Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Wysocki - Pieśń o jasnowidzącej Kasandrze
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
„Wersja demo” przekładu piosenki W.Wysockiego „Песня о вещей Кассандре”.

Oryginał:

Песня о вещей Кассандре

Долго Троя в положении осадном
Оставалась неприступною твердыней,
Но троянцы не поверили Кассандре,-
Троя, может быть, стояла б и поныне.

Без умолку безумная девица
Кричала: "Ясно вижу Трою павшей в прах!"
Но ясновидцев - впрочем, как и очевидцев -
Во все века сжигали люди на кострах.


И в ночь, когда из чрева лошади на Трою
Спустилась смерть, как и положено, крылата,
Над избиваемой безумною толпою
Кто-то крикнул: "Это ведьма виновата!"

Без умолку безумная девица…

И в эту ночь, и в эту кровь, и в эту смуту
Когда сбылись все предсказания на славу,
Толпа нашла бы подходящую минуту,
Чтоб учинить свою привычную расправу.

Без умолку безумная девица…

А вот конец - хоть не трагичный, но досадный:
Какой-то грек нашел Кассандрину обитель,-
И начал пользоваться ей не как Кассандрой,
А как простой и ненасытный победитель.

Без умолку безумная девица…


I przekład:

Pieśń o jasnowidzącej Kasandrze

Długo Troja w oblężeniu była skałą,
Orlim gniazdem niedostępnym dla żołnierzy...
Może miasto aż do dzisiaj by istniało,
Lecz Kasandrze nie chciał wtedy nikt uwierzyć.

Krzyczała wciąż, choć czuła, że z niej szydzą:
„Ja jasno widzę: zmiażdży Troję Grecki but!”
Lecz jasnowidzów – zresztą tak, jak zbędnych widzów –
Jak światem świat na stosach palił prosty lud.


Aż śmierć uśpioną w trzewiach konia zmrok obudził
I spadła śmierć na Troję - ponoć uskrzydlona,
A w mordowanym, oszalałym tłumie ludzi
Zakrzyknął ktoś: „To ta wiedźma pomylona!”

Krzyczała wciąż...

I tamtej nocy, w tamtej krwi, gdy przepowiednia
Sprawdzała się na oczach Trojan słowo w słowo,
Znalazłaby się pewnie chwila odpowiednia,
Ażeby z wiedźmą tłum rozprawił się fachowo.

Krzyczała wciąż...

Ballady kres, choć nie tragiczny – budzi dreszcze:
Nieznany Grek Kasandry azyl znalazł rankiem
I wykorzystał ją, lecz nie jak mądrą wieszczkę,
A jak zwycięski, prosty żołdak młodą brankę.

Krzyczała wciąż...



Jak zwykle - oceny, uwagi i pomysły bardzo mile widziane Smile.
Bardzo dobrze, jak zwykle. :poklon:
Do głowy przyszły mi dwie drobne rzeczy:

1) "Ja jasno widzę..." - zbitka "jaja". Może "Jasno to widzę"?
2) W ostatnim wersie drugiej zwrotki brak jednej sylaby. Tak też jest w oryginale, ale nie musimy powielać niedociągnięć Wysockiego.
Ponadto w Twoim przekładzie odnosi się wrażenie, że to Kasandra, wiedźma pomylona, jest tą śmiercią uskrzydloną. Sugeruję więc:
"Zakrzyknął ktoś: „To przez tę wiedźmę pomyloną!”"

Pozdrawiam serdecznie
Dauri
Dzięki. Można na Ciebie liczyć Smile .

Ad 1) Zostawiłem „jasno widzę” z premedytacją. Chodziło mi o powtórzenie zabiegu Wysockiego, to znaczy przejścia od „ja jasno widzę…” do „lecz jasnowidzów…” w następnym wersie. Może dać „Tak jasno widzę…” ?

Ad 2) Też myślałem nad wyrównaniem ilości sylab. Ale się nie zdecydowałem. Przyszło mi do głowy, że być może ta sylaba została zgubiona celowo, żeby zaakcentować poprzez oddzielenie muzyczną pauzą (w miejsce brakującej sylaby) tego okrzyku. Ale słuszna sugestia na temat skojarzenia ze śmiercią, wobec tego może: „To przez wiedźmę pomyloną” ?
Ad1) Dla mnie oba rozwiązania "Ja jasno widzę" i "Tak jasno widzę" brzmią sztucznie - i uważam, że byłaby to zbyt wysoka cena za pełne zachowanie gry słownej. Ale może PMC się wypowie - on jest bardzo dobry w te klocki Smile Nadzieja też - Jej uwagi są niezykle celne.

Ad2) Może być, ale tu z kolei brak słowa "tę" też mi trochę brzmi sztucznie... Co na to koledzy? Ja w oryginale dałbym: "Wot eta wied'ma winowata" - o ile to poprawne po rosyjsku Smile

A na marginesie - zastanawia mnie, dlaczego w pierszej zwrotce wersy są 12-sylabowe. Czy coś za tym jest, czy tak się Wysockiemu napisało. Na moje ucho do tej melodii o wiele lepiej pasują wersy 13-sylabowe.


