Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Nagrywanie spotkań
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Krasny

Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):No, skompromitujecie się, a ona to skrzętnie nakręci...
Nie o to chodzi Lucyno. Problem w tym że daje się zauważyć zjawisko nagrywania na przenoścne nośniki dźwięku bardzo obszernych fragmentów, lub wręcz całości (nagrania z imprezy w Podkowie Leśnej to przynajmniej trzy bite godziny) spotkań organizowanych za pośrednictwem forum. Nie widzę nic dziwnego w nagrwywaniu oficjalnych koncertów, również nie budzi mojego sprzeciwu uwiecznienie dla draki jakiś quasikabaretowych wystąpień podczas nieformalnej części spotkań. Zdrowy umiar jest jednak warunkiem sine qua non, a przy obecnym jego braku prowadzi taka sytuacja w prostej linii do sytuacji niemiłych, czego byłem już świadkiem.

Naprawdę, to fantastycznie że żyjemy w czasach cywilizacji audiowizualnej, jednak nagrywanie wszytskiego praktycznie co się działo na imprezie jest dla mnie poważnym wypaczeniem. Nie chcę tu użyć poważniejszego sformułowania, ale naprawdę pachnie to nieco szafą Lesiaka. Poddaję pod rozwagę.
Krasny napisał(a):również nie budzi mojego sprzeciwu uwiecznienie dla draki jakiś quasikabaretowych wystąpień podczas nieformalnej części spotkań.
W zasadzie zgadzam sie z Tobą, ale , sam wiesz, że niekiedy trudno trafić , kiedy zaczyna sie ta część kabaretowa. Może poprosić , żeby upubliczniano tylke te części kabaretowe, a reszta ewentualnie dla zainteresowanych.
Mam takie pytanie, czy ktoś przesłuchał wszystko co się nagrało? Teoretycznie jestem zainteresowany tymi nagraniami, a w praktyce nie mam ochoty słuchać rozmów i próśb o kieliszki.

To zwyczajnie nie ciekawe, takie nagrania ani trochę nie oddają "ducha spotkania". Może warto spytać Kuby Mędrzyckiego jak udało mu się zrobić materiał z Przemyśla w ubiegłym roku?

Myślałem, że dojdzie do podobnej rozmowy na temat robienia zdjęć, ale jak widać świat idzie do przodu... Fotki sa jednak dużo fajniejsze, można sobie przynajmniej popatrzeć, bo siedzieć przed kompem i słuchać źle nagranych piosenek to nie dałbym rady.


Pozdrawiam