Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: V Koncert Pamięci Jacka Kaczmarskiego w Toruniu 19 IV 08
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Przykro mi Bea, że jesteśmy dla Ciebie niewiarygodni, jest to sprawa, z którą będę się musiała nauczyć żyć.

Muszę powiedzieć, że już zapomniałam jak to ludziom na forum się wydaje, że ich zdanie jest najważniejsze, a udział w czymkolwiek obowiązkowy, żeby w ogóle impreza ta mogła się nazywać kaczmarową...

Mam duży szacunek dla twórczości i wykonań Simona, ale kwestia w tym wypadku jest jasna. Było już po terminie, poza tym w tym roku mamy dużo wykonawców, a czas koncertu nie jest z gumy. Nie można powiedzieć amatorom, którzy 2 miesiące ćwiczą razem kilka godzin w tygodniu, że nie wystąpią, albo wystąpią tylko z 1 utworem bo w ostatniej chwili zjawiła się sława, która zagra to lepiej... Mimo, że oczywiście tak może być... Nasz koncert ma specyficzną formułę amatorskiego spotkania. Jest tak samo ważny dla widzów, jak i dla ludzi, którzy go współtworzą i o ile staramy się, aby poziom rósł, nie jest to ważniejsze niż relacje SKI - wykonawcy.

Przyznaje, że Pietrucha mógł nie rzucać słów na wiatr i nie pisać na forum dwuznacznych komentarzy. Jest też odpowiedzialny za chwilowy brak kontaktu mailowego. Sam niech się z tego tłumaczy, przed tymi, których to razi lub ucierpieli z tego powodu (swoją drogą widzę ze sam Simon najmniej emocjonuje się tą sprawą Smile ). Zaś co do wygłupiania się, jak to określiła Jodynka, jest wręcz odwrotnie. Traktujemy bardzo poważnie młodych ludzi, którzy wraz z nami stworzą kolejny koncert. Nie będzie to festiwal na miarę Nadziei, nie będzie może na scenie żadnego Tria, ani Triady, ale myślę, że idea zostanie spełniona, a jest nią, jakby ktoś zapomniał, popularyzacja twórczości JK.

Pozdrawiam
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Pietrucha mógł nie rzucać słów na wiatr i nie pisać na forum dwuznacznych komentarzy
I tylko o to chodzi, droga Markowo. Zupełnie niepotrzebny ten sarkazm na samym początku, bo to brzmi tak, jakby nie można było mieć negatywnych uwag/wrażeń odnośnie organizacji.
Można, tak jak i można uważać je za przesadzone.

BTW, Ty i Asia będziecie u mnie nocować?
Mimo że
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):sam Simon najmniej emocjonuje się tą sprawą
to rozbawiły mnie Twoje słowa:
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):nie pisać na forum dwuznacznych komentarzy
Przepraszam, a na czym polega dwuznaczność w zdaniu:
Pietrucha napisał(a):lista jest otwarta i chętnie zaprosimy was do naszego grona.
Big Grin

