pisałeś:
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ponadto, z całym szacunkiem, ale owa szkoła Machulskich nie ma statusu wyższej uczelni, więc życzenia udanego studiowania też są chyba nieco na wyrost. Z tego co wiem, to jest to ot taka szkółka jedna z wielu, bardziej przypominająca ognisko czy kólko teatralne.To jak to w końcu jest, hmm?
11-24-2008, 04:59 PM
Paweł Konopacki napisał(a):To jak to w końcu jest, hmm?No to źle wówczas napisałem. Jest zdaje się tzw.szkoła na zasadzie studium policealnego i jest ogniska dla dzieci.
Paweł Konopacki napisał(a):Ech, Kubo...Pawle, a po co Ty na siłę nakręcasz jakieś przepychanki, hmm?
po co kręcisz?
11-24-2008, 05:11 PM
Kuba Mędrzycki napisał(a):No to źle wówczas napisałem.Ścislej mówiąc: głupio i nieprawdziwie wówczas napisałeś.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Pawle, a po co Ty na siłę nakręcasz jakieś przepychanki, hmm?Nie ma przepychanek. Po prostu kręciłeś, ale na tyle kiepsko, ze jednym cytatem dało się to wykazać. I koniec tematu.
11-24-2008, 05:43 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Powyżej napisałem, że źle pisałem. Nie musisz dodawać tych dodatkowych określeń. Potrzebne Ci to do czegoś?Kuba Mędrzycki napisał(a):No to źle wówczas napisałem.Ścislej mówiąc: głupio i nieprawdziwie wówczas napisałeś.
Paweł Konopacki napisał(a):Po prostu kręciłeś, ale na tyle kiepsko, ze jednym cytatem dało się to wykazać.W czym kręciłem, chory człowieku, w czym? Przedstawiłem jakieś tam zasłyszane stanowisko, którym się podzieliłem. Ty zacytowałeś jakąś moją wypowiedź sprzed dwóch lat i pierdolisz, że kręcę. Wycofałem się z tamtej nieścisłej wypowiedz. W tamtych czasach różne się rzeczy pisało i aby nie rozgrzebywać dawnych zaszłości, nie warto chyba wracać do tamtych wypowiedzi. Jednak jak widzę, to jest nadal wciąż Twoje ulubione zajęcie tutaj, czego dowody dajesz co rusz. Ostatnio Lutrowi tez wyciągnąłeś jakiś cytat z tamtych lat. A potem wypisujesz, że komuś dowalam, że się czepiam. Nie widzisz absurdu tego co wyprawiasz? Jeśli tak naprawdę jest Ci to do szczęścia potrzebne, to może od razu Pawle pisz w Karczmie. Choć tam raczej i tak Ci nikt nie odpowie.
Paweł Konopacki napisał(a):I koniec tematu.To prawda. Więcej nie chce mi się tutaj odpisywać na Twoje kolejne kretynizmy.
11-24-2008, 06:25 PM
Kuba Mędrzycki napisał(a):W czym kręciłemRaczej, gdzie kręciłeś? Tutaj:
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ognisko to ognisko, a szkoła to szkoła. To były/są dwie równoległe nazwijmy to placówki.Naprawdę sądzisz, że nikt już nie pamięta wrednych tekstów, które Ty (i nie tylko ty) pisałeś jakiś czas temu?
Kuba Mędrzycki napisał(a):Wycofałem się z tamtej nieścisłej wypowiedz.Lepiej późno niź wcale.
Kuba Mędrzycki napisał(a):W tamtych czasach różne się rzeczy pisało i aby nie rozgrzebywać dawnych zaszłości, nie warto chyba wracać do tamtych wypowiedzi.A mnie się zdaje, że własnie warto pamiętać o tych "różnych rzeczach", które "się pisało" (Ty pisałeś). Fakt, ze Ci to nie na ręke, ale to już Twój problem
I nie irytuj się tak, Kubuniu. Złość piękności szkodzi.

12-04-2008, 11:07 PM
berseis13 napisał(a):Gwoli ścisłości - Pan Profesor za brak urody wypraszał studentki, które sam nie wybierał (tzn. nie był członkiem komisji egzaminacyjnej).Jeżeli tak robił, to byłby dowód wyjątkowego chamstwa :/ Mam jednak nadzieję, że to tylko legendy.
ps. właściwie, to jak niby było, wywalał ze szkoły, czy w wypraszał (z zajęć?) ?
12-05-2008, 05:02 AM
Przemek napisał(a):właściwie, to jak niby było, wywalał ze szkoły, czy w wypraszał (z zajęć?) ?Chyba po prostu nie dawał zaliczenia ze swojego przedmiotu na egzaminach. W sumie wyrzucanie ze szkoły za brak talentu nie jestem niczym złym (wszak już ustaliliśmy w innym wątku, że komisja może się pomylić na wstępnej rekrutacji), jednak za brak urody.. no cóż.. Kinga Preis do piękności nie należy, a jest moim zdaniem najlepszą aktorką swojego pokolenia. Ale nie mnie oceniać decyzje i działania Prof. Machulskiego, zwłaszcza, że bardzo dobrze wspominam nasze zajęcia z nim. Tylko właśnie jego pierwsze słowa do naszej grupy "Ładne dziewczyny wybrali", przypomniały mi, że estetyka była dla Pana Machulskiego bardzo ważna.
12-07-2008, 09:06 PM
Spójrzcie na wczorajsze zdjęcia - na dwóch ostatnich można dostrzec znajomy widok :
<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/andrzej_buczkowski/public/Machulski/">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... Machulski/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/andrzej_buczkowski/public/Machulski/">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... Machulski/</a><!-- m -->
12-08-2008, 10:36 PM
"świec tysiące palili mu"... 
