10-17-2007, 07:45 PM
Elzbieta napisał(a):No to Ci wchodza Slawku ze swoimi sprawami ..Sławku, może dopisz tam jakieś drzwi, za które możesz niektórych grzecznie acz stanowczo wyprosić, będzie łatwiej i wątek się oczyści!

Elzbieta napisał(a):No to Ci wchodza Slawku ze swoimi sprawami ..Sławku, może dopisz tam jakieś drzwi, za które możesz niektórych grzecznie acz stanowczo wyprosić, będzie łatwiej i wątek się oczyści!
gredler napisał(a):Wypominanie komuś poważnego błędu (nazwijmy tak umownie list berseis13 do "Charakterów") przez dość długi czas jest wredne i na pewno niedżentelmeńskie. Ale co innego czynić takie złośliwości, które jednak mają jakąś podstawę, a co innego pisać o utracie pracy i onanizowaniu się. Moim zdaniem wypowiedzi berseis13, o których wspomniałem, są poniżej poziomu krytyki. I proszę, nie mów mi Pawle, o koniecznej obronie przeciw ciągłym atakom na swoją (tzn. berseis13) osobę. Trzeba umieć się bronić, zgoda. Ale postępując w ten sposób Twoja żona-nieżona raczej dowodzi, że trafił swój na swego, czyli wcale nie jest lepsza od Kuby, co jednak zdaje się podkreślać niemal na każdym kroku.Zgadzam się z Tobą, Gredlerze. Rzeczywiście, trafił swój na swego. Dlatego też, popierając po części wypowiedź Lutra, uważam że niestosowne wypowiedzi powinny się spotkać z jednoznaczną reakcją ze strony administracji. Ostrzeżenie powinnam dostać i ja, i Pan Jakub Mędrzycki. On za prowokacje, usilne próby wszczynania kłótni, docinki (nie tylko do mnie ale i do Pawła, i nie tylko w tym ale i innych wątkach). A ja za chamskie na te prowokacje odpowiedzi. Niech więc będzie sprawiedliwie: po jednym ostrzeżeniu dla mnie i dla Pana Jakuba.
gredler napisał(a):Wypominanie komuś poważnego błędu (nazwijmy tak umownie list berseis13 do "Charakterów")Błędem?Pomyłką? Świadoma publikacja pełnoletniej osoby, to nie przypadkowe wciśnięcie "wyślij" do forumowej karczmy, gdzie wypowiedzi nie da się edytować. Wtedy rzeczywiście, możnaby zasłaniać się błędem, pomyłką, nie dokońca przemyślanym kliknięciem, jakie i mi samemu zdarza się popełniać. Ale w tym wypadku, list ów zdaje się być publikacją przemyślaną i wysłaną do redakcji, całkiem świadomie. Proces publikacji od momentu napisania tekstu, do chwili druku a dalej kolportażu, trwa zdecydowanie dłużej niż bazgrolenie w sieci. Udawanie, że "nic nie było", jest najzwyklejszą obłudą. Ale ok, może rzeczywiście, nie ma co dalej drążyć kwestii listu do 'Charakterów'. W końcu, nie chcę być złym prorokiem, ale coś mi mówi, że to nie ostatnie tego typu wyznania, autorki rzeczonej publikacji.
berseis13 napisał(a):Niech więc będzie sprawiedliwie: po jednym ostrzeżeniu dla mnie i dla Pana Jakuba.Nie, to nie będzie sprawiedliwie. Ja bowiem nikomu nie wygrażam, ani nie ubliżam wyzywając choćby od onanistów.
gredler napisał(a):Wypominanie komuś poważnego błędu (nazwijmy tak umownie list berseis13 do "Charakterów") przez dość długi czas jest wredne i na pewno niedżentelmeńskie.Popieram Twoją opinię. Uważam, że sformułowałeś ją łagodnymi słowami, ale rację masz na pewno.
gredler napisał(a):Ale co innego czynić takie złośliwości, które jednak mają jakąś podstawę, a co innego pisać o utracie pracy i onanizowaniu sięZgadzam się. I napisałem w odpowiedzi na post Lutra, że nalezy domagać się stanowczej rekacji na to, co napisała berseis. Post o onanizowaniu się był - tez użyję łagodnego sformułowania - niestosowny. Jednak nie zapominajmy o przyczynie tego posta. Ustawiczne powroty JM do sprawy artykułu są - jak to ująłeś - wredne. Co więcej, są zupełnie niepotrzebne. Uważam, ze nie ma absolutnie żadnej rozsądnej przyczyny, dla której należy wracać do tamtego problemu. Kuba jednak do sprawy wraca, wraca złośliwie, wraca pisząc posty wredne. Prowokuje, uprzykrza, wyzłośliwia się. Pytam, po co? I czemu w wątku zupełnie nie zwiazanym?
gredler napisał(a):Ale postępując w ten sposób Twoja żona-nieżona raczej dowodzi, że trafił swój na swego, czyli wcale nie jest lepsza od KubyPisząc posty o onanizowaniu się czy stracie pracy, rzeczywiście lepsza nie jest. Z tym, ze ona chociaż potrafi to przyznać. Dlatego też popieram słowa berseis:
berseis13 napisał(a):Ostrzeżenie powinnam dostać i ja, i Pan Jakub Mędrzycki. On za prowokacje, usilne próby wszczynania kłótni, docinki (nie tylko do mnie ale i do Pawła, i nie tylko w tym ale i innych wątkach). A ja za chamskie na te prowokacje odpowiedzi. Niech więc będzie sprawiedliwie: po jednym ostrzeżeniu dla mnie i dla Pana Jakuba.Dokładnie tak! Jednej i drugiej stronie nalezy się ostrzeżenie. A pamiętaj także o tym, Gredlerze, że Kuba atakuje nie tylko Patrycję. Atakuje także mnie - w zasadzie na każdym kroku. Jeśli prześledzisz ostatnich kilka wątków, w których dochodziło do awantury (wątek o Osieckiej, wątek wiersza) to zauważysz, że to Kuba jest inicjatorem konfliktu. To on pisze o dancingach, o porożach, o artykułach w ogólnopolskich czasopismach, o "sztuczkach Konopa". Nie ja te sprzeczki zaczynam. W wątku o Osieckiej napisałem kilka postów, które kompletnie nic nie miały wspólnego z Kubą. Odpowiedziałem w nich na uwagi Lutra - nawet się Luter ze mną zgodził. Trwała dośc miła i ciekawa rozmowa. Do czasu! Do czasu aż pojawił się Kuba ze swoimi "żartami". Czemu to miało służyć? Rozbawieniu publiki? Od tego, o ile wiem, jest wątek "Kawały". Czemu miały służyć zaczepki Jakuba dotyczące moich rzekomych "chwytów" i "sztuczek", na których się Sławek nie poznał? Uświadomieniu Sławka?
Kuba Mędrzycki napisał(a):Może się powtórzę, ale nadal uważam, że odniosłem się jedynie, do upublicznionego tekstu.Tiaaa, tylko nie wieidzieć czemu wracasz kolejny raz do tego i to w wątku najmniej odpowiednim.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ja bowiem nikomu nie wygrażam, ani nie ubliżam wyzywając choćby od onanistówTy się tylko wyzłosliwiasz, "zartujesz" i piszesz rzeczy wredne oraz kompletnie niepotrzebne (pomijając, ze piszesz nie na temat).
Kuba Mędrzycki napisał(a):Przemyślałem ostatnio te moje niektóre wypociny i muszę przyznać(całkiem szczerze i bez złośliwości), że dopiero niedawno odezwało się we mnie uczucie współczucia. Zwłaszcza po kolejnej dzisiejszej prezentacji poziomu kultury, jak na damę przystało, w wykonaniu użytkowniczki berseis...No widzisz. W pierwszym zdaniu przepraszasz a w drugim dalej podsrywasz.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ale w tym wypadku, list ów zdaje się być publikacją przemyślaną i wysłaną do redakcji, całkiem świadomie. Proces publikacji od momentu napisania tekstu, do chwili druku a dalej kolportażu, trwa zdecydowanie dłużej niż bazgrolenie w sieci. Udawanie, że "nic nie było", jest najzwyklejszą obłudą. Ale ok, może rzeczywiście, nie ma co dalej drążyć kwestii listu do 'Charakterów'. W końcu, nie chcę być złym prorokiem, ale coś mi mówi, że to nie ostatnie tego typu wyznania, autorki rzeczonej publikacji.Człowieku, ale co to wszystko ma wspólnego z tematem wątku, z wierszem Sławka?
