Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Mój Zodiak
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich!
Chciałem dowiedzieć się czy album "Mój zodiak" jest obecnie gdziekolwiek dostępny?
to jest bardzo dobre pytanie Smile

thomas.neverny@noos.fr

...moze pilnujac na Allegro (niedawno jeden ze znanych forumowiczow bodajze dorwal w ten sposob uzywane "Wiersze i piosenki"...).
"Moj zodiak" byl wydany raz, chyba w nieduzym nakladzie...
Mam jeden egzemplarz, ale nie mam skanera... Na Witrynie jest skan okladki i strony tytulowej.
Oczywiscie mowa o albumie-ksiazce. Albumu-plyty nigdy nie bylo. Zreszta JK stworzyl muzyke do bodajze 4 kawalkow only...
No wlasnie. Czyli tak na prawde to wcale nie jest dobre pytanie. To, ze Jacek pisał pewne programy, czy cykle nie oznacza, że powstawał jakikolwiek album. To samo dotyczy ksiażek. W paru wypowiedziach mówił na przykład o cyklu "Lektury szkolne". No i to troche pic na wodę, bo cyklu jako takiego nie było, bo piosenki zaliczone do tego cyklu wydane zostały niektóre i to też w rozproszeniu. Nigdy nie wyszły w "kupie" i w całości. Należałoby przestać szafować pojęciem albumu, bo to wprowadza bałagan i zamieszanie, zwłaszcza wśród młodych wielbicieli twórczości Jacka, którzy wiedzę mają ...no, powiedzmu ograniczoną nieco. :wink:
przedwewszystkim trzeba rozróżniać pojecie album a program.

thomas.neverny@noos.fr

...wracajac zas do albumu-ksiazki o nazwie "Moj Zodiak", to choc nie mam namiarow na jakis wolny egzemplarz oryginalny (Lund, Szwecja, 1985), mam jednak pomysl na zdobycie krajowego przedruku (W-wa, 1987)... gdyby kogos interesowalo...
Możesz coś bliżsdzego napisać o tym przedruku. Rozumiem że to wydawnictwo podziemne ??

thomas.neverny@noos.fr

CONNECTICUT POLISH AMERICAN ARCHIVE collection of Polish uncensored and underground publications :

AUTHOR Kaczmarski, Jacek
TITLE Moj zodiak / Jacek Kaczmarski
IMPRINT Warszawa : [s.n.], 1987
DESCRIPT [44] p. ; 21 cm
(Titles published by unknown publisher are listed under place of publication in the following manner: Warszawa : [s.n.], Krakow : [s.n.], and those without place of publication are listed under [S.l.] : [s.n.])

Tego wydania nigdy w reku nie mialem i nie wiem, np, czy ilustracje Ploskiego tez zostaly skopiowane. Przypuszczam ze nie.
Ale chyba wiem jak dorwac 1 egzemplarz, jesli moje informacje nie sa przestarzale.
w moim egzemplarzu nigdzie nic nie ma o Warszawie i wygląda raczej na orginał. Więc nie wiem czy w Polskim wydaniu są rysunki ....

thomas.neverny@noos.fr

No to teraz ja zaczne chyba prosic o wiecej informacji...
Co to znaczy "w moim wydaniu" ? Czy Twoj egzemplarz nie jest ani z Lundu (Szwecja, 85) ani z W-wy (PRL, 87) ? Czy sa tam ilustracje Luskiego czy nie ?
Mam klopoty ze zrozumieniem...
Czy TERAZ TY "moglbys napisac wiecej na ten temat" ?
bo chcialbym zrozumiec ale brakuje mi elementow...
PZDR
TN
Mój egzemplarz jest właśnie z Lundu wydany w 1985 roku. Jako ciekawostkę powiem, że kupiłem go w 2002 roku na koncercie dla Jacka w Przemyślu zorganizowanym przez Maćka z naszej Listy Dyskusyjnej. Ostatnie egzemplarze tej książki można było kupić na allegro jeszcze na początku tego roku po dość przystęponej cenie.

thomas.neverny@noos.fr

Cytat z "J.Nowak-Jezioranski, J. Giedroyc, "Listy 1952-1998" ":

JG->JNJ, 06/11/85:
"(...)ale jestem wiecej niz sceptyczny, jesli idzie i jego Agencje.(...) Poza tym ciagle ma jakies pomysly wydawnicze : albumy itp. Teraz np. wydal album Jacka Kaczmarskiego. Kto ma to kupowac? Robi wydanie "Niepodleglosci", ktorego tez nikt nie kupuje. To wszystko jest dosc bez sensu."
(...)

Wychodzi na to ze ten Pan (czy nam sie to podoba czy nie !) mial racje...niestety
Wydaje mi sie ze,pierwotnie, ten "Zodiak" byl cholernie drogi...
W ksiązce jest podana cena 8 $, a egzemplarze numerowane od 1-500 z dedykacjami i orginalnym odręcznym rysunkiem Andrzeja Płoskiego - 15 $. To nie było chyba tak drogo, także w 1985 roku...

thomas.neverny@noos.fr

"Byt wplywa na swiadomosc"" jak (w streszczeniu) twierdzil Karol M.
("i jego czerwony przyjaciel Winnetou"...:-)

Mnie, wtedy, wydawalo sie ze to drogo...
No tak, ale te wydawnictwa były w sprzedaży nie w kraju, a na zachodzie dla emigracji...

thomas.neverny@noos.fr

to chyba nie bylo dokladnie tak...
ukazalo sie to-to na Zachodzie, podczas "mrocznej nocy Stanu Wojennego"...
po upadku Muru w 1989 okazalo sie ze jest cala sterta niewykupionych, "powojennych", rzeczy (podobnie bylo z plytami o nazwie "Litania"...) wiec ktos to potem odkupil (ciekawe za ile...) i sciagnal by je sprzedawac na koncertach w Polsce... A wtedy trzeba bylo przystosowac cene do dochodu narodowego na glowe...
what do you think about this idea ?
Natomiast ja całkiem niedawno zdobyłem "Mój zodiak" wprawdzie ksero z wydania warszawskiego, ale też jest dobre Tongue (Biblioteka Śląska rlz...).

W wydaniu Warszawskim z 87 roku nie ma obrazków, są natomiast wszystkie teksty pisane odręcznie. (Ale nie przez Kaczmarskirgo)
Chyba, że trafiłem na jeszcze coś innego. Big Grin