Witam,
chciałabym zaprosić wszystkich na koncert, o którym informacje są już zamieszczone w dziale "Imprezy", niemniej pozwolę sobie na ich powrórzenie i skomentowanie.
Impreza ma charakter charytatywny, całość dochodu z imprezy przeznaczona będzie na pomoc dzieciom chorym na raka. Bilety dostępne będą przy wejściu przed koncertem (zapewne z godzinę wcześniej), cena wynosi symboliczne 10 zł.
Wystąpią: Artur Kaczorek, oraz zespół w składzie: Wojciech Molik, Daniel Piętak, Michał Własnowolski.
Koncert odbędzie się 23 wrzesnia o godzinie 18, w amfiteatrze w podziemiach Sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży w Warszawie na Siekierkach (ul. Gwintowa 3, dojazd autobusami: 119, 143, 167, 301).
Przewiduję nieoficjalny "dalszy ciąg" imprezy dla naszego forumowo-listowego grona u siebie w domu (nie mam dużego domu, ale chętnie podejmę wszystkich

). Gdyby ktoś z poza Warszawy miał ochotę przyjechać, postaram się zorganizowac nocleg, jednak proszę o wcześniejsze zgłoszenie takiej chęci
pozdrawiam Wszystkich serdecznie,
Wasza rosa i jej druga-angina-w-tym-miesiacu...
Co do imprezy , to z chęcią się piszę.

Cel szczytny, wykonawca zacny (mimo, że podpadł ostatnio

), tylko deczko daleko ode mnie, ale termin wpisałem do kapownika.
Artur z zespołem? To moze być ciekawe!
Artur gra oddzielnie, zespół oddzielnie.

"Deczko daleko", tzn. gdzie??
No, Siekierki to juz prawie koniec świata

rosa napisał(a):Artur gra oddzielnie, zespół oddzielnie.
Aaaaa, to przepraszam - nie zrozumiałem.
tmach napisał(a):No, Siekierki to juz prawie koniec świata
Wcale nie prawie ;-)
Nieprawda, do centrum mam 20 min. autobusem i 18 min. do metra
pees. Za co Artur podpadł??
rosa napisał(a):Nieprawda, do centrum mam 20 min. autobusem i 18 min. do metra
Jak mówimy z TMach, zę to koniec świata, to tak jest! Przynajmniej dla nas
rosa napisał(a):pees. Za co Artur podpadł??
A bo obiecał, że zaśpiewa i nie zaśpiewał

Ale zdaje się, że faktycznie nie czuł się najlepiej, więc jest częściowo rozgrzeszony, pod warunkiem, że nadrobi przy najbliższej, comiesięcznej okazji*
*Autor tego niezbyt kulturalnego oświadczenia ma nadzieję, że Artur to czyta po cichu i wie, że tak naprawdę to rzeczony autor prosi i że byłoby miło, i wogóle...
Att Admini: Wbrew pozorom cały czas chodzi, wbrew pozorom, o piosenki Mistrza i koncerty Jego Twórczości :| Już się zamykam :wredny:
No ja mam trochę bliżej chyba niz Ty, ale to i tak daleko. Zwłaszcza jak nie uproszę męża, zeby ,mnie zawiózł.

rosa napisał(a):Je cherche un homme de 50 ans
Ça tombe bien, j'ai presque 50 ans - więc postaram się przyjść
Pozdrawiam
Dauri
no i w niedzielę także gra, tym razem sam i za free...

Czyli zaczynamy kulturalnie w sobotę na Siekierkach, a kończymy żywiołową zabawą w niedzielę na Woli - Szykuje się ciekawy weekend ;-)
No my z Natalią planowałyśmy wybrać się na niedzielny koncert po drodze w Bieszczady. Więc przynajmniej wtedy możemy ubrawić żywiołową zabawę...
No proszę! Toż prawie zlot się szykuje!

Miło będzie poznać się osobiście... (mam nadzieję, że plany się nie zmienią)
dauri napisał(a):rosa napisał(a):Je cherche un homme de 50 ans
Ça tombe bien, j'ai presque 50 ans - więc postaram się przyjść
"to tylko taka metafora"
pkosela napisał(a):Toż prawie zlot się szykuje!
"Zlot" to dla mnie trudne słowo, bo przyznam, że nie jestem przygotowana na taki rozwój wydarzeń... ale jakby coś, to bedziemy kombinować
pozdrawiam serdecznie
Wasza rosa z anginą "bis"
Spokojnie, my harcerki nie potrzebujemy wiele miejsca czy wygód, poza tym Natka to maleństwo

rosa napisał(a):"Zlot" to dla mnie trudne słowo, bo przyznam, że nie jestem przygotowana na taki rozwój wydarzeń... ale jakby coś, to bedziemy kombinować
Rozumiem co masz na myśli i sam zastanawiam się co, ewentualnie mógłbym zaproponować poza swoim - niewątpliwie niezastąpionym i czarującym* - towarzystwem i może pomocą w poruszaniu się po Stolicy (a to też tylko KM) i nijak nic nie przychodzi mi do łba, bo moje warunki lokalowe nie takie, a i do końca nie wiem, co się jeszcze wydarzy w ciągu najbliższych trzech tygodni...
* zdania co do tego bywają niestety podzielone, ale jako urodzony optymista przyjmuję wersję bardziej prawdopodobną

słowniczek: KM - komunikacja miejska
Ja, mimo że Natce jestem zobowiązana za takowy w Toruniu, niestety nie mogę zaproponować noclegu. Ale opiekę, towarzystwo i resztę - tak. Nawet bardzo się cieszę na następne spotkanie z nią i możliwość poznania Lucyny.
tmach napisał(a):Nawet bardzo się cieszę na następne spotkanie z nią i możliwość poznania Lucyny.
Mam nadzieje, że moja sława mnie nie wyprzedziła i za dużo się o mnie w Toruniu nie nasłuchałaś...
Jak mi się uda, to ja też się chętnie wybiorę.
Hehehhe, grupa toruńska na imprezy zawsze razem...
Dobre pytanie...Jak na razie to ten pracocholik waha się czy pojechać z nami w Bieszczady, ale może na koncert wpadnie - zapytam.

Ale jak nie znajdę jakiegoś miejsca na noc, to nie bardzo pojadę. Może się znajdzie jakiś życzliwy forumowicz i poratuje? Mogę odpłacić noclegiem w Toruniu.
Sytuacja noclegów może ulec trochę zmianie, ale "Warszawa" postara się poprzygarniać przyjezdnych

Potrzebę noclegu zgłaszajcie do mnie na priva. Powstała koncepcja większej imprezy po koncercie, pod Warszawą z możliwoscia przenocowania, ale trzeba plan jeszcze dopracować

Informować będziemy na bierząco.
pozdrawiam
rosa wieczorna
pees. Nastąpiła również pewna istotna zmiana w składzie artystów: trio zostało powiekszone do kwartetu za sprawą Łukasza Molika

Tylko jeszcze trzeba obyśleć plan dostania sie z tych Siekierek pod Warszawę.
W razie potrzeby mogę namówić męża, to cześć osób może zabrać się samochodem. Chyba, ze jakieś inne opcje są brane pod uwagę.