02-01-2009, 02:43 PM
Jaśko napisał(a):Kolejna barwna wypowiedź Profesora:Bardzo celna i obrazowa.
Zebrało się kaczorowi na przeprosiny. Pewnie na fali tej komicznej kampanii pt. "Zmiana, czyli ocieplanie wizerunku".
Jaśko napisał(a):Kolejna barwna wypowiedź Profesora:Bardzo celna i obrazowa.
Jaśko napisał(a):Swoją drogą, ciekawe, czy taki przepis byłby zgodny z naszą konstytucją.Na razie jest następujący przepis (nota bene w ustawie o IPN) - nie wiem, na ile zgodny z konstytucją:
Cytat:Art. 55. Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art. 1 pkt 1, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3a istotna część art. 1 pkt 1:
Cytat:a) popełnionych na osobach narodowości polskiej lub obywatelach polskich innych narodowości w okresie od dnia 1 września 1939 r. do dnia 31 lipca 1990 r.:Przy czym nie jast dla mnie jasne, czy dotyczy to wszystkich zbrodni nazistowskich lub komunistycznych, czy tylko tych popełnionych na osobach narodowości polskiej lub obywatelach polskich innych narodowości w okresie od dnia 1 września 1939 r. do dnia 31 lipca 1990 r, i czy zakaz dotyczy tylko punktu a), czy również punktu b) i c). Ale cóż - taki już to prawniczy bełkot.
– zbrodni nazistowskich,
– zbrodni komunistycznych,
– innych przestępstw stanowiących zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne,
b) innych represji z motywów politycznych, jakich dopuścili się funkcjonariusze polskich organów ścigania lub wymiaru sprawiedliwości albo osoby działające na ich zlecenie, a ujawnionych w treści orzeczeń zapadłych na podstawie ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U. Nr 34, poz. 149, z późn. zm.),
c) działalności organów bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 5;
lc napisał(a):Przeprosiny Kaczyńskiego były wyraźnie skierowane do inteligencji.Może prewencyjnie. Ponoć Kaczyński planował też przeprosić internautów, tylko zapomniał. A przeprosiny były skierowane tylko do inteligencji "prawdziwie etosowej" - czyli PiSowskiej (jest oczywiste, że dla Kaczyńskiego poza PiSem i sympatykami nie ma etosu - Polacy dzielą się na "MY" i "ZOMO"). Tylko nie wiadomo po co przeprosił, skoro intencją przeprosin było
Zatem po co Bartoszewski odzywa się w temacie, ktory go nie dotyczy?
Jarsosław Kaczyński napisał(a):aby polska inteligencja widziała PiS we właściwym wymiarzeInteligencja proPiSowska JUŻ PRZEDTEM widziała PiS we właściwym wymiarze, a inteligencji nieproPiSowskiej nie przeprosił, więc nie ma powodów, by te przeprosiny cokolwiek tu zmieniły.
dauri napisał(a):Jeszcze na temat wypowiedzi Le Pena - została ona trochę niewłaściwie przetłumaczona.(...)
dauri napisał(a):Tu, gdzie w polskiej wersji jest słowo "niedoskonałość" Le Pen użył słowa "bavure" - po polsku nie ma chyba dokładnego odpowiednika, ale oznacza to to samo, co potocznie nazywamy "wypadkiem przy pracy".Wielki słownik francusko-polski podaje następujące znaczenia: nieczystości, skazy, zacieki.
dauri napisał(a):jest oczywiste, że dla Kaczyńskiego poza PiSem i sympatykami nie ma etosuE tam.
Jaśko napisał(a):Wielki słownik francusko-polski podaje następujące znaczenia: nieczystości, skazy, zacieki.
lc napisał(a):Przeprosiny Kaczyńskiego były wyraźnie skierowane do inteligencji.Nie dotyczy go też dlatego, że nie poczuł się obrażony.
Zatem po co Bartoszewski odzywa się w temacie, ktory go nie dotyczy?
dauri napisał(a):A przeprosiny były skierowane tylko do inteligencji "prawdziwie etosowej" - czyli PiSowskiejMoże się przesłyszałem, choć słyszałem tę wypowiedź chyba trzy razy, że przepraszał inteligiencje. To też może sporo zmieniać.
lc napisał(a):Wybitny socjolof prof. Jerszy Szacki mówi, że termin "inteligencja" współcześnie odnosi się do osób o poziomie wykształcenia co najmniej wyższym, specjalistów wysokiej klasy, realizujących pewien rodzaj misji społecznej.Może trochę zastanawiać, dlaczego w definicji prof. Szackiego nie ma odniesienia do "poziomu intelektualnego" rozpatrywanej osoby. Jeżeli chodzi o wykształcenie wyższe, to rozumiem, że chodzi głównie o bumagę - i to rozumowanie doskonale wpisuje się w komunistyczne myślenie, wg. którego np. Josif Brodski nie mógł być poetą, bo nie miał na to odpowiedniego papieru (np. legitymacji członkowskiej związku literatów).
lc napisał(a):argument [...] nie zmieni faktu, że prof. Szacki jest królem wśród socjologów i jego zdanie coś niecoś warte jest.Osobiście ciekaw jestem owego zdania, to znaczy - ciekaw jestem, co prof. Szacki odpowiedziałby, gdyby go zapytać wprost czy uważa W. Bartoszewskiego za inteligenta, czy też - w myśl literalnie pojętej jego własnej definicji owego - wyklucza pana WB z tego grona. Bardzom ciekawy...
