Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Wielka Księga wyśniona
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Miałem sen... Śniło mi się, że mój skromny przybytek odwiedził Jacek Kaczmarski, był już chory i powiedział, że będzie do przyszłej niedzieli. Przeglądał moje notatki n/t jego piosenek i moje opracowania z akordami. Polecił mi nawet ułożyć muzykę do dwóch piosenek; niestety, nigdzie ich nie ma (powiedział tak: "Jak będziesz miał jeszcze te dwa singielki, to wpadnij").
Dobrał się też do Wielkiej Księgi. I wtedy stał się cud. Bo w Wielkiej Księdze przed spisem treści a po programach pojawiły się ilustracje. Były to nie tylko wszystkie obrazy, do których powstały piosenki, a nawet takie, które mogły by być inspiracjami, a także kadry z filmów. A każda reprodukcja była kolorowa i na kredowym papierze. I pod każdą ilustracją był numerek, pod którym na końcu była krótka informacja o obrazie bądź zdjęciu.
A potem się obudziłem... Ale pragnienie takiej Wielkiej Księgi pozostało żywe w moim sercu.
Ładnie śnisz- pozazdrościć Wink

Mnie od dwóch tygodni śnią się mchy i porosty tzn. zbieram w lesie i oznaczam gatunki po łacinie... ;(

Krasny

Niech admini zmienią temat na "Sny o Kaczmarskim".

Mi się ze trzy dni temu przyśniła Jackowa zapowiedź do "Zmierzchu wieku" (która nie istnieje). Brzmiała mniej więcej tak: Konkretniejszą konceptualizacją zagadnienia ofiarowania jest piosenka Zmierzch wieku. Tylko ten bowiem może pojąć w pełni sens pojęcia ofiary, kto przeżył bolesną stratę, stracił kogoś z rodziny, lub też sam już umarł.

Smile
A mi się też śnił Jacek... Nie opowiem wszystkiego, bo sen był nieco dziwny i w sumie nie do końca go dziś pamiętam, ale spotkałam go po tamtej stronie i rozmawialiśmy i pamiętam zdziwienie z tonu jakim ze mną rozmawiał, jakby mnie znał...Ale to tylko sny...
A mnie się śni ostatnio zakład o zawsze bezlitosną przyszłość - sen jest tak abstrakcyjny, że zostawiam dla siebie jego treść
rosa napisał(a):Ładnie śnisz- pozazdrościć Wink
Wiesz, to był bardzo kojący sen, bo poprzedni dzień był pielgrzymką przez Akademię Medyczną, Lekarzy, Szpitale i Chirurga.

Kraśny - zmyślasz! Wink
A mi się dzisiaj śniło, że bezołowiowa była po 270/litr Smile To był dopiero koszmar! :o

Krasny

gredler napisał(a):Kraśny - zmyślasz!
Nie! Serio!