08-08-2007, 12:04 AM
dzikakaczka napisał(a):Jak chcemy opisać wszechmoc i nieskończonośćktos zaraz powie, ze nie ma matematycznego dowodu na istnienie nieskonczonosci, albo tez,, ze nikt jeszcze nie doliczyl wiec niewiadomo czy jest

dzikakaczka napisał(a):Jak chcemy opisać wszechmoc i nieskończonośćktos zaraz powie, ze nie ma matematycznego dowodu na istnienie nieskonczonosci, albo tez,, ze nikt jeszcze nie doliczyl wiec niewiadomo czy jest
Tomek_Ciesla napisał(a):ktos zaraz powie, ze nie ma matematycznego dowodu na istnienie nieskonczonosci, albo tez,, ze nikt jeszcze nie doliczyl wiec niewiadomo czy jestJak to nikt?? A Chuck Norris???
dzikakaczka napisał(a):Naukowo jest to po prostu niewytłumaczalny przypadek, że człowiek zaczął gadać w martwym języku.A może to jakaś pamięc genetyczna, dowód na istnienie reinkarnacji. W regresie hipnotycznym też można mówic obcymi językami, w dodatku ich archaicznymi wersjami.
gredler napisał(a):Ludzie, weźcie sobie "Pulp fiction" obejrzyjcie i przeczytajcie Ezechiela 25,17. Jak ktoś jeszcze w Boga nie wierzyć będzie, to już tylko szukać mocnej gałęzi...Skoro mozna cytować książkę, artykył, to dlaczego nie dialog z filmu, którego genezą także było słowo pisane?
Przemek napisał(a):A może to jakaś pamięc genetyczna, dowód na istnienie reinkarnacji. W regresie hipnotycznym też można mówic obcymi językami, w dodatku ich archaicznymi wersjami.acha, czyli z reinkarnacją łatwiej by Ci było się zmierzyć (czy raczej uporać), niż ze zmartwychwastaniem?
Przemek napisał(a):W regresie hipnotycznym też można mówic obcymi językami, w dodatku ich archaicznymi wersjami.po rozpracowaniu tematyki "opętania" proponuję Tobie wyjaśnienie stygmatów...
Alek napisał(a):Mówisz o sobie? :Tak
Sławek napisał(a):masz rację , to nie fakt, to aksjomatI tu się zgadzam, przyczepiłam się do słowa fakt. Dla Was jest to aksjomat, faktem musiałoby być też np dla mnie czy Simona
Artur napisał(a):Wykorzystujemy z 10% możliwości swojego mózgu,Skoro sobie offtopujemy biologicznie, to dodam, że to legenda miejska.
gosiafar napisał(a):Teoria pozostaje teorią...No tak, tyle że cała nauka opiera się na aż teoriach, a nie na tylko teoriach. Twierdzenie, że coś jest tylko teorią (w przypadku teorii naukowych, a nie np. spiskowej teorii dziejów
gosiafar napisał(a):A - jeszcze raz pytam - co Twoim zdaniem ją potwierdza?Mam przepisywać cały podręcznik do biologii? Od początków XX w. każda obserwacja biologiczna jest faktem interpretowanym w ramach ewolucji.
Artur napisał(a):Czyli bierze się ze strachu.Raczej z uświadomienia sobie własnej niedoskonałości.
Sławek napisał(a):w jego rodzinie ewolucja poglądów nie zaszła od kilku pokoleńDobór stabilizujący jest w istocie najczęściej działającym rodzajem doboru naturalnego.
piotrek napisał(a):Dobór stabilizującychyba raczej zastój w dobieraniu
Sławek napisał(a):oj mnożyć by takie niewytłumaczalne przypadki, mnożyć
Sławek napisał(a):po rozpracowaniu tematyki "opętania" proponuję Tobie wyjaśnienie stygmatów...Niezależnie od ilości przypadków, niezależnie od ich rodzaju (stygmaty, opętania, martwe języki) ciągle pozostaje to kwestią wiary. Nie jest to Sławku żadnym dowodem na istnienie Boga. Krótko mówiąc, choćbyś sam stygmatów dostał, dla mnie to jest żaden dowód, a jedynie trudnogojąca się rana nieznanego pochodzenia.
Kazia:) napisał(a):Ale partnerów sobie dobierali i dobierają i się cholera rozmnażajągdyż dobór wielu partnerów ułatwia mieszanie się materiału genetycznego, a przez to w dalekiej perspektywie - przetrwanie gatunku
Sławek napisał(a):przetrwanie gatunkuNiestety
dzikakaczka napisał(a):Niezależnie od ilości przypadków, niezależnie od ich rodzaju (stygmaty, opętania, martwe języki) ciągle pozostaje to kwestią wiary. Nie jest to Sławku żadnym dowodem na istnienie Boga.kiedy jednak opętanie ustępuje dzięki modlitwie egzorcysty do Boga, można się już zastanowić, zweryfikować w sobie pewność o nieistnieniu Boga.
piotrek napisał(a):Mam przepisywać cały podręcznik do biologii? Od początków XX w. każda obserwacja biologiczna jest faktem interpretowanym w ramach ewolucji.No, właśnie. Czyli wynika z pewnego założenia...
gosiafar napisał(a):Bo jeśli się dokonało - powinien istnieć jakiś "zapis kopalny" tych zmian. A takiego nie ma.Praptaszek: <!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Archaeopteryx_bavarica_Detail.jpg">http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Ar ... Detail.jpg</a><!-- m -->
gosiafar napisał(a):Mało tego - nie powinno być już form życia "niższych", powinny zaniknąć. A są.Czemu mają zniknąć? Mają swoją niszę biologiczną i sobie tam żyją.
gosiafar napisał(a):Natomiast - jeśli trwa - powinny w naszych czasach istnieć również "formy przejściowe". Widzisz takie?Ryba dwudyszna (Australia): <!-- m --><a class="postlink" href="http://img.interia.pl/encyklopedia/nimg/rogozab.jpg">http://img.interia.pl/encyklopedia/nimg/rogozab.jpg</a><!-- m -->
gosiafar napisał(a):Człowiek usiłuje od dawna wyhodować rośliny i bydło odporne na choroby, bardziej użyteczne z punktu widzenia choćby rozrodowego i kulinarnego. Najczęściej nie wynika z tego nic dobrego i "wracamy do natury".:rotfl: <!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Pszen">http://pl.wikipedia.org/wiki/Pszen</a><!-- m -->żyto
Sławek napisał(a):- a widziałeś kiedyś prąd?<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.ftj.agh.edu.pl/zdf/37_zjazd_fizykow/3.jpg">http://www.ftj.agh.edu.pl/zdf/37_zjazd_fizykow/3.jpg</a><!-- m -->
Artur napisał(a):nie wierzę, że to prąd, to na 100 % zręczna mistyfikacja ateuszySławek napisał(a):- a widziałeś kiedyś prąd?http://www.ftj.agh.edu.pl/zdf/37_zjazd_fizykow/3.jpg
gosiafar napisał(a):Bo jeśli się dokonało - powinien istnieć jakiś "zapis kopalny" tych zmian. A takiego nie ma.Ale skąd wiesz takie rzeczy?
Sławek napisał(a):w trakcie studiów uczestniczyłem w wykładach członków Papieskiej Akedemii Teologicznej. Nawet oni mówili wyraźnie, że cała Księga Rodzaju jest metaforyczna, a jej dosłowne rozumienie zawęża jedynie prawdziwe przesłanie Księgi.Jeśli ktoś nie uczestniczył w tego typu wykładach, może sobie przeczytać chociażby takie pozycje pisane przez osoby reprezentujące niektóre z ugruntowanych Kościołów:
piotrek napisał(a):Oczywiście, można znaleźć przeciwne podejście w Strażnicy itp., a nawet w Rycerzu Niepokalanej - można sobie wybrać, czyj autorytet religijny i czyje argumenty merytoryczne bardziej przekonują.A jakie armunenty merytoryczne może przytoczyć kreacjonista? Człowiek, który wierzy, że ziemia 6-10 tys. lat? Wzorem Świata Dysku, bogowie zrobili skamieliny dla zwały?
Artur napisał(a):A jakie armunenty merytoryczne może przytoczyć kreacjonista?Nie wiem. Z kreacjonistami "naukowymi" dyskutuję już kilkanaście lat i jak dotąd, argumentów na rzecz kreacjonizmu nie słyszałem. Jedyne argumenty były wymierzone przeciw teoriom naukowym (przy czym najczęściej bez świadomości, że takie wyszukiwanie problemów danej teorii, które w istocie prowadzi do jej udoskonalania a jej obalanie to zupełnie różne sprawy).
Artur napisał(a):Wzorem Świata Dysku, bogowie zrobili skamieliny dla zwały?No cóż, w XIX w. ukazała się książka "Omphalos" ("Pępek"), w której niejaki Philip Gosse właśnie coś takiego dowodził (oraz to, że Bóg lepiąc Adama ulepił mu niepotrzebny tytułowy pępek).
Artur napisał(a):bogowie zrobili skamieliny dla zwały?w ramach warsztatów terapii zajęciowej
Artur napisał(a):PraptaszekTo niezbyt wiele, o ile miała być to skala masowa...
Artur napisał(a):Czemu mają zniknąć?Bo ewoluują do formy doskonalszej, więc ta mniej doskonała powinna przestać istnieć, choćby w wyniku właśnie doboru naturalnego.
gosiafar napisał(a):A człowiek? Skoro ewoluuje powinien być też coraz doskonalszy, silniejszy, zdrowszy...gosiafar, ja absolutnie nie chcę wystepować przeciwko Tobie... ale porównaj sobie wygląd (np. wzrost) ludzi zyjacych jeszcze we wczesnym średniowieczu, ich odporność na czynniki zewnętrzne, długość życia, przystosowanie do trudnych warunków ekspansji na nowych terenach - do tego jakie wartości przynależą wymienionym wyżej aspektom życia ludzkiego, po przełożeniu na XXI wiek.
Czy tak jest?
gosiafar napisał(a):Bo ewoluują do formy doskonalszej, więc ta mniej doskonała powinna przestać istnieć, choćby w wyniku właśnie doboru naturalnego. [...]A człowiek? Skoro ewoluuje powinien być też coraz doskonalszy, silniejszy, zdrowszy...Przepraszam, ale kompletnie nie rozumiesz ewolucji neodarwinowskiej. To, o czym piszesz, było, owszem, zmartwieniem dla Lamarcka i innych naturalistów z czasów
gosiafar napisał(a):To niezbyt wiele, o ile miała być to skala masowa...Jeśli ci mało, to zaprenumeruj jakieś pismo paleontologiczne, będziesz miała więcej przykładów.
gosiafar napisał(a):Bo ewoluują do formy doskonalszej, więc ta mniej doskonała powinna przestać istnieć, choćby w wyniku właśnie doboru naturalnego.Ale jaki konkretnie gatunek masz na myśli?