scarlett napisał(a):Co dla ciebie było w tym projekcie/w autorze projektu bardziej żałosne niż zachowanie kobiet biorących w nim udział?
Żałosne jest, że koleś, sfrustrowany przekonaniem (słusznym!) że żadna z tych kobiet nie poszłaby z nim do łóżka, mści się na nich, nazywając je kurwami.
Bardzo się dziwię, że dajecie się na takie 'badania' nabrac, przecież język, którym to wszystko jest napisane, jest wzięty wprost z onet-forum! Ociekające hipokryzją moralne oburzenie poprzetykane wulgranymi wyzwiskami - a między wierszami zawiśc i rozpacz onanisty.
Znam ten typ z pierwszej ręki, kiedyś spotkałem jego przedstawiciela - oto skrócona historia zdarzenia:
Dwa lata temu Londyn tętnił 'nową' emigracją, działo się sporo, powstawały stowarzyszenia, nowe gazety, inicjatywy. Nawet w Polsce sporo o tym pisano. Portale dla 'Polaków w UK' wyrastały jak grzyby po deszczu.
Jednym z takich portali był do dziś chyba istniejący krzak <!-- m --><a class="postlink" href="http://apsik.co.uk">http://apsik.co.uk</a><!-- m -->. Gdy 'Apsik' powstał, był tam link: 'Zostań internetową miss emigracji'. Po kliknięciu w przeglądarce pojawiał się formularz, trochę danych osobowych, adresowych, i kilka okieniek do ładowania zdjęc. W sukience, w stroju kąpielowym, w takiej i innej pozycji, etc. Jak na moje oko - oszustwo. Strona była niechlujna, toporna i pełna błędów. Ale - co tu kryc - tak z grubsza wyglądały wszystkie inicjatywy młodej londyńskiej polonii. Nie mogłem więc byc pewien co do intencji twórcy.
Szczęśliwie ów twórca osobiście rozwiał moje wątpliwości. Na jednym z polonijnych spotkań miałem okazję go spotkac. Na pytanie o 'miss emigracji' odpowiedział: 'Stary, wiesz jaaakie zdjęcia przysyłają??' Wykonał kilka gestów sugerujących, że zdjęcia były wyuzdane, po czym stwierdził, że 'baby to kurwy'. Chyba nawet wspomniał, że to było 'tylko takie badanie'!
Wkrótce formularz zniknął z 'Apsika'. Chyba nie muszę mówic, że nie było ani ceremonii, ani nagród, ani finalistek.
Byc może stwierdzicie, że twórca 'Apsika' to sympatyczny i sprytny gośc, i wykonał 'ciekawe badanie społeczne'. Co ja o nim myślę napisałem powyżej.
Nie mam nic przeciwko ufaniu ludziom (a przecież w obu przypadkach, dupka z naszej-klasy i dupka z Apsika mamy zaufanie kobiet przeciwko oszustwu onanisty), ani naturalnemu dla płci pięknej poszukiwaniu jak najlepszego partnera - a do tego sprowadzają się te niedoszłe randki czy wysyłanie zdjęc na konkurs miss.
Natomiast nie lubię oszustwa, zawiści, chamskiego tupetu, słowem: triumfalnych kaprali.
scarlett napisał(a):zresztą biorąc pod uwagę reakcje pań i część zamieszczonych zdjęć, brakowało niewiele aby do owej konsumpcji doszło
Absolutnie nie masz racji Scarlett. Do konsumpcji w każdym z przypadków droga była bardzo daleka. Szczególnie w sytuacji, w której i facet (to wiemy), i kobiety (na 99%) wysyłały
nie swoje zdjęcia.