Kuba Mędrzycki napisał(a):Nie, to nie będzie sprawiedliwieOwszem, będzie! Będzie, bo w wielu wątkach starasz się wywołać burdę. A berseis niestety - mimo moich także próśb - na to reaguje. A nie powinna. Powinna zbyć Cię milczeniem do czasu, az w swoich atakach posuniesz do takiego momentu, kiedy żadne późniejsze Twoje tłumaczenie już sprawy nie rozmydli.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ja bowiem nikomu nie wygrażam, ani nie ubliżam wyzywając choćby od onanistów.A dlaczego ubliżanie??? Przecież ponad 90% ludzi się onanizuje, nawet największe autorytety moralne, więc to takie ubliżanie jak powiedzenie komuś, że oddycha...
Paweł Konopacki napisał(a):Kuba atakuje nie tylko PatrycjęBądź łaskaw wskazać, skoro już tak bardzo powołujesz się na sprawiedliwość, kiedy ostatnio Kuba atakował Patrycję.
Paweł Konopacki napisał(a):To on pisze o dancingachMyślałem, że ta kwestia została już omówiona. Równie dobrze, ktoś mógłby Tobie w tym miejscu, wyrzucić odwoływanie się do stypy.
Paweł Konopacki napisał(a):o porożachZa to przeprosiłem nieco wyżej.
Paweł Konopacki napisał(a):o artykułach w ogólnopolskich czasopismachNie mam zamiaru, po raz ...552gi wyjaśniać co o całej tej kwestii myślę.
Paweł Konopacki napisał(a):o "sztuczkach KonopaNie przesadzaj. A gdzie tu niby pada cokolwiek obraźliwego lub posiadającego znamiona ataku? Wyraziłem jedynie swoje zdanie o Twojej często praktykowanej retoryce. Każdy z nas ma chyba do tego prawo? Ty z niego także często korzystasz.
Paweł Konopacki napisał(a):Ale komu podsrywam? Tobie? Przeprosiłem Ciebie, a nie berseis.Kuba Mędrzycki napisał(a):Przemyślałem ostatnio te moje niektóre wypociny i muszę przyznać(całkiem szczerze i bez złośliwości), że dopiero niedawno odezwało się we mnie uczucie współczucia. Zwłaszcza po kolejnej dzisiejszej prezentacji poziomu kultury, jak na damę przystało, w wykonaniu użytkowniczki berseis...No widzisz. W pierwszym zdaniu przepraszasz a w drugim dalej podsrywasz.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ale komu podsrywam? Tobie? Przeprosiłem Ciebie, a nie berseis.Tak, Kubo. Przprosiłeś. Przeprosiłeś na zasadzie mniej więcej takiej:
gosiafar napisał(a):Sławku, może dopisz tam jakieś drzwi, za które możesz niektórych grzecznie acz stanowczo wyprosić, będzie łatwiej i wątek się oczyści!To już lepiej wyjście ewakuacyjne dla tych, którzy wątku nie zaśmiecają
Przemek napisał(a):A dlaczego ubliżanie??? Przecież ponad 90% ludzi się onanizuje, nawet największe autorytety moralne, więc to takie ubliżanie jak powiedzenie komuś, że oddycha...Przemku, różne rzeczy tutaj wypisywałeś, mniej lub bardziej absurdalne, ale oskarżenie ponad 90% populacji świata o onanizm jest szczytem szczytów i chyba jeszcze długo nikt w forumowych dyskusjach nie pobije Twojego rekordu. Od dziś jesteś mistrzem, jednoosobowym liderem stawki
Sławek napisał(a):Przemku, różne rzeczy tutaj wypisywałeś, mniej lub bardziej absurdalne, ale oskarżenie ponad 90% populacji świata o onanizm jest szczytem szczytów i chyba jeszcze długo nikt w forumowych dyskusjach nie pobije Twojego rekordu.No tak, trochę zaniżyłem statystyki... I powinienem dodac także czas przeszły, a nie tylko teraźniejszy. Poza tym wszystko się raczej zgadza.
Sławek napisał(a):ale oskarżenie ponad 90% populacji świata o onanizmWydawało mi się, że oskarża się o jakieś występki, zbrodnie, wykroczenia lub cokolwiek innego nagannego, ale o coś takiego??
Kuba Mędrzycki napisał(a):Proces publikacji od momentu napisania tekstu, do chwili druku a dalej kolportażu, trwa zdecydowanie dłużej niż bazgrolenie w sieci.Zwłaszcza kiedy się piszę w mailu: 'nie publikować' i okazuje się że prawie pół roku później redakcja jednak wybiera list. Nie byłam świadoma że ten list, napisany w chwili słabości i dużego smutku, zostanie opublikowany.
Kuba Mędrzycki napisał(a):jzwyklejszą obłudą. Ale ok, może rzeczywiście, nie ma co dalej drążyć kwestii listu do 'Charakterów'. W końcu, nie chcę być złym prorokiem, ale coś mi mówi, że to nie ostatnie tego typu wyznania, autorki rzeczonej publikacji.Niewątpliwie cieszyłby się Pan z tego faktu niezmiernie. Niestety nie zamierzam udzielać więcej wywiadów.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ale komu podsrywam? Tobie? Przeprosiłem Ciebie, a nie berseis.Bo kobietę nie przystoi przepraszać.
berseis13 napisał(a):Zastanawia mnie czy inni użytkownicy wytrzymaliby ciągłe ataki ze strony Pana Kubunia (i nie mówię tylko o publicznych atakach) z uśmiechem, biorąc pod uwagę że są bardzo bolesne.Pewnie by nie wytrzymali. Ale myślę, że innych formumowiczów w wojnę JM mieszać nie nalezy.
berseis13 napisał(a):Mam dosyć publicznych złośliwości, gdyby nie to forum, nie miałabym o nich pojęcia.To prawda!
Przemek napisał(a):No tak, trochę zaniżyłem statystyki...Acha, czyli że już nie ponad 90%, a może 100% osób doświadcza jazdy na ręcznym
Sławek napisał(a):Proponowałbym w takim razie debatę telewizyjną i wielką ogólnoświatową wymianę doświadczeń .Widac uzytkownikow to interesuje, tylko dlaczego w temacie Twojego wiersza ??
Elzbieta napisał(a):Widac uzytkownikow to interesuje, tylko dlaczego w temacie Twojego wierszaCóz...jaki wiersz taka dyskusja.
Elzbieta napisał(a):Chyba, ze to ostatnie traktujemy jako 'wlasna tworczosc'A za to poranne piwko :rotfl:
Simon napisał(a):Cóz...jaki wiersz taka dyskusja.Simonie, odbij się proszę od dna i nie obrażaj mnie. Byłbym wdzięczny, gdybyś na przyszłość nie zestawiał moich wierszy z waleniem konia, bo takie komentarze mi kojarzą się z wymiotami.
Sławek napisał(a):Byłbym wdzięczny, gdybyś na przyszłość nie zestawiał moich wierszy z waleniem koniaZaraz zaraz - a kto tu poruszył koński temat? :rotfl:
Sławek napisał(a):takie komentarze mi kojarzą się z wymiotami.Do walenia konia sam dokładasz rzyganie.
Kazia:) napisał(a):A nie powodowało u Ciebie wymiotów, gdy pierwszy raz pojawiło się to sformuowanie w tym temacie? To w końcu reagujesz tak na dany zwrot, czy na Simona?Reaguję tak na skrajnie chamskie komentarze do moich wierszy. Wiersz nie ma nic wspólnego z niskim poziomem dyskusji na milion innych tematów, która się pod nim odbywa i każdy, kto śledził wątek od początku dobrze o tym wie.
Simon napisał(a):Zaraz zaraz - a kto tu poruszył koński temat? :rotfl:z całą pewnością nie ja pierwszy.
Simon napisał(a):Do walenia konia sam dokładasz rzyganie.Pretensje, że tak tu jedzie mam jedynie do osób Twojego pokroju i ich durnych komentarzy, przede wszystkim, do najdurniejszego, który zamieściłeś powyżej, że poziom dyskusji jest odbiciem jakości mojego wiersza.
Zatem miej pretensje do siebie, że tak tu jedzie.
Sławek napisał(a):z całą pewnością nie ja pierwszy.A ja ani pierwszy, ani drugi nawet. dokładniej - w ogóle nie poruszyłem tego tematu.
Sławek napisał(a):Pretensje, że tak tu jedzie mam jedynie do osób Twojego pokroju.Żółć podchodzi Ci już do gardła.
Simon napisał(a):Tak więc Przyjacielu - grzecznie odpierdol sie ode mnie. :piwko:Tak więc Przyjacielu - grzecznie odpierdol się od komentowania w jakikolwiek sposób mojego pisania.
Elzbieta napisał(a):reszta to taka mala piaskownica,Nic dodac - nic ująć.
Simon napisał(a):Czasem tylko ktoś jeszcze sika do tej piaskownicy, ale cóż...O to tylko mam pretensje, że odlewasz się do mojej. Wiesz dobrze, że wiersz nie ma kompletnie nic wspólnego z dyskusją, która się pod nim odbywa, ale z lekkością oceny piszesz, że dyskusja jest odbiciem jakości wiersza. Prawda jest taka, że popełniasz w ten sposób bardzo poważne nadużycie względem mojej osoby. Pogodziłem się z tym, że administracja forum jakoś nie śpieszy się ze sprzątaniem rozrosłych dyskusji o wężach padalcach, które często tworzą się pod całkowicie neutralnym tematami, które zakładam, między innym także pod wierszami. Wszystko jest ok do momentu kiedy ktoś (w tym przypadku byłeś to Ty) łączy mój wiersz z idiotyzmem debaty, która ma miejsce pod nim i w żaden sposób go nie dotyczy. Nie liczę na przeprosiny z Twojej strony, ani na to, że przyznasz się iż przegiąłeś, ale zrozum moje zniesmaczenie względem Twojego komentarza.
Sławek napisał(a):O to tylko mam pretensje, że odlewasz się do mojej.Skoro wiją się tam już czyjeś plemniki i lśnią Twoje wymiociny (o czym sam wspomniałeś) to co za różnica...
Sławek napisał(a):popełniasz w ten sposób bardzo poważne nadużycie względem mojej osobyNie przesadzaj. Co najwyżej - wierszyka.
Sławek napisał(a):mój wiersz z idiotyzmem debaty, która ma miejsce pod nim i w żaden sposób go nie dotyczyW zasadzie wiekszośc chyba dysput "podwierszowych" niewiele (lub zgoła nic) mialo wspólnego z zamieszczonym wczesniej wierszykiem.
Sławek napisał(a):Nie liczę naCałkiem słusznie.
Sławek napisał(a):zrozum moje zniesmaczenieAleż rozumiem. Kazdy chciałby byc piękny, młody, zdrowy i bogaty. Albo czytać same panegiryki na swoją cześć.
Simon napisał(a):Cóz...jaki wiersz taka dyskusja.To było bardzo nieeleganckie (mówiąc delikatnie), bo - jak napisał Sławek:
Sławek napisał(a):Wiesz dobrze, że wiersz nie ma kompletnie nic wspólnego z dyskusją, która się pod nim odbywa.
Elzbieta napisał(a):gdzie troche szarpiemy sie za wlosy i sypiemy piasek na glowe pomiedzy fajna zabawa,nie?to lepiej dać sobie spokój. Nie wszystkich to bawi. Może być zabawne raz na jakiś czas, ale nie ciągle. :evil:
Simon napisał(a):Skoro wiją się tam już czyjeś plemniki i lśnią Twoje wymiociny (o czym sam wspomniałeś) to co za różnica...Właśnie, że jest różnica. Każdy z nas odpowiada za to co był uprzejmy stworzyć. To że "prose pani, a on tes" wcale nas nie usprawiedliwia.
Simon napisał(a):Cóz...jaki wiersz taka dyskusja.Dlaczego tak piszesz?
Sławek napisał(a):Proponowałbym w takim razie debatę telewizyjną i wielką ogólnoświatową wymianę doświadczeńSławku, z całym szacunkiem, ale zdaje mi się, że tego typu badania naukowe były już wielokrotnie prowadzone. To co napisał Przemek poparte jest właśnie wynikami badań naukowych.
berseis13 napisał(a):Niestety nie zamierzam udzielać więcej wywiadów.Szczerze mówiąc - trudno mi w to uwierzyć. To znaczy: wierzę, że nie zamierzasz, ale nie wierzę, że w tym zamierzeniu wytrwasz. Inna sprawa, że Twoja atrakcyjność dla rozmaitych tabloidów i brukowców raczej się już wyczerpała. Byłaś gwiazdą sezonu, który minął. Dalej to już musisz na własny rachunek sławy szukać.
Luter napisał(a):wiesz dobrze, że to nieprawda.Skoro wiesz, że ja wiem i ja wiem, że Ty wiesz, iż ja wiem...
