Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Do pewnego Pana ... i nie tylko ten wiersz.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
...którego głosu nie mogę juz słuchac a tę wątpliwą przyjemnosc mam 5 razy w tygodniu.

Głośniej krzycz !
Walcz z tym co łaskawe i dobre
Udowadniaj nasze winy
Dalej w tę przeklęte kłótnie idź
Nie umiesz słuchać
Przeklinasz świat
I słów używasz ambitnych tak
Straszysz
Miotasz się
Nie rozumiesz siebie sam
Między
Tym losem co zgotować chcesz go nam
A nowym dniem czystym i bez wad
Wiem zepsujesz go.
Jedno spojrzenie tak krytyczne
Wielu już przestraszyło
Ja nie boje się Ciebie
Smutno mi tylko tak
Wiem rozbijesz niedługo mój swiat
swoim bezlitosnym krzykiem
Chciałabym wierzyć że swój też zniszczysz
Wielki propagatorze nienawiści.
A niet! Ten wiersz mi się nie podoba. Nie wiem, może to przez to, że jest az za dosłowny, może dlatego, że odnoszę wrażenie, jakby rytmika w nim kulała, tzn. jakby nie wiedziała, czy ma być, czy nie.
Aczkolwiek kojarzy mi się z pierwszym wpisem w dzienniku Winstona Smitha (czytałaś może "Rok 1984"?), jest podobnie... zdumiewający.
rytmika kuleje, to pewne Smile i jestem też świadoma że jest bardzo dosłowny. ogólnie to ciężko mi idzie ost. pisanie czegoś niedosłownego. a odnośnie rytmiki własnie jakieś rady ?
Ja po prostu proponuje przeczytać tekst na głos i zobaczyć gdzie rytmika powoduje błędy w przekazie;]

Potem wprowadzać ew. poprawki..