05-26-2006, 07:21 PM
05-26-2006, 07:36 PM
gosiak-99 napisał(a):obiecałam że pochwale sie wynikiemGratulacje.
A gdzie nasi pozostali maturzyści? :niepewny:
05-27-2006, 07:31 AM
w wątku "Matura z Kaczmarskim"
05-27-2006, 09:33 AM
mejdejo napisał(a):w wątku "Matura z Kaczmarskim"To oczywizm.
Zadałem pytanie retoryczne - bo nie wszyscy się zameldowali z powrotem.
05-27-2006, 09:42 AM
Simon napisał(a):Zadałem pytanie retoryczne - bo nie wszyscy się zameldowali z powrotem.Albo się wstydzą, albo jeszcze trzeźwieją, albo słuch o nich zaginą...
05-27-2006, 09:53 AM
fizol napisał(a):Albo się wstydzą, albo jeszcze trzeźwieją, albo słuch o nich zaginą...Może się wstydzą.
Nie sądzę, żeby długo trzeźwieli, bo zaczynają szczurzy wyścig do indeksów.
Myślę raczej, że część nas zwyczajnie olała. Forum było potrzebne PRZED, potrzebna była pomoc, a teraz PO WSZYSTKIM...
05-27-2006, 10:55 AM
Chyba trzeźwieją. Świadectwa dostają w lipcu, to co mają robić? Tylko pić :rotfl:
05-27-2006, 11:12 AM
Więc jednak moja teoria była jak najbardziej trafna
I Simonie poczekