Odkryłam dziś swój talent niebanalny i dzielę się z wami moją tfurczością...
"NAZGULE"
Nazgule
Żule
Na strychu
Po cichu
Palą papierosy i przez nich śmierdzą mi koszulki
Skawina, 20.07.2006r.
"OGŁOSZENIE"
Czule utulę
Samotne Nazgule
Skawina, 20.07.06r.
"W poszukiwaniu Nazguli"
Idę przez miasto -
Labirynt ulic.
Patrzę, wącham -
Nie ma Nazguli.
Gdzie się podziały?
Czy na Policji?
A, już wiem
Są u Patrycji

:lol:
tym samym otworzyliśmy Kącik Poezji Nazgulowej

Brawo Kamieniu Elfów
Elessar napisał(a):(...)
A, już wiem
Są u Patrycji
Chyba nie tylko
Tam się panoszą:
Przyczyna swądu
Nieświeżych koszul...
to ja też coś walnąłem
"życie"
ha ha ha
życie to straszna gra
wpadłem kiedyś do nazguli
i mi strasznie mordę skuli
a później wpadli do patrycji
szukać z nią koalicji
przeciwko prezydentowi wprowadzającemu nowy ład
co do psa ira mówi "irasiad"
[ Dodano: 1 Wrzesień 2006, 13:15 ]
"nie pal"
dnia pewnego w toalecie
palił nazugl po minecie
lecz to pnącze tak gorące
rozpalało niby słońce
że aż język mu się plącze
gdy tak palił dwa miesiące
aż tu nagle dym się plecie
pożar w całej toalecie
lecz wszyscy spali
lub przynajmniej udawali
czekając aż się nazgul spali
tak go wszyscy nie kochali
komu robił tą minetę ?
chciecie wiedzieć ? już wkrótce będzie można to sprawdzić w aktach IPN
Genialnie użytkowniku ja!
:piwko:
Wiem że głupie ale nie umiem tak napisać żeby miało i rymy i sens.
* * *
Raz Gandalf Szary - czarodziej z Śródziemia
Chciał miłość uprawiać z Upiorem Pierścienia
lecz ten dla przykładu
mu rzekł "spieprzaj dziadu
wszak znamy się tylko z widzenia"
wiesz, że nie ma w tym ni krzty ironii.
rzeczywiście ten drugi nie jest już tak dobry jak pierwszy. Pierwszy wiersz był poprostu genialny i Twój jak i moje nie mogą się z nim równać.
jestem w stanie skłonić się ku tezie, że pisząc tamten wiersz doznałaś iluminacji, dotknął Cię Bóg, zasmakowałaś geniuszu, takiego samego jak człowiek jedzący kanapkę z pasztetem, kiedy stwierdził, że do tej kanapki idealny byłby ogórek kiszony.
może nie brzmi, to jak komplement, ale zastanów się kanapka z pasztetem i ogórek kiszony ....
przecież połączenie idealne.
z resztą przypominasz sobie co odpowiedział wilq kiedy ekspedient zapytał się "zapakować ?". ta historia była z ogórkiem kiszonym !! to znak

ja napisał(a):może nie brzmi, to jak komplement, ale zastanów się kanapka z pasztetem i ogórek kiszony ....
jestem wege :

Pasztet może być sojowy
P, PNMSP

przykro mi nie wiesz co tracisz
choć jak to mówił mój znajomy: "mięso jest lepsze kiedy się rusza", na co odpowiedziałem: "oczywiście, tylko trudniej się je"
agh jak będę miał stałe łącze w domu to pogadamy o tym, a teraz nie róbmy OT

Raz Nazgul nam znany wpadł rankiem do baru
Pił wódkę i patrzył się zza kontuaru
Zobaczył Patrycję,
Poszedł na policję,
Wziąć z sobą jeszcze kumpli paru.
No ładnie... nie pytam po co mu kumple...
Idąc drogą miejską tak Nazgul wciąż szlocha
i myśli, że rzuci się chyba ze Stoha*
Tak płacze i płacze,
Serce mu kołacze,
Bo w górach jest wszystko co kocha.
-------
* - taki szczyt w Małej Fatrze na Słowacji

:poklon:
oł jeeee... Może zamieszczą na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.wgorach.art.pl">www.wgorach.art.pl</a><!-- w --> ?
Jak będą chcieli przyjąć taką "poezję" to nie ma sprawy :rotfl:
Myślę że następna płyta będzie o tematyce nazgulowej.
Nazgule to bardzo złowrogie stworzenia
Pomogą, gdy cierpisz na ból istnienia
Choć z drewnianą nogą,
Niewiele już mogą,
Zostają wszak ciągle wspomnienia.
----------
Tak coś mnie wzięło na pisanie o Nazgulach dzisiaj

Elessar, pisz dalej. Bardzo fajnie sie czyta. :rotfl:
Elessar napisał(a):Nazgule to bardzo złowrogie stworzenia
Pomogą, gdy cierpisz na ból istnienia
Choć z drewnianą nogą,
Niewiele już mogą,
Zostają wszak ciągle wspomnienia.
limeryk jak nic
Gdy spotkasz takiego nazgula na drodze
Uciekaj, bo kara napotka Cię srodze
Choć mniejsz od Ciebie
Pamiętaj - dba o siebie
Jak dopadnie to zakopie w ogrodzie

Choć straszny i nie ma w ogóle sumienia
Powiadam wam wszystkim, że Nazgul to cienias!
Wciąż syczy i wyje,
Lecz po co to żyje,
Gdy znaleźć nie może Pierścienia?
Limeryki o Nazgulach :rotfl: Wydawcy trzeba poszukać.

Legolas podglądał Nazgula w Kąpieli
i stwierdził, że w sumie niewiele ich dzieli.
Gdy mydło upadło
Lice elfu zbladło
bo zabezpieczenia nie mieli :/
[ Dodano: 20 Wrzesień 2006, 16:03 ]
no to jeszcze troche, dedykowane wszystkim wyjeżdżającym na Zachód za pracą
Czarodziej powiedział raz Aragornowi
"Idź w Mordor i urwij łeb Nazgulowi"
Król ludzi strapiony
poszedł wprost do żony
Rad szukać jak sprostać wrogowi
Pojechał na zachód, gdy co chciał to wiedział
a gdzie podług legend sam Nazgul był siedział
Arwena została
i pupy dawała
bo tak też jej Gandalf powiedział
Gdy mąż na zachodzie potwory ubija
żonce w alkowie uroczo czas mija....
Jak wróci to zrobi się chryja

(alternatywne zakończenie: Jak wróci to ich pozabija

)
Nie będę tego traktował jako atak na mnie

e tam żaden atak

SimplexEtIdiota napisał(a):Pojechał na zachód
Ale Mordor był na wschód od Gondoru...
"Nie wskażę, gdzie która ze stron świata leży..."

Simon napisał(a):Ale Mordor był na wschód od Gondoru...
no i?

SimplexEtIdiota napisał(a):no i?
No i należało iść na wschód, by urwać łeb Nazgulowi.