Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Kluboksięgarnie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam pytanie do ludzi z miast innych niż Warszawa (choć może ze stolicy też...). Czy znacie w swoich miastach jakieś godne polecenia małe księgarnie bądź tzw. kluboksięgarnie - połączone z kawiarniami, jak słynny Czuły Barbarzyńca w Warszawie? Będę wdzięczna za informacje.

Pozdrawiam,

o.
Wrocław - nowa "Kapitałka" w Ossolineum, pl. Nankiera 17. Ostatnio moja ulubiona księgarnia. Blisko uczelni. Zacisznie, ciepło zimą, mile chłodno latem. Dobra kawa. Smile
Parę lat temu w Pasażu pod Błękitnym Słońcem w rynku była też bardzo sympatyczna księgarnia sieciowa (chyba Matrasu?) z arcywygodną kanapą, ale bez kawy. No i już niestety nie istnieje. Sad
Połączenie kawa + książka jest też w Mediatece na pl. Teatralnym, ale to nie kluboksięgarnia.
We Wrocławiu nie ma chyba wielu miejsc tego typu, rynek książki opanowały sieciówki - i właśnie dlatego napiszę jeszcze o trzech księgarniach, do których mam wielki sentyment i uważam, że zdecydowanie są godne polecenia (choć bez kawy):
- Pod Arkadami - to już raczej spora księgarnia, chyba jedna z najstarszych w mieście,
- stoisko z komiksami i fantastyką w Galerii pod Plafonem w bibliotece wojewódzkiej w rynku - magiczne miejsce,
- maleńka księgarnia przy ul. Hallera (coś koło numeru 150 chyba) - taka stara księgarenka z ladą, troszkę mydło i powidło, ale książek nadal najwięcej i trzyma się bardzo dzielnie, na pohybel sieciówkom*. Wink

*Nie to, żebym bojkotowała empiki i tym podobne - ale czasami mam wielką ochotę... Wink
W katowickim empiku na Skargi jest też kawiarnia i jest to nawet dosyć fajnie wydzielone. Ale typowa przytulna kluboksięgarnia to to nie jest. Szczerze mówiąc u nas (czyli na Górnym Śląsku) nie kojarzę...
Ola K. napisał(a):(choć może ze stolicy też...)
Pasaż Wiecha, za dawnym Juniorem (jeśli nie poplątałem Wink , ale na tyłach Domów Centrum na pewno).
// edit
Zdaje się, że ta księgarnia już nie istnieje Sad
Może tu znajdziesz coś interesującego: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.ebib.info/2008/93/a.php?filipowicz">http://www.ebib.info/2008/93/a.php?filipowicz</a><!-- m -->
W Łodzi jest księgarnia Mała Litera - miła, przytulna księgarnia połączona z kawiarnią. Księgarnia mieści się na ulicy Traugutta, nieopodal Hotelu Savoy. Chciaż właśnie się dowiedziałem, że chyba Małą Literę zamknęli.
Ale poza nią w łódzkim Empiku np. w Manufakturze jest kawiarnia, gdzie można poczytac książki.
Paweł Konopacki napisał(a):W Łodzi jest księgarnia Mała Litera
Dzięki. I proszę Smile

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.malalitera.pl/index.php?str=11&id=219">http://www.malalitera.pl/index.php?str=11&id=219</a><!-- m -->

Dziękuję też pozostałym. Tym razem nie pytam z pasji do kawy, lecz dlatego, że szukam fajnych księgarni-popularnych miejsc, które mogą być poza siecią dystrybucyjną największych hurtowników książek.
W Kopengadze, niedaleko Rynku, moja ulubiona, pieknie polozona. Mozna czytac, pic srednia kawe i patrzec na ulice, rozmawiac, siedziec, milo spedzic czas, zakaz palenia. Adresem sluze jesli ktos wybiera sie do Kopenhagi poczytac ksiazke/prase przy kawie.Swiat jest na tyle maly, ze kto wie? Smile

e.
Kazia:) napisał(a):W katowickim empiku na Skargi jest też kawiarnia i jest to nawet dosyć fajnie wydzielone.
Chyba w większości dużych empików (typu megastore) są kawiarnie Wink Ale chyba nie o to chodzi Big Grin bo idąc tym tropem w Świecie książki (przynajmniej sosnowieckim) też można się napić kawy Wink

Krasny

partycja napisał(a):http://www.massolit.com/
Maskowskaja Associacja Litieratow? Postuluję nie organizować tam zebrań o dziesiątej wieczór!
Ola K. napisał(a):http://www.malalitera.pl/index.php?str=11&id=219
ha! Coś mi sie kojarzy to nowe miejsce na tzw. Nawrocie Wink Ale w nowym jeszcze nigdy nie byłem i nie wiem, jaką kawę tam podają Smile
Tak Ann, no wiem Wink Mówię tylko, że jest lepiej wydzielone niż zwykle Wink Ale typowa kluboksięgarnia to to absolutnie nie jest Smile
Iława - "Jeziorno". Książki do czytania, względnie do kupienia. Kawa na poziomie niebudzącym zastrzeżeń. Bonusowo recitale gitarowej piosenki zaangażowanej.