06-10-2008, 10:41 AM
Fotki: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kosela.pl/foto/thumbnails.php?album=61">http://www.kosela.pl/foto/thumbnails.php?album=61</a><!-- m -->
MaryShelley napisał(a):No i jeszcze problem samego koncertu. Zaprosiliście nas na koncert piosenek Jacka Kaczmarskiego, a duża część koncertu była próbą grania TŁCh.Ze swojej strony - choć na koncercie nie byłem - mogę tylko podziękować kolegom, że zauwazyli i docenili nasze wykonania. Bardzo to miłe, zwłaszcza, ze chyba pewne utowory niegdyś publiczności zaproponowane przez TŁCH znajdują się już w stałym repertuarze naszych krakowsko-warszawskich przyjaciół.
Paweł Konopacki napisał(a):chyba pewne utowory niegdyś publiczności zaproponowane przez TŁCH znajdują się już w stałym repertuarze naszych krakowsko-warszawskich przyjaciół.Czas zgłosić niektóre utwory do ZAiKSu, co?

berseis13 napisał(a):A co, Paweł skomponował muzykę, do któregoś z wykonywanych wczoraj utworów? :oPaweł Konopacki napisał(a):chyba pewne utowory niegdyś publiczności zaproponowane przez TŁCH znajdują się już w stałym repertuarze naszych krakowsko-warszawskich przyjaciół.Czas zgłosić niektóre utwory do ZAiKSu, co?
MaryShelley napisał(a):Ale nie wystarczy sobie zsunąć okularów na czubek nosa, żeby być Konopem.Czy to było naprawdę celowe? Ja tego tak nie odebrałem.
Paweł Konopacki napisał(a):utowory niegdyś publiczności zaproponowane przez TŁCHAleż one "były zaproponowane" wcześniej przez innych wykonawców!
Na szczęściej Łukasz nadrabiał z całych sił (chociaż rzeczywiście nie od początku).
Niewątpliwym plusem jest to, że nie naśladujesz, tylko śpiewasz swoim głosem. No i popracuj nad dykcją 
(No dobra: + za "pszczółki"
)
Kuba Mędrzycki napisał(a):A co, Paweł skomponował muzykę, do któregoś z wykonywanych wczoraj utworówniee,nieee! Spokojnie, Kubo. Nawet gdyby, to przecież od Ciebie grosza..

berseis13 napisał(a):Czas zgłosić niektóre utwory do ZAiKSu, co?Tak, tak, to jest najważniejsze!
Paweł Konopacki napisał(a):Ale swoją drogą, Mruczanka i Łazienki są już zgłoszone.Uff! Odetchnąłem!
dzikakaczka napisał(a):jeśli będziecie jeszcze grali gdzieś blisko wydam i 20, żeby Was usłyszećPrzestań, bo się rozbestwią!

