09-30-2007, 11:56 PM
Sławek napisał(a):Ale poco robić to na tym Forum?Ależ nikt od Ciebie nie wymaga abyś robił to na forum. Byle byś się stosował do owych zasad w swoim życiu. Stosujesz się? To0je zasady moralne, zgodne są z Twoim postępowaniem?
Sławek napisał(a):Ale poco robić to na tym Forum?Ależ nikt od Ciebie nie wymaga abyś robił to na forum. Byle byś się stosował do owych zasad w swoim życiu. Stosujesz się? To0je zasady moralne, zgodne są z Twoim postępowaniem?
Kuba Mędrzycki napisał(a):Miałkie te argumenty, na które się powołujesz.Jakich bym nie użył, dla Ciebie będą miałkie, ponieważ wyznajesz inny pogląd na sprawę. Dla mnie miałkim argumentem, (o ile argumentem w ogóle) jest kłamstwo, że Władysław Bartoszewski zakończył swą edukację w 1937 roku, na gimnazjum.
Kuba Mędrzycki napisał(a):wciąż nie odpowiedziałeś na kilka moich pytań postawionych nieco wcześniejMianowicie na jakie pytania Tobie nie odpowiedziałem? Wklej mi te pytania, a ja Tobie, też z poprzednich postów wkleję odpowiedzi.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Chyba, że zamierzasz się obrazić zanim udzielisz odpowiedzi... :/Nie Kubo, to przecież nie w moim stylu
Kuba Mędrzycki napisał(a):Stosujesz się? To0je zasady moralne, zgodne są z Twoim postępowaniem?Tak, są. I to zamyka ten podwątek, gdyż w żaden sposób nie jesteś mi w stanie udowodnić, że nie są.
Sławek napisał(a):Na razie, nie użyłeś żadnych, które by mnie przekonały do Twojego stanowiska.Kuba Mędrzycki napisał(a):Miałkie te argumenty, na które się powołujesz.Jakich bym nie użył, dla Ciebie będą miałkie, ponieważ wyznajesz inny pogląd na sprawę.
Sławek napisał(a):Przejrzyj cały wątek od początku, bo mi się nie chce pytać Cię po raz 15ty, o to samo.Kuba Mędrzycki napisał(a):wciąż nie odpowiedziałeś na kilka moich pytań postawionych nieco wcześniejMianowicie na jakie pytania Tobie nie odpowiedziałem? Wklej mi te pytania, a ja Tobie, też z poprzednich postów wkleję odpowiedzi.
Sławek napisał(a):Tak, zamyka sedno sprawy wątku jaki poruszyłeś, gdyż jak zwykle nie jesteś w stanie przedstawić mocnych argumentów popierających Twój światopogląd. Operujesz jedynie frazesami i wytartymi pierdami o autorytetach, które nic za sobą konkretnego nie niosą.Kuba Mędrzycki napisał(a):Stosujesz się? To0je zasady moralne, zgodne są z Twoim postępowaniem?Tak, są. I to zamyka ten podwątek, gdyż w żaden sposób nie jesteś mi w stanie udowodnić, że nie są.
Simon napisał(a):Nurtuje mnie tylko jedno.Proszę uprzejmie,
Kuba, możesz przedstawić jakieś dowody w "sprawie maturalnej" Bartoszewskiego?
Możemysię dowiedzieć na jakiej podstawie snujesz swoje fantazje? Bo - zakładam - na czymś je opierasz? Widzę, że jesteś w pełni przekonany co do tej kwestii. Zatem przekonaj i nas.
To nie jest zagadnienie typu metafizycznego, w którym można "do usranej śmierci" dowodzić istnienia lub nieistnienia bozi. To jest konkretna, ziemska sprawa.
Czekam na konkrety.
lc napisał(a):Proszę uprzejmieLeszku, wszystko ładnie, pięknie.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Na razie, nie użyłeś żadnych, które by mnie przekonały do Twojego stanowiska.I jak napisałem wyżej, jakich argumentów bym nie użył, i tak by Cię nie przekonały, także z powodu innych względów, w które nie chciałbym wchodzić szczegółowo. To, że wziąłeś udział w pewnym muzycznym przedsięwzięciu świadczy według mnie dobitnie, że na moje argumenty w obronie Profesora Bartoszewskiego pozostaniesz impregnowany.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Przejrzyj cały wątek od początku, bo mi się nie chce pytać Cię po raz 15ty, o to samo.Przejrzałem i nadal twierdzę, że na każde Twoje pytanie z poprzednich postów ja Tobie mogę z moich wpisów wkleić odpowiedź, nawet bez potrzeby dopisywania czegokolwiek.
Kuba Mędrzycki napisał(a):ak zwykle nie jesteś w stanie przedstawić mocnych argumentów popierających Twój światopoglądSęk w tym, że przedstawiłem ich całe mrowie Kubo, a Ty się plączesz w fantasmagoriach
Kuba Mędrzycki napisał(a):Operujesz jedynie frazesami i wytartymi pierdami o autorytetach, które nic za sobą konkretnego nie niosą.Ciekawe
Kuba Mędrzycki napisał(a):Jak będziesz dysponował jakimis konkretami, to pisz!Po co? Ciebie konkret boli. A konkret jest jeden - przedstaw mi wiarygodny dowód, że Władysław Bartoszewski nie ma matury, a jeżeli takiego dowodu nie masz, to po prostu nie pisz głupot.
lc napisał(a):Nic więcej w tym temacie nie dodam.Czyli stoimy w miejscu.
lc napisał(a):Ale sądzę, że - w razie czego - byłbym w stanie udowodnić to co mówię przed sądem.Dziwi mnie jeszcze jedno. Jeśli ta opowieść nosi znamiona prawdy, i skoro ta prawda jest znana Tobie - to musi być także znana politycznym dyplomatołkom, czyli przeciwnikom opcji Bartoszewskiego czy jego jego samego osobiście. A jakoś nikt nie podnosi tego argumentu w walce z Bartoszewskim, nikt nie wzywa go do wyjaśnienia tej wątpliwości, nikt nie próbuje go od tej strony zdyskredytować.
lc napisał(a):byłbym w stanie udowodnić to co mówię przed sądem.A ja w to baaaaardzo wątpię Użytkowniku lc. Właśnie to jest ten ból, że jakiekolwiek, potwierdzające Twoje przekonanie o osobach publicznych papiery bardzo chciałbyś posiadać, bo nie wątpię, ze z jakiejkolwiek ponurej wiedzy na temat m.in. Pana Bartoszewskiego już dawno uczyniłbyś muzyczną antylaurkę.
Też żałuję, że wiedzą na temat wielu środowisk nie mogę się z Wami podzielić. A tyle ciekawych papierów widziałem.)
Simon napisał(a):Napisać można wszystko, również to, że Ziemia jest płaska.Otóż to! A przypomnijmy, że były czasy, kiedy innej opcji nie było, bo tak stoi w księdze najważniejszej.
Sławek napisał(a):ja w to baaaaardzo wątpię Użytkowniku lc. Właśnie to jest ten ból, że jakiekolwiek, potwierdzające Twoje przekonanie o osobach publicznych papiery bardzo chciałbyś posiadać, bo nie wątpię, ze z jakiejkolwiek ponurej wiedzy na temat m.in. Pana Bartoszewskiego już dawno uczyniłbyś muzyczną antylaurkę.Mylisz się.
Simon napisał(a):Dziwi mnie jeszcze jedno. Jeśli ta opowieść nosi znamiona prawdy, i skoro ta prawda jest znana Tobie - to musi być także znana politycznym dyplomatołkom, czyli przeciwnikom opcji Bartoszewskiego czy jego jego samego osobiście. A jakoś nikt nie podnosi tego argumentu w walce z Bartoszewskim, nikt nie wzywa go do wyjaśnienia tej wątpliwości, nikt nie próbuje go od tej strony zdyskredytować.Kwestia ta była komentowana ok. 10 lat temu w związku z listem 10 profesorów KUL-u.
Simon napisał(a):Pomijam już fakt, że posiadanie/brak matury nie bardzo można uznać za probierz wartości człowieka...Brodski miał 4 klasy podstawówki
Sławek napisał(a):A ja w to baaaaardzo wątpię Użytkowniku lc. Właśnie to jest ten ból, że jakiekolwiek, potwierdzające Twoje przekonanie o osobach publicznych papiery bardzo chciałbyś posiadać, bo nie wątpię, ze z jakiejkolwiek ponurej wiedzy na temat m.in. Pana Bartoszewskiego już dawno uczyniłbyś muzyczną antylaurkę.1. Nie widzę powodu, dla którego nie należałoby Leszkowi wierzyć.
lc napisał(a):a który w pewnym wieku nie potrafi wycofać się z życia politycznego z godnością Reagana czy Żelaznej DamyTak, ja wiem, że bardzo by Ci zależało na tym, żeby się wycofał
lc napisał(a):A dyskredytowanie dziś 85 latkaA dyskredytowaniem owego 85 latka jest rzucone na forum publicznym zdanie, że powinien się "wycofać z godnością".
PMC napisał(a):1. Nie widzę powodu, dla którego nie należałoby Leszkowi wierzyć.Nie widzę najmniejszego powodu, aby wierzyć Użytkownikowi lc. Wybacz, ale ja wierzę w prawdę faktów, w konkretne merytoryczne dowody, których lc nie jest i nigdy nie będzie w stanie przedstawić.
PMC napisał(a):2. Pojmowanie użytkownika lc, jako chorego z nienawiści wariata, który żyje tym, jakby tu dokopać autorytetom, jest wysoce nietrafione. Potwierdzą to chyba wszyscy, którzy Leszka znają.Niczego takiego nie powiedziałem. Użytkownika lc nie znam osobiście, natomiast miałem nieszczęście zapoznać się z dużą częścią Jego dorobku artystycznego.
PMC napisał(a):3. Brak matury wcale nie dyskredytuje Bartoszewskiego, przynajmniej w moich oczach.Czyli przyjmujesz PMC, że jest to prawdą. I w ten właśnie sposób upowszechniają się legendy ludowe
PMC napisał(a):Myślę, że te krzyki pana B. na konwencji PO można przyjąć z pobłażaniem.Z pobłażaniem to ja przyjmuję kłamstwa upowszechniane cyklicznie przez działaczy opcji narodowej - vide pan Nowak i jego opinie na temat żywota JK. Kilka słów prawdy z ust Władysława Bartoszewskiego nie powoduje u mnie pobłażliwości, a jedynie potwierdza w moich oczach autorytet Tego Człowieka.
Sławek napisał(a):Użytkownika lc nie znam osobiście, natomiast miałem nieszczęście zapoznać się z dużą częścią Jego dorobku artystycznego.I jak wrażenia? Ciekaw jestem co sądzisz o twórczości lc.
PMC napisał(a):2. Pojmowanie użytkownika lc, jako chorego z nienawiści wariata, który żyje tym, jakby tu dokopać autorytetom, jest wysoce nietrafione. Potwierdzą to chyba wszyscy, którzy Leszka znają.Znając Leszka od dwudziestu lat - i to nie na zasadzie kurtuazyjnych spotkań przy okazji imienin u cioci, czuję się przywołany do tablicy.
PMC napisał(a):I jak wrażenia? Ciekaw jestem co sądzisz o twórczości lc.Widzisz, PMC, ja mogę się bez najmniejszej przesady pochwalić, że twórczość Leszka znam nie tylko o niebo lepiej niż Ty, ale wręcz jak mało kto. Domyślasz się pewnie zatem, że z twórczością niepolityczną Leszka też miałem okazję się zapoznać. Chcesz poznać moje wrażenia?
Dlaczego nieszczęście?
A czy miałeś okazję zapoznać się z twórczością niepolityczną Leszka?
PMC napisał(a):I jak wrażenia? Ciekaw jestem co sądzisz o twórczości lc.Sądzę, że jest ona dokładnym zaprzeczeniem Twórczości Jacka Kaczmarskiego. Wybacz, ale w piosence zwracam głównie uwagę na tekst, a kipiące od antysemityzmu i opluwania osób publicznych, które najbardziej cenię teksty lc najpierw mnie irytowały, potem śmieszyły, a na końcu definitywnie wyleciały z moich muzycznych zbiorów z adnotacją - omijać szerokim łukiem.
PMC napisał(a):A czy miałeś okazję zapoznać się z twórczością niepolityczną Leszka?W mniejszej z pewnością części niż w przypadku twórczości "politycznej", jednak zaznaczam na wstępie, że szerszym poznawaniem twórczości poetycko wokalnej Użytkownika lc nie jestem zainteresowany. Ogólnie też nie wiem jak ludzie mogą pogodzić słuchanie JK ze słuchaniem lc, ale to już kwestia gustów i estetyki.
lc napisał(a):Ale ja - świadom odpowiedzialności za słowo publikowane w internecie - piszę tylko to, z czego bedę mógł - w razie prawnej konieczności - się wytłumaczyć.Piszesz, bo masz pewność, że żadna z osób, którym dopisujesz kartki do życiorysu nie ma zamiaru ciągać się z Obywatelem LC po sądach i w tym właśnie względzie bardzo pasuje Ci etykietka "niegroźnego oszołoma", na której w głównej mierze zbiłeś swój muzyczno-światopoglądowy kapitał
Sławek napisał(a):Ogólnie też nie wiem jak ludzie mogą pogodzić słuchanie JK ze słuchaniem lc, ale to już kwestia gustów i estetyki.Czyżbyś nie był zbyt pyszny, kolego poeto.
lc napisał(a):Czyżbyś nie był zbyt pyszny, kolego poeto.Ale ja zupełnie nie o sobie. Konkretny przykład - piosenka JK "Kiedy" z dedykacją dla Kuronia i Twój przekomiczny tekścik o harcerzach. Takie przykłady mógłbym mnożyć. Nie wiem więc jak można pogodzić słuchanie JK, zachwycanie się Jego tekstami z równorzędnym słuchaniem LC. Ja musiałbym mieć klapki na uszach.
Sławek napisał(a):opluwania osób publicznych, które najbardziej cenięKuroń, Mazowiecki, Sierakowska, Michnik, krasnoludki i Paweł i Gaweł?
Sławek napisał(a):W mniejszej z pewnością części niż w przypadku twórczości "politycznej", jednak zaznaczam na wstępie, że szerszym poznawaniem twórczości poetycko wokalnej Użytkownika lc nie jestem zainteresowany.Wiedz, że lc napisał bardzo dużo piosenek lirycznych i poetyckich, naprawdę znakomitych, których sam nigdy nie śpiewał. Pisał muzykę nie tylko do swoich tekstów.
Sławek napisał(a):Ogólnie też nie wiem jak ludzie mogą pogodzić słuchanie JK ze słuchaniem lc, ale to już kwestia gustów i estetyki.Najzupełniej w świecie można, zwłaszcza, że, nie wiem, czy wiesz, to właśnie Jacek Kaczmarski pomagał Leszkowi. Kiedy pierwszy raz się spotkali, nie znając się jeszcze, też był oburzony, a jednak później mu pomagał i cenił go jako twórcę i kompozytora.
pkosela napisał(a):Poza tym strasznie szufladkujesz Leszka, co wydaje mi się nie w porządku...Otóż to. Ale wynika to z nieznajomości twórczości LC.
