Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Mroczny przedmiot pożądania:)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Zagadka kompletnie luźna, dla fanów ciekawostek Smile Nagród nie ma, jeno satysfakcja Smile
Jaka zagadka, przepraszam bardzo? :]
nerval, ale sugeruję dać pytanie nie tylko w opisie tematu, bo jak się wchodzi ze strony głównej to nie wiadomo o co chodzi.
Święta racja, Padre Arturo, to moja pierwsza zagadka od czasu matury... Smile
Pytanie brzmi zatem "Który "poetycki wokalista" zakłada(ł?) do swej gitary kapodaster należący do Jacka K.? Smile
Stawiałbym wprzódy na Gintrowskiego. Ale to byłoby zbyt oczywiste...
fakt, zbyt Smile

[ Dodano: 4 Lipiec 2006, 18:53 ]
dla ułatwienia - jest to osobnik co prawda zaledwie kilka lat młodszy od Jacka, ale pojawił się jakieś pokolenie artystyczne później Smile
Strzelam:
Jacek Musiatowicz?
jeżeli chodzi o wygląd - podobnie Smile

[ Dodano: 4 Lipiec 2006, 19:27 ]
hm, znękany? Smile

[ Dodano: 5 Lipiec 2006, 18:10 ]
Poddały się, biedactwaSmile
niestety nie wiem jak wyglada Musiatowicz, ale moze Jacek Kowalski lub Poniedzielski?-w kazdym razie na pewno mieli szanse Smile
Historia kapodastra jest dość burzliwa. najpierw od Jacka dostał ją w prezencie pewien śpiewający autor, bardzo podobny z nazwiska do Jacka, a później (do tej pory tego żałuje, to on opowiedział mi tę historię, Smile tenże autor dał ją naszemu zagadce Smile. Jacek Kowalski? Niestety nie. Choć może innymi drogami mógłby ten słynny, kapodaster na gumce otrzymać, Kaczmar miał ich przecież wiele, Andrzej POniedzielski, też nie Smile

[ Dodano: 6 Lipiec 2006, 12:16 ]
[Obrazek: srodek_kumple_jacy.htm]
nerval napisał(a):bardzo podobny z nazwiska
Jan Kaczmarek? Big Grin
Tia, chwila nieuwagi i robi się dowcipnie Smile)
hm, zapomniałem dodać Smile przy tym podobnym nazwisku . powiedzmy, że na tę samą literkę, i dość blisko w układzie alfabetycznym. Ale jako się rzekło ten na K. był tylko "nosicielem" Smile, Ten co przejął kapodaster po Bekwarku Smile nazywa się na inną literkę... Smile
To może Kelus był "nosicielem" Wink ?
Hm, Kelus niekoniecznie, on chyba nawet niekoniecznie kapodastra używał... Smile Ten na K. młodszy był od Jacka jakieś 12 lat Smile, posiadał kapodaster przez czas niedługi, po czym, na zasadzie "tobie bardziej się przyda, bliżej stylu Kaczmara jesteś" przekazał go pewnemu bardzo wyrazistemu interpretatorowi poezji, z miasta gdzie się policjanty szkolą Smile)
Kleyff?

Eee nie doczytałem posta powyższego, wycofuje się z tego strzału Wink
Ze Szczytna to Krzysztof Klenczon pochodził, ale to inna bajka Big Grin

To ten na K. to może Jan Kondrak?
Ze Szczytna pochodzi Jarosław Chojnacki
BOIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIING!!! Światła, brawa, owacje Smile
(ach, ta inteligencja muzykująca niebezpieczna jest Smile
Ten na K. się inaczej nazywał, ale co tam, chodziło o obecnego właściciela fetyszu Smile
A pewnie Jarosław Chojnacki pamięta od kogo go dostał... :Smile (czego pewien krakowski bard, jak mówił nie do końca trzeźwy podczas imprezy towarzyskiej, do tej pory k...strasznie żałuje Smile, stąd i cała opowiastka Smile
Hihi. Nieźle się ubawiłem, czytając ten dynamiczny wątek Smile Jeszcze trochę i wspomniany kapodaster będzie równie tajemniczy, co graal w powieści Browna Tongue
Pewnie niebawem napiszą o tym w "przewodniku katolickim" :wredny:
Mniej więcej o to chodziło Smile Lepsze to wszakże niż koła wyleżane w zbożu przez gromady fanów wina marki "Wino", czyż nie Smile

[ Dodano: 6 Lipiec 2006, 17:34 ]
tak apropos sezonu ogórkowego, naturalnie Wink
To jeszcze w ramach wyciszania emocji po trudach zgadywania Wink Wam powiem, że ten kapodaster był taki sobie jeśli chodzi o trwałość. Ale Jacek był do niego mocno przywiązany i co jakiś czas sobie fundował nowy egzemplarz.

Pozdrawiam - Jacek
Poza tym gdyby nie ta podpowiedź ze Szczytnem to by były ze trzy tomiszcza Dana Browna Smile ...

[ Dodano: 6 Lipiec 2006, 17:39 ]
E, wystarczyło zmienić gumę przytrzymującą kołek i służyłby wieki Smile, tak to robił przynajmniej mr Chojnacki ... Smile
Jakoś nie wyobrażam sobie Jacka zmieniającego gumę. Jakąkolwiek.

Pozdrawiam- Jacek
Tia. To się nazywa kaczmarolog Smile
Chyba mnie nie zrozumiałeś. Jackowi by się nie chciało zmieniać jakiejś gumy. Ja Go znałem a nie się do Niego modliłem.


Jacek
Chodzi mi o gruntowną znajomość podmiotu swych kompetencji, nie zaś modlenie się. A swoją drogą inicjalna majuskuła w słowie "Go" zwykle zawarowana jest dla czci boskiej Smile
"Ja Go znałem", zaprawdę możesz powiedzieć bracie, że znasz kogoś, nie wniknąwszy w serce, duszę, uczynki jego... Smile
Teraz już nie będzie o kapodastrze i Kaczmarskim tylko o mnie?

Jacek
nerval napisał(a):To się nazywa kaczmarolog
A także kompozytor muzyki do kilku tekstów Jacka, no i jego bliski współpracownik.
Chyba nie masz Jacku nic przeciwko, żeby teraz było o Tobie? Smile
Mi scusi, jam skromny człek, prosty człek trochę zainteresowany poezją wszelką, trochę historią, trochę śpiewem, ogniskowo raczej Smile. Ale raczej jako pracownik biura podróży. Tyle że znam kilku ludzi związanych np. z ludźmi Zielonego Szkiełka , zwłaszcza Januszem Radkiem i z Robertem Kasprzyckim.
Przepraszam jeśli uraziłem...
Zaraz, ale kogo niby uraziłeś? :/
Szczerze powiedziawszy, coraz trudniej mi się połapać w Twoich postach Smile
Stron: 1 2