pkosela napisał(a):Tak, oczywiście. TŁCh prochu nie wymyśliło, ale podkreślić trzeba, że ich aranżacje fortepianowe do niektórych utworów pozwalają mówić o pewnej wartości dodanej. Kołysanka dla Kleopatry czy Ofiara niewątpliwie zostały przez TŁCh przypomniane i spopularyzowane dzięki ich własnym aranżacjom i z nimi są w naszym forumowym środowisku kojarzone.Paweł Konopacki napisał(a):utowory niegdyś publiczności zaproponowane przez TŁCHAleż one "były zaproponowane" wcześniej przez innych wykonawców!
MaryShelley napisał(a):Zaprosiliście nas na koncert piosenek Jacka Kaczmarskiego, a duża część koncertu była próbą grania TŁCh.No, to chyba przesada. Kantyczka, Ofiara, Kołysanka dla Kleopatry kojarzą się z TŁCh, ale to jeszcze nie duża część koncertu. Zgadzam się natomiast w tym sensie, że zespoły epigońskie (mimo podejmowanych prób) nie potrafią wyjść poza pewien utarty przez siebie (ale głównie przez TŁCh) repertuar, przez co kręcą się wokół ciągle tych samych klimatów, co z kolei stwarza fatalne wrażenie, że oni rywalizują między sobą zamiast dbać o to, żeby grać coraz lepiej.
Paweł Konopacki napisał(a):Ale swoją drogą, Mruczanka i Łazienki są już zgłoszone.Podwójny dodatek do domowego budżetu! Przynajmniej oboje się dokładamy! Żeby nie było, że:
pkosela napisał(a):Nie rozumiem czemu robicie zarzut z tego, że ktoś wykonuje mniej znane utwory z repertuaru K/G/Ł?zarzut? Nie wiem, ja tam zarzutu nie robię. Przeciwinie, cieszę się niezmiernie.
pkosela napisał(a):Ależ one "były zaproponowane" wcześniej przez innych wykonawców!Może, może...jesli tak, to też super!
pkosela napisał(a):Paweł:Łukasz - 0:1A takie stawianie sprawy - nawet żartem - przyznam, że mnie nieludzko ...wybaczcie......wybaczcie...wkurwia. I nie dlatego, ze Twoim zdaniem, Piotrze, Łukasz wykonał piosenkę lepiej. Nie słyszałem i nie wiem - ale jeśli wykonał znakomicie, to bardzo się cieszę i doceniam. Ja osobiście nie mam ambicji być najlepszy odtwórcą ani tego, ani innego utworu.

pkosela napisał(a):Nie rozumiem czemu robicie zarzut z tego, że ktoś wykonuje mniej znane utwory z repertuaru K/G/Ł?Ale gdzie Ty się tego dopatrzyłeś?! Raczej robię zarzut z tego, że ktoś nie wykonuje mniej znanych utworów z repertuaru K/G/Ł, za to potrzebuje zagrać to co pozostali "epigoni".
pkosela napisał(a):świetna gra, ale niestety brakuje mi w Twoich wykonaniach emocji. "Kochanowskiego" położyłeś tym właśnie.
pkosela napisał(a):Łukasza słyszałem pierwszy raz w takiej dawce i podobało mi się.Z tym się zgadzam.
MaryShelley napisał(a):nie wpadajcie w tory które wybrali Wasi poprzednicy, nie próbujcie z nikim konkurować, bo to nie o to chodzi.Z tym, w sumie, też. Szczerze mówiąc, wolałem zestaw "wojenny" niż "dowolny", który w dużej mierze (poza Stachurą) powiela żelazny zestaw, którego już się nasłuchałem w wykonaniu TŁCh i Nagórskiego.
Paweł Konopacki napisał(a):Ja osobiście nie mam ambicji być najlepszy odtwórcą ani tego, ani innego utworu.Ale tego nikt nie zarzuca
Paweł Konopacki napisał(a):Znam Łukasza słabo, ale nie wygląda mi na człowieka, którego jakimkolwiek zamiarem jest porównywanie się ze mną - na jakiejkolwiek płaszczyźnie. Więc nie czyńcie tego za niego ani za mniePrzecież nikt tego nie robi za was
"Każdy" to robi za siebie...Paweł Konopacki napisał(a):Przepraszam za nieco nerwową reakcję, ale, jak wspomniałem, pamiętam czasy, kiedy się odczuwało w Przemyślach i innych Kielcach klimat jakichś chorych igrzysk, które potem recenzowano na zasadzie - ten lepiej, ten gorzej, ten szybciej, ten głośniejPaweł to już kilka lat po wojnie
A jeśli będzie ... to nie przez ludzi 
spalding napisał(a):Zresztą ciekawe jest to co piszesz ... już prawie się pogodziłem z niepisaną, ale jak zawsze miałem wrażenie, prastarą zasadą, że jeden epigon nie komentuje poczynań drugiego (BO NIE!)... to nie za bardzo rozumiem dlaczego słuchacz nie może wyrazić swojej opinii, które wykonanie mu się bardziej podoba! Jeśli podchodzisz do tego spokojnie i nie obchodzi Cię rywalizacja, to staje się to ciekawą lekcją! Bo nie zaprzeczysz, że od młodszych kolegów też można się czegoś nauczyć?Ja nie mówię, ze nie może wyrazić opinii. Nic takiego nie napisałem. Proszę jedynie, aby, jeśli to nie kłopot, nie robić z epigonów rywalizujących drużyn. Właśnie dlatego, że rywalizacji nie ma w większości wypadków- a jednak coś takiego się sugeruje, pisząc - nawet żartem - że oto oto ktoś z kims prowadzi w wykonaniach. Ja rozumiem, że to było z przymrużeniem oka. Wiem, wiem! Ale wiem też, że kreowanie atmosfery rywalizacji jakoś tam sie szybciej, czy później udziela.
spalding napisał(a):Bo nie zaprzeczysz, że od młodszych kolegów też można się czegoś nauczyć?Oczywiście! Tak! Ja np. z przyjemnością słucham np. ostatnich nagrań Gredlera z takim właśnie poczuciem pozytywnego zainteresowania, czy zdziwienia efektami pracy, które można osiągnąć. Na dodatek Gredler wszedł właśnie w repertuar mało wykonywany - co go dodatkowo wyróznia na plus.
Luter napisał(a):Kołysanka dla Kleopatry czy Ofiara niewątpliwie zostały przez TŁCh przypomniane i spopularyzowane dzięki ich własnym aranżacjom i z nimi są w naszym forumowym środowisku kojarzone.O ile z 'Ofiarą' mogę się zgodzić, o tyle z drugą przez Ciebie wymienioną piosenką już niekoniecznie. Nie spotkałem się wcześniej ze skojarzeniami 'Kołysanki...' z TłCh. No, chyba że mówimy o wykonaniu tejże przez Patrycję. No, ale w sumie można by równie dobrze to samo zarzucić Eli Czyż, że próbuje ją naśladować czy 'kraść' repertuar, bo Ela wykonuje tę piosenkę od dłuższego czasu. Absurd.
Luter napisał(a):zespoły epigońskie (mimo podejmowanych prób) nie potrafią wyjść poza pewien utarty przez siebie (ale głównie przez TŁCh) repertuar, przez co kręcą się wokół ciągle tych samych klimatówZespoły epigońskie grają zazwyczaj to co lubią i to co lubi zdecydowana większość publiczności. Podejmowane wcześniej próby grania nieco bardziej 'wyszukanego' repertuaru, nie odbijały się raczej zbyt szerokim echem.

Paweł Konopacki napisał(a):Ale wiem też, że kreowanie atmosfery rywalizacji jakoś tam sie szybciej, czy później udzielaGeneralnie wydaje mi się , że w pewnym momencie udziela się to każdemu, niezależnie od atmosfery
, zresztą jak nie zje człowieka... to z czasem przechodzi !tylko, że jedni mają już to za sobą, innie właśnie przeżywają ... a innych dopiero to czeka
ot takie a nie inne hobby wybraliściepkosela napisał(a):Ja również. Może to jednak autorce tych słów zabrakło odpowiednich szkieł.MaryShelley napisał(a):Ale nie wystarczy sobie zsunąć okularów na czubek nosa, żeby być Konopem.Czy to było naprawdę celowe? Ja tego tak nie odebrałem.
pkosela napisał(a):Kuba siedział do mnie tyłem, więc udam obrażonego i nic nie napiszęPrzepraszam zatem. Następnym razem żyrandol.

spalding napisał(a):Generalnie wydaje mi się , że w pewnym momencie udziela się to każdemu, niezależnie od atmosfery , zresztą jak nie zje człowieka... to z czasem przechodzi !tylko, że jedni mają już to za sobą, innie właśnie przeżywają ... a innych dopiero to czeka ot takie a nie inne hobby wybraliścieBardzo być może. Dlatego właśnie ja np. nie lubię wszelkich festiwali czy przegladów.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Podejmowane wcześniej próby grania nieco bardziej 'wyszukanego' repertuaru, nie odbijały się raczej zbyt szerokim echem.Czy masz jakis pomysl na to dlaczego tak jest? Ja chetnie uslyszalabym jakies nowe rzeczy i nie wydaje mi sie bym byla tak calkiem odosobniona. Inna sprawa, ze akurat ja nie 'bywam', wiec moze i wypowiadac sie nie powinnam..