Pozdrawiam i życzę naprawdę udanego koncertu, niezapomnianych wrażeń i dobrej zabawy.
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Przykro mi Bea, że jesteśmy dla Ciebie niewiarygodni, jest to sprawa, z którą będę się musiała nauczyć żyć.
Tak, jesteście dla mnie niewiarygodni, powtarzam to z uporem bo mnie nauczono czegoś innego - przywiązania do słowa i obietnic! A to czy Ty sobie z tym poradzisz czy nie... no to cóż, to już nie mój problem. Bądźcie dorośli (nie z metryki) i zacznijcie odpowiadać za to co robicie i przekonajcie mnie żebym zmieniła zdanie :'
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Muszę powiedzieć, że już zapomniałam jak to ludziom na forum się wydaje, że ich zdanie jest najważniejsze, a udział w czymkolwiek obowiązkowy, żeby w ogóle impreza ta mogła się nazywać kaczmarową...
Matko... nigdy w życiu nie uważałam, że moje zdanie jest najważniejsze. Wyraziłam tylko swoją opinię na temat sposobu organizacji tego całego przedsięwzięcia. Do tego chyba mam prawo. Przepraszam, czy Wy jesteście z porcelany i trzeba uważać żeby nie trącić bo się potłucze? Jeśli ktoś się zabiera za organizowanie czegoś takiego to musi być przygotowany na słowa krytyki. Zwłaszcza gdy jednak coś szwankuje. Ja na żadne zloty czy zjazdy kaczmarowe nie jeżdżę, nie miałam także zamiaru pojechać do Torunia. Zaglądam tu tylko od czasu do czasu i dzięki temu przynajmniej mam ogólny pogląd na te tzw. imprezy :'
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Było już po terminie, poza tym w tym roku mamy dużo wykonawców, a czas koncertu nie jest z gumy. Nie można powiedzieć amatorom, którzy 2 miesiące ćwiczą razem kilka godzin w tygodniu, że nie wystąpią, albo wystąpią tylko z 1 utworem bo w ostatniej chwili zjawiła się sława, która zagra to lepiej...
Aaa... no to trzeba było tak od razu mówić. Chodzi o tę jakąś sławę... to już rozumiem Big Grin oj, coś mi się zdaje, że rozwijać to Wy się chyba nie chcecie Wink
A nie mogliście jasno określić w lutym, że to nieprzekraczalny termin? Nie mogliście tego w marcu potwierdzić, gdy tu się ludzie dobijali? Przecież wtedy w ogóle żadnej sprawy by nie było. A Ty tu teraz z jakimiś sławami wyskakujesz. Nie uważasz, że jednak coś nie tak? Po co ta złośliwość?
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Przyznaje, że Pietrucha mógł nie rzucać słów na wiatr
Bardzo się cieszę, że to dostrzegłaś :Smile .
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):i nie pisać na forum dwuznacznych komentarzy.
A gdzie tam widzisz dwuznaczność? :o Przecież to była bardzo konkretna odpowiedź
Markowa :) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):swoją drogą widzę ze sam Simon najmniej emocjonuje się tą sprawą <!-- sSmile
Nie no proszę Cię... no daj spokój, tu akurat nie chodzi o Simona. Zresztą czy on się tym emocjonuje czy nie to ani Ty tego nie wiesz ani ja. I to chyba nie o to chodzi. Wcześniej napisałam - chodzi o formę. Rozumiesz?
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Nie będzie to festiwal na miarę Nadziei, nie będzie może na scenie żadnego Tria, ani Triady, ale myślę, że idea zostanie spełniona, a jest nią, jakby ktoś zapomniał, popularyzacja twórczości JK.
No jak to dobrze, ze mi o tym przypomniałaś, a ja nieświadoma myślałam.... (nie powiem co Wink ) Big Grin

No to bawcie się dalej Smile
Ups, drogie panie - chyba Wasz upór godzien jest lepszej sprawy niż koncert toruński. Smile
Simon napisał(a):Ups, drogie panie - chyba Wasz upór godzien jest lepszej sprawy niż koncert toruński. Smile
Jeśli chodzi o mnie to już skończyłam. Co miałam powiedzieć to powiedziałam Smile. Ciągu dalszego nie będzie, spoko Wink

Smile
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):BTW, Ty i Asia będziecie u mnie nocować?
A takie sprawy to chyba możesz załatwiać na priv, prawda? Smile)
Nie chce mi się odpisywać na potok Twoich słów Beato. Byłam sarkastyczna, jak zauważył Przemek, bo mnie bawi wasze święte oburzenie. Nie bronie Piotra, bo wiem, że ma swoje za uszami i w tym wypadku ewidentnie zawinił, ale śmieszy mnie jak mi ktoś każe w końcu dorosnąć... Zrobiliśmy z tą ekipą 4 koncerty zupełnie od zera i z tego co wiem od publiczności były całkiem udane, również od strony organizatorskiej. A co do sław to myslę, że człowiek może się czuć nieco przytłoczony jak do niego w weekend niektórzy forumowicze dzownią i każą mi wytłumaczyć czemu Simon nie gra... Niestety forum kojarzy mi się ostatnio tylko i wyłącznie z pretensjami odnośnie tego jak wy chcielibyście widzieć nasz koncert... Szkoda. Ale tym tez nie musisz sie przejmować.

