Mimo śmierci Jacka Kaczmarskiego jego twórczość wciąż żyje. Istnieją zespoły wykonujące jego piosenki. Co więcej jego córka – Patrycja – również śpiewa piosenki ojca. e-lama.pl rozmawia z Patrycją Kaczmarską i Triem Łódzko – Chojnowskim – zespołem kontynuującym dzieło „Kaczmara”
"Bo źródło wciąż bije"
Taki letni ten wywiad dla mnie...
Bądźmy szczerzy - wywiad jest beznadziejny... :/ Jak do gazetki szkolnej.
Mając takich rozmówców można zrobić naprawdę ciekawy materiał, ba - rewelacyjny materiał.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.e-lama.pl">http://www.e-lama.pl</a><!-- m -->
Nazwa portalu mówi sama za siebie. Dziwi mnie tylko podejście autora pytań do wywiadu.. Są moim zdaniem dużo ciekawsze tematy, o które możnaby ew. zapytać - no, ale cóż.
komentarz z tej strony napisał(a):z - 2006-10-19 19:57:27
Kaczmarski nie umywa się do Gintrowskiego.
To też ciekawe;]
Może autor się po prostu mało na temacie znać. To częsty przypadek u dziennikarzy...
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Może autor się po prostu mało na temacie znać. To częsty przypadek u dziennikarzy...
To po jaką cholerę w ogóle się za to bierze? Mogli wysłać kogoś kto będzie się "znał"...
Przede wszystkim chyba przeprowadzający ten wywiad - miły człowiek - trochę za bardzo nasze wypowiedzi "obrobił". Skrócił, pociął. Ten wywiad to bardziej interpretacja naszych słów (nie twierdze, że jakoś poważnie niezgodna z naszymi intencjami) niż wierny zapis tego, co powiedzieliśmy.
Ale i tak nic nie przebije pewnej pani, która robiła z nami rozmowę przed jednym z niedawnych koncertów.
Pani:
- Co to będzie za koncert?
My:
- To będzie koncert piosenek Jacka Kaczmarskiego
Pani:
- Chcecie uczcić pamięć Jacka Kaczmarskiego. W jaki sposób?
My:
- Grając piosenki Jacka Kaczmarskiego podczas dzisiejszego koncertu
Pani:
- Jak bardzo chcecie uczcić pamięć Jacka Kaczmarskiego
My:
- Bardzo!
Pani:
- Co będzie zagrane podczas koncertu?
My:
- Piosenki Jacka Kaczmarskiego z różnych okresów jego zycia
Pani:
- Jak się gra te piosenki?
My:
- Gra się trudno, bo to jest wysiłek zarówno emocjonalny, jak i intelektualny i nawet fizyczny.
Pani:
- Acha. To powiedzcie, co chcielibyście zagrać dzisiaj
My:
- Piosenki Jacka Kaczmarskiego
Pani:
- Rozumiem. I to będą, jak rozumiem, różne jego utwory
My:
- Tak, różne utowry z różnych okresów jego życia
i tak jeszcze z 5 minut
Niesamowite!

Pani pewnie z "Naszego Dziennika" :rotfl:
"Między nami" było nagrywane w Australii??? :o
Przecież:
Paweł Konopacki napisał(a):Ten wywiad to bardziej interpretacja naszych słów
Więc nie można go traktować tak dosłownie.
A czy piosenki do "Mimochodem" nie powstały w Australii?
Nie no "Pani" była bezbłędna... :rotfl:
pkosela napisał(a):Więc nie można go traktować tak dosłownie.
Kurczę, już drugi raz mnie poprawiasz

