Kuba Mędrzycki napisał(a):Petrvs napisał(a):Natomiast co do tekstów to też wydaje mi się, że jesteście jeszcze uprzedzeni.
Nie no Piotrze, nie zrzucaj winy za czyjąś nie do końca pochlebną opinię na "uprzedzenia" w stosunku do Twojej osoby.
A tak w ogóle, to może wzorem innych użytkowników zamieszczaj swoje teksty w dziale własna twórczość. Wtedy każdy kto będzie miał ochotę się w nie wczyta i ewentualnie zweryfikuje swoją ocenę tychże. Wszak słowa napisane brzmią inaczej. 
Nie zrzucam winy na nic ani na nikogo. Spokojnie.

Uprzedzonych jest wiele osób po przejściach jakie kiedyś mieliśmy z udziałem mojej osoby na pomarańczowym forum. I ja się nie wypieram swoich błędów. Każdy je popełnia. Ale nie mów że nie byliście długi czas do mnie uprzedzeni i że zawsze byłem krytykowany w sposób obiektywny tak jak etyka nakazuje
Jako ciekawostkę w archiwum tego forum znalazłem coś takiego, o wierszu który wspomniał Alek. To samo forum, Ci sami ludzie - krytyka jakże odmiennie inna! A to było tylko 3 lata temu. Przeczytaj:
.............................................................
Jkub, 05/23/04 o 21:56:15
Całkiem klawy pomysł.
Petrvs, 05/24/04 o 18:24:13
Ok - nie ma sprawy - zrobi się, ale za kilka dni bo mi się pakiety na internet kończą. Obiecuję zamieścić
nadzieja, 05/24/04 o 20:59:09
Hmm... pakiety na Internet... Brzmi prawie jak kartki na mięso albo talony na wódkę... Czekamy z niecierpliwością na wielki powrót..
Jkub, 05/26/04 o 10:22:11
Też kiedyś mialem takie problemy

a więc w pełni łacze się w rozpaczy z Petrvsem i pozdrawiam. Czekam na jego wiersz (miejmy nadzieje że nie naczekam sie zbyt dlugo)
Petrvs, 05/26/04 o 20:56:25
Piszę od kolegi. Dyskusję pozostawiam Wam, gdyż będę na necie dopiero po 7 czerwca. A oto mój wiersz:
"Nigdy Ci nie napiszę epitafium"
(Jackowi Kaczmarskiemu)
Nigdy Ci nie napiszę epitafium
Orzeźwiony życia grozą
Nie pozwolę Ci wejść do grobowego atrium
Gdzie umarli odchodzą...
-i-
Nie pozwolę Ci odejść w zapomnienie
Antypuryzmem lirycznej tandety
Ja wiem, że pozostanie wspomnienie
Wielkiego barda - poety
-dlatego-
Proszę nie czekaj, nie mogę, nie napiszę
Brak motywu, inspiracji...
Wiem... Ciszą huraganu słyszę
I znów nie mam racji
-ale-
Choć dziś nie ma Cię już z nami
Twa spuścizna pozostała
Dusza śpiewa w takt wersami
Metafora ciała...
-więc-
Wybacz mi, nie napiszę epitafium
Ogarnięty żalu grozą
Siedzę w głuchym i pustym atrium
Rozważam, co mam stworzyć...
Krytykujcie bez większych dylematów moralnych. W każdym bądź razie jestem ciekaw jak zrozumieliście ten wiersz. Piszcie!
Jkub, 05/27/04 o 08:46:22
Spojżenie ciekawe. Choć wg. mnie epitafium niekoniecznie odsyła kogoś w zapomnienie. To wszystko zależy od tego co sie chce przekazać np. w obydwu utworach są fragmenty o tym co Jacek nam zostawił. Choć zarzekasz sie, że nie napiszesz to może wlaśnie zawarłeś tam jakąś malą cząstkę epitafium. Pozdrawiam
lodbrok, 05/27/04 o 12:48:13
Jak dla mnie (a to spojrzenie jest mi bliskie) ciągle nie pogodziłes się z jego odejściem a jednoczesnie zdajesz sobie sprawę z tego że to się stało. Nie chcesz więc pisać epitafium bo ono jest jak pożegnanie podczas gdy wcale żegnać się nie chcesz. Wręcz przeciwnie, chcesz by jego postac, to co stworzył rosło gdzieś w tobie i chcesz to uczucie pielęgnować. Bo zostałeś sam, zrozpaczony osierocony poeta. Taki jest mój odbiór
Co do formy to dosyć oryginalne są te samodzielne spójniki i przyimki choc nie do końca rozumiem ich funkcję, więc mnie to troche razi. W drugim wersie słowo "orzeźwiony" (nie wiem czy to przypadkiem nie literowka) lepiej byloby chyba zamienić na "otrzeźwiony" bo tak jak jest to niestety (mowię jedynie o swoich odczuciach)nie pasuje do wymowy tego wersu. No i tak jak u Jkub-a różna ilość sylab w wersach czasami zakłóca rytm.
Ale całość podoba mi się. Pomimo iż jak napisałeś w wierszu "rozważasz co masz stworzyć" to chyba od początku wiedziałeś co czujesz i jak to wyrazić. I to jest fajne. Pozdrawiam
Wacław, 05/28/04 o 12:15:48
Dla mnie to może być. Nic dodać nic ująć, bo jestem tego samego zdania co autor. Pozdrawiam. Chętnie bym coś jeszcze twojego przeczytał Pet. Całuję. Lucek
K. Teller, 05/31/04 o 15:27:34
O rany... Wiersz o Jacku

Tylko skoro juz o nim piszesz, to nie zapomnij dodac, ze lubil sobie wypic, palil jak smok i mial slabosc do kobiet z duzym biustem

Jeszcze troche i kapliczki mu zaczniecie stawiac... Ciekawe, ze on cale zycie tego wlasnie unikal...
K.
Jkub, 05/31/04 o 15:51:01
Wiersze może pisać każdy, a temat to już sprawa autora. O tych aspektach życia Jacka wiem, ale było to jego życie i nic mi do tego. Ja ustosunkowałem się do jego twórczości i osiągnieć pomijając właśnie takie negatywy.
........................................
pozdrawiam serdecznie
wybywam na jakiś czas
PKM