[Dodano 9 października 2008 o 11:43]
Ad 2) - Sprawdziłem u konkurencji, dodali sylabę:

M. Jagiełło: Ktoś głośno krzyknął: "Brać tę wiedźmę, to jej wina!"
M. Zimna: Ktoś nagle krzyknął: "To ta wiedźma zawiniła!"

Jest jeszcze przekład P. Bergera, na który lepiej spuścić zasłonę milczenia (zły warszatat i nienajlepsze pomysły) - i to wszystkie, jakie znam.

A książkę Anny Bednarczyk masz? Bergera za Kassandrę trochę chwali, trochę chłoszcze, a chwali za "udane zastąpienie gry słownej janowidcew-oczewidcew": "Lecz jasnowidzów, co popadli w czarnowidztwo" oraz "Lecz jasnowidzów, co zaczęli widzieć czarno" ;(
Myślę, że Twoim przekładem byłaby wręcz zachwycona. Smile
dauri napisał(a):Sprawdziłem u konkurencji, dodali sylabę
To ja będę oryginalny i nie dodam Big Grin . Zostawię to tak: "Winna wiedźma pomylona!". Szczerze mówiąc bardziej autentycznie, ale za to mniej cenzuralnie byłoby "wiedźma pie...ona" Smile
dauri napisał(a):A książkę Anny Bednarczyk masz?

Mam, chwilowo nie mogę skorzystać - wypożyczyłem koledze.

Pozdrawiam (serdeszcznie Wink )!
Mnie się podoba Smile
PMC napisał(a):Mnie się podoba Smile
Dzięki Smile
dauri napisał(a):chwali za "udane zastąpienie gry słownej janowidcew-oczewidcew": "Lecz jasnowidzów, co popadli w czarnowidztwo" oraz "Lecz jasnowidzów, co zaczęli widzieć czarno"
Tu się z panią Anną Bednarczyk nie zgadzam (emotka sugeruje, że Ty też Smile ). Owszem, gra słowna „jasnowidz – czarnowidztwo / widzieć czarno” jest interesująca z punktu widzenia języka, ale moim zdaniem istotnie zmienia sens oryginału. Bo widzieć czarno, to nic innego jak być pesymistą, mieć złe przeczucia albo nawet wieszczyć nieszczęście. Tymczasem „очевидец” to, o ile się nie mylę, „naoczny świadek”. A jeśli tak, to inne znaczenie (i bardziej złowieszczy wydźwięk) ma palenie naocznych świadków, w domyśle niewygodnych, niż „czarnowidzów”. Chyba, że „очевидец” ma jeszcze inne znaczenie, którego nie znam. Sprawdzę.
Masz rację. Ponadto dla mnie samo sformułowanie "jasnowidzów, co popadli w czarnowidztwo" jest trochę bezsensowne, gdyż "jasnowidz" - to taki, co widzi przyszłość, a "czaronowidz" to pesymista. Jasnowidz NIE MOŻE być pesymistą (ani też optymistą) - bo on tę przyszłość po prostu zna, tak jak my - normalni ludzie znamy przeszłość. Może się wprawdzie zdarzyć, że jasnowidz utraci swój magiczny dar i przeobrazi się w pesymistę - ale to już trochę wydumane i chyba nie o to Wysockiemu chodziło. Smile
dauri napisał(a):chyba nie o to Wysockiemu chodziło. Smile
Ano – chyba nie o to. Myślę, że tłumacz sugeruje w ten sposób taką interpretację tekstu: ludzie en masse nigdy tak naprawdę nie wierzyli jasnowidzom, ale tolerowali ich, dopóki przepowiednie im odpowiadały, były optymistyczne. W chwili, gdy taki jasnowidz „przechodził na czarnowidztwo”, prognozował nieszczęście – odmawiano mu zdolności przepowiadania przyszłości i ginął na stosie. Czyli - dopóki prognozy są dobre, możesz tam sobie być jasnowidzem...
Tymczasem Wysocki dosyć jasno pisze, że ludzie od zawsze palili na stosie jasnowidzów, a troszkę od niechcenia i mimochodem wtrąca: „zresztą naocznych świadków również”. I to wtrącenie ma tu dużą siłę rażenia. Szkoda w przekładzie tracić takiego „kwiatka”…
OK - po korektach (dauri - dzięki jeszcze raz!) wrzucam do "Przekładów" dSmile
Możesz podrzucić jakiś link do oryginalnego nagrania? Nie mogłem odszukać na youtube Smile
Pozdrawiam
Tutaj:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kulichki.com/vv/cgi/see.cgi?url=http://vv.uka.ru/">http://www.kulichki.com/vv/cgi/see.cgi? ... vv.uka.ru/</a><!-- m -->

Najpierw trzeba wybrać "Katalog zapisów" (pozycja trzecia od góry), potem punkt 15., na końcu pozycja 17.