06-15-2008, 10:49 AM
06-15-2008, 10:56 AM
Alek napisał(a):Jakie? W postaci papierosów? Zapytam, ale dotychczas słyszałem tylko zupełnie przeciwne opinieNie wiem, z oczywistych powodów nie wnikałam
06-15-2008, 10:58 AM
Znajomy lekarz powiedział, że właśnie 1-2 fajki z rana dobrze wpływa na organizm. I chyba chodzi o już doświadczonych palaczy, bo komuś "czystemu" nigdy bym nie polecił papierosa, raczej kawkę
06-15-2008, 11:02 AM
berseis13 napisał(a):Mnie lekarz wręcz polecił palenie góra 2 papierosów dziennie, ze względu na chorobliwie niskie ciśnienie.Mojej znajomej - też przy niskim ciśnieniu - lekarz zalecił kawę i pięćdziesiątkę wiadomego trunku do tej kawy. Tyle, że jak sama opowiadała - na koniec pomyliły jej się proporcje i kawa została dodatkiem... Źle się to skończyło!
06-15-2008, 11:06 AM
berseis13 napisał(a):a) pobudzają, b)podnoszą ciśnienieoj tak jak się nie śpi drugą dobę to działają lepiej niż kawa
06-15-2008, 11:09 AM
Ale jak się nie śpi trzecią noc, to taka fajka potrafi poskładać do łóżka raz dwa Ja jednak jeśli chodzi o zmęczenie preferuję kawkę (można dosypać trochę tytoniu, ale trzeba uważać, bo więcej nikotyny się przedostaje w ten sposób, a 50mg to podobno dawka śmiertelna)
06-15-2008, 11:24 AM
Zbigniew napisał(a):Ja jednak jeśli chodzi o zmęczenie preferuję kawkę (można dosypać trochę tytoniu, ale trzeba uważać, bo więcej nikotyny się przedostaje w ten sposób, a 50mg to podobno dawka śmiertelna)Kurczę, jeszcze chwila i podacie przepis na "czaj"...
06-15-2008, 11:43 AM
Jako, że palę i mam niskie ciśnienie ( przeważnie 70/50 ) preferuję kawę. Bez porannej kawy nie wychodzę z domu. Nawet jeśli zaśpię. I zawsze coś jem przed pierwszym papierosem.
06-15-2008, 11:43 AM
tmach napisał(a):I zawsze coś jem przed pierwszym papierosem.eee tam. nikotyna dobrze oszukuje głód
06-15-2008, 11:45 AM
Pierwszy papieros na czczo szkodzi
06-15-2008, 11:47 AM
stepniarz napisał(a):eee tam. nikotyna dobrze oszukuje głódTylko nie zawsze głód o tym wie...
06-15-2008, 11:47 AM
że jak ?? a nie na czczo nie szkodzi ?? dlaczegóż na czczo miałoby być gorzej ??
06-15-2008, 11:49 AM
stepniarz napisał(a):a nie na czczo nie szkodzi ?? dlaczegóż na czczo miałoby być gorzej ??Podejrzewam, że chodzi o wrzody.
06-15-2008, 11:52 AM
stepniarz napisał(a):że jak ?? a nie na czczo nie szkodzi ?? dlaczegóż na czczo miałoby być gorzej ??Swego czasu pierwsze co to było kawa i papieros. Dopóki nie zaczęły się kłopoty z żołądkiem. Moja doktor powiedziała, ze cokolwiek, nawet ciasteczko, kawałek pieczywa, cokolwiek, byleby nie na pusty żołądek ten pierwszy papieros. W tym sensie szkodzi. Zresztą nie tylko ona tak twierdzi. Gdzieś o tym czytałam. Jak znajdę chwilę to poszukam.
06-15-2008, 11:54 AM
Nikotyna hamuje wydzielanie sekretyny, która hamuje wydzielanie soku żołądkowego. W efekcie papieros na czczo powoduje wzrost stężenie soku żołądkowego, co na pusty żołądek ma raczej średni wpływ.
tmach dobrze pisze
tmach dobrze pisze
06-16-2008, 08:02 AM
stepniarz napisał(a):że jak ?? a nie na czczo nie szkodzi ?? dlaczegóż na czczo miałoby być gorzej ??Mnie sie pare razy zdarzyły omdlenia bezpośrednio po zapaleniu papierosa na czczo. Nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie to działa, ale staram się tego nie powtarzać.
