Wszyscy mają jeszcze w uszach kołobrzeską muzykę.
Mnie ta przyjemność nie była dana, więc musiałem sobie sam poplumkać. Co prawda - nie tak pięknie, jak kołobrzescy artyści, ale może da się tego posłuchać.
Nagraniu daleko do doskonałości (nie odrósł mi jeszcze "ważny" paznokieć

).
Oto link: <!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/szymon_podwin/public/Grenada.mp3">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... renada.mp3</a><!-- m -->
Dedykacja dla Alka jako pocieszenie po plażowej kontuzji, z sugestią, by się nie zniechęcał i był moim korespondentem podczas kolejnej "Nadziei".
Pozdrowienia.
ann napisał(a):przyjechać nie łaska?
Wpadnę na jakiś jubileuszowy festiwal.

Gdybym mógł,to postawiłbym Ci tu dwa piwa - za nagranie i rzecz jasna dedykację

za którą dziękuję!
Utwór - bardzo ładny,nie wiem czy działa tu podświadomie dopisek,ale zdecydowanie wrzucam go do Simon's TOP 3

A swoją drogą zauważyłem dziwną rzecz - w tej fraszce o Comie - każdy wers zaczyna się dużą literą,z wyjątkiem "człowieka"... Dlaczego? Przypadek,czy celowy zabieg?
Alek napisał(a):Simon's TOP 3
Hmmm... A ten trzeci to?
Alek napisał(a):w tej fraszce o Comie - każdy wers zaczyna się dużą literą,z wyjątkiem "człowieka"... Dlaczego? Przypadek,czy celowy zabieg?
Moje zwierzęta stawiam na równi z człowiekiem, czasem nawet wyżej. Tak jest w tym przypadku i tak było, jeśli pamiętasz, w przypadku Maciusia (
czasem chomik mi bliższy niż człowiek).
Simon napisał(a):Hmmm... A ten trzeci to?
Joe Song

jak mogłeś mieć wątpliwości?
Simon napisał(a):Moje zwierzęta stawiam na równi z człowiekiem, czasem nawet wyżej
Tak właśnie sobie pomyślałem

ooo podoba mnie się bardzo

No przesłuchałam kawałek, jak zwykle przykemny dla ucha

Ale skąd ta nazwa? Mnie się skojarzył z czymś dużo bardziej gorącym, latynoskim, tańczącym...
Markowa, spędziłem wiele upojnych w dosłownym sensie chwil z twoim chłopakiem w Kołobrzegu, po czym postanowiłem się tu zarejestrować.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Grenada_(miasto">http://pl.wikipedia.org/wiki/Grenada_(miasto</a><!-- m -->)
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Grenada">http://pl.wikipedia.org/wiki/Grenada</a><!-- m -->
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Mnie się skojarzył z czymś dużo bardziej gorącym, latynoskim, tańczącym...
To zupełnie jak ja - stąd ta dedykacja :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Alek napisał(a):Joe Song jak mogłeś mieć wątpliwości?
Aaaa, no mogłem bo to nie mój utwór, tylko Satrianiego.
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Ale skąd ta nazwa?
Ostatnio czytałem jeden z przewodników po Hiszpanii słuchając jednocześnie hiszpańskich dźwięków...

Wojti napisał(a):Markowa, spędziłem wiele upojnych w dosłownym sensie chwil z twoim chłopakiem w Kołobrzegu,
Co do tego typu wyznań to się ustaw w kolejce...Już mnie dobiegły wieści co się tam działo z jego udziałem. Wystarczy, że wyjechałam a tu sesje zdjeciowe, alkohol...
[ Dodano: 4 Sierpień 2006, 22:51 ]
A wracając do tematu; tak Hiszpania stanowczo mi się kojarzy z tym utworem. Skąd więc ten tytuł? Na przekór oczywistości?
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):A wracając do tematu; tak Hiszpania stanowczo mi się kojarzy z tym utworem. Skąd więc ten tytuł? Na przekór oczywistości?
Ja już chyba nie wiem co znaczy przekora... Przecież to hipszańskie miasto chyba,nie?
Alek napisał(a):Ja już chyba nie wiem co znaczy przekora...
Nie, to ja mam problemy z koncentracją...Zle przeczytałam nazwę. Sorry za zamieszanie...
Nic się nie stało przecież

a przy okazji mogłem przemycić,że jestem gorącym,latynoskim,tańczącym macho :rotfl:
A tak poważnie - jak przeczytałaś tę nazwę? Genewa?

Alek napisał(a):Genewa?
Może lepiej chodźmy w inną stronę, bo znów będzie awantura o Genewę. :rotfl:
Grenlandia...
Macho? W życiu nie kojarzysz mi się z latynoskim macho! Ale może to przez obrazek przy nicku...
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Macho? W życiu nie kojarzysz mi się z latynoskim macho!
O jeżu... To był tzw. żart...
Simon napisał(a):Może lepiej chodźmy w inną stronę, bo znów będzie awantura o Genewę
Hehe - byłem ciekawy czy skojarzysz

Alek napisał(a):O jeżu... To był tzw. żart...
Mogłabym powiedzieć to samo o swojej wypowiedzi...My dziś chyba nadajemy na innych falach...Do zobaczenia jutro!

Alek napisał(a):Hehe - byłem ciekawy czy skojarzysz
Trudno nie skojarzyć jednej z krucjat na tym forum...
Na szczęście - muzyka łagodzi obyczaje.

Dla mnie "Grenada" powinno bardziej muzyką arabską trącić

. Ale bardzo miłe dla ucha

Artur napisał(a):"Grenada" powinno bardziej muzyką arabską trącić
Ale to jest Grenada po 1492 r.
Artur napisał(a):Ale bardzo miłe dla ucha
:v:
Utworek nawet baaardzo przyjemny dla ucha

Więcej tego typu proszę

Czuć Hiszpanię - a tytuł akuratny

)
Elessar napisał(a):Więcej tego typu proszę
I owszem - czekają w kolejce.
Teraz mam ochotę na coś nastrojowego...

Elessar napisał(a):Kolejne Rivendell!
Hm... Może raczej jakieś Lorien. Albo Fangorn. Albo Shire. :

Lorien - tak

Fangorn - może być ciekawie

Shire - za bardzo swojskie

Elessar napisał(a):Shire - za bardzo swojskie
Znaczy - tak jak w Bielsku?

Możliwe, możliwe

Zresztą Bielsko to taka wiocha, że nic "kulturowego" związanego z Kaczmarskim się tam nie dzieje

Raz tylko był teatr z Chorzowa i przedstawiał Krzyk