Luter napisał(a):korelacja między wątkiem a poziomem dyskusji jest raczej mierna.O tym właśnie pisałem wyżej, mówiąc nie tylko o poziomie ale tez o kierunku tych dyskusji:
Simon napisał(a):W zasadzie wiekszośc chyba dysput "podwierszowych" niewiele (lub zgoła nic) mialo wspólnego z zamieszczonym wczesniej wierszykiem.
Luter napisał(a):Spoko, chętnie Ci podowalam.Efektywniej zrobisz to na PW, bo na forum korzystam z opcji ignorowania.
Luter napisał(a):Sławku, z całym szacunkiem, ale zdaje mi się, że tego typu badania naukowe były już wielokrotnie prowadzone. To co napisał Przemek poparte jest właśnie wynikami badań naukowych.Dooookładnie tak.....
gosiafar napisał(a):Nie ja ta piskownice stworzylam. Na poczatku buntowalam sie wchodzac w konflikt niemal ze wszystkimi uzytkownikami - Pawlem (tak, tak), Kuba , Lutrem, Simonem (nie tak dawno). Irytowaly mnie tez wszelkie umawianie sie trwajace przez 5 stron w innych watkach.. Jednej nocy zdalam sobie sprawe, ze tylko Jacek jest istotny, a reszta niestety czasem chamska, czasem zabawna -takie tu prawo i nie sadze, ze cos sie zmieni, chyba ze AA polowe uzytkownikow zbanuje , ale wtedy bedzie nudno.Bo jednak Ci ludzie maja duzo do powiedzenia... Szkoda tylko, ze to dyskutujemy w temacie wiersza Slawka.Elzbieta napisał(a):gdzie troche szarpiemy sie za wlosy i sypiemy piasek na glowe pomiedzy fajna zabawa,nie?to lepiej dać sobie spokój. Nie wszystkich to bawi. Może być zabawne raz na jakiś czas, ale nie ciągle.
Elzbieta napisał(a):zamieszczaj to co chcesz, przyjmuj konstruktywna krytyke, reszta sie nie przejmuj -nie sadze, by to byly osobiste wycieczki, mimo roznicy swiatpogladowej.Otóż to.
Luter napisał(a):Po drugie - dlaczego jesteś zwyczajnie chamski wobec Sławka? Czujesz się świętą krową? Spoko, chętnie Ci podowalam. Życzysz sobie?Lutrze, z łaski swojej zauważ że nie tylko Simon jest chamski wobec Sławka. Dobrze się przyjrzyj niektórym tematom. Ciekawe, że kiedy na Sławka wyrzyguje się akurat nie Simon ale ktoś inny, nie proponujesz mu (temu innemu) że mu też podowalasz. Krótko mówiąc, chcesz dowalić tylko temu, komu akurat Ci wygodniej.
Luter napisał(a):wierzę, że nie zamierzasz, ale nie wierzę, że w tym zamierzeniu wytrwasz.Na szczęście, ani to od Ciebie zależy, ani kogokolwiek interesuje, co masz w tej kwestii do powiedzenia.
Luter napisał(a):To co napisał Przemek poparte jest właśnie wynikami badań naukowych.Zwłaszcza że onanizują się autorytety moralne. Biorąc pod uwagę szerokość kategorii autorytetu, nieostrość pojęcia "autorytet moralny", badania naukowe które dowiodły, że autorytety moralne też się onanizują, musiały być wykonane na jednym z amerykańskich uniwersytetów, lub w innej Science Society. Jak wiadomo, amerykańskie uniwersytety specjalizują się w dowodzeniu wszystkiego. Chcesz mieć na jutro badania o uzdrowicielskich walorach palenia? Nie ma sprawy, stowarzyszenie naukowe w Minnesocie na jutro dostarczy Ci przesyłką kurierską takie wyniki do domu. Nie wierzysz że narkotyki mogą leczyć raka? Uniwersytet w Karolinie najpóźniej na poniedziałek dostarczy Ci pięćdziesięciu dowodów na tę tezę, i jeszcze trzydziestu ocalonych od nowotworu. Wszyscy dwudziestowieczni papierze walili konia po jutrzni? Oczywiście że to prawda! Mark Spencer z Akademii w Massachusetts przewertował tysiące artykułów prasowych i udowodnił to bezsprzecznie.