Nie wiem czy miejsce wlasciwe - prosze o przeniesienie jesli nie.
Mam problem- moj key board ma jeden klawisz, ktory brzeczy okropnie ( nie falszuje, a wlasnie brzeczy glosno). Naprawa specjalisty jest nieoplacalna. Czy ktos wie jak to naprawic 'domowym sposobem'?
Hmmm, może przeczyścic styki, ale to trzeba rozbierac chyba...
Rozbiore i zobacze co sie da zrobic.
Dzieki za rade.
Tylko pytanie co to jest za brzęczenie. Czy to elektroniczne zniekształcenie dzwięku (tu czyszczenie styków nie pomoże), czy mechaniczne na stykach. Elektroniczne mogłoby byc jednostajne prze cały czas naciśnięcia klawisza, a mechaniczne na stykach, byłoby zmienne, wyraźniejsze przy naciśnieciu i ruszaniu klawiszem.
W każdym razie przeczyścić nie zaszkodzi! Ja na przykład mam więcej jedzenia pod enterem niż w lodówce i też od czasu do czasu muszę robić małe czyszczenie... Tylko,że mi się zazwyczaj klawisze kleją-tak,że jak wciskam jakiś guzik,to on trwa z pół minuty w tym wciśnięciu...
Przemek napisał(a):Tylko pytanie co to jest za brzęczenie. Czy to elektroniczne zniekształcenie dzwięku (tu czyszczenie styków nie pomoże), czy mechaniczne na stykach. Elektroniczne mogłoby byc jednostajne prze cały czas naciśnięcia klawisza, a mechaniczne na stykach, byłoby zmienne, wyraźniejsze przy naciśnieciu i ruszaniu klawiszem.
Elektroniczne znieksztalcenie dzwieku.Caly czas przy nacisnieniu klawisza. Jeszcze sie nie dobralam.Zaczne od stykow i zobacze co bedzie. Dzieki za rady.
Hmm, to raczej czyszczenie nie pomoże w tym przypadku
Przemek napisał(a):to raczej czyszczenie nie pomoże w tym przypadku
A co moge zrobic oprocz wyrzucenie do kontenera? Rozbiore go tak czy owak - zobacze co w srodku...I tak sie nie nadaje do grania w takim stanie.
A! To Wy cały czas mówicie o tym do grania,a nie klawiaturze... No coś takiego
sorry za namieszanie :wstyd:
temat jest trochę analogiczny choć z góry przepraszam za prywate
mam do oddania pianino (po kosztach transportu), mysle ze jest warte swojej ceny choc na pewno istnieja pianina w stanie gorszym
jezeli ktos chcialby troche zainwestowac to moglby z niego zrobic dobry instrument do zabawy i rekreacyjnej nauki jak by wlozyc troche wiecej to pewnie daloby sie z niego zrobic cos przyzwoitego
jesli byliby jacys chetni prosze o pw.
moim zdaniem jakby nie bylo musisz rozkrecic ten keyboard, jak rozumiem nowy kosztuje tyle ile naprawa starego wiec nic nie stracisz, a brzeczacy klawisz moznaby sprobowac przesunac gdzies na bok choć nie wiem czy tak sie da w keyboardach
pozdrawiam
k. napisał(a):brzeczacy klawisz moznaby sprobowac przesunac gdzies na bok choć nie wiem czy tak sie da w keyboardach
Nie wiem tez . Jestem chora i nie mam sily sprbowac. Jutro drania rozkrece. Powodzenia w sprzedazy - nie zal Ci? Mnie ciagle zal mojego stojacego w Polsce... Tu poszukuje, ale we wszystkie uzywane (bo koniecznie ma byc stare) trzebaby za duzo zainwestowac.
[ Dodano: 19 Maj 2007, 02:28 ]
Alek napisał(a):mówicie o tym do grania,a nie klawiaturze... No coś takiego
Alku, a co Ty robisz z ta klawiatura????? To nie na temat, ale z ciekawosci pytam, bo kiedys widzialam jak kobieta wlala sobie szklanke kawy w klawiature. Dosc mnie efekt zaciekawil.
Elzbieta napisał(a):Alku, a co Ty robisz z ta klawiatura?????
No jak to co - obiady na niej je
stopawel napisał(a):Elzbieta napisał(a):Alku, a co Ty robisz z ta klawiatura?????
No jak to co - obiady na niej je
A może z nią?
Elzbieta napisał(a):Powodzenia w sprzedazy - nie zal Ci? Mnie ciagle zal mojego stojacego w Polsce... Tu poszukuje, ale we wszystkie uzywane (bo koniecznie ma byc stare) trzebaby za duzo zainwestowac.
ano nie żal, za kilka lat będę się pewnie przeprowadzał i wszystko to co musiałbym zainwestować w jego remont straciłbym na znoszeniu po schodach z 4 piętra -po prostu chce sobie kupić coś z czym łatwiej będzie mi się przemieszczać. To pianino naprawdę wymaga trochę pracy i zapewne serca, ale cena jest mimo wszystko dość okazyjna
powodzenia w walce z techniką