macie rację

to jest ta różnica
tam Llach i FC Barcelona to nietykalne sacrum

Simon napisał(a):W moim domu też.
w czymś się jednak zgadzamy

Sławek napisał(a):w czymś się jednak zgadzamy
Ale to tylko 2 x 45 minut.
Simon napisał(a):Ale to tylko 2 x 45 minut.
przez ten czas można we 2 wypić naprawdę dużo wódki

Sławek do mnie i Simona napisał(a):macie rację 
Niesamowite
P.S. Simon widzę, że masz ostrzeżenie

Gratuluję

Kazia:) napisał(a):Simon widzę, że masz ostrzeżenie
No, nareszcie.
Co prawda wolałbym je wykorzystać na kilka słów prawdy o kimś innym, ale co tam.
Trzeba mieć swoje zdanie.

Jee, no zaraz nas stąd wyrzucą (Sławek stworzył świetny temat do OT), ale za co, za co?

Sławku przyłączasz się do pytania, czy czemuś innemu służą te znaki?:>
Jedno wiemy, nie za to za co chciał :rotfl:
Kazia:) napisał(a):ale za co, za co? 
Jak to za co? Za "Naruszenie pkt. 2.1. Regulaminu."

No ale pytam po kim pojechał

Sławek napisał(a):Admini polubili Grechutę
Wszyscy lubimy Grechutę.
Przypominam, że wyśmialiśmy tylko idiotyczny pomysł stawiania Grechuty na równi z Jackiem.
A to zupełnie inna kwestia, do której nie ma co wracać.
Simon napisał(a):Wszyscy lubimy Grechutę.
tego grajka z Zamościa ;P ?
oj, złagodniałeś po tym ostrzeżeniu
Sławek napisał(a):tego grajka z Zamościa
A to on na czymś grał? :rotfl:
Sławek napisał(a):oj, złagodniałeś po tym ostrzeżeniu
Czyżby?
$imon napisał(a):wyśmialiśmy tylko idiotyczny pomysł stawiania Grechuty na równi z Jackiem.
Sławek napisał(a):oj, złagodniałeś po tym ostrzeżeniu
To znaczy chciałbyś żeby tak było

ale słowo "grajek" jest akurat cytatem. Ja do Marka Grechuty mam niezmienny i nieprzemijający szacunek

. A Simon łagodny, czy hardy, bawi mnie tak samo

Simon napisał(a):człowiek bogiem
człowiek Bogiem, a reszta się zasadniczo zgadza

Sławek napisał(a):zobaczysz, uwierzysz
Buehehehehehe.
Czyli trzeba zobaczyć, by uwierzyć...
Zatem Ty nie wierzysz, bo nie widziałeś...
Dobra. Koniec. Znudziło mi się gadanie o pierdołach.
Uwaga, będzie OT:
Sławek: Tam (...) FC Barcelona to nietykalne sacrum.
Simon: W moim domu też.
Sławek: W czymś się jednak zgadzamy
Nie no, Panowie, macie po piwie za tę Barcelonę! Bo u mnie też Barsa króluje. Na równi z Lechem Poznań rzecz jasna

(choć cudowna Barsa się chyba zaczyna kończyć pomału...).
jodynka napisał(a):choć cudowna Barsa się chyba zaczyna kończyć pomału...
I Ty jesteś kibic Barcy?! :/
Niestety, nie przyłączymy Cię do klubu...
ej, ej, Simon, ja tylko obiektywnie stwierdzam fakt, obserwując grę ukochanego mojego klubu.
To co - kibicom krytykować nie wolno?
Jak Lech spierdzieli mecz to też jestem zła. Co nie przeszkadza mi iść na następny mecz i drzeć się na całe gardło.
Barsie i Lechowi kibicuję odkąd mam świadomość sportową - czyli pewnie od 8-9 roku zycia.
Simon napisał(a):Niestety, nie przyłączymy Cię do klubu...
Cóż...
jodynka napisał(a):Jak Lech spierdzieli mecz to też jestem zła
Ja się nawet cieszę, jak Lech coś spierdzieli. Gdyby tak obaj z Jarosławem jednocześnie coś spierdzielili to byłbym naprawdę kontent.
a ja ostatnio, robiąc porządek na regałach w Empiku, znalazłam ksiażkę o pięknym tytule: "Jak zabić prezydenta". Niestety, kiepskie były tam porady, więc nie kupiłam.

Simon napisał(a):Buehehehehehe.
Czyli trzeba zobaczyć, by uwierzyć...
Zatem Ty nie wierzysz, bo nie widziałeś...
ja wierzę, choć nie widziałem, Ty musisz widocznie zobaczyć, ale i tak w końcu uwierzysz, a abstrahując:
Simon napisał(a):Ja się nawet cieszę, jak Lech coś spierdzieli. Gdyby tak obaj z Jarosławem jednocześnie coś spierdzielili to byłbym naprawdę kontent.
czy im się udało czegokolwiek nie spierdzielić?