Kuba Mędrzycki napisał(a):Nie spotkałem się wcześniej ze skojarzeniami 'Kołysanki...' z TłCh. No, chyba że mówimy o wykonaniu tejże przez Patrycję.Nie, mówimy o wykonaniu Vita z pianinem.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Hmm...cóż, chodziło mi raczej o wymiar metaforyczny, tak się złożyło że Michał rzeczywiście miał okulary, to już nie moja winapkosela napisał(a):Ja również. Może to jednak autorce tych słów zabrakło odpowiednich szkieł.MaryShelley napisał(a):Ale nie wystarczy sobie zsunąć okularów na czubek nosa, żeby być Konopem.Czy to było naprawdę celowe? Ja tego tak nie odebrałem.

Elzbieta napisał(a):y masz jakis pomysl na to dlaczego tak jest?Moim zdaniem twierdzenie, ze granie bardziej wyszukanego repertuaru kończy się niepowodzeniem jest totalnie odrealnione. Przecież "Kantyczka", albo "Kleopatra" to były piosenki zakurzone, mało grane, własnie takie trochę wyszukane. A 1788 z "Pochwały" to jaka piosenką było? Evergreenem granym przez JK na każdym koncercie? A "Pozytek z odmieńców" albo "Piosenka o szeleście" czyli kompozycje nowe, w ogóle nie grane a zatem obarczone ryzykiem, że się nie sprawdzą.
Paweł Konopacki napisał(a):Evergreenem granym przez JK na każdym koncercie?Nie, ale granym od wielu wielu lat przez rozmaitych epigonów.
Paweł Konopacki napisał(a):Te piosenki, odpowiednio zestawione z innymi sprawdzały się całkowicie.Właśnie o tym mówię. W odpowiednim zestawieniu. Pisząc o 'wyszukanym' repertuarze, miałem na myśli granie wyłącznie tego typu utworów. Jeśli jednak zestawić je z bardziej znanymi i lubianymi utworami, wtedy rzeczywiście może to się spotkać z przychylnością ze strony widzów. Ty Pawle, przecież także nie stronisz od 'hiciorów', prawda? Nie sztuka przecież zdobyć owacje kończąc występ Epitafium dla Wysockiego. Przy czym zaznaczam, że to nie zarzut ani krytyka, absolutnie! Takie są po prostu realia sceny.
I żyrandol odpada. Nie ma w DKŚ-u. Sprawdzałam specjalnie wczoraj
Nie bardzo sobie wyobrażam, zeby Pkosela chciał skłócic kogokolwiek. Spokojnie Pawle.Paweł Konopacki napisał(a):A "Pozytek z odmieńców" albo "Piosenka o szeleście" czyli kompozycje nowe, w ogóle nie grane a zatem obarczone ryzykiem, że się nie sprawdzą.Myslalam raczej o nowych wykonawcach i nie wiedziec czemu wydawalo mi sie, ze Kuba tez (to znaczy wiedziec czemu- pracuje i tylko co troche podgladam forum czytajac co piaty post).


(tylko końcówka na pełny czad) wiem wiem, początek koncertu dopiero

raven87 napisał(a):Można również zauważyć że takie utwory jak:Mylisz się. Po prostu nie o wszystkich występach pisze się na forum. Przypuszczalnie nie wszyscy wykonawcy piosenek Kaczmarskiego się tu zarejestrowali, a zarejestrowani nie muszą informować o wszystkich swoich poczynaniach.
Portret zbiorowy we wnętrzu - dom opieki
oraz wspomniane już wcześniej
Ruszaj się Bruno
również należą do tych zakurzonych (mylę się?).
gredler napisał(a):Mylisz się.A chociaż Sowizdrzał? :niepewny:

raven87 napisał(a):Ruszaj się BrunoNajlepiej wykonana piosenka całego koncertu.
raven87 napisał(a):A może by ktoś pochwalił chłopaków że jako pierwsi ruszyli na Epitafium dla Sowizdrzała?