06-16-2008, 08:35 AM
scarlett napisał(a):Nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie to działa, ale staram się tego nie powtarzać.Zbyt gwałtownie podskoczyło Ci ciśnienie. Jeśli zjesz coś przed zapaleniem papierosa, organizm już działa na szybszych obrotach, bo trawisz, wtedy pierwszy papieros nie jest takim szokiem dla organizmu.
Może też działać tak, jak u mnie. Mnie mdli trochę, jak zjem coś słodkiego, a potem zapalę papierosa.. znowu to samo, że cukier bardzo podnosi ciśnienie, a w połączeniu z papierosem to z kolei też zbyt gwałtowny skok.
06-16-2008, 06:05 PM
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.wp.pl/gid,10057644,gpage,15,img,10057651,galeria.html">http://wiadomosci.wp.pl/gid,10057644,gp ... leria.html</a><!-- m -->
Coś w tym jest
Coś w tym jest
06-17-2008, 08:35 AM
ja napisał(a):Uważam że palenie jest objawem głupoty. Papierosy nie dają nic oprócz smrodu. Narkotyki - niby większe zagrożenie dla zdrowia i życia, ale klepią, alkohol tak samo ... a papierosy? nic ... kompletny bezsens.A to zdjęcie niechybnie potwierdza słuszność Twojej opinii na ten temat.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Kubuniu!
PS Dla niezorientowanych: zdjęcie przedstawia użytkownika "ja", zaciekłego przeciwnika palenia tytoniu, jednego z czołowych przedstawicieli forumowej frakcji antynikotynowej.
Krasny
06-17-2008, 08:40 AM
Peccat aliquis? Sibi ipsi peccat!
06-17-2008, 08:42 AM
gosiafar napisał(a):Tyle, że papierosy nie powodują amoków, delirek i innych takich...powoduję smród i burdel na ulicach.
berseis13 napisał(a):To dlatego, że nigdy nie poczułeś błogości przy zapaleniu pierwszego porannego papierosa.. ah! Jednak coś w tym jest! Lubię palić, więc na razie nie zamierzam rzucać, bo nie chcę. Może kiedyś...
A jeśli chodzi o to, że niby papierosy nic nie daja, to powiem jedno: Mnie lekarz wręcz polecił palenie góra 2 papierosów dziennie, ze względu na chorobliwie niskie ciśnienie. Oczywiście mocno przekraczam zaleconą przez p. Doktora dawkę, ale faktem jest, że papierosy a) pobudzają, b)podnoszą ciśnienie c)pobudzają perylastykę jelit. Nie w każdym przypadku szkodliwie.
zbigniew napisał(a):Znajomy lekarz powiedział, że właśnie 1-2 fajki z rana dobrze wpływa na organizm. I chyba chodzi o już doświadczonych palaczy, bo komuś "czystemu" nigdy bym nie polecił papierosa, raczej kawkęjezus chrystus!! to ma tyle zalet ... chyba zacznę palić. Takie rzeczy to musi być prawda ... na pewno na discovery o tym mówią, a te niedouczone barany z Brazylii walczą z palaczami dodająć do paczek takie zdjęcia! Boga i nauki w sercu nie mają!
[ Dodano: 17 Czerwiec 2008, 10:45 ]
Szymon napisał(a):A oto zdjęcie, które niechybnie potwierdza słuszność Twojej opinii na ten temat:Dziękuję. Życzę Tobie dużo zdrowia! Lub też cytując mistrza: "ZDROWIA ŻYCZĘ" (to odnosiło się do zdjęcia z postu tmach, Szymon wstawił przed chwilą zdjęcie do Swojego posta, które skomentuję tak: "Jakub Bielecki palił fajka, ale się nie zaciągał" - to tylko pozowane zdjęcie).
Pozdrawiam Cię serdecznie, Kubuniu!
06-17-2008, 08:54 AM
ja napisał(a):powoduję smród i burdel na ulicach.A nie widzisz na ulicach porozrzucanych puszek po piwie i porzuconych butelek po innych trunkach? Albo strzykawek i innych podobnych na klatkach schodowych?
Moi sąsiedzi np mają zwyczaj wyrzucania przez okno (z drugiego piętra) pustych puszek po piwie! I nie wiem, co mi generalnie bardziej przeszkadza - pety czy tego typu kwiatki, ale raczej to drugie.
06-17-2008, 08:57 AM
gosiafar napisał(a):A nie widzisz na ulicach porozrzucanych puszek po piwie i porzuconych butelek po innych trunkach? Albo strzykawek i innych podobnych na klatkach schodowych?Że o, ujmując rzecz bardzo eufemistycznie, dokonaniach psów, po których właściciele nie sprzątają, już nie wspomnę.
06-17-2008, 08:57 AM
gosiafar napisał(a):A nie widzisz na ulicach porozrzucanych puszek po piwie i porzuconych butelek po innych trunkach?Widzę.
Ale rankiem, na przystanku, brodzę wśród petów a nie butelek.
gosiafar napisał(a):I nie wiem, co mi generalnie bardziej przeszkadza - pety czy tego typu kwiatki, ale raczej to drugie.No, oczywiście, jak to palaczowi.
06-17-2008, 09:04 AM
ja napisał(a):"Jakub Bielecki palił fajka, ale się nie zaciągał" - to tylko pozowane zdjęcieRozumiem. Papierosy są źródłem wszelkiego zła, ale palić je bez zaciągania i pozować z nimi do zdjęcia można, bo to wygląda intrygująco?
Krasny
06-17-2008, 09:08 AM
Szymon napisał(a):Że o, ujmując rzecz bardzo eufemistycznie, dokonaniach psów, po których właściciele nie sprzątają, już nie wspomnę.?? ?? ??
Szymon napisał(a):Papierosy są źródłem wszelkiego złaJest nim raczej rozlazłość i niezdolność do podjęcia wysiłku
Ignavum, fucos, pecus a praesepibus arcent
06-17-2008, 09:11 AM
Simon napisał(a):Ale rankiem, na przystanku, brodzę wśród petów a nie butelek.To oznacza, że służby odpowiedzialne za sprzątanie Wrocławia działają niesprawnie. Niewykluczone też, że brakuje koszy na śmieci wyposażonych w popielniczki. Tyle, że o to nie należy, jak mi się zdaje, obwiniać samych palaczy. Poza tym czy to naprawdę jest aż tak irytujące? Nie przesadzasz trochę z tym "brodzeniem"? Znacznie bardziej uciążliwe od niedopałków są rzucone na ziemie czy przyklejone do ławki gumy do żucia, do których mozna się przykleić albo jakies inne śmieci, że tak powiem, pokarmowe, którymi można się na przykład poplamić.
06-17-2008, 09:18 AM
Simon napisał(a):No, oczywiście, jak to palaczowi.Będąc niedawno na Bornholmie, przyjaciele - palacze z własnej woli nosili w reku peta, by go wrzucić do napotkanego śmietnika, czując, ze 'nie wypada' go rzucić byle gdzie. Czystość nawet dla mnie przywykłej do tego, była niesamowita!
Z butelkami i puszkami byłoby inaczej, gdyby tak jak tu zainstalowane były automaty do ich zwrotu (i zwrotu pieniędzy - to znaczy kwitu, który w kasie zamienia sie na pieniądze). Nawet jeśli ktoś wyrzuci, to inny podniesie, by zamienić to w pieniądze...
Pamiętam mój pierwszy po latach przyjazd do Polski. Czekając w Świnoujściu na pociąg kupiłam w kiosku jakieś picie i grzecznie odniosłam butelkę, wywołując nieprawdopodobne zdziwienie u pana. Kazał mi ja wyrzucić gdziekolwiek -śmietnika obok nie było.
e.
[ Dodano: 17 Czerwiec 2008, 11:27 ]
Szymon napisał(a):Poza tym czy to naprawdę jest aż tak irytujące?Jest. Nawet dla palaczy.
e
06-17-2008, 09:18 AM
Szymon napisał(a):To oznacza, że służby odpowiedzialne za sprzątanie Wrocławia działają niesprawnieUogólniłbym tę tezę, Szymonie. Bo gdziekolwiek nie pojadę - jest tak samo.
Zresztę - czy to jest ranek czy popołudnie, nie ma specjalnego znaczenia.
Szymon napisał(a):Nie przesadzasz trochę z tym "brodzeniem"?No pewnie, że jest w tym nieco hiperbolizacji, ale przecież rozumiesz, co mam na myśli.
Szymon napisał(a):bardziej uciążliwe od niedopałków są rzucone na ziemie czy przyklejone do ławki gumy do żucia, do których mozna się przykleić albo jakies inne śmieci, że tak powiem, pokarmowe, którymi można się na przykład poplamić.Szczerze mówiąc - jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się przykleić do gumy ani poplamić "śmieciami pokarmowymi". Oczywiście mówimy o cudzych.
06-17-2008, 09:27 AM
berseis13 napisał(a):Zbyt gwałtownie podskoczyło Ci ciśnienie. Jeśli zjesz coś przed zapaleniem papierosa, organizm już działa na szybszych obrotach, bo trawisz, wtedy pierwszy papieros nie jest takim szokiem dla organizmu.Na miejscu scarlett bym się jednak bardziej tym zainteresował.