lc napisał(a):A co do niemożliwości ukończenia studiów za komuny, to przypomnę - pisałem już o tym parokrotnie - że pan WB miał możliwość nie tylko skończenia studiów ale i uzyskania stonia doktora w latach 70-tych na bardzo preferencyjnych warunkach, jednakże wskutek pewnej przeszkody obiektywnej, nie skorzystał z tego.Jeżeli dobrze sobie przypominam, to według Ciebie tą obiektywną przeszkodą mógłby być brak matury. Jednakże Jerzy Robert Nowak, stosując właściwie mu metody pracy oraz sposób docierania do materiałów oraz ich opracowania, stwierdził jednoznacznie na łamach "Naszego Dziennika", iż Bartoszewski maturę ma:
JRN napisał(a):Niezbyt dobrze świadczy o Bartoszewskim to, że on i jego zwolennicy bezprawnie używają wobec niego tytułu profesora, choć ma tylko maturę i nigdy nie skończył studiów.<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20071103&id=my61.txt">http://www.naszdziennik.pl/index.php?ty ... d=my61.txt</a><!-- m --> - i to powinno ostatecznie rozwiać nasze wątpliwości.
lc napisał(a):A swoją drogą, perfidna ta komuna co nie pozwala studiów skończyć zaś pozwala na zatrudnienie na stanowisku naukowym. Co za wyrafinowana tortura...I legalnie za granicę pozwala jeździć za chlebem
lc napisał(a):obawiam się, że jednak pan prof. JRN nie jest zbyt dobrze poinformowany, albo specjalnie nie porusza pewnych spraw. Osobiście skłaniałbym się ku temu drugiemu wyjaśnieniu.Ależ właśnie porusza, choć wcale nie musi. Poruszył sprawę matury Bartoszewskiego, choć nie musiał i mógł z powodzeniem napisać
Cytat:Niezbyt dobrze świadczy o Bartoszewskim to, że on i jego zwolennicy bezprawnie używają wobec niego tytułu profesora, choć nigdy nie skończył studiów.Nie zmieniłoby to zasadniczo sensu jego wypowiedzi.
lc napisał(a):Teraz też, zarzuca się JRN kłamstwo, bo zawyżył nieco poziom formalnego wyksztalcenia WB.Ale to zawyżanie poziomu wcale WB nie służy. Niezorienowani ludzie myślą, że niezdolny był skończyć studia. W przypadku, gdy ujawni się, że przeszkodą otrzymania dyplomu był brak matury - to zmienia postać rzeczy, bo chyba nawet najbardziej zaciekli wrogowie WB nie myślą, że nie byłby on zdolny zdać matury. W latach wojny walczyło się o przeżycie, a niektórzy walczyli nie tylko o swój tyłek i mieli inne problemy niż to, czy dostaną świadectwo maturalne. Podobno WB ma maturę "konspiracyjną" (z przyczyn oczywistych nie uznawaną przez powojenną władzę). A może miał i zaginęła, a może nie ma - naprawdę dla oceny jego wiedzy i intelektu nie ma to najmniejszego znaczenia.
dauri napisał(a):Na razie jest następujący przepis (nota bene w ustawie o IPN) - nie wiem, na ile zgodny z konstytucjąNiedługo być może się okaże, na ile jest zgodny z Konstytucją, a w każdym razie okaże się, co na ten temat sądzi Trybunał Konstytucyjny:
Jaśko napisał(a):Niedługo być może się okaże, na ile jest zgodny z Konstytucją, a w każdym razie okaże się, co na ten temat sądzi Trybunał Konstytucyjny:Uzasadnienie brzmi przekonywująco i ręce same się składają w oklaskach. Tylko gdyby zastąpić w tekście "kłamstwo oświęcimskie" przez "kłamstwo katyńske" (w końcu to tylko przykłady, a norma prawna winna być uniwersalna) - to być może nie brzmiałoby to już tak samo?
Jaśko napisał(a):niewłaściwym (?)I co ja poradzę, że jakiś cymbał przetłumaczył "bavure" jako "niedoskonałość"? Niedoskonałość to po francusku "imperfection", a bavure (policiere) to:
Cytat:wpadka policyjna<!-- m --><a class="postlink" href="http://megaslownik.pl/slownik/francusko_polski/3466,bavure">http://megaslownik.pl/slownik/francusko ... 466,bavure</a><!-- m -->
dauri napisał(a):A przeprosiny były skierowane tylko do inteligencji "prawdziwie etosowej"mnie się podobała wypowiedź Miecugowa (przytaczam z pamięci): co to znaczy inteligencja etosowa? Kto to jest etosowa inteligencja, kogo prezes miał na myśli? Żeby się nie okazło, że przypadkiem przeproszony został... zbiór pusty.
jodynka napisał(a):Żeby się nie okazło, że przypadkiem przeproszony został... zbiór pusty.
Cytat:Inteligencja nie jest warstwą jednorodną. Premiera krytykowała tylko jej część. Ale ci, którzy w opinii Kaczyńskich tworzą prawdziwą inteligencję, mają w ich projekcie znaczenie fundamentalne.Czyli prawdziwego inteligenta najłatwiej poznać po tym, że nie krytykuje Premiera (chodziło oczywiście o Jarosława Kaczyśkiego) - tak jak dobrego dziennikarza po tym, że nie krytykuje Radia Maryja. I dalej:
Cytat:Pojęcie inteligencji jest złożone (...) Tylko część inteligencji zasługuje według mnie na to tradycyjne określenie. Sądzę, że podobnie chyba patrzą na to Kaczyńscy. Wielki socjolog Florian Znaniecki pisał, że inteligencja to taka grupa społeczna, której wyróżnikiem jest światopogląd związany z określonym systemem wartości. Innymi słowy - bycie inteligentem to kwestia etosu.<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.dziennik.pl/dziennik/europa/article46563/Kaczynscy_bronia_etosu_inteligencji.html">http://www.dziennik.pl/dziennik/europa/ ... encji.html</a><!-- m -->