09-28-2007, 06:10 AM
W maleńkiej rączce drzemie przyszłość
głaszczę skórę nieskażoną
moja własna blizną pokryta
czerwień przy bieli w objęciach dziecka
Pamiętasz kiedy razem
spałyśmy objęte ciepłem
nóżką kołderkę zrzuciłaś
i witałaś mnie pierwszym uśmiechem
Znamy się od dawnych lat
kiedy inne życie brzmiało
czasem śpiewasz we śnie słowa
które kiedyś rozumiałaś
dłoń na brzuszku Twoim trzymam
napojona Twoim oddechem
Zmarłam kiedy przyszłaś na świat
teraz Ty za dwoje żyjesz
Jak ten ból co we mnie woła
robi ze mnie małe dziecko
tak ten uśmiech Twój poucza
że wymagając, jesteś moją opieką.
28.09.2007 Warszawa
głaszczę skórę nieskażoną
moja własna blizną pokryta
czerwień przy bieli w objęciach dziecka
Pamiętasz kiedy razem
spałyśmy objęte ciepłem
nóżką kołderkę zrzuciłaś
i witałaś mnie pierwszym uśmiechem
Znamy się od dawnych lat
kiedy inne życie brzmiało
czasem śpiewasz we śnie słowa
które kiedyś rozumiałaś
dłoń na brzuszku Twoim trzymam
napojona Twoim oddechem
Zmarłam kiedy przyszłaś na świat
teraz Ty za dwoje żyjesz
Jak ten ból co we mnie woła
robi ze mnie małe dziecko
tak ten uśmiech Twój poucza
że wymagając, jesteś moją opieką.
28.09.2007 Warszawa