Wszystkich - mieszkających w Trójmieście i okolicach (ew. mających możliwość przyjazdu) - i chcących 31.05 mile spędzić wolny czas, zapraszam na występ:
(na plakacie: zdjęcie scarlett

) )
Btw- "Mającym ew. możliwość przyjazdu" osobiście zapewniam nocleg.

Może nie jest to impreza roku, ale można miło spędzić czas. No i pobyć trochę w naszym pięknym mieście

scarlett napisał(a):Może nie jest to impreza roku
Jak to nie impreza roku?! Ciii, nie zdradzaj nas

Oczywiście, że impreza roku, dekady nawet

a jeśli to kogoś zachęci (poza proponowanym przez scarlett noclegiem i pięknem naszego miasta) - ja chętnie odstąpię tych kilka darmowych piw, które nam przysługują

)
kłapo napisał(a):ja chętnie odstąpię tych kilka darmowych piw, które nam przysługują
)
:o Ja rozumiem, że reklama, że zachęcać trzeba i w ogóle...ale dla ciebie nie ma już żadnych świętości?!

Firmowa stronka nie działa.
kłapo napisał(a):(na plakacie: zdjęcie scarlett
) )
Znaczy, że Scarlett umie tak machać pochodniami? (czy czymś takim)
Jaśko napisał(a):Firmowa stronka nie działa.
Tak - jest "w renowacji" (niestety- mówiono mi po co i dlaczego, ale niewiele zrozumiałam z przekazów stricte informatycznych). Ruszy za ok tydzień
[ Dodano: 12 Maj 2008, 23:15 ]
Zbrozło napisał(a):Znaczy, że Scarlett umie tak machać pochodniami? (czy czymś takim)
Takimi i nie tylko takimi

(i nie tylko scarlett

). To są akurat liny kewlarowe

Jaśko napisał(a):Firmowa stronka nie działa.
No właśnie wiemy...wysiadł nasz magiczny, Amsterdamski serwer i nikt nie umie go naprawić ;(
Zbrozło napisał(a):Znaczy, że Scarlett umie tak machać pochodniami? (czy czymś takim)
A umie, umie

Kłapo zresztą też. Choć namawiam do przekonania sie na własne oczy
(Owe pochodnie nazywają się POI, (w tym przypadku liny)

)
kłapo napisał(a):Ruszy za ok tydzień 
Dobrze sie dowiedzieć :agent:

Melduję posłusznie, że byłem i zgodnie z obietnicami, czas mile spędziłem. Zespół przygotował kilka układów (najpierw do "Ave" Czyżykiewicza [występowały Scarlett i Kłapo], później motyw z "Piratów z Karaibów", był "Personal Jesus" w wykonaniu Mansona i coś jeszcze, ale nie rozpoznałem).
Układy były przemyślane, sensowne i zgrabnie wykonane. Nie jestem wyrobionym widzem, ale na mnie zrobił ten pokaz duże wrażenie.