Kontynuując tradycję z poprzedniego forum - prosimy o krótkie przedstawienie się nowych osób (starych też - może się coś zmieniło :wink: )
Artur Nogaj. Lat 22.
Piosenek Jacka słucham od ok. 12 roku życia, więc już ponad 10 lat. Od siedmiu lat zajmuje się tworzeniem strony o Jacku Kaczmarskim, która ciągle się rozwija, rośnie i dojrzewa :wink:. ( przykałdem to forum :lol: ).
Na codzień mieszkaniec Torunia. Tu skończyłem kolejne etapy kształcenia. Obecnie student historii na UMK.
Od prawie roku zwiazany uczuciowo z obecną na tym forum administratorką :zakochany:
To ja też
Ania, rocznik 1982
Mieszkam w Sosnowcu (to taka wioska koło Katowic, jakby ktoś nie wiedział :wink: ). Obecnie studiuję w Częstochowie - IV rok historii na Akademii im. Jana Długosza (dawniej WSP :wink: ).
Jacka słucham krótko - 2 latka; a zadecydował o tym przypadek, a właściwie ognisko
A ten pan powyżej to mój Miś :
EDIT: Poprawki
Obecnie mgr historii na podyplomowej informatyce. Poza tym - uczę w szkole :lol:
To teraz ja
Mam na imię Tomek. Studiuję Elektrotechnikę na Politechnice Warszawskiej (ha! techniczni też słuchają Mistrza). W tym roku skończę 20 lat. Nie pamiętam jak zaczęła się moja przygoda z twórczością Jacka. Wiem tylko, że jak byłem malutki to popsułem braciszkowi kasetę z nagraniami mistrza (bawiąc się magnetofonem wcisnołem "rec" ...piękną pamiatkę mam do dziś). Obecnie muzyka Mistrza towarzyszy mi wszędzie: w domu, w drodze na uczelnie, w drodze do sklepu ...gdziekolwiek idę zawsze mam słuchawki na uszach. To by było tyle na "dzień dobry".
jestem stary bleeeeee
i w ogóle stetryczały
i te błękity, zielenie i róże - to o forum
ładne ładne jest arturze - to rym
teraz idę spać - to "blogasek"
a zresztą co tam - zawołam jeszcze tu muhomora i sobie poszalejemy hyhy
acha, ten pan powyżej nie jest moim misiem - jestem aseksualny
[no i mam poparcie]
Ragnar Lodbrok - póki co najstarszy z zapisanych :-o . Jacek i jego twórczość towarzyszą mi od szkoły średniej czyli od kilkunastu lat.... Różnie to w życiu bywało i sporo czasu zmarnowałem ale wiem że dzięki niemu jestem zupełnie innym człowiekiem. Jak ktoś powiedział: Byłeś chorągwią Jacku i nagle przestałeś łopotać. A może to wiatr przestał wiać...? Chyba jednak nie, najlepszym przykładem to forum. Art i Ann wielkie dzięki!
Witam!
Po raz kolejny :x przedstawiam się:
Hubert, lat 27 zamieszkały w Serocku (na razie, do września). Potem przenoszę się chyba do Wawy.
Z twórczoscią Jacka zetknąłem się 10 lat temu i tak się zaczęło :jupi:
Dziś studiuję polonistykę (tak niestety wyszło, ze mogłem zacząć doiero, gdy moi rówieśnicy kończyli
), pracuję w laboratorium fotograficznym ;/
Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będę dobrze się bawił w doborowym towarzystwie ::gora:: (choć będę musiał się przyzwyczajac do nowego wyglądu - tak to już jest ze starszymi ludźmi ::wheelchair::
]
Pozdrawiam wszystkich!
Thelema rocznik 1988, zapewne najmłodsza na tym forum. Z twórczością Jacka miałam zawsze coś wspólnego, rodzice mieli Krzyk na analogu, jednak moje pierwsze dłuższe spotkanie z twórczością Mistrza i nim samym było w Borowicach w 2001 roku, tak więc słucham Jacka juz 3 lata. Niestety nie było mi dane spotkać Go nigdy więcej.
Amatorsko zajmuję się tworzeniem literatury...
więc i ja coś o sobie skrobne- aśka, z wrocławia<tak swoją drogą to miło wszystkich poznać>, prawie studentka<jeśli dobrze pójdzie> lat 19:\
a Jacka słucham od całkiem niedawna bo od drugiej klasy szkoły średniej<przynajmniej jakoś tak mi się wydaje>, dzięki jednemu z najfajniejszych nauczycieli w mojej szkole- dzięki szymon!
Witam!Mam na imię Krzysiek , lat 31 , mieszkam w Tychach.Z twórczościa J.Kaczmarskiego pierwszy raz spotkałem sie 12 no może 13 lat temu i cały czas fascynuje mnie tak samo.Mam nadzieję że jeszcze długo tak pozostanie!
Witam wszystkich
Agnieszka lat 27-słuchanie Jacka najpierw było torturą (w pracy po 10 godzin cały dzień jedna płyta-pozdrowienia dla dręczyciela Piotrka)potem stało sie przyjemnością a teraz jest nałogiem.Mam nadzieję że nigdy z nim nie zerwę
Mam męża Maćka za którego wyszłam bo miał wszystkie płyty Jacka
no może nie tylko dla tego....
Witam , pozdrawiam
Jak wszyscy powyżej posiadam również jakiś staż w słuchaniu Jacka (będzie już z 19 lat) i nie zapowiada się na szybki koniec tej praktyki
pozdrowionka z Gdańska
Marcin Brood K. Żmuda - za przeproszeniem członek zespołu grywającego po różnych zajazdach piosenki Tria.
Lat 27 - na stałe w Poznaniu - typ wiecznego studenta, czyli powracający upiór poznańskiej muzykologii na UAM - oprócz Kaczmara nie gardzi także np. Darkthrone :evil: a w ogóle wyrób przyjazny dla środowiska
Maciek - l.43 (no i co Lodbroku? Kto jest najstarszy?
). Przemyśl. Kaczmarski w duszy od 1979 roku
poko:
Witam wszystkich ponownie. Kłania się Jakub Kubiak lat 17 zs Starogardu Gdańskiego. Z twórczością Mistrza styczność miałem od bardzo dawna, ale prawdziwe zainteresowanie zaczęło się dwa lata temu i bedzie trwało, a trwało... :wink:
helou.
grześko z olsztyńca. były student.
z kaczmarskim zetknąłem się chyba w 6 klasie podstawówki, potem kilkuletnia przerwa i na dobre przygoda zaczęła się w liceum - katowałem ostro dostępne taśmy przez lat kilka. potem nieco mi przeszło. od jakiegoś czasu mały powrót do dawnych zainteresowań (niedawno kupiłem sobie box i teraz namiętnie słucham
)
tak, to by było na tyle.
Ja będę wyjatkiem, po pierwsze dlatego iz z poprzedników jestem najmłodszy, po drugie, dlatego że najkrócej słucham Jacka.
Moja jak narazie krótka przygoda zaczeła się w październiku ubiegłego roku gdy to na lekcji "muzyki" śpiewalismy "Mury" które szczerze mówiac pierwszy raz wtedy usłyszałęm, pozatym był to pierwszy utwór od początku gimnazjum (włąsnie skończyłęm 3 klasę) który mogłem zaśpiewać, związane jest to oczywiście z nięszczensnymi mutacjami. Ale do rzeczy. Moje wykonanie nauczycielce się spodobało, po doszlifowaniu zaspiewane było na akadmi z okazji 11 listopada, nastepnie po kolejnym doszlifowaniu na występie młodych "artystów" w Szydłowieckim zamku, potem konkurs pieśnie patriotycznej, a ja wciąż nie wiele wiedziałęm o Jacku, owszem usłyszałem "Mury" ale za pierwszym razem nie spodobały mi sie... Przełom nastapił po śmierci Jacka, wtedy zaczołem sie jego twóczością interesować... Troche późno, jednak cóż... takie bywa życie...
Cóż mogę o sobie powiedzieć więcej...
Muzyki, nie tylko tej Kaczmarskiego słucham nałogowo, moim ulubionym zespołem jest Anathema (progresiv metal w sumie gustuję w muzyce progresywnej), ulubieni pisarze to J.R.R Tolkien i A. Sapkowski, ulubione ksiażki to Władca Pierścieni i Rok 1984, ulubiony poeta (poza Jackiem) to Tuwim...
Mieszkam jakby ktoś zauwarzył w Szydłowcu k. Radomia i mam lat 16... Moje imiona to: Józef Maria Kazimierz, nazwiska nie zdradzę :mrgreen:
Ech to by było na tyle bazgrołów.. :roll:
Dolaczylem do waszego (teraz juz moge pisac naszego grona) niedawno wiec wypadaloby sie przedstawic. Chcialem napisac cos niebanalnego, przeczytawszy poprzednie posty ale niestety nie zostalem obdarzony zbyt wielkim talentem w tej materii. Wiec krotko: Jak sie nazywam nie ukrywam tomekzemleduch, mieszkam w sulechowie, ucze sie w liceum w Zielonej Gorze, zatknąlem sie z piosenkami JK dzieki mojej przyjaciolce ( Julia Babiuch - kochana osobka) jakies 1,5 roku temu. Sluchanie jego piosenek stalo sie dla mnie nalogiem. Wiek 18 lat, a wiec gowniarz. Tyle.
imie : ziuk
lat : sporo ale nie az tak duzo ze strach by bylo sie przyznac : dwadziescia i osiem
urodzony : grod Branickich a dla nie kumatych Bialystok
zamieszkaly: Nowy JOrk
wyksztalcenie: polityka-historia i ... finanse, wiem ze sie to ma jak piernik do wiatraka ale
tak wyszlo
z Kaczmarskim od: nie odlacznie od ponad dekady, wczesniej od czasu do czasu z kaset
u znajomych i ognisk z chlopakami z 91 BDH
Ulubione: dobra ksiazka w wannie z zimnym piwkiem w lapie do tego lazikowanie po
gorach z plecakiem i dobrym towarzystwem.
mam swira na punkcie: historii ( glownie okres miedzywojnia) i pilki noznej
nie lubie: lewicy, glupoty i pracy do ktorej musze chodzic piec dni w tygodniu :help:
pozdrawiam
ziuk_NYC
PS jak by sie ktos chcial wymienic jakimis programami historycznymi, o kaczmarskim czy meczami pisac na <!-- e --><a href="mailto:ziuk1@aol.com">ziuk1@aol.com</a><!-- e --> Do tych z Was z ktorymi wymienilem sie mailami wczesniej prosze o ponowny kontakt.
dziekuje za uwage
MacB napisał(a):Maciek - l.43 (no i co Lodbroku? Kto jest najstarszy? ). Przemyśl. Kaczmarski w duszy od 1979 roku poko:
Witam :!: Krzysiek Malak, Krakus, na świecie od 1959 (no i co MacB :?: Kto jest najstarszy :?: :beer: ), zasłuchany w Mistrza od 1979
poko: Wtargnąłem tu dopiero co i bardzo proszę o wyrozumiałość i :help:
I jeszcze zacytuję (niedokładnie)
ziuka
_NYCa:
Ulubione: dobra książka w wannie z zimnym piwkiem w łapie do tego łazikowanie po
górach z plecakiem i dobrym towarzystwem.
Nie lubię: lewicy, głupoty i pracy do której muszę chodzić pięć dni w tygodniu
Pozdrawiam wszystkich
Krzysiaczek
PS Jak byście zobaczyli moje zdjęcie w poprzednim dowodzie osobistym, to mój nick wydałby się Wam całkiem na miejscu :twisted:
Krzysiaczek napisał(a):PS Jak byście zobaczyli moje zdjęcie w poprzednim dowodzie osobistym, to mój nick wydałby się Wam całkiem na miejscu
Pokaż
Imię: Iwa
Nazwisko: Ciepielewska
Rok urodzenia: 1989-jedna z najmłodszych na tym forum
Miejsce zamieszkania: Warszawa
Zainteresowania: matematyka
Kaczmarskiego słucham od zawsze i wszystkicch znajomych Nim zanudzam. :wink:
ann napisał(a):Krzysiaczek napisał(a):PS Jak byście zobaczyli moje zdjęcie w poprzednim dowodzie osobistym, to mój nick wydałby się Wam całkiem na miejscu
Pokaż
OK, tylko zeskanuję
A gdzie go podesłać :?: I czy może dałoby się go jako emblemacik ustawić, hę :?:
Pewnie że by się dało
Rzuć mi na maila
- <!-- e --><a href="mailto:ann@tawerna.art.pl">ann@tawerna.art.pl</a><!-- e -->
Witam...
Jako że tak się tu ładnie przedstawiacie to ja może też parę słów o sobie...
No więc rodzice dali mi na imię Piotr (nazwisko Prokaryn odziedziczyłem że tak powiem siłą rozpędu po tatusiu...) ale już tak się przyjęło że nazywają mnie Mateo Strunnik...
Mam 26 lat i jestem chemikiem...
W tym miejscu następuje wyznanie "Jacka słucham od..." no więc ja nie pamiętam odkąd...
Zawsze słuchała go moja siostra sporo starsza ode mnie więc ja chcąc nie chcąc słuchałem go również (mały byłem więc mogły to być lata 80-te...) w pewnym momencie uniezależniłem się od starszego rodzeństwa i dalej poszło już z górki...
Teraz zarażam muzyką mojego syna... Ha... Ma dopiero 2 lata ale jak to mówią "im wcześniej tym lepiej"...
Pozdrawiam wszystkich...
No więc...
Monika Kopeć...
Nitka inaczej i tak się proszę zwracać...
Tu jestem od marca bodajże, jestem tez na liście dyskusyjnej - także jako Nitka...
Jestem z Jasła, pewnie najmłodsza tutaj...
Z twórczością Jacka spotkałam się dawno, dawno, ale zaraził mnie tym dopiero mój chłopak...
To chyba tyle...
Jakieś uwagi to proszę pisać - śmiało...
Pozdrawiam gorąco ::groupwave:: ::groupwave::
Cześć!
Nazywam się Beata i jestem przedstawicielką - sądząc po proporcjach na forum - wymierającego gatunku kobiet słuchających piosenek Jacka. Tu wstawiłabym uśmiechniętego emotka (gdybym wiedziała jak to zrobić), specjalnie dla moich nielicznych i niestety nieco młodszych poprzedniczek.
J.K. usłyszałam pierwszy raz w wieku 11 lat, na taśmie z nagraniem koncertu "Zakazanych Piosenek". Od tamtej pory - czyli ponad 20 lat - jest ze mną zawsze.
Pozdrawiam wszystkich!
Cytat:niestety nieco młodszych poprzedniczek.
Czy wiek jest aż taki ważny :?:
Cytat:jestem przedstawicielką - sądząc po proporcjach na forum - wymierającego gatunku kobiet słuchających piosenek Jacka.
Dlatego musimy się trzymać razem.
Ryszard Babiasz, zamieszkały: w Warszawie (zazwyczaj), data urodzin: 23X1983, miejsce urodzenia: W-wa, wykształcenie: średnie, student UKSW, kierunek-Ochrona środowiska na WFCh (Wydział Filozofii Chrześcijańskiej), zainteresowany poezją Kaczmarskiego: od kiedy w domu był "Krzyk" i "Mury" (tzn. od kiedy pamiętam)
WITAM
PS. pozdrowienia dla koleżanki z Jasła, gdzie byłem jeszcze wczoraj rano
PS2. pozdrowienia dla jasielskiej Policji, ktróra była na tyle miła, że nawet mandatu nie dostaliśmy :cwaniak:
Cytat:pozdrowienia dla koleżanki z Jasła, gdzie byłem jeszcze wczoraj rano
Jasło dziękuje za pozdrowienia... (koleżanka też?)
pozdrawiam