lc napisał(a):W każdym razie PMC, którego serdecznie pozdrawiam, zna mnie dużo lepiejA i ja odwzajemniam serdeczności
Luter napisał(a):omyślasz się pewnie zatem, że z twórczością niepolityczną Leszka też miałem okazję się zapoznać. Chcesz poznać moje wrażenia?Tak.
pkosela napisał(a):strasznie szufladkujesz Leszka, co wydaje mi się nie w porządku...Przepraszam, jeżeli ktoś czytając moje słowa odnosi takie wrażenie. Ja nie jestem w stanie zaszufladkować LC, ponieważ Wy znacie Go osobiście, wiecie jakim jest człowiekiem Nie odnoszę się zauważ do LC w kontekście tego jakim jest kompanem, człowiekiem, jak traktuje kolegów, znajomych, członków rodziny. Ja nie mam na ten temat zielonego pojęcia. Piszę o tym, co poznałem, o Jego twórczości literacko-wokalnej oraz o moich odniesieniach do twierdzeń LC na temat Władysława Bartoszewskiego, które znajduję powyżej.
Sławek napisał(a):W mniejszej z pewnością części niż w przypadku twórczości "politycznej"Czemu, niestety, winien jest sam Leszek. W moim najgłębszym przekonaniu Leszek popełnił wielk błąd, nie decydując się na karierę artystyczną. Znacznie mniej utalentowani poeci zrobili bowiem kariery, czasem spore, w dziedzinie piosenki poetyckiej. To że lc poszedł w piosenkę polityczną, to jedno, gorzej, że zmarnował talent dla kariery urzędniczej. No ale to jego życie i prawo do decydowania o nim.
Sławek napisał(a):Ogólnie też nie wiem jak ludzie mogą pogodzić słuchanie JK ze słuchaniem lc, ale to już kwestia gustów i estetyki.To zależy o jakim nurcie twórczośc lc mówisz. Zapewniam że ma on w dorobku co najmniej kilkanaście absolutnie wybitnych i pięknych utworów.
lc napisał(a):Osoby które mnie znają wiedzą, że pewne rzeczy, o których im kiedyś mówiłem, a które brzmiały wówczas niewiarygodnie - okazywały się z czasem prawdą.Tu Leszek czyni aluzję między innymi do mnie. I tak, to prawda. Tzeba przyznać, że wiele podanych przez Leszka informacji, które sam uważałem kiedyś za czysty absurd, okazywało się prawdą.
PMC napisał(a):Kuroń, Mazowiecki, Michnik
Sławek napisał(a):- tak te m.in. osoby mam na myśliA czy wiesz, co Kuroń powiedział o twórczości Leszka?
Sławek napisał(a):Konkretny przykład - piosenka JK "Kiedy" z dedykacją dla Kuronia i Twój przekomiczny tekścik o harcerzach.Sławku, spróbuj zauważyć, że te dwie piosenki są niesprzeczne. Powiedz mi co masz do zarzucenia piosence lc o harcerzach? Co tam jest nieprawdą? Odpowiem: tam wszystko jest prawdą, a piosenka pod względem artystycznym jest tak wybitna, że nie powstydziłby sie jej sam Jacek Kaczmarski. Rzecz rozbija się tylko o interpretację. Najprościej mówiąc: Zdaniem Leszka to, że Kuroń budował tak zwane czerwone harcerstwo, kompromituje go po całości. Zdaniem JK - na postrzeganie osoby Kuronia jego społeczna wrażliwość ma znaczenie fundamentalne. I prawda tu nie istnieje, bo nie o ustalenie prawdy się rozchodzi, tylko o jej interpretację. Rozumiesz?
Sławek napisał(a):Powiedz mi dlaczego Pan Władysław ma się wycofać z polityki, skoro w swoim wieku zachowuje większą trzeźwość umysłu, rozwagę poglądów niż jego wszyscy oponenci razem wzięci. Ja bym chciał, żeby politycy o 50 lat młodsi od Pana Bartoszewskiego mieli choć połowę tej mądrości.Popadasz w przesadę.