Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Jacek Kaczmarski w Wersji Reggae
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
adam_marian napisał(a):jeszcze tylko brakuje "joincika" w zębach J.K
Zastanów się o co Ci chodzi: czy czepiasz się tego, jaki plakat jest, czy tego, jaki nie jest i czego mu brakuje? Bo już się plączesz w zeznaniach.
piotrek napisał(a):Lekkim przegięciem byłoby rzeczywiście wsadzenie Jackowi jointa, doczepienie dredów albo nałożenie na głowę "sękacza" - to byłoby przekształcenie wizerunku JK
Ale niczego takiego nie ma, więc nie dywagujmy, co byłoby złe. Smile
Simon napisał(a):Zastanów się o co Ci chodzi: czy czepiasz się tego, jaki plakat jest, czy tego, jaki nie jest i czego mu brakuje? Bo już się plączesz w zeznaniach.
Zeznania? Nie strasz - podejrzewam, że to nic przyjemnego

Czepiam sie tego jaki jest. Nie podoba mi sie umieszczenie wizerunku J.K. na tle barw rasty (które pasują do Habakuka z tekstami typu "hej panie policjancie zapalmy sobie po blancie" i ogólnie reprezentują ideologie z którą Jacek jak mniemam miał mało wspólnego). To oczywiście moje zdanie i pewnie przesadzam albo po prostu jak dobrze stwierdziłeś najzwyczajniej w świecie sie czepiam.
adam_marian napisał(a):ogólnie reprezentują ideologie z którą Jacek jak mniemam miał mało wspólnego
Oj, żebyś się nie zdziwił Big Grin
adam_marian napisał(a):najzwyczajniej w świecie sie czepiam.
Twoje niezbywalne prawo.
adam_marian napisał(a):Nie podoba mi sie umieszczenie wizerunku J.K. na tle barw
Ale w ten sposób możemy się pastwić nad każdym plakatem z Jackowej imprezy. Mnie się nie podoba tło, a mnie krój czcionki, a mnie zdjęcie itd...
Przemek napisał(a):Oj, żebyś się nie zdziwił
O! Właśnie! :rotfl:
Simon napisał(a):
adam_marian napisał(a):Nie podoba mi sie umieszczenie wizerunku J.K. na tle barw
Ale w ten sposób możemy się pastwić nad każdym plakatem z Jackowej imprezy. Mnie się nie podoba tło, a mnie krój czcionki, a mnie
Nie no, bez takich "barwy" a "barwy rasty" to chyba różnica. Osobiście nie mam nic przeciwko żółtemu, zielonemu i czerwonemu. Big Grin Nie tnij tak bo wychodzi dziwnie... Chodziło o ich symbolike Tongue
Przemek napisał(a):Oj, żebyś się nie zdziwił Big Grin
Jacek Kaczmarski rastamanem? :rotfl: A to figiel! Przyznaje sie bez bicia, że nie wiedziałem, widać sie musze jeszcze wiele nuczyć/dowiedzieć :torba:

piwko dla Przemka
Niekoniecznie zaraz rastaman Smile
"A mnie się tam plakat podoba"...
a raczej nie widzę w nim nic niestosownego...ot jak napisał Piotrek reggowy plakatSmile
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.habakuk.art.pl/broda/Habakuk_Kaczmarski_promo_mix.mp3">http://www.habakuk.art.pl/broda/Habakuk ... mo_mix.mp3</a><!-- m -->
Macie piosenkę promocyjną...
Marne... :/
Słyszałem też w TV w teleekspresie "Mury"... bójcie się!
Wengosh napisał(a):http://www.habakuk.art.pl/broda/Habakuk_Kaczmarski_promo_mix.mp3
Macie piosenkę promocyjną...
Marne... :/
Słyszałem też w TV w teleekspresie "Mury"... bójcie się!
Było.(linko do promo mix)
Boję się.
Co za emocje Wink
Wiesz, prohibicja dla niektórych, to ciężkie przeżycie Wink




PS. Tak, miało być "profanacja" Tongue
ja jestem bardzo ale to bardzo ciekawa. i przyznam że jak się wpatrzylam w ten plakat to coraz cieplejsze emocje we mnie wywołuje, coraz mniej wątpliwości. przyjmuje to co juz jest z rezerwą, ale coraz bardziej mi sie podoba ta inicjatywa.
Szczerze mówiąc po wysłuchaniu tego promo ze strony Habakuka jestem średnio zadowolony. Choć słucham najróżniejszych rodzajów muzyki to słyszałem lepse kawałki reggae, choć Krajobraz... jest do przeżycia. A wykonanie Arki przez Maleo było lepsze.
Oj no dajcie Habakukowi żyć, a mnie się ten pomysł spodobał, chociaż nie wszytkie kawałki są suuper, szczególnie dla wytrwanych słuchaczy J. Kaczmarskiego, mimo to gratuluję im pomysłu i odwagi.
Ale ja nie mam nic do Habakuka (nawet czasem go słucham). Może się przyda posłuchać dobrze znanych utworów w innej wersjiSmile
I tu się zgadzamy Wink
TUTAJ jest zapis audio z koncertu pt. "Zima wasza, wiosna nasza" Gdzie można usłyszeć m.in. piosenki JK w wersji Habakuka. Są tam ( w wykonaniu Habakuka ): "Mury", "Arka noego", "Krajobraz po uczcie" oraz kilka innych interpretacji.
Udało mi sie za 3 razem. Już mi się ściaga.
Ja ogólnie bardzo lubie reggae i ragge -Habakuka znam średnio, uwielbiam Vavemuffin. O wychodzącej płycie dowiedziałam się w "trójce" dzisiaj -mój tata twierdził, że koncert będzie rejestrowany w radiu, niestety nie był. Chciałam posłuchać, przydałoby mi się do matury. Nie czytałam wszystkich postów, doszłam do 10 strony i muszę powiedzieć, że mnie także się średnio podoba, tylko dwie piosenki -ostatnia ,przynajmniej ten fragment jest super :]
Uważam jednak, że to dobry pomysł. Mam nadzieję,że zachęci młodych ludzi do słuchania pana Jacka, bo sama ,jako młoda osoba ,mogę powiedzieć, że w moim wieku mało kto o nim słyszał. Ja dziękuje tacie, że zaraził mnie swoją pasją. Według mnie, inaczej ukazywany Kaczmarski to dobry pomysł.
Ja właśnie wróciłem z koncertu. Szersza relacja jutro. Powiem póki co tak - Arka fajna,reszta - średnio. Konfesjonał,Mury,Modlitwa o wschodzie słońca - tragedia. Bardzo niefajne to musiało być przeżycie (ten koncert) dla Patrycji,która nie dość,że miała chyba zepsuty mikrofon,to jeszcze na koniec została nazwana Markowską...
A ja byłem właśnie na premierowym występie z okazji 13 XII i na świeżo się wypowiem (w miarę krótko)
Na wstępie tylko zapowiem, że ortodoksem nie jestem w żadnym wypadku i niektóre podejścia do twórczości JK bardzo mi się podobały...

Tak więc, szedłem na koncert wcale nie nastawiony na "nie" ani "tak", raczej po prostu ciekaw jak i co zrobili (lekko uprzedony wprawdzie promomixem, ale tylko leciutko Wink ) Po przeczekaniu Raz Dwa Trzy doczekaliśmy się z Alkiem w końcu na Habakuka, który zaczął występ od jakichś swoich piosenek (które dla mnie brzmiały raczej w stylu: "rasta z miasta blasta pasta ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjj!" Wink ) Po czym zaczęli wreszcie Kaczmara, tj. Wędrówkę z cieniem. Jeszcze nie było nawet tak źle, powiedzmy nawet, że całkiem całkiem i nic nie zapowiadało tego co się później wydarzy :zly: (niestety nie pamiętam dokładnie co było grane po kolei więc już bez kolejności powiem). Tak więc:
Mury jednym słowem :rotfl: ale taki smutny niestety bo to co zostało z tym zrobione to nieporozumienie i masakra, okropieństwo i skandal, że tak powiem :evil:
Konfesjonał w naszym konkursie na najwiekszy gniot, bezwzględny lider obok Murów, no ale jak się bierze w taki sposób za Taką piosenkę to się potem ma
Arka Noego Tu akurat duuuuży plus, ładnie wszystko, w sumie nawet przypadło mi do gustu, w sumei niewiele zmienione
Carmagnole Gdyby Muniek nie próbował udowodnić swoim zachowaniem i ruchami scenicznymi, że oprócz bycia bogiem własnego podwórka jest też bogiem seksu to mogło by być znośnie (oprócz walnięęcia się z tekstem). Na plus trzeba mu zaliczyć jedynie to, że jego okulary tym razem pasowały do wydarzenia rocznicowego :rotfl:
Krajobraz po uczcie pozostawię bez komentarza, naszym wnioskiem było, że Habakuk powinien takowy akt abdykacji złożyć zaraz po koncercie :|
Źródło Krótko mówiąc: ujdzie, choć np Patrycji prawie wogóle w tym nie było (oprócz tego, że stała na scenie i przez chwile śpiewała Wink ) Może jakiś problem z mikrofonem, nie wiem, ale konsultowała się z drugą panią ze sceny ;P
Modlitwa o wschodzie słońcaOstatnia piosenka w trakcie której modliliśmy się, żeby bisów nie było Smile)
Może i było więcej, niech mnie Alek uzupełni jeśli coś pominąłem.

Szczerze to nie wiem dla kogo ten koncert był, starsi ludzie, którzy przyszli na 'Kaczmarskiego' opuszczali sale bardzo szybko i bardzo tłumnie, dużo młodych też wychodziło. Bo to ani nie jest do starszych którzy na Kaczmarskim się wychowali, ani dla fanów reagge raczej, więc nie wiem już zupełnie...

Tak więc na plus można zaliczyć pierwszą Wędrówkę z cieniem (świetny akompaniament na gitarze!) i Arkę Noego a także teksty tyle że nie były one zasługą nikogo obecnego na sali :' a na minus niestety całą resztę, choć w dawno się tak nie uśmiałem Wink

Pointą z mojej strony będzie tylko rada, żebyście się panowie nie brali za takie rzeczy bo wam po prostu nie wychodzą i tyle. Zostańcie na waszym podwórku muzycznym i naprawno nikt na tym nie straci, a skupiając się na twórczości z waszego gatunku napewno na tym zyskacie Wy. Nie znam się, ale pewnie to wychodzi Wam lepiej Wink

Pozdrawiam wrocławsko
fizol
promowanie twórczości Jacka uważam za jak najbardziej potrzebne ale nie do %$(*#@^*^ nie w takim wykonaniu!! rym pym pym a mury runą runa runą rym pym pym po ulic mokrym ciemnym tle rym pym pym budujcie arkę przed potopem rym pym pym z tej męki nie będzie ksiąg... wszystko zagrane w takim samym rytmie, ze gdyby nie tekst to bym się nie zorientował ze to juz inna piosenka. Arka Noego była chyba jedynym utworem który nie wyszedł przestrasznie i fatalnie. Wokalnie całkiem fajnie, ale gitary, które brzmią we wszystkich utworach tak samo zepsuły efekt. Żródło i Antylitania... nokaut, łzy w oczach, i niech juz oni przestaną grać; nie przestali, więc wyszedłem. Podczas Modlitwy o wschodzie słońca natomiast nowego znaczenia nabrały dla mnie słowa "chroń mnie panie od pogardy, przed nienawiścią strzeż mnie Boże..." bo zaiste chyba tylko dzieki boskiej interwencji można to było wytrzymać nie rzucając niczym w scenę.
stepniarz napisał(a):wszystko zagrane w takim samym rytmie,
heh, może i nie mam słuchu ale imalem to samo wrażenie
stepniarz napisał(a):Podczas Modlitwy o wschodzie słońca natomiast nowego znaczenia nabrały dla mnie słowa "chroń mnie panie od pogardy, przed nienawiścią strzeż mnie Boże..." bo zaiste chyba tylko dzieki boskiej interwencji można to było wytrzymać nie rzucając niczym w scenę.
widzę że się wybitnie zgadzamy co do odczuć podczas tej piosenki Big Grin

pozdrawiam!
stepniarz napisał(a):promowanie twórczości Jacka uważam za jak najbardziej potrzebne ale nie do %$(*#@^*^ nie w takim wykonaniu!! rym pym pym a mury runą runa runą rym pym pym po ulic mokrym ciemnym tle rym pym pym budujcie arkę przed potopem rym pym pym z tej męki nie będzie ksiąg... wszystko zagrane w takim samym rytmie, ze gdyby nie tekst to bym się nie zorientował ze to juz inna piosenka. Arka Noego była chyba jedynym utworem który nie wyszedł przestrasznie i fatalnie. Wokalnie całkiem fajnie, ale gitary, które brzmią we wszystkich utworach tak samo zepsuły efekt. Żródło i Antylitania... nokaut, łzy w oczach, i niech juz oni przestaną grać; nie przestali, więc wyszedłem. Podczas Modlitwy o wschodzie słońca natomiast nowego znaczenia nabrały dla mnie słowa "chroń mnie panie od pogardy, przed nienawiścią strzeż mnie Boże..." bo zaiste chyba tylko dzieki boskiej interwencji można to było wytrzymać nie rzucając niczym w scenę.
A myślałem, że jestem najbardziej bezlitosnym krytykiem na tym forum.

Od razu mówię, że na koncercie nie byłem.
Byłem. Przykrość nad przykrości. Mury bez ostatniej zwrotki, a z nieśmiertelnym refrenem. Pan przy mikrofonie nie był w stanie wyśpiewać zrozumiale jednego wersu, oprócz refrenów. Właściwie mogliby wykonywać każdą zwrotkę jako jedną piosenkę, wonczas z jednego utworu Jacka mieliby tekst na dwupłytowy album +dodatki.

Do tego jakiś pajac trzęsący się na scenie, a klęcząco-trzęsący przy "Modlitwie" ze złożonymi rękami jak do paciorka. Jestem agnosytkiem, ale nie lubię, kiedy ktoś jawnie natrząsa się z religii jakiejkolwiek.

"Arka" dała jeszcze radę. Aż zacząłem podśwpiewywać :wstyd:

Szkoda Patrycji - wystąpiła w roli maskotki. Gdyby to była sprawa mikrofonu, to pewnie znaleźliby szybko zastępczy. Zatem jej rolą miało być pojawienie się - tylko i wyłącznie. Żal, że wzięła udział w takiej miernocie.

Pierwszy raz na żywo widziałem Muńka. Czy on zawsze się porusza tak ciotowato? Tu też problemy z dykcją (i nie chodzi o charakterystyczne seplenienie) - dobrze, że nie musieli z prędkością karabinu wyśpiewać słów: "seriami kul tłum tnąc na pół".

Na wszystko jednak ogromnym cieniem położyły się "Mury", które bez ostatniej zwrotki ukazują totalną abnegację w rozumieniu tekstów. Zatem niech się gibają arbuzy. Ciekawe tylko kto im wybierał piosenki - bo dość zróżnicowany i nie całkiem sztampowy to wybór.

W piątek we Wrocławiu ma być Mirosław Baka z "Tunelem". Myślę, że będzie lepiej. Znacznie lepiej. Choćby ze względu na towarzyszącą orkiestrę. Pan Baka jakoś mnie filmowo nigdy nie zachwycił, ale widziałem go w kilku niezłych monodramatach (m.in. w roli Edwarda Stachury - bardzo ciekawie!).

r.
Koniec końców - nie dotarłem na koncert...
Jednak podskórnie obawiałem się takich reakcji - znamienny jest fakt, że jeszcze nie było pozytywnego głosu. :niepewny:
rudawy napisał(a):widziałem go w kilku niezłych monodramatach (m.in. w roli Edwarda Stachury - bardzo ciekawie!).
Offtopowo - potwierdzam w całej rozciągłości! :tak:
rudawy napisał(a):Do tego jakiś pajac trzęsący się na scenie, a klęcząco-trzęsący przy "Modlitwie" ze złożonymi rękami jak do paciorka
Takiego pajaca to chyba trudno było znaleźć 8o
Koleś w stylu "jak się bawicie Wrocław!!??", "lata moja marynara", kręcę dupą i skaczę po scenie :evil:
W pewnym sensie żałuję, że nie byłem na tym koncercie...
Przemek napisał(a):żałuję
Przemo - Wrocław i tak ciągle na Ciebie czeka. Smile
gredler napisał(a):A myślałem, że jestem najbardziej bezlitosnym krytykiem na tym forum.

Nie pochlebiaj sobie; jestem jeszcze ja.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19