xao napisał(a):A czy piosenki do "Mimochodem" nie powstały w Australii?
Ta płyta, którą znamy, była nagrywana ze Stroblem w Polsce. Ale na f... jest wersja "Między nami" z samą gitarą, nagrana w Australii.
O, a ja myślałem, że to jakiś koncert z Polski (z Poznania, czy gdzieś tam).
gredler napisał(a):Kurczę, już drugi raz mnie poprawiasz
Oj, tam "poprawiasz"... Nie bierz tego do siebie
Paweł Konopacki napisał(a):z samą gitarą, nagrana w Australii.
...którą JK, zdaje się, wysłał Stroblowi, jako próbkę materiału na płytę. Tak?
pkosela napisał(a):Nie bierz tego do siebie
Oj, nie biorę :piwko:
pkosela napisał(a):..którą JK, zdaje się, wysłał Stroblowi, jako próbkę materiału na płytę. Tak?
a to juz chyba Jacek Majewski powinien wiedzieć...
gredler napisał(a):Oj, nie biorę
Czyli się rozumiemy! :piwko:
Wydaje mi się, że gdzieś czytałem (a może ktoś, gdzieś, kiedyś mówił?), że kiedy pojawiła się możliwość nagrania płyty z większym instrumentarium, JK wysłał taki "surowy" materiał do Polski. Ale zawsze istnieje możliwość, że źle zapamiętałem

Stąd moje przypuszczenie, że albo Patrycja powiedziała nie, że to co znalazło się na płycie zostało nagrane w Australii, ale piosenki zostały stworzone tamże. Chociaż biorąc pod uwagę nagrania z samą gitarą, to zasadniczo program "Mimochodem" został po razpierwszy nagrany w Australii.
Ech, mam wrażenie, że czepiamy się jednego słowa z wywiadu...

A skoro mowa o nagraniach z zespołem i bez, to taki mały OT: w wywiadzie przed premierą "Dwóch Skał" Kaczmarski wspomniał coś, o wersji z muzykami. Czy takie nagrania faktycznie istnieją?
Simon napisał(a):Niesamowite!
Pani pewnie z "Naszego Dziennika" :rotfl:
Coś Ty! ND nie zajmuje się TYM Żydem, masonem i sympatykiem Unii Wolności :rotfl:
Karol napisał(a):Coś Ty!
Ale może właśnie się zainteresowali, kiedy - jak chcą wierzyć niektórzy - TEN Żyd, mason i sympatyk się nawrócił.
A mnie w tym wywiadzie najbardziej zdziwiło, że koncert wrocławski był organizowany na rzecz wolnej Białorusi :o . Kompletnie nie było o tym mowy...
Była "mowa" na plakatach...
Na koncercie faktycznie ani słowa. Gdybym to wiedział wcześniej, to bym to powiedział do mikrofonu zapowiadając całość. :'
Simon napisał(a):Była "mowa" na plakatach...
Jakoś się nie przyjrzałem. A jakiś Białorusin był na koncercie, bo żaden mi nie wpadł w "ucho"

.
lodbrok napisał(a):Jakoś się nie przyjrzałem
A ja... dopiero po koncercie.

Simon napisał(a):lodbrok napisał(a):Jakoś się nie przyjrzałem
A ja... dopiero po koncercie. 
Ja w sumie kojarzyłem z forum
Pozdrawiam
Zeratul
niestety ten wywiad faktycznie jest slaby i w zasadzie kuleje w nim wszystko-najbardziej chyba wstęp-mozna by uwierzyc ze autor sam wymyslil i pytania i odpowiedzi. zabawne jest to ze ja wiedzialem o tym ze jest to koncert na rzecz wolnej Bialorusi ale zupelnie nie wiem skad

pozdrawiam serdecznie
k. napisał(a):koncert na rzecz wolnej Bialorusi
Ale słyszeliście o tym, że białoruskie kosmokrowy imperatyw wolności potraktowały bardzo poważnie? :rotfl:
Widząc niezbyt przychylną reakcję na przeprowadzony wywiad chciałbym napisać kilka słów wyjaśnienia . Wywiad trwał 6 minut 26 sekund (jest nagrany na co uczestnicy wyrazili zgodę), gdyż wykonawcy bisując nie mieli już czasu na dłuższą rozmowę To raz. Dwa. Co do przygotowania do wywiadu (bo te oskarżenia są najbardziej bolesne dla mnie jako dziennikarza) - wywiad przygotowywałem kilka godzin wcześniej. Poniżej zamieszczam listę pytań, które przygotowałem i które miałem zamiar zadać (a co nie udało mi się z powodu zbyt małej ilości czasu - jak pisałem wyżej).
1) Dlaczego zdecydowaliście się śpiewać?
2) Czy planujecie śpiewać razem w czwórkę?
3) Czy planujecie wprowadzić własny repertuar?
4) Kiedy planujecie trasę i jak będzie ona wyglądać?
5) Która z płyt Jacka Kaczmarskiego jest Wam najbliższa?
6) Czy chcecie się angażować w życie społeczne i polityczne?
7) Jaką muzykę oprócz Kaczmarskiego lubicie?
8) Co czujecie gdy śpiewacie?
9) Czy uważacie, że możecie być dla kogoś autorytetami?
10) Czy koncert w ramach akcji na rzecz wolnej Białorusi ma być kontynuacją walki o wolność Jacka Kaczmarskiego?
11) Czy chcecie odkryć coś nowego w piosenkach Kaczmarskiego?
12) Co robicie na co dzień?
13) Co myślicie o wykorzystywaniu piosenek Jacka dzisiaj?
14) Czy często jesteście porównywani z Jackiem Kaczmarskim?
15) Co chcielibyście robić w życiu?
16) W jaki sposób się przygotowujecie do koncertów?
17) Jak dobieracie repertuar na konkretne koncerty?
18) Czy macie jakieś autorytety a jeśli tak to kto to jest?
19) Co uważacie za swój największy sukces do tej pory?
Oczywiście liczyłem, że co najmniej kilka innych pytań wyniknie z odpowiedzi na te wymienione (jak to zazwyczaj przy wywiadach jest).
Bardzo żałuję, że nie udało mi się zadać wszystkich tych pytań, ale nie było w tym mojej winy. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze kiedyś przeprowadzić ten wywiad przy większej ilości czasu.
Trzy. Obróbka wiąże się z tym, że zazwyczaj mówimy inaczej niż piszemy. Dlatego obowiązkiem (psim obowiązkiem) dziennikarza jest zapisać wywiad tak, aby zachować co najmniej 99% (100 nie da się nigdy) idei słów mówiącego. Tym właśnie różni się wywiad z portali i gazet od wywiadów z radia czy telewizji (które jeśli nie są na żywo też są cięte i składane)
Cztery. Nieobeznanie w temacie. "Kaczmara" słucham od około 5 lat więc racja - nie jest to wyjątkowo długo.
Pięć. "Nazwa portalu mówi sama za siebie". Mam nadzieję, że nie rozumiem i nie chcę zrozumieć licząc jednocześnie, że rozumiem źle dlatego nie zamierzam komentować.
Dziękuję za uwagę tym, którzy postanowili doczytać do końca.
Z całym szacunkiem, ale większość z tych pytań nie jest zbyt wyszukanych. Poza tym, rozmawiając z inteligentnym rozmówcą, należy się spodziewać odpowiedzi na niektóre pytania. I aby uniknąć ośmieszenia, dobrze byłoby choć troszkę inaczej niektóre z nich skonstruować. NIektóre z pytań są sformułowane bowiem dośc infantylnie, tak jak ktoś zauważył - niczym z gazetki szkolnej (nikomu naturalnie nie ubliżając). W tym wypadku można się spodziewać odpowiedzi na podobnym poziomie. Tego typu pytania zadają panie bądź panowie dziennikarki w TVP3 zespołom, które nie mają za wiele do powiedzenia i na podobne pytania odpowiadają śmiertelnie poważnie, co mnie wyjątkowo potrafi rozbawić.
