12-13-2007, 11:40 AM
Szymon napisał(a):A Paci, Pawłowi, Tomkowi i Witkowi raz jeszcze życzę tego, żeby nadal robili swoje i nie przejmowali się nieudolną, bezwartościową, a co najważniejsze, niezasłużoną krytyką.Szymonie - ja wiem, że wróg być musi. Wróg jest niezbędny, bo wróg konsoliduje, wróg dodaje poczucia sensu. Słowem: Dajcie nam wroga! Gdzie jest wróg?!
Jednak szukanie tego wroga na siłę, a mówiąc wprost - w sposób, w jaki Ty to robisz, jest po prostu zabawne.
Cóż, nie byłoby PRL-u bez ludzi na jego usługach - bez wstydu i bez oporu potrafiących uprawiać lizusostwo w imię bliżej nieokreślonych celów. Niejednokrotnie byli to ludzie utalentowani - żeby nie wychodzić poza nasz sekciarski krąg wystarczy wspomnieć Sieniawskiego, który w stanie wojennym wypisywał paszkwile (między innymi na patrona tej strony).
Powyciągałeś strzępki najrozmaitszych moich wypowiedzi i usiłujesz z nich zbudować jakiś wyimaginowany zmasowany front zaplutych karłów reakcji. Twój powyższy post, a zwłaszcza drugi jego akapit, napisany jest w stylu propagandowych ulotek komunistycznych, pobrzmiewa "Trybuną Ludu" i to raczej tą z gorszych lat PRL-u.
Sądząc z doboru cytatów i ich wyrywkowości tuszę, że nie jesteś zainteresowany jakąkolwiek merytoryczną dyskusją na temat, który byłeś łaskaw podjąć. Pozwolę sobie jednak sprostować odrobinę kłamstwa mnie dotyczące, które próbujesz nachalnie wcisnąć, bo nikt nie lubi, kiedy się go oczernia - ja nie jestem tu chyba wyjątkiem. Nie jest przyjemnie, kiedy jest się oczernianym przez ludzi takich jak Ty, Szymonie - zmiennych jak chorągiewka, gotowych na wiele, by w danym momencie komuś się podlizać.
Twoja próba zrobienia ze mnie zaplutego karła reakcji, naczelnego wroga TŁCh i kogo tam jeszcze jest najzwyczajniej w świecie kłamliwa. A oto dowody:
1) <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=121814#121814">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 814#121814</a><!-- m -->
- to a propos wypowiedzi:
Szymon napisał(a):O dziwo publiczność chyba najlepiej przyjęła trzy utwory z muzyką Tria. W pierwszej części były to: Pożytek z odmieńców i Piosenka o szeleście, a na bis Łazienki zimą. Reakcja publiczności na tę właśnie piosenki jest kolejnym dowodem na to, że dokonania Tria w materii umuzyczniania wierszy JK naprawdę są godne podziwu, wbrew temu, czego - jak czasami się zdaje - życzyłoby sobie kilku mało przychylnie do Zespołu nastawionych użytkowników.Chyba sobie nie schlebiam, odczytując tu aluzję do mnie. Tylko jak ma się to do rzeczywistości to nie wiem. Linkowanego posta pewnie nie czytałeś?
2) <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=37962#37962">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 7962#37962</a><!-- m -->
- moja recenzja koncertu TŁCh z lutego 2006
3) <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.trio.art.pl/index.php?tresc=ksiega">http://www.trio.art.pl/index.php?tresc=ksiega</a><!-- m -->
- mój wpis do księgi gości na stronie TŁCh (drugi od końca):
KN 7 sierpnia 2006 napisał(a):Spośród wielu podmiotów wykonujących piosenki Jacka Kaczmarskiego Trio Łódzko-Chojnowskie zdecydowanie się wybija. Wielką zaletą Zespołu jest umiejętność nadania własnym interpretacjom indywidualnego rysu, z zachowaniem klasycznej formy, niezbędnej moim zdaniem przy odbiorze tych piosenek. Niezwykłą atrakcją są nader udane kompozycje do wierszy Jacka, które nie posiadają autorskiej muzyki. Na osobną uwagę zasługują również świetne aranżacje fortepianowe Tomka do wielu utworów.To na razie tyle.
Jesteś zatem małym manipulatorem, Szymonie. Czyżby Twoją ambicją było zostać dużym manipulatorem?