06-17-2008, 08:37 AM
Niezwykle nam miło zawiadomić Was, że w dniu dzisiejszym Pacia otrzymała z rąk Prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego, obywatelstwo polskie.
pozdrawiamy
Patrycja i Paweł
pozdrawiamy
Patrycja i Paweł
Simon napisał(a):Teraz?! Jak już odpadliśmy z Euro?!Lepiej późno niż wcale. Super Paciu *-`-
tmach napisał(a):Lepiej późno niż wcale.
tmach napisał(a):Jak to? Lepiej, że odpadliśmy później niż gdybyśmy mieli nie odpaść wcale?Simon napisał(a):Teraz?! Jak już odpadliśmy z Euro?!Lepiej późno niż wcale.
tmach napisał(a):A czy jest czego gratulować?NFZ, ZUS, US - sama radość!
pkosela napisał(a):NFZ, ZUS, US - sama radość!Ja to się po prostu cieszę, że nie będę już musiała się siłować z Ukraincami przed Urzędem ds. Cudzoziemców!
dauri napisał(a):Ale przecież Ukraińcy są bardzo sympatyczniTak! Odczułam głęboką sympatię od Ukrainca, który wycelował mi łokciem w oko
dauri napisał(a):Niemniej jednak serdercznie gratuluję, choć czuję się teraz nieco osamotniony.Ależ Dauri! Ja zawsze w pewnej części będę Australijką! Bez obaw!
dauri napisał(a):Ukraińcy są bardzo sympatyczniPrzecież Patrycja nie napisała, że są niesympatyczni, tylko że silni.
dauri napisał(a):Ale przecież Ukraińcy są bardzo sympatyczniA jacy pojętni!
Simon napisał(a):Kilka lat temu udało mi się nauczyć czwórkę Ukraińców skomplikowanej obsługi spłuczki w toalecie.Widzisz, diabeł tkwi w szczegółach: bo jesli toaleta była publiczna, znaczy się taka, w której od nowości spłuczka jest urwana, to obsłużyć taki klozet bez każdorazowego demontażu rezerwuaru wody zdaje się być jednak pewną sztuką. Wymaga to jednak pewnej sprawności nie tylko intelektualnej, ale i manualnej
Paweł Konopacki napisał(a):dziurą w ziemi, nad którą - w zalezności od potrzeb - kuca człowiek radziecki lub dumnie staje okrakiem.rozwiązanie jest dużo bardziej higieniczne, ale też dużo bardziej śmierdzące.
Paweł Konopacki napisał(a):bo jesli toaleta była publicznaNie była.
Paweł Konopacki napisał(a):człowiek radziecki, a zanim także człowiek ukraiński, dawno już odszedł od niewygodnego i zawodnego systemu spłuczekOwszem. Ale ci, którzy ODESZLI od tego systemu - pamiętają, że w ogóle istniał.
Paweł Konopacki napisał(a):Widzisz, diabeł tkwi w szczegółach: bo jesli toaleta była publiczna, znaczy się taka, w której od nowości spłuczka jest urwana, to obsłużyć taki klozet bez każdorazowego demontażu rezerwuaru wody zdaje się być jednak pewną sztuką. Wymaga to jednak pewnej sprawności nie tylko intelektualnej, ale i manualnejJezu.. z kim ja się związałam?
Poza tym, jak opowiadały mi osoby będace kiedyś na wycieczce po krajach byłego ZSRR, człowiek radziecki, a zanim człowiek ukraiński dawno już odszedł od niewygodnego i zawodnego systemu spłuczek, kostek toaletowych, klap od sedesu będących siedliskiem bakterii, zarazków, kamienia itp. Te przeżytki człowiek radziecki zastąpił rozwiązaniem niezniszczalnym, czyli genialnym - dziurą w ziemi, nad którą - w zalezności od potrzeb - kuca człowiek radziecki lub dumnie staje okrakiem.
Simon napisał(a):ci "moi" w ogóle go nie znali, co pozwala przypuszczać, iż to już drugie pokolenie ukraińskich "bezspłuczkowców pospolitych".Co tylko dowodzi, jak bardzo jeszcze cywilizacyjnie jesteśmy zapóźnieni - my przy spłuczkach, a o oni juz przy dziurach. Nam się w głowie nie mieści a oni juz nawet nie pamiętają.
berseis13 napisał(a):Jezu.. z kim ja się związałam?mogę Ci powiedzieć - z Pawłem Konopackim
dauri napisał(a):Niemniej jednak serdercznie gratuluję, choć czuję się teraz nieco osamotniony.Też czekasz na obywatelstwo? Długo już tak?( Przedtem było mi raźniej.
Simon napisał(a):nie wszyscydauri napisał(a):Ale przecież Ukraińcy są bardzo sympatyczniA jacy pojętni!
PMC napisał(a):Też czekasz na obywatelstwo? Długo już tak?Nie czekam. Kazali mi udowadniać, że polskiego obywatelstwa nie mam, co przerosło moje możliwości intelektualne.
berseis13 napisał(a):Jezu.. z kim ja się związałam?Tak to jest, jak dziewczyna da się poderwać na "polskiego hydraulika". :budowa:
stepniarz napisał(a):nie wszyscyBo tylko ci prawdziwi coś łapią.
Paweł Konopacki napisał(a):Poza tym, jak opowiadały mi osoby będace kiedyś na wycieczce po krajach byłego ZSRR, człowiek radziecki, a zanim człowiek ukraiński dawno już odszedł od niewygodnego i zawodnego systemu spłuczek, kostek toaletowych, klap od sedesu będących siedliskiem bakterii, zarazków, kamienia itp. Te przeżytki człowiek radziecki zastąpił rozwiązaniem niezniszczalnym, czyli genialnym - dziurą w ziemi, nad którą - w zalezności od potrzeb - kuca człowiek radziecki lub dumnie staje okrakiem.Szczera prawda! System poradziecki, obowiązujący na Ukrainie, doprowadził rzecz do perfekcji: w przybytkach luksusowych owa dziura jest okafelkowana i zawsze są dwa wgłębienia, niejako tory, w których człowiek potrzebujący ustawia swoje stopy obute, coby wiedział, jaką pozycję przyjąć, i ewentualne korekty dokonywał tylko zmianą kąta wyższych partii ciała. W wersji hard core przybytek nie posiada zamykanych drzwi, jednakowoż od oczu ciekawskich odgradza użytkującego metalowa tafla przypominająca wejście do saloonu: niezamykana, zaczynająca się ok 30-50 cm nad ziemią i kończąca się na wysokości metra z kawałkiem.