Krasny
01-01-2007, 08:55 PM
Co prawda w sąsiednim wątku ten temat był przykładem degradacji intelektualnej jakiej może ulec forum, jednakże bardzo mnie świerzbi żeby zapytać - co szanowni państwo myślą o zagadnieniu egzekucji Saddama?
DuchX napisał(a):Za. W ogóle, jestem zdeklarowanym zwolennikiem kary śmierci.A ja zadeklarowanym przeciwnikiem
DuchX napisał(a):Za. W ogóle, jestem zdeklarowanym zwolennikiem kary śmierciJateż.
Cytat:Soczystą gałąź szyi gościNie było sposobu, żeby Saddamowi wymierzyć karę relatywnie adekwatną. Jeśli za morderstwo ktoś dostaje dożywocie, a gdzieniegdzie karę śmierci, to jaki wymiar kary byłby adekwatny do zbrodni Saddama? Więc poza ukaraniem go jakoś tam, liczył się przede wszystkim symboliczny wymiar procesu i kary. A tutaj wybrano spektakl odwetu o wydźwięku prymitywnym, by nie rzec barbarzyńskim, który na dodatek ucieszy przeciwników, ale i zwolenników Saddama, ze względów oczywistych. Hussajn został skazany dopiero w pierwszym procesie, o jedną z pomnniejszych zbrodni. Po co sprawiedliwy proces w duchu demokracji zachodniej, jeśli nie osądza się tego, co najstrszniejsze, tylko bierze odwet na pierwszym etapie? To już można go było ukamieniować zaraz po wyciągnięciu z nory.
Suchy pień Drzewa Wiadomości
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):kim jesteśmy my, aby decydować i czyimś życiu lub śmierci?Może po prostu decydować o życiu/śmierci tych, którzy sami decydowali o życiu/śmierci innych? Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem kary śmierci, oczywiście w uzasadnionych przypadkach - bestialskich zwyrodnialców.
Markowa:) napisał(a):ale kim jesteśmy my, aby decydować i czyimś życiu lub śmierci?A kim jesteśmy my, żeby decydować o czyjejś wolności? Oczywiście dostrzegam różnicę między KS a karą pozbawienia wolności, ale skoro weszliśmy na poziom haseł to oba są równie dobre.
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):przestał być symbolem czegokolwieknie do końca, jak widze tłumy rebeliantów nosących jego portrety to mam wrażenie, że Saddam jest dla nich ciągle żywy, nie jako człowiek ale jako żywa legenda, jako prawie wcielenie Allacha na Ziemi i jako męczennik slamu. I dlatego ukrucenie jego życia może spowodować szybsze odejście z pamieci ludzkiej (póki ył żywy za dużo się o nim mówiło w zwiazku z jego procesem, historią, zbrodniami itd)
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):ale kim jesteśmy my, aby decydować i czyimś życiu lub śmierci?W starożytnym Rzymie (słyszałemm, że niektórzy eurodeputowani chcą w preambule nowej onstytucji UE umieścić fragment, w którym stwierdzają, że obecna Europa wyrosłą na tradycjach zachodnio rzymskich) na przykład kara pozbawienia wolności byłą czymś niedorzecznym. Ludzie zdecydowanie woleli karę śmierci, i byłą ona przez samych skazańców postrzegana jako mniej uwłaczająca i mniej brutalna od więzienia. Potem w Europie średniowiecznej rycerstwo i szlachta też znacznie wolało śmierć od więzienia. Co jest w karze śmierci wiec takiego, że w drugiej połowie XX wieku nagle zostałą potępiona?
Tomek_Ciesla napisał(a):jak widze tłumy rebeliantów nosących jego portrety to mam wrażenie, że Saddam jest dla nich ciągle żywy, nie jako człowiek ale jako żywa legenda, jako prawie wcielenie Allacha na Ziemi i jako męczennik slamu. I dlatego ukrucenie jego życia może spowodować szybsze odejście z pamieci ludzkiejNo właśnie jest dokładnie odwrotnie, śmierć znacznie powiększa jego szanse na stanie się legendą i symbolem. Zwłaszcza że w świecie islamu silnie akcentowane jest to że drogą do męczeństwa w świętej sprawie jest właśnie śmierć.
Tomek_Ciesla napisał(a):Co jest w karze śmierci wiec takiego, że w drugiej połowie XX wieku nagle zostałą potępiona?
Krasny napisał(a):No właśnie jest dokładnie odwrotnie, śmierć znacznie powiększa jego szanse na stanie się legendą i symbolemmyślę, że przez pewien czas zwiększy ona aktywnośc terorystów, ale z kolei trzymanie Saddama w więzieni mogłoby spowodować nasilanie się zamachów dopóki nie zmarłby ze starości...
Krasny napisał(a):Pomyśl.Myślę, myślę i nic mi do głowy nie przychodzi. Zwłaszcza kiedy słyszę jak większość potępiających karę śmierci osób na pytanie o Norymbergę mówi "to było coś innego".
Kraśny napisał(a):co szanowni państwo myślą o zagadnieniu egzekucji Saddama?Ja myślę, że skoro iracki kodeks karny dopuszcza karę śmierci, to w majestacie tegoż sąd miał prawo, a nawet moralny obowiązek wymierzyć ją Saddamowi. Poza tym w Iraku, który, jak przypuszczam, jeszcze przez wiele lat będzie trawiony czymś na kształt wojny domowej, fakt obecności wśród żywych byłego dyktatora, mógłby skutkować rozmaitymi niebezpiecznymi wydarzeniami, na przykład udaną próbą odbicia go z więzienia. Kto jak kto, ale Saddam naprawdę zasłużył na najgorszy los, a takowym w jego sytuacji była chyba właśnie szubienica.
Simon napisał(a):Może po prostu decydować o życiu/śmierci tych, którzy sami decydowali o życiu/śmierci innych?To, ze ktos dopuszcza sie bestialstwa i zezwierzecenia nie upowaznia nas do tego samego. On wchodzil w kompetencje Boga, ale nie oznacza to, ze inni tez powinni. Zwróć uwage chocby na spirale torroru Francuskiej Rewolucji.
Jaśko napisał(a):Oczywiście dostrzegam różnicę między KS a karą pozbawienia wolności, ale skoro weszliśmy na poziom haseł to oba są równie dobre.Nie, poniewaz kara smierci jest nieodwolalna i nie daje skazanemu szans na zmiane swojego zycia.
Tomek_Ciesla napisał(a):nie do końca, jak widze tłumy rebeliantów nosących jego portrety to mam wrażenie, że Saddam jest dla nich ciągle żywy, nie jako człowiek ale jako żywa legenda, jako prawie wcielenie Allacha na Ziemi i jako męczennik slamu.Nie oglądam telewizji, ale jestes pewien, ze to tłumy Muzułmanów, wszakze Saddam wlasnie zlaicyzował państwo i walczył z ortodoksyjnymi wyzwawcami Isalamu.
Tomek_Ciesla napisał(a):Ludzie zdecydowanie woleli karę śmierci, i byłą ona przez samych skazańców postrzegana jako mniej uwłaczająca i mniej brutalna od więzienia.Wiec w sumie poszli mu na rękę, prawda?
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Wiec w sumie poszli mu na rękę, prawda?no i dobrze trzeba być łaskawym
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Zwróć uwage chocby na spirale torroru Francuskiej Rewolucji.Nie sądzę, żeby to był trafny przykłąd. Tam dochodzło do samosądów i teroru a nie do wymierzania sprawiedliwości.
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Nie, poniewaz kara smierci jest nieodwolalna i nie daje skazanemu szans na zmiane swojego zycia.
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):On wchodzil w kompetencje Boga, ale nie oznacza to, ze inni tez powinniJak już jesteśmy przy Bogu to pamiętasz może taki cytat z Biblii "Nie sądź abyś nie był sądzony", czy jakoś tak?
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):No i tak jak powiedział Kraśny zywą legenda zostaje sie po śmierci, nie jako ponizony i bezsilny więzeń...Będac "bezsilnym więźniem" w Europie to nic wielkiego, ale w świecie arabskim patrzą na to jako na "wielkiego bojownika Islamu schwytanego i przetrzymywanego niesłusz
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Nie oglądam telewizji, ale jestes pewien, ze to tłumy Muzułmanów, wszakze Saddam wlasnie zlaicyzował państwo i walczył z ortodoksyjnymi wyzwawcami Isalamu.nie w zamknięciu przez imperialistów i Chrześcijan" co zmienia postać rzeczy, chyba .
tmach napisał(a):Dla mnie kara śmierci jest za małą karą dla zbrodniarzy, zabójców. Chciałabym, żeby taki cierpiał tak samo dotkliwie jak jego ofiary i rodziny ofiar.Oko za oko, ząb za ząb, czy to ładnie?
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Nie, poniewaz kara smierci jest nieodwolalna i nie daje skazanemu szans na zmiane swojego zycia.Tak, ale z hasła "kim jesteśmy, aby decydowac o czyimś życiu" wynika tyle samo co z hasła "kim jesteśmy, zeby decydować o czyjejś wolnosci", czyli moim zdaniem nic. A to, co teraz piszesz, to jest już konkretny argument, w przeciwieństwie do hasła.
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):To, ze ktos dopuszcza sie bestialstwa i zezwierzecenia nie upowaznia nas do tego samegoJakiego: tego samego?!
tmach napisał(a):Chciałabym, żeby taki cierpiał tak samo dotkliwie jak jego ofiary i rodziny ofiar.Ja też bym tak chciał. A skoro ma on cierpieć tak samo - należy mu się to samo. Zamordował z zimną krwią, z premedytacją - powinien za to zapłacić taką samą cenę.
Simon napisał(a):A ja się cieszę, że nie jestem odosobniony w swoich poglądach na ten temat!tmach napisał(a):Dla mnie kara śmierci jest za małą karą dla zbrodniarzy, zabójców. Chciałabym, żeby taki cierpiał tak samo dotkliwie jak jego ofiary i rodziny ofiarJa też bym tak chciał.
Markowa napisał(a):To, ze ktos dopuszcza sie bestialstwa i zezwierzecenia nie upowaznia nas do tego samegoLucynko... czy Ty naprawdę uważasz, że skazywanie zabójcy zwyrodnialca na śmierć w majestacie prawa, można stawiać na równi z brutalnym morderstwem dokonanym na niewinnej istocie? A swoją drogą nazywanie kogoś, kto umyślnie przez kilka godzin zadawał komuś w wyrafinowany sposób ból, zezwierzęconym jest wysoce krzywdzące. Dla zwierząt oczywiście.
Markowa napisał(a):kompetencje BogaA jeśli Boga nie ma?
Tomek Ciesla napisał(a):Oko za oko, ząb za ząb, czy to ładnie?Tomku, wybacz uwagę natury stylistycznej, ale staraj się może na przyszłość tak dobierać przysłówki, żeby Twoje wypowiedzi, nie brzmiały jak cytat z dialogu przedszkolanki z jej niesfornym podopiecznym
Tomek_Ciesla napisał(a):Jak już jesteśmy przy Bogu to pamiętasz może taki cytat z Biblii "Nie sądź abyś nie był sądzony", czy jakoś tak?Tak, masz rację, nie wypowiadam się przeciwko istnieniu wymiaru sprawiedliwości, bo uważam, że trzeba przestępców łapać i izolować, ale nie uważam, że trzeb aich zabijać. Chyba jedynym momentem, w którym zgodziłabym się na karę śmierci byłby więzień niezwykle niebezpieczny, którego cieżko jest trzymać w jakiejkolwiek celi bez narażania życia osób wokolo, ale to chyba bardzo marginalne przypadki.
Tomek_Ciesla napisał(a):Będac "bezsilnym więźniem" w Europie to nic wielkiego, ale w świecie arabskim patrzą na to jako na "wielkiego bojownika Islamu schwytanego i przetrzymywanego niesłusznie w zamknięciu przez imperialistów i Chrześcijan" co zmienia postać rzeczy, chyba .Nie byłabym tego taka pewna, szybciej uwierzę, że smierć robi z ludzi męczenników za wiarę niż upodlenie w więzeniu, przywódca musi miec siłe, a nie wiezienny strój i znękany wyraz twarzy...
Wiesz co, chyba to jednak tłumy Chreścijan, którzy w świętym gniewie na bestialski sposób traktowania Saddama postanowili wyjść na ulice i w imię Boga ginąć w samobójczych zamachach
Jaśko napisał(a):A to, co teraz piszesz, to jest już konkretny argument, w przeciwieństwie do hasła.Szybciej też był argument, choc może za mało wyrazisty. Chodziło mi o to, że moim zdaniem tylko Bóg może decydowac o życiu i śmierci ludzi, nikt z nas nie ma prawa zabijać, nawet w imie prawa.
Simon napisał(a):Jakiego: tego samego?!Jeśli na tortury i śmierć odpowiadasz torturami i śmiercią to zniżasz się do poziomu napastnika. Robi się z tego zemsta.
Skazanie kogoś w uczciwym procesie, w świetle bezdyskusyjnych dowodów a zaszlachtowanie nożem rzeźnickim dziecka po uprzednim zgwałceniu go - to jest to samo?
Szymon napisał(a):zasada, o której raczyłeś wspomniećKrótko mówiąc - zasada talionu.
Szymon napisał(a):czy Ty naprawdę uważasz, że skazywanie zabójcy zwyrodnialca na śmierć w majestacie prawa, można stawiać na równi z brutalnym morderstwem dokonanym na niewinnej istocie?Oba akty są złem. Nie mówię, że o podobnym natężeniu, widze różnicę, ale uważam, że tak nie wolno.
Jaśko napisał(a):A nie lepiej przeznaczyć ich na eksperymenty medyczne?Chyba nie piszesz poważnie...
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Chyba nie piszesz poważnie...Dlaczego? Zamiast zemsty (Twoim zdaniem najwyraźniej niedopuszczalnej) mielibyśmy potencjalnie znaczne korzyści naukowe. Być może te eksperymenty dopradziłby do ocalenia innych, co w jakis sposób umniejaszalby szkodę wyrządzoną przez zbrodniarza społeczeństwu jako całosci.