Napiszę ktrótko:
spotykamy się w sobotę na Hożej
(może być?)
My mamy problem, bo sobotę mamy już zajętą, prędzej piątek, ale jeżeli większości będzie odpowiadać sobota, to najwyżej przyjdziemy kolejnym razem.
Pozdrawiam
tjk
tjk_ napisał(a):My mamy problem, bo sobotę mamy już zajętą
Tomku, masz dalekosiężne plany. :rotfl: Piotrek, popraw datę w tytule. 20074 rok? :rotfl:
A tak na poważnie. Piątek odpada, bo nie ma już rezerwacji. Godzina 19,00 , sobota, 31-03-2007.
pkosela napisał(a):spotykamy się w sobotę na Hożej
Tak, ja też mam nadzieję, że pamięć o Jacku prztrwa do 20074tego! :rotfl:
Poprawione.
Spotykamy się.
Jeśli ktoś nie może to zapraszamy przy najblizszej okazji. (dlaczego to ja muszę być ten wredny?)
[ Dodano: 27 Marzec 2007, 16:29 ]
Kuba Mędrzycki napisał(a):pamięć o Jacku prztrwa do 20074tego!
Kubuś, przyjdź! Żebym Ci miał okazję dać w łeb
pkosela napisał(a):Napiszę ktrótko:
spotykamy się w sobotę na Hożej
(może być?)
wrrr
Olu? I Ty przeciwko mnie?
Nie przytulisz mnie do piersi?
31 marca wlasnie jeszcze nie da rady :
Jak tylko wrócisz, to specjalnie dla Ciebie będzie spotkanie.
Ja jeszcze nie wiem co i jak z planami weekendowymi, więc póki co nie mówie hop, ale jest
szansa, że się pojawię
pkosela napisał(a):Kuba Mędrzycki napisał(a):pamięć o Jacku prztrwa do 20074tego!
Kubuś, przyjdź! Żebym Ci miał okazję dać w łeb
Zachęciłeś mnie.
Przyszedłbym, ale nie ma mnie 31wszego w Warszawie.
Całkiem prawdopodobne, że i ja się pojawię.
No, to ja też. Mam taką nadzieję, przynajmniej... Z wiadomą płytką!
Ola K. napisał(a):31 marca wlasnie jeszcze nie da rady
Czyli nadzieja jest
tmach napisał(a):Jak tylko wrócisz, to specjalnie dla Ciebie będzie spotkanie.
Ta Pani ma rację
Oli napisał(a):jest
szansa, że się pojawię
Nie mówiłem, że obecność obowiązkowa?
ja napisał(a):namawiał, namawiał.
Patrz wyżej
Kuba Mędrzycki napisał(a):Zachęciłeś mnie.
Wiesz co? Przyjdź. Po prostu.
gredler napisał(a):Całkiem prawdopodobne, że i ja się pojawię.
Super!
gosiafar napisał(a):Mam taką nadzieję,
Nadzieja matką wynalazku! Nawet nie próbuj się wymigać!
gosiafar napisał(a):Z wiadomą płytką!
Czegoś nie pamiętam?
pkosela napisał(a):Czegoś nie pamiętam?
To było do mnie
. Tak, mamy prywatne sprawy!
Właśnie sobie uzmysłowiłem, że 31. to sobota, więc szanse rosną.
gredler napisał(a):Tak, mamy prywatne sprawy!
No to jestem zazdrosny
gredler napisał(a):Właśnie sobie uzmysłowiłem, że 31. to sobota, więc szanse rosną.
SUPER! (Czy ja się nie powtarzam?)
Piszcie, piszcie więcej o tym spotkaniu, bym sobie zupełnie zepsuł zgryz zaciskając zęby. Już i tak mi wystarczy, że miną mnie sobotnie Hybrydy;-)
Pozdrawiam
tjk
gredler napisał(a):Tak, mamy prywatne sprawy!
Nawet cały "wątek matrymonialny"... :rotfl:
Przemek, Ty nie wiesz co czynisz!!!!! Wątki matrymonialne z Gosia???? Czy Ty wiesz w co sie pakujesz? :rotfl: Siostra Teresa ostrzega.
Od razu zazdrość. Lubię Przemka więc wolę go lojalnie uprzedzić.
Przeczytałem jeszcze raz cały wątek i jakoś nie widzę godziny, o której ma być to spotkanie. Poza tym, gdzie na Hożej? Proszę o wskazówki, bo nigdy tam nie byłem.
ja jeśli będę to ok. 21.20(postanowiłem popracować), do tej pory wiara będzie tam??
tmach napisał(a):Godzina 19,00 , sobota, 31-03-2007.
Co do dokładnego adresu, to, niestety, nie ja... Trzeba dotrzeć do rogu Marszałkowskiej i Hożej.
Oli, jasne, dopóki nas nie wyrzucą!
Hoża 50 .Więcej informacji w tym
wątku
tmach, dzięki. Czyli jak zjawię się w lokalu około 20, to już tam będziecie? Ważne, żebyś Ty była, bo wtedy jest szansa, że Cię rozpoznam. :rotfl:
Szansę na rozpoznanie mnie masz. Zdjęcie z avatara aktualne. :rotfl: No moze trochę wyładniałam.
A tak na poważnie, to powinnam być już o 20,00 na Hożej.
PS Kto bierze gitarę? !!!!!!!
tmach napisał(a):PS Kto bierze gitarę?
"ja"
[ Dodano: 31 Marzec 2007, 19:29 ]
tmach napisał(a):Wątki matrymonialne z Gosia????
wiadomo, trzeba postępować wg. zasady: seks tylko przed ślubem.
Chciałabym przeprosić wszystkich, zwłaszcza Przemka. Z tak olewającym stosunkiem do klientów dawno się nie spotkałam. Wydaje mi się, że możemy sobie odpuścić rezerwacje w tym lokalu, gdzie niepoważnie traktuje się ludzi. Przemku, następnym razem postaramy się, żeby wszystko było ok. Jest mi, naprawdę, bardzo głupio. Wyszła straszna porażka. :wstyd: