05-09-2007, 07:08 PM
05-09-2007, 08:15 PM
Paweł Konopacki napisał(a):A tak w ogóle, dziękujemy za niezwykle życzliwe słowa na temat koncertu.A tak w ogole, to mimo, ze nie bylam na Waszym koncercie - to ja -'kaczmarski beton' dziekuje za to co robicie.
05-09-2007, 09:20 PM
Andrzej J. napisał(a):Piwo za ostatnie zdanieDziekuję! O ile zwykle nie dziekuję za piwa, które mi użytkownicy stawiają, o tyle za to dziękuję. Dziękuję, bo czasem - zwłaszcza czytając niektóre wpisy na Forum - wiara w sens tego, co robimy wystawiana jest na ciężką próbę.
Andrzej J. napisał(a):może byście tak z koncertem do Trójmiasta przybyli?Z wielką chęcią! Na chwilę obecną akurat z tego regionu propozycji nie mamy. Jakoś tak się składa, że ostatnimi czasy gramy raczej w Polsce centralnej i południowej. Ale być może pojawi propozycja z Trójmiasta? Na pewno o tym powiadomimy.
[ Dodano: 9 Maj 2007, 23:22 ]
Elzbieta napisał(a):kaczmarski beton' dziekuje za to co robicie.Ela, Tobie jest bardzo, bardzo daleko do kaczmarskiego betonu.

05-09-2007, 09:24 PM
No i się spóźniłem trochę z relacją. Żeby nie dublować tylko kilka luźnych myśli.
A jednak trochę zdubluję na początek - koncert był bardzo udany. Dla tych, którzy widzieli wcześniej występy Tria w pełnym składzie brak Witka był - oczywiście - odczuwalny, ale Paweł z Tomkiem swoje zrobili.
Koncert organizowała Miejska Biblioteka Publiczna. Nie znam metody kolportażu wejściówek, ale dziwnym trafem na koncercie pojawili się głównie ludzie raczej po 40, z bardzo poważnymi minami oraz (w części głównie damskiej) stosowną biżuterią i makijażem. O recepcji koncertu niech świadczy to, że o ile na początku niektórzy dostojni państwo sprawiali wrażenie, jakby nie byli pewni, czy wypada im bić brawo dłużej niż przez 5 sekund, o tyle przy oklaskach po "Obławie II" wyglądali już raczej jakby nie byli pewni, czy wypada im przestać. Publiczność dała się unieść, ponieść, porwać. Koncertem zachwycony był nawet akustyk, który występ jedynie słyszał.
Po raz pierwszy miałem możliwość słuchania gry Tomka na nieelektronicznym instrumencie klawiszowym. Mam szczerą nadzieję, że nie po raz ostatni. Szczególnie duże wrażenie zrobił na mnie akompaniament do "Jałty" - rewelacja. Przez cały koncert pobrzmiewały mi gdzieś w tle wersy z "Akompaniatora". Momentami najwyraźniej pobrzmiewał wers o demolowaniu klawiatur. Pianino jednak wytrzymało. To znaczy, nie rozleciało się w drzazgi, bo jak koncert zniosły wnętrzności - nie wiem.
Patrycja zaśpiewała "Powódź" i "Starość Tezeusza". "Powódź" momentami brzmiała jakby była śpiewana niestarannie, ale już "Starość Tezeusza" wyszła rewelacyjnie, co znalazło potwierdzenie w reakcji publiczności.
Miło było poznać kilkoro nowych ludzi. Artystom i widzom dziękuję za wspólnie spędzony wieczór - oby więcej takich.
Na koniec lista utworów (subiektywnie pogrubione piosenki, które najbardziej mnie poruszyły, coby nie poświęcać na to osobnego akapitu):
1. Część pierwsza
- Nie lubię
- Przedszkole
- Kasandra
- Kosmonauci
- Krajobraz po uczcie
- Sen Katarzyny II
- Powrót z Syberii
- Obława
- Obława II
- Pokolenie (Sieniawski)
- Kantyczka
2. Część druga
- Nasza klasa
- Bajka o Głupim Jasiu
- Jałta
- Wojna postu z karnawałem
- Ofiara
- 1788
- Czerwcowy wicher przy kominku
- Powódź
- Starość Tezeusza
- Piosenka napisana mimochodem
- Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego
- Łazienki zimą
- Ostatnia mruczanka, albo Spleen Kubusia Puchatka
3. Pierwszy bis
- Piosenka o szeleście
- Pożytek z odmieńców
4. Drugi bis (Naprawdę tym razem na zakończenie)
- Wydarzenie w knajpie
Tutaj następuje owacja na stojąco
5. Trzeci bis
- Mury
- Jan Kochanowski
A jednak trochę zdubluję na początek - koncert był bardzo udany. Dla tych, którzy widzieli wcześniej występy Tria w pełnym składzie brak Witka był - oczywiście - odczuwalny, ale Paweł z Tomkiem swoje zrobili.
Koncert organizowała Miejska Biblioteka Publiczna. Nie znam metody kolportażu wejściówek, ale dziwnym trafem na koncercie pojawili się głównie ludzie raczej po 40, z bardzo poważnymi minami oraz (w części głównie damskiej) stosowną biżuterią i makijażem. O recepcji koncertu niech świadczy to, że o ile na początku niektórzy dostojni państwo sprawiali wrażenie, jakby nie byli pewni, czy wypada im bić brawo dłużej niż przez 5 sekund, o tyle przy oklaskach po "Obławie II" wyglądali już raczej jakby nie byli pewni, czy wypada im przestać. Publiczność dała się unieść, ponieść, porwać. Koncertem zachwycony był nawet akustyk, który występ jedynie słyszał.
Po raz pierwszy miałem możliwość słuchania gry Tomka na nieelektronicznym instrumencie klawiszowym. Mam szczerą nadzieję, że nie po raz ostatni. Szczególnie duże wrażenie zrobił na mnie akompaniament do "Jałty" - rewelacja. Przez cały koncert pobrzmiewały mi gdzieś w tle wersy z "Akompaniatora". Momentami najwyraźniej pobrzmiewał wers o demolowaniu klawiatur. Pianino jednak wytrzymało. To znaczy, nie rozleciało się w drzazgi, bo jak koncert zniosły wnętrzności - nie wiem.
Patrycja zaśpiewała "Powódź" i "Starość Tezeusza". "Powódź" momentami brzmiała jakby była śpiewana niestarannie, ale już "Starość Tezeusza" wyszła rewelacyjnie, co znalazło potwierdzenie w reakcji publiczności.
Miło było poznać kilkoro nowych ludzi. Artystom i widzom dziękuję za wspólnie spędzony wieczór - oby więcej takich.
Na koniec lista utworów (subiektywnie pogrubione piosenki, które najbardziej mnie poruszyły, coby nie poświęcać na to osobnego akapitu):
1. Część pierwsza
- Nie lubię
- Przedszkole
- Kasandra
- Kosmonauci
- Krajobraz po uczcie
- Sen Katarzyny II
- Powrót z Syberii
- Obława
- Obława II
- Pokolenie (Sieniawski)
- Kantyczka
2. Część druga
- Nasza klasa
- Bajka o Głupim Jasiu
- Jałta
- Wojna postu z karnawałem
- Ofiara
- 1788
- Czerwcowy wicher przy kominku
- Powódź
- Starość Tezeusza
- Piosenka napisana mimochodem
- Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego
- Łazienki zimą
- Ostatnia mruczanka, albo Spleen Kubusia Puchatka
3. Pierwszy bis
- Piosenka o szeleście
- Pożytek z odmieńców
4. Drugi bis (Naprawdę tym razem na zakończenie)
- Wydarzenie w knajpie
Tutaj następuje owacja na stojąco
5. Trzeci bis
- Mury
- Jan Kochanowski
05-09-2007, 09:26 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Ela, Tobie jest bardzo, bardzo daleko do kaczmarskiego betonu.Byc moze, byc moze .Sama nie wiem.I chyba dobrze?
05-09-2007, 09:44 PM
Elzbieta napisał(a):.I chyba dobrze?Bardzo dobrze!!!!
05-11-2007, 12:59 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Właśnie właśnie - czemu: na Zachodzie bez zmian?Andrzej J. napisał(a):może byście tak z koncertem do Trójmiasta przybyli?Jakoś tak się składa, że ostatnimi czasy gramy raczej w Polsce centralnej i południowej.
Miło dumać wśród brzęku kufli w poznańskiej Czytelni, ale piosenki kaczmarskiej nigdy za wiele :]
To kiedy Poznań? :

Pozdrawiam
Zeratul
05-11-2007, 01:35 PM
Na podstawie wypowiedzi Pawła odnośnie Trójmiasta można wywnioskować, że do Poznania przyjadą, jak ich zaprosisz.
05-11-2007, 01:45 PM
Zeratul, a może się weźmiemy (my, czyli ci, co w Poznaniu urzędują) i zorganizujemy jakiś koncert TŁ-Ch co? Jest nas niemało. Można pokombinowac.
05-11-2007, 02:29 PM
Zeratul napisał(a):To kiedy Poznań?Nic chwilowo nie wiem, żebyśmy grali w Poznaniu. Ale być może - tak jak obiecali nam to rok temu organizatorzy - zagramy znów w klubie "Blue Note".
05-11-2007, 03:08 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Nic chwilowo nie wiem, żebyśmy grali w Poznaniu. Ale być może - tak jak obiecali nam to rok temu organizatorzy - zagramy znów w klubie "Blue Note".Tak się właśnie zastanawiałem... bo rok już minął chyba a tu Tria niet

Pozdrawiam
Zeratul
05-11-2007, 03:11 PM
Zeratul napisał(a):Tak się właśnie zastanawiałem... bo rok już minął chyba a tu Tria nietOd koncertu w Blue Nocie minął faktycznie rok, ale w Poznaniu graliśmy jeszcze później - w lipcu 2006 podczas koncertu Lluisa Llacha. W sumie w Poznaniu zagraliśmy w zeszłym roku tyle samo koncertów, co w Łodzi - czyli dwa

05-11-2007, 03:27 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Od koncertu w Blue Nocie minął faktycznie rok, ale w Poznaniu graliśmy jeszcze później - w lipcu 2006 podczas koncertu Lluisa Llacha.To się nie liczy

Jak człowiek czyta o takim Sosnowcu, to mu się aż przykro robi

Paweł Konopacki napisał(a):W sumie w Poznaniu zagraliśmy w zeszłym roku tyle samo koncertów, co w Łodzi - czyli dwa:rotfl:
Pozdrawiam
Zeratul
05-11-2007, 03:40 PM
Zeratul napisał(a):ak człowiek czyta o takim Sosnowcu, to mu się aż przykro robiTo co ja mam mowic????

05-11-2007, 04:00 PM
Zeratul napisał(a):ak człowiek czyta o takim Sosnowcu, to mu się aż przykro robiZapraszamy do Warszawy.

05-11-2007, 05:03 PM
Elżbieto zaproś ich na koncert domowy do Ciebie do Danii może się zgodzą 

05-11-2007, 05:27 PM
Zeratul napisał(a):Jak człowiek czyta o takim Sosnowcu, to mu się aż przykro robiNam też się czasem coś należy

[ Dodano: 11 Maj 2007, 20:17 ]
Przy okazji: MBP w Sosnowcu
05-11-2007, 06:42 PM
nie no, Paweł, Trio musi w Poznaniu zagrać. Chyba się przejdę w takim razie do Blue Note.
05-11-2007, 06:43 PM
A propos piosenek z koncertu: czy panowie Sasmend i Conopatzkey moga udostepnić opracowanko Pożytku z Odmieńców? Na pewno macie 

05-12-2007, 02:30 AM
ann napisał(a):[ Dodano: 11 Maj 2007, 20:17 ]
Przy okazji: MBP w Sosnowcu
Cytat:A to wszystko za sprawą zespołu artystów z Łodzi: Pawła Konopackiego i Tomasza Susmęda:

05-12-2007, 09:52 AM
Obrażają Chojnów! Na pal z nimi! 

05-13-2007, 04:28 PM
A tam na pal od razu. Tak źle nie było.
Mogli przecież napisać o zespole artystów z Chojnic
.
Mogli przecież napisać o zespole artystów z Chojnic
