07-21-2006, 10:27 PM
07-21-2006, 10:54 PM
Karol napisał(a):Pawle, a książka jest rozpowszechniana w wersji .pdf za zgodą właściciela praw autorskich?No chyba sobie nie wyobrażasz, Karolino Dociekliwa, że sam skanowałem "Sąsiadów" strona po stronie i zrobiłem pdf-a, co?
Tak, KAROLINO, dla Twojej, jakże cennej wiadomości, przekazuję, iż książkę Jana Tomasza Grossa - oczywiście za zgodą właściciela praw autorskich (ależ to groźnie brzmi :evil: )- udostępnia w formacie PDF także wydawca "Sąsiadów", Wydawnictwa "Pogranicze" Nadgorliwa Karolino

07-22-2006, 11:27 AM
Dlaczego nadgorliwa? Pytam, bo pliki .pdf udostępniają wszyscy (wcale nie musisz skanować sam). A przez brak gorliwości w tym kraju ochrona praw autorskich to parodia.
07-22-2006, 11:42 AM
A ja uwazam, ze ochrona praw autorskich w Polsce i nie tylko to parodia, ale z odmiennego powodu. Przez nadgorliwosc w wymuszaniu ich przestrzegania (np. sprawa zakladów fryzjerskich...).
07-22-2006, 11:45 AM
Wydaje mi się, że gdybyś był artystą, którego piosenki gra się często w rozgłośniach, supermarketach czy choćby w osławionych zakładach fryzjerskich, zmieniłbyś zdanie.
07-22-2006, 11:46 AM
Przemek napisał(a):(np. sprawa zakladów fryzjerskich...).DODAjmy do tego studniówki i wesela - znam takie przypadki. :rotfl:
07-22-2006, 11:55 AM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Wydaje mi się, że gdybyś był artystą, którego piosenki gra się często w rozgłośniach, supermarketach czy choćby w osławionych zakładach fryzjerskich, zmieniłbyś zdanie.Nie zmieniłbym zdania. W supermarketach, czy w zakładach fryzjerskich leci muzyka z rozgłosni radiowych, za użytkowanie radia wszyscy (teoretycznie) wnoszą opłaty, za nadawanie muzyki wykonawcy dostają kasę, więc niech spie.....ą i się odpieprzą od "fryzjerów".
07-22-2006, 12:15 PM
Karol napisał(a):Dlaczego nadgorliwa?A nie wiem, dlaczego.

Karol napisał(a):Pytam, bo pliki .pdf udostępniają wszyscyCo Ty powiesz? Wszyscy??!!
Żaden sprawiedliwy się nie ostał?
Nawet Ty? Nawet Ty, Z Ustawą Zgodna Karolino?
Bożeee, co za czasy! W jakim kraju żyć nam przyszło?!? Wszyscy, ale to wszyscy już udostępniają nielegalne pdf-y!
Karol napisał(a):A przez brak gorliwości w tym kraju ochrona praw autorskich to parodia.Więc postanowiłaś dołączyć do dziarskich budowniczych IV Praworządnej Rzeczypospolitej i wytropić a następnie zdemaskować złodzieja praw autorskich.
Przykro mi, ze się nie udało.
Niestety, nic nie ukradłem.
Będziesz musiała wykazać się gdzie indziej

Pozdrawiam!
07-22-2006, 12:33 PM
Karol napisał(a):Pytam, bo pliki .pdf udostępniają wszyscy (wcale nie musisz skanować sam). A przez brak gorliwości w tym kraju ochrona praw autorskich to parodia.Jest gorzej - w bibliotekach udostępniają za darmo cale ksiązki

07-22-2006, 02:59 PM
Powiem więcej kupują je normalnie w księgarni jak każdy, bez licencji na wypożyczanie
Ale ZAIKS i im się do rzyci dobierze 


07-22-2006, 04:39 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Więc postanowiłaś dołączyć do dziarskich budowniczych IV Praworządnej Rzeczypospolitej i wytropić a następnie zdemaskować złodzieja praw autorskich.Wybacz, ale nie będę prowadziła rozmowy w tym tonie. Jeżeli masz z czymkolwiek problemy - ja nie zamierzam pełnić funkcji worka treningowego. Pozdrawiam.
Przykro mi, ze się nie udało.
Niestety, nic nie ukradłem.
Będziesz musiała wykazać się gdzie indziej
Pozdrawiam!
07-22-2006, 08:38 PM
Karol napisał(a):Wybacz, ale nie będę prowadziła rozmowy w tym tonie.Trzeba było w ogóle nie zaczynać zaczepek, ale za swoja ostatnią deklarację masz piwko ode mnie - na pocieszenie.
07-22-2006, 08:54 PM
Ode mnie też! Tyle, że za zupełnie coś innego. 

07-22-2006, 09:44 PM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ode mnie też! Tyle, że za zupełnie coś innego.Czyli za co?
07-22-2006, 10:01 PM
Za wybitnie trafną diagnozę rozmówcy!

Karol napisał(a):Wybacz, ale nie będę prowadziła rozmowy w tym tonie. Jeżeli masz z czymkolwiek problemy - ja nie zamierzam pełnić funkcji worka treningowego.
07-23-2006, 09:01 AM
Aha... Niemniej - rewanżuję się piwkiem 

07-23-2006, 10:57 AM
Karol napisał(a):Aha... Niemniej - rewanżuję się piwkiemSkoro już robimy offtopa - jesteś chyba jedyną osobą na forum, której jednocześnie postawili wirtualne piwo Paweł i Kuba - trzeba to gdzieś odnotować

Pozdrawiam
Zeratul
07-23-2006, 11:34 AM
Bo ja mam ten wdzięk i urok osobisty :rotfl:
(PS. A cóż wartego odnotowania w kronikach jest w owej jednoczesności
?)
(PS. A cóż wartego odnotowania w kronikach jest w owej jednoczesności

07-23-2006, 04:06 PM
Zeratul napisał(a):jesteś chyba jedyną osobą na forum, której jednocześnie postawili wirtualne piwo Paweł i KubaNiemniej - Karol rewanżowała się piwkiem... tylko Kubie. :rotfl:
07-23-2006, 04:27 PM
Cóż, musze przyznać, że ton moich wypowiedzi skierowanych do Karol nie był przyjemny. Przepraszam za te posty.
Niemniej irytuje mnie pewien rodzaj nadgorliwości w tropieniu przypadków łamania praw autroskich. Celnie tą nadgorliwość opisał Przemek.
Ja plik pdf z książką Grossa udostępniłem tylko i wyłącznie z życzliwości wobec dyskutujących w tym wątku. Jeśli ktoś ma jakieś wąpliwości wobec "Sąsiadów" - dzięki udostępnionemu plikowi może sobie tą książkę przeczytać. Taki był mój cel - zeby ewentualna dalsza dyskusja na temat pracy Grossa miała oparcie w lekturze tej książki.
Nie sądziłem, że jedyną rekacją na ten mój gest będzie pytanie, czy aby na pewno postępuję zgodnie z Ustawą.
Karol być może też nie do końca zdaje sobie sprawę z faktu, że temat praw autorkich był kilkakrotnie wałkowany (głównie na Liście). Co prawda w innym nieco kontekście, ale jednak.
Zazwyczaj podejmowano go wówczas, gdy usiłowano np. mnie zarzucić, że nie wywiązuję się z obowiązków, jakie nakłada na wykonawców piosenek JK "Ustawa o prawach autorskich".
Nie tak znów dawno na Liście Kuba Mędrzycki wprost zarzucił mi oraz moim kolegom z zespołu, ze okradamy spadkobierców Kaczmarskiego. Jednak jak dotąd niczego nie udowodnił - choć podono mocno się starał.
Natomiast my wykazaliśmy, ze w kwestii Zaiksu staramy się postępować zgodnie z obowiązującym prawem. Te tłumaczenia oczywiście nic nie dały - bo przecież nie o wyjaśnienia ostatecznie chodziło, tylko o przyklejenie gęby złodzieji.
Sprawa praw autroskich jest więc - przynajmniej dla mnie - kwestią drażliwą. Karol oczywiście mogła o tym nie wiedzieć, jednak dobrze by było, aby powyższe tłumaczenia przyjęła jako okoliczność łagodzącą ocenę mojej na jej post reakcji.
Niemniej irytuje mnie pewien rodzaj nadgorliwości w tropieniu przypadków łamania praw autroskich. Celnie tą nadgorliwość opisał Przemek.
Ja plik pdf z książką Grossa udostępniłem tylko i wyłącznie z życzliwości wobec dyskutujących w tym wątku. Jeśli ktoś ma jakieś wąpliwości wobec "Sąsiadów" - dzięki udostępnionemu plikowi może sobie tą książkę przeczytać. Taki był mój cel - zeby ewentualna dalsza dyskusja na temat pracy Grossa miała oparcie w lekturze tej książki.
Nie sądziłem, że jedyną rekacją na ten mój gest będzie pytanie, czy aby na pewno postępuję zgodnie z Ustawą.
Karol być może też nie do końca zdaje sobie sprawę z faktu, że temat praw autorkich był kilkakrotnie wałkowany (głównie na Liście). Co prawda w innym nieco kontekście, ale jednak.
Zazwyczaj podejmowano go wówczas, gdy usiłowano np. mnie zarzucić, że nie wywiązuję się z obowiązków, jakie nakłada na wykonawców piosenek JK "Ustawa o prawach autorskich".
Nie tak znów dawno na Liście Kuba Mędrzycki wprost zarzucił mi oraz moim kolegom z zespołu, ze okradamy spadkobierców Kaczmarskiego. Jednak jak dotąd niczego nie udowodnił - choć podono mocno się starał.
Natomiast my wykazaliśmy, ze w kwestii Zaiksu staramy się postępować zgodnie z obowiązującym prawem. Te tłumaczenia oczywiście nic nie dały - bo przecież nie o wyjaśnienia ostatecznie chodziło, tylko o przyklejenie gęby złodzieji.
Sprawa praw autroskich jest więc - przynajmniej dla mnie - kwestią drażliwą. Karol oczywiście mogła o tym nie wiedzieć, jednak dobrze by było, aby powyższe tłumaczenia przyjęła jako okoliczność łagodzącą ocenę mojej na jej post reakcji.
07-23-2006, 05:01 PM
Simon napisał(a):Niemniej - Karol rewanżowała się piwkiem... tylko Kubie. :rotfl:A bo co to za przyjemność pić z kimś, kto ma do Ciebie jakieś niezrozumiałe pretensje

A odpowiadając Pawłowi - nie uczestniczę w liście dyskusyjnej, nigdy nie robiłam Ci żadnych wymówek z tytułu wypełnienia (bądź nie) zapisów Ustawy. Wiem natomiast, że plagą jest udostępnianie plików .pdf, nawet bez - teoretycznie - złych intencji (bo ludziom się wydaje, że prawo autorskie to takie mniej ważne, a czasem nawet nie wiedzą, że robią coś na bakier z prawem - oczywiście o to Ciebie nie posądzam) - dlatego jako autorka, więc osoba potencjalnie zainteresowana tematem, ZAPYTAŁAM o status prawny tego linku. Sama mam właśnie problemy z wydawcą, który złamał bodaj wszystkie istotne postanowienia Ustawy przy publikacji mojego tekstu, uchyla się od odpowiedzialności, więc nie mogę doprowadzić do ugody i za tydzień chyba będę musiała skierować sprawę do sądu, co mnie napełnia dziką radością :zly: (na marginesie: zna ktoś dobrego adwokata z Wrocka, specjalizującego się w autorskim?). Twoja odpowiedź była dla mnie wystarczająca... Aż od momentu tej niezrozumiałej napaści, bo potem stała się obraźliwa. Zdaję sobie sprawę, że w niektórych sytuacjach kwestia praw autorskich bywa trudna, a ZAiKS miewa durne pomysły. Ale nie ja jestem za to odpowiedzialna. I nie stawiałam Ci zarzutów - po prostu zapytałam o stan prawny pliku, tylko tyle.
[ Dodano: 23 Lipiec 2006, 19:06 ]
PS. Ale ta dyskusja zasługuje już chyba na wydzielenie do odrębnego tematu? Bałagan robi się w wątku.
07-23-2006, 05:12 PM
No to też wyjaśniłem skąd moja reakcja na Twoje dociekania.
Inna sprawa, że można było to Twoje pytanie zadać mi na priv - jego wymowa byłaby wtedy nieco inna.
Powatrzam, mnie się kolejne pytania o prawa autorskie jednoznacznie kojarzą z niedawnymi atakami na mnie i moich kolegów z zespołu. Nie musiałaś o tych atakach wiedzieć. Niemniej sprawiają one, ze sprawa jest dla mnie drażliwa i czasami wymusza takie - nieracjonalne - rekacje.
Za ton posta jeszcze raz przepraszam.
Inna sprawa, że można było to Twoje pytanie zadać mi na priv - jego wymowa byłaby wtedy nieco inna.
Powatrzam, mnie się kolejne pytania o prawa autorskie jednoznacznie kojarzą z niedawnymi atakami na mnie i moich kolegów z zespołu. Nie musiałaś o tych atakach wiedzieć. Niemniej sprawiają one, ze sprawa jest dla mnie drażliwa i czasami wymusza takie - nieracjonalne - rekacje.
Za ton posta jeszcze raz przepraszam.
07-23-2006, 05:47 PM
Karol napisał(a):(PS. A cóż wartego odnotowania w kronikach jest w owej jednoczesnościJeśli zwrócisz uwagę na ostatnie "dyskusje" Pawła i Kuby, zauważysz, że ich jednomyślność w jakiejś sprawie warta jest odnotowania?)

Pozdrawiam
Zeratul
P.S. A wątek zostanie wydzielony jak się stosowne władze (AA) zainteresują

07-23-2006, 07:16 PM
Zeratul napisał(a):zauważysz, że ich jednomyślność w jakiejś sprawie warta jest odnotowaniaTo tylko z czystej sympatii!

07-23-2006, 07:48 PM
Zeratul napisał(a):P.S. A wątek zostanie wydzielony jak się stosowne władze (AA) zainteresująRaczej jak znajdzie czas

Zrobione :]
01-27-2007, 09:16 PM
O prawie autorskim piszą w dzisiejszej Rz:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_070127/prawo/prawo_a_1.html">http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wyd ... o_a_1.html</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_070127/prawo/prawo_a_1.html">http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wyd ... o_a_1.html</a><!-- m -->
02-02-2007, 10:28 AM
propozycje zmian:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3891550.html">http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 91550.html</a><!-- m -->
Cytat:Dziś niemal każdy właściciel pubu czy solarium musi co miesiąc płacić za odtwarzanie muzyki. I to niemało. Każdy z nich od 60 zł do kilku tysięcy miesięcznie. - Koniec z tym. Ulżymy przedsiębiorcom - zapowiadają politycy PiS, którzy przygotowali projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Przedstawią go na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Po zmianach właściciele zakładów nie będą już musieli płacić artystom tantiem. Muzykę puszczą za darmo i bez ograniczeń. - Ale chodzi tylko o tych, którzy nie czerpią korzyści z odtwarzania utworów - zastrzega posłanka Małgorzata Bartyzel z PiS.więcej:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3891550.html">http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 91550.html</a><!-- m -->
02-02-2007, 10:39 AM
No, właśnie. Tu czasem ZAiKS jest nadgorliwy. Swego czasu głośna była sprawa znanej wrocławskiej przychodni, której ZAiKS kazał płacić tantiemy, bo panie rejestratorki słuchały sobie radia. Ale nie rozumiem propozycji nowelizacji. Przecież:
Ustawa o prawie autorskim napisał(a):Oddział 3
Dozwolony użytek chronionych utworów
(...)
Art.24
(...)
2.Posiadacze urządzeń służących do odbioru dźwięku lub dźwięku i obrazu mogą za ich pomocą odbierać nadawane utwory, choćby urządzenia te były dostępne w miejscu ogólnie dostępnym, jeżeli nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych.