08-09-2006, 02:11 PM
Przemek napisał(a):4 wrzesnia jest rozpoczeciePodobno na stronie MEN jest, że pierwszego... - potwierdzić tego nie mogę, bo tam nie byłem, ale tak słyszałem...
Przemek napisał(a):4 wrzesnia jest rozpoczeciePodobno na stronie MEN jest, że pierwszego... - potwierdzić tego nie mogę, bo tam nie byłem, ale tak słyszałem...
Elessar napisał(a):Podobno na stronie MEN jest, że pierwszego... - potwierdzić tego nie mogę, bo tam nie byłem, ale tak słyszałem...Rozpoczęcie jest 4 IX . Na stronie MEN jest nawet stosowne rozporządzenie:
Cytat:W rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 18 kwietnia 2002 r. w sprawie organizacji roku szkolnego (Dz. U. Nr 46, poz. 432, z późn. zm.3)) w § 2:(a co jeśli 1 IX wypada w niedzielę?
1) ust. 1 otrzymuje brzmienie:
"1. W szkołach, z zastrzeżeniem ust. 1a - 4, zajęcia dydaktyczno-wychowawcze rozpoczynają się w pierwszym dniu września, a kończą w najbliższy piątek po dniu 18 czerwca.";
2) po ust. 1 dodaje się ust. 1a w brzmieniu:
"1a. Jeżeli pierwszy dzień września wypada w piątek lub sobotę, zajęcia dydaktyczno- wychowawcze rozpoczynają się w najbliższy poniedziałek po dniu 1 września.".
michalf napisał(a):Na spotkanie w Toruniu to ja bym się mógł wybraćNo ja też, ja też. Zwłaszcza pod hasłem "Kocham kino"! Jakoś nie rajcują mnie imprezy pod hasłem: "Najazd Hunów z gitarami"... Zjeżdża się wtedy kupa luda w jedno miejsce i każdy naparza w pudło i wrzeszczy.
Simon napisał(a):Jakoś nie rajcują mnie imprezy pod hasłem: "Najazd Hunów z gitarami"... Zjeżdża się wtedy kupa luda w jedno miejsce i każdy naparza w pudło i wrzeszczy.Dlatego wiedziałem, że nie zachwyciłbyś się gdybym od razu po spotkaniu krakowskim przyjechał do Torunia (czyt. z gitarą)
Simon napisał(a):Jakoś nie rajcują mnie imprezy pod hasłem: "Najazd Hunów z gitarami"... Zjeżdża się wtedy kupa luda w jedno miejsce i każdy naparza w pudło i wrzeszczy.Hehe, wolisz się umartwiac oglądając ekranizację ramoty... :]
Przemek napisał(a):wolisz się umartwiac oglądającWolę ekranizację czegololwiek. Akurat teraz padło na "Władcę...". Film niczego sobie.
Simon napisał(a):Wolę ekranizację czegololwiek.
tmach napisał(a):już miałam nadzieję , że weźmiesz gitarę i poplumkasz.Wiedziałem... :rotfl:
tmach napisał(a):To może konkretyJa WSTĘPNIE tak. Wspominałem, że mam nienormowany czas pracy i może mi, niestety, coś "wyskoczyć"...
Przemek napisał(a):A ja wolę pograc na gitarze, sam lub posluchac jak inni grająWpadnij na spotkanie do Krakowa - koniecznie z gitarą!
Simon napisał(a):Akurat teraz padło na "Władcę...". Film niczego sobie.No popatrz, film niczego sobie, a ksiązka ramota. Reżyser geniusz z miernej powiastki stworzył nieczego sobie film, mimo że jest spłycony i mocno ograniczony w stosunku do powieści.
ann napisał(a):U mnie wszystko zależy od miejsca i terminu, więc póki nie będzie pewnych informacji ne będę się wpisywaćTo tak. 25.08 lub 26.08. W Toruniu. 25 - Marek coś tam miał załatwiać. 26 - Ty i Artur. Stąd naciski , by sie deklarować, bo mało czasu zostało , jeśli to miałby byc 26.
Przemek napisał(a):A ja wolę pograc na gitarze, sam lub posluchac jak inni grają,A ja dokładnie odwrotnie.
Przemek napisał(a):No popatrz, film niczego sobie, a ksiązka ramota. Reżyser geniusz z miernej powiastki stworzył nieczego sobie film, mimo że jest spłycony i mocno ograniczony w stosunku do powieści.Rzekłeś.
tmach napisał(a):26 - Ty i Artur. Stąd naciski , by sie deklarować, bo mało czasu zostało , jeśli to miałby byc 26.Tylko od razu mówię, że nam się może nie udać
tmach napisał(a):Czyli, jedyna nadzieja , żeby to spotkanie doszło do skutku, w Marku?Z tą jedyną nadzieją to nie przesadzajmy
partycja napisał(a):Ale jeśli 25 to jedyny terminJa w piątek pracuję. Mógłbym pewnie być wieczorem.
partycja napisał(a):może (Elessar, nie bij) przeniesiemy spotkanie Krakowskie?Czasowo czy miejsce?
tmach napisał(a):Czyli, jedyna nadzieja , żeby to spotkanie doszło do skutku, w Marku?To ja wam nie zazdroszczę... :rotfl: