Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Płyty winylowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

chwedzia

czy ktos ma plyty winylowe jacka kaczmarskiego?

mk

Ja mam






Zastanow sie nad sensem swojego pytania

thomas.neverny@noos.fr

Do mk:

Gratuluje kolekcji !
(moze to o to chwedzi chodzilo ?)

Acha, zeby uscisnic:
a ja mialem ale juz nie mam

Z nadzieja iz informacja ta zadowoli wszystkich zainteresowanych...
ja nie mam.. a chciałbym mieć.. he he Smile
Siedzę sobie na chorobie i coby nie wpadać w ponure nastroje czytam sobie forum. Czasem naprawdę mozna boki zrywać czytając niektóre posty i pytania. Ja mam "Litanię" i to z podpisem Jacka. Do tego płyta jest dziewicza, nietknieta igłą. I co z tego. Mam, nie dam. zabiorę do grobu (taki sobie pies ogrodnika jestem czasem) - sprzedam, jesli bieda dopadnie. A co?
No. boki rwać!

fis@pf.pl

czy ma ktos moze winyle do sprzedanioa???fiz@pf.pl

sp

Ja mam "Mury", "Krzyk" i "Litanię" na płytach winylowych. Smile
a jaka jest teraz cena takich płyt (oczywiście Jacka)....
"Mury" i "Krzyk" nie powinny być raczej drogie. Może udać się je kupić nawet za kilkanaście złotych.
Inaczej wygląda sprawa z płytami emigracyjnymi. Stosunkowo najłatwiej byłoby pewnie kupić "Litanię". Gdyby pojawiła się na Allegro to osiągnęłaby cenę (przypuszczalnie) około 150 zł. "Strącanie aniołów", "Carmagnole" i "Chicago Live" to już z kolei prawdziwe białe kruki. Gdyby ktoś je w ogóle sprzedawał, toby pewnie też kilka stówek osiągnęły.
Jest jeszcze inne wyjście: znaleźć frajera, który ma te płyty w domu, ale nie mają one dla niego specjalnego znaczenia. Jęśli będzie dobrym kolegą, to może nawet oddać je za darmo jako niepotrzebne graty.

KN.

mk

KN napisał(a):"Mury" i "Krzyk" nie powinny być raczej drogie. Może udać się je kupić nawet za kilkanaście złotych.
Inaczej wygląda sprawa z płytami emigracyjnymi. Stosunkowo najłatwiej byłoby pewnie kupić "Litanię". Gdyby pojawiła się na Allegro to osiągnęłaby cenę (przypuszczalnie) około 150 zł. "Strącanie aniołów", "Carmagnole" i "Chicago Live" to już z kolei prawdziwe białe kruki. Gdyby ktoś je w ogóle sprzedawał, toby pewnie też kilka stówek osiągnęły.
Jest jeszcze inne wyjście: znaleźć frajera, który ma te płyty w domu, ale nie mają one dla niego specjalnego znaczenia. Jęśli będzie dobrym kolegą, to może nawet oddać je za darmo jako niepotrzebne graty.

KN.
Jezeli o mnie chodzi to w tej sprawie nie uwazam sie ani za frajera ani za dobrego kolege. Nie oddam zadnej z tych, ktore mam.

emotikon

Niedawno byl la Source (45) na allegro i chyba poszedl za 60-80 ... Smile
Widziałam niedawno (może miesiąc temu) winylowy "Krzyk" w Music Cornerze w Krakowie na Grodzkiej. Tam jest taki komis, oprócz "normalnego" sklepu. Kosztował chyba faktycznie około 20 PLN.