Forum o Jacku Kaczmarskim

Niechwalebne niuanse naszej normalności
Niosą niszowe nimby niecnych niezwykłości
Najpierw nieprzyzwoitość - nuta nadwątlenia
Nawożona następnie normą niemyślenia
Nadto nerwy nikczemne nicią naderwaną
Nasyłają nieznośność nową, niesłychaną
Napuszona niewiara następuje na nos
Nieba nieprzebytego - nie nadrukowano
Nieziemskiego napisu nad nurtem niebieskim
(Nawet naszej niewiedzy nic nam nie nakreśli)
Notoryczna niestałość nawierzchni naszytej
Napotyka nietrzeźwość - nadpsuty nabytek
Namysł niczym nie nęci - nieprzyjemny neon
Nam niestety nadrzędny napalony Neron
Nasyconym nareszcie notką nibytrudną
Napisawszy nokturnik nocą nazbyt nudną

Nudź się nocą częściej.

O. Dobra zabawa słowem. :piwko:

Podziwiam elokwencję

Żeby nie było, że masz same pozytywne feedbacki:

michalf napisał(a):Napuszona niewiara następuje na nos

Pogrubienie moje. Tutaj narzuca się nieprawidłowy akcent. Czy to tak miało być?

gredler napisał(a):Czy to tak miało być?

Tonietak czy Tonietak?
michalf, Barańczakiem lecimy? Świetne! :piwko:

Bradzo dobrze się czyta, aż za bardzo, bo czasem ciężko jest z samej zabawy słowem wydobyć zwartą treść czy przesłanie wiersza. Ale kunszt do pozazdroszczenia

misiek-st napisał(a):Barańczakiem lecimy?

Zostałem zdemaskowany! Piwko za to

I dla gredlera za czujność