Paweł Konopacki napisał(a):Zbigniewa
Zbigniewa proszę w to nie mieszać. Nawet przejrzałem swoje posty - nigdzie nie klaskałem. Wyrażałem co najwyżej swoje zdziwienie. No i pytałem o co chodzi.
A chodzi chyba o to, żeby się spełnić, nie ważne czyim kosztem i jak, ważne żeby wygrać, prawda?
Bo Pawle, recenzje o której uważa się za oderwaną od rzeczywistości i nierzetelną można ominąć szerokim łukiem. Ale recenzji w której Luter wyraził się w którym momencie niezręcznie ominąć nie można. Trzeba odeprzeć "atak" (który de facto nie był atakiem)
Przejrzałem moje piwa. Browar ode mnie należał się Freedowi za trafną uwagę na temat klasyfikacji poezji. I spaldingowi za wskazanie zabiegów artystycznych, których ja nie wyłapałem.
ps Ja się wyłączam, traktuje ten temat jako ciekawostkę i życzę wszystkim wszystkiego najlepszego, i żeby Was ludzie mniej wkurwiali""©by dzikakaczka o ile dobrze pamiętam.
ps 2 odpowiem w tym poście na posta niżej, bo się wyłączyłem z dyskusji

Tak, masz rację, chodzi o to żeby wygrywać, nie próbujecie zakończyć tych gonitw. To znaczy, Pawle, mam wrażenie, że to Tobie bardziej zależy na gonitwach za króliczkiem. Ale to oczywiście mogą być pozory stwarzane przez człowieka, który śmiejąc się w monitor myśli sobie "znowu ich wykiwałem, mają mnie za króliczka". Mnie to szczerze nie obchodzi, ale Wasze spory są tak ciekawe jak "moda na sukces", więc przy śniadanku chętnie czytuję.
Paweł Konopacki napisał(a):Nikogo nie obchodzą, a jednak prawie wszyscy je czytają.
ps 3 A jednak? To, że oglądam (

)modę na sukces, to znaczy że obchodzi mnie co stanie się z biednym Xxx. Tak, wzburzam się i wzruszam, nie brak mnie współczucia, ale to dlatego jest to ciekawe. Serwujecie nam drodzy bohaterzy tego (kryminału? Romansu? Tragedii?) interesujące story. Ciekawe jak się rozwinie. W tej chwili nie mam telewizora, więc czytuję forum