Pozdrawiam, piekna niedziela, może zamiast tracić tu czas pójdź na spacer Smile
Markowa :) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Pozdrawiam, piekna niedziela, może zamiast tracić tu czas pójdź na spacer <!-- sSmile
Hehe, a mnie śmieszą takie właśnie dziecinne uwagi Big Grin. A czas spędzony na tym forum nie jest dla mnie czasem straconym! Ale nie Ty będziesz to oceniać Smile.

Żegnam :papa:
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):A co do sław to myslę, że człowiek może się czuć nieco przytłoczony jak do niego w weekend niektórzy forumowicze dzownią i każą mi wytłumaczyć czemu Simon nie gra...
:'
Można i tak...
A więc:
- w weekend - bo niektórzy forumowicze akurat się dowiedzieli i byli ciekawi o co chodzi (stałaś się już instytucją państwową? pon-pt 8-15 ? Tongue )
- niektórzy forumowicze znają Cię też całkiem dobrze w realu i kiedyś się nawet nieźle dogadywali, no cóż...
- dzwonią - bo nie chciało im sie mozolnie wklepywać sms-ów, a inne formy kontaktu były utrudnione
- nie 'każą wytłumaczyć', bo jednak nie Ty zajmowałaś się zgłoszeniami - po prostu niektórzy forumowicze byli ciekawi, dlaczego tak wyszło... ( i nie chodziło tu tylko o Simona)

Niektórzy forumowicze wyrażają też żal, że uż. 'Markowa Smile' nie jest uż tą uż., którą znali... :agent:

Pozdrawiam
Zeratul
smieszy mnie to że Markowa jak i organizatorzy obrywają za błąd Pietruchy...
i jeżeli juz to on powinien byc uważany za niewiarygodnego...

trąca mi troche lekką przesadą...
Pietrucha jest organizatorem... chyba.
Simon nie zagra?

To ja też nie przyjadę...
Proponuje przeczytać pierwszą moją wypowiedź w tym temacie. Po drugie to nie była tylko moja decyzja, że Simon nie wystąpi w koncercie. Wiec proszę nie wieszać teraz na mnie psów bo moim zdaniem to trochę krzywdzące. Po trzecie naprawdę wcześniejszy post był pisany przed rozmowami z Anią na temat koncertu po których zmieniły sie trochę ustalenia.
A i jeszcze jedno Bea Zamiast krytykować może sama coś zorganizujesz ?? Życzę powodzenia bo widzę ze po prostu nie wiesz jaki jest to ogrom pracy
Ja tam psów nie wieszam. Chciałem tylko poinformować, że nie przyjedziemy: ja, Michał i Kuba.
Ups, wracam spod granicy czeskiej i widzę na forum burzę w szklance wody...

W zaistniałej sytuacji, muszę chyba złożyć stosowne oświadczenie.

Przykro mi, że - poniekąd - z mojego powodu zrobiło się tu niemiło. Przykro mi tym bardziej, że są to emocje zupełnie - w tym konkretnym przypadku - niepotrzebne.
To, że nie wystąpię w Toruniu to przede wszystkim moja wina. Powinienem (mimo niepewności co do przyjazdu) zgłosić się w wyznaczonym terminie i "zaklepać" miejsce, a w przypadku niemożności stawienia się - po prostu występ odwołać, jak uczynili to inni.
Chciałem przyjechać do Torunia z kolegą, studentem wrocławskiej PWST. Jest on zaangażowany równolegle w inne projekty i do końca nie wiedzieliśmy, czy nam się ten toruński wypad uda. Tym powodowana była moja zwłoka i jednocześnie mój błąd, bo powinienem zgłosić się w terminie nie bacząc na nic i martwić się ewentualnie w przeddzień koncertu.
Zwróciłem się swojego czasu z pytaniem o ewentualny akces do Michalfa i Markowej, jako że ich oboje po prostu znam. Zarówno Michalf, jak i Markowa, skierowali mnie do użytkownika pietruchy i poradzili pisać na adres "koncertowy". Napisałem więc pod ten adres i faktem jest, że do dzisiaj żadnej odpowiedzi nie otrzymałem. Ale uspokoiła mnie niedawna deklaracja użytkownika pietruchy, cytowana powyżej. W tzw. międzyczasie mój współwykonawca potwierdził mi termin koncertu. Próbowałem więc skontaktować się z użytkownikiem pietruchą: poprzez GG - bezskutecznie - i telefonicznie - po iluśtam próbach skutecznie. Użytkownik pietrucha kategorycznie odrzucił ewentualność mojego występu przypominając o lutowym terminie i zastrzegając, ze zasady są po to, by się ich trzymać. Grzecznie podziękowałem, nawet rzekłem, że "wreszcie wiem na czym stoję". I to wszystko.

Potem jeszcze poinformowałem w tym wątku (pisałem tutaj, bo nie chciało mi się klikać do każdego zainteresowanego z osobna), że nie wystąpię i nie zobaczymy się w Toruniu.
Ot i cała sensacja.

Drwiące przytyki Markowej pod adresem moim jako "sławy", która - w domyśle - kaprysi i stroi fochy, pozostawię bez komentarza.

Każdy, kto mnie zna, wie, że o co jak o co, ale o gwiazdorzenie oskarżyć mnie nie sposób. Co więcej - jako że jestem wymagający wobec siebie,wymagam też od innych - i takie nieuzasadnione gwiazdorzenia bliźnich zdarza mi się piętnować.

Podsumowując: nie mogę żywić żadnej urazy do organizatorów, nigdy nie domagałem się specjalnego traktowania i nie uważam się za "sławę", wbrew temu, co się niektórym jak widać - uroiło.
Z Michalfem się przyjaźnię, Markową jeszcze lubię a użytkownika pietruchy nie widziałem nigdy na oczy - nie mam powodów do dąsów i pretensji.

Osobną kwestią jest robienie wielkiego problemu z powodu...kilkuminutowego raptem pobytu na scenie, ale cóż...takie są zasady. A skoro są, to trzeba się ich trzymać. Wink

Decyzję Łukasz przyjmuję ze zdziwieniem, ale i w pewnym sensie - z podziwem. Nie wiem ilu by się znalazło takich, którzy podjęliby w tej sytuacji podobną decyzję, łącznie ze mną samym. Wszak tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono. Tyle tez wiemy o innych.

Kończmy już więc te niepotrzebne rozstrząsania.
Pozdrawiam i życzę udanej imprezy.
Pietrucha napisał(a):A i jeszcze jedno Bea Zamiast krytykować może sama coś zorganizujesz ?? Życzę powodzenia bo widzę ze po prostu nie wiesz jaki jest to ogrom pracy
Hehehe, chłopie, zastosowałeś stary numer Big Grin. Rozbawiłeś mnie Smile
Simon napisał(a):Kończmy już więc te niepotrzebne rozstrząsania.
Zgadzam się :poklon:. Jeśli chodzi o mnie to już nic więcej mnie nie interesuje, wszystko jest jasne. Pogląd na sprawę mam Smile

Bywajcie dSmile
Simon napisał(a):Decyzję Łukasz przyjmuję ze zdziwieniem, ale i w pewnym sensie - z podziwem. Nie wiem ilu by się znalazło takich, którzy podjęliby w tej sytuacji podobną decyzję, łącznie ze mną samym. Wszak tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono. Tyle tez wiemy o innych.
Nie jestem organizatorem, nie będzie mnie nawet na koncercie, więc jest mi to obojętne. Ale moim zdaniem ta decyzja jest niewłaściwa, przesadzona. Z boku nie bardzo widzę, jaki jest związek między tymi dwiema sprawami, tzn. nieobecnością Simona i rezygnacją Łukasza.
Jaśko napisał(a):Nie jestem organizatorem, nie będzie mnie nawet na koncercie, więc jest mi to obojętne. Ale moim zdaniem ta decyzja jest niewłaściwa, przesadzona. Z boku nie bardzo widzę, jaki jest związek między tymi dwiema sprawami, tzn. nieobecnością Simona i rezygnacją Łukasza.
Napisałem tak jak napisałem, troszkę dolałem oliwy... Generalnie okazało się, że żaden z nas(chodzi o Kubę i Michała i mnie) nie będzie miał czasu przyjechać - to tyle.

A inną sprawą jest to, że denerwuje mnie sposób podejścia do wykonawców i cała ta dziwna otoczka tego całego koncertu. Dla mnie jest to niepoważne.
Łukasz napisał(a):denerwuje mnie sposób podejścia do wykonawców
Czyli jaki?
Łukasz napisał(a):cała ta dziwna otoczka tego całego koncertu
Jaka otoczka?
gredler napisał(a):Czyli jaki?
gredler napisał(a):Jaka otoczka?
wybacz, nie będę się tłumaczył, ani cytował Smile Najważniejsze, że zagrasz.
Ja jak już napisałem - nie mam tyle czasu.
gredler napisał(a):Jaka otoczka?
Tworzenie rangi imprezy przez otoczkę imprezy.
Dwa pytania organizacyjne:
O której jest próba z akustykiem?
O której jest koncert?
Zeratul napisał(a):Niektórzy forumowicze wyrażają też żal, że uż. 'Markowa Smile ' nie jest uż tą uż., którą znali... :agent:
Prosiłam, żebyś nie wywlekał tu naszych, prywatnych spraw, ale Ty oczywiście musiałes się światu pożalić... ehhh... więc niech niektórzy forumowicze (również Ci, co tak ochoczo stawiali piwa za tą wypowiedź) pomyślą o tym, że być może nie znali mnie na prawdę, bo ja się nie zmieniłam przez te pół roku (choć jestem teraz dużo szczęśliwsza) i pytałam nawet o to moich najbliższych i nikt zaobserwowanej przez Ciebie, z Poznania czy Rogoźna, zmiany nie zauważył. Przepraszam za OFF TOP, poczułam się sprowokowana.

Koncert o 19.00, próba nie wiem, sama się spóźnie.
Przemku próby mikrofonowe zaczynamy od 15 a sam koncert o 19
uwaga: dysponuje podłogą o wymiarach 2 x 2 m w celach noclegu pokoncertowego
ktoś chętny? kto pierwszy ten lepszy Wink

do zobaczenia
dziekuje Natalio za deklaracje
Łukasz napisał(a):To ja też nie przyjadę...
Rozczarowałeś mnie. Już nastawiałem się na wspólną część nieoficjalną.
Wojti napisał(a):Rozczarowałeś mnie. Już nastawiałem się na wspólną część nieoficjalną.
Takie życie - okrutne.
Ja już w sumie też miałem całkiem niezły plan przygotowany Wink. Co się odwlecze to nie uciecze. Jak się poprawi nastrój towarzyszący koncertowi, otoczka i formuła to na pewno przyjadę i mam nadzieję nie sam...
A znając życie to pewnie i tak się gdzieś wcześniej w Polsce spotkamy Smile

[ Dodano: 18 Kwiecień 2008, 11:57 ]
Ponieważ zwrócono mi uwagę:

Chodzi mi o tegoroczny koncert(otoczka, atmosfera, formuła występów).

Zeszłoroczny był bardzo fajny i przyjemy, choć wchodzenie na jeden kawałek na scenę jest bez sensowne. Niech grający wejdzie i zaśpiewa co swoje, a potem następny - takie mini recitale.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11