Byłem z moją Natalią na czwartym z rzędu koncercie. Tutaj tylko zrąb informacyjny tego, co było (notowałem po ciemku, ponadto mam dysgrafię i nie mogę swoich bazgrołów odczytać). Jak ktoś ma wiedzę lepszą niż ja, to niech mi sprostowania bądź doprecyzowania na priva prześle. Poprawię.
Mariusz Lubomski (poza śpiewaniem na początku i na końcu koncertu robił też za konferansjera, zgrabnie mu to szło)
Spacerologia … Mam ręce w kieszeniach, A kieszenie jak ocean…
1 - Natalia Sikora
Czy wiesz (z rep. Cz. Niemena)
Od do (sł. St. Grochowiak, muz. P. Lucewicz)
Nim przyjdzie wiosna (z rep. Cz. Niemena)
2 - Wojciech Przywara
Małe tęsknoty
Czas na lepszą pogodę
Świecie nasz
3 - Agnieszka i Ola Świgut (ta druga grała na fortepianie i podkładała "przesunięty" głos, bardzo to fajnie dziewczynom wyszło)
...?
Zapomnienie
Świat w obłokach
4 - Alicja Pyziak
Ja nie mogłam mieć serc (?) (jeśli prawidłowo rozpoznałem, to byłoby z rep. A. Jantar - "Ja nie mogłam mieć serc dwóch...")
Ulica japońskiej wiśni (Osiecka/Satanowski) [dla mnie prywatnie bardzo ważna piosenka, z bardzo mądrymi i ciepłymi słowami, chociaż smutnymi, kiedyś - ale i dziś - ją bardzo lubiłem w wykonaniu Barbary Dziekan, śpiewała ją prawdopodobnie też Anna Szałapak]
Obok nas
5 - Eliza Banasik
(piano I P. Kita, II & III K. Mędrzycki)
Iskry i łzy (sł. JK, muz. J. Satanowski) (kiedyś to śpiewała Justyna Szafran)
Bal u Pana Boga
Powrót
6 – Aleksandra Kwiatkowska [lekko na jazzowo, coś w konwencji J. Przybory & "Kabaretu starszych panów"]
Nieobecni
Zostań ze mną
Ja dla ciebie czasu nie mam
Mariusz Lubomski
Moje miejsce jest w przeciągu … sweter wdarł (?)
Wydaje mi się, że Eliza dostała najdłuższe i najsilniejsze oklaski z całej szóstki wokalistów. Świetna była też Natalia Sikora, reszta różnie. „Bal u Pana Boga” słyszałem już w Sopocie w galerii "Malt" (błędnie wtedy rozpoznałem go jako „Bankiet”). Utwór, którym zaczęła występ słyszałem po raz pierwszy w życiu. "BuPB" - głos jak dzwon. A „Powrót”, jak „Powrót” - z każdym wykonaniem chyba jeszcze lepszy. Ola Kwiatkowska by mi się podobała, gdybym lubił ten rodzaj śpiewania [dowcip Wasowskiego i Przybory jak i cały "Kabaret starszych panów" uwielbiam, ciepłe śpiewy stamtąd mniej, no może poza Kaliną Jędrusik - ale "to se ne vrati"]
Jest to brudnopis notatki "służbowej", żadna tam recenzja
Lubomski - niegdysiejszy rottweiler piosenki studenckiej (znajdźcie sobie na YouTube" Sen Katarzyny II" w jego wykonaniu i jeden z zabawnych komentarzy, iż rzekomo robi z siebie ciut głupka) - bardzo miłe i sympatycznie wprowadzał słowem każdego z artystów.
Impreza byłaby na medal, gdyby nie zyliony ludzi wchodzących i wychodzących z sali w trakcie śpiewania, jak by to była poczekalnia dworcowa. Dziwię się, że się artyści nie wściekli.
PS.: W piątek [najprawdopodobniej, chyba że w jakiś tygodniowych programach kulturalnych???] na gdańskiej "Panoramie" (nie wiem o której godzinie, zapewne po południu lub wieczorem) ma być coś nagranego z Elizą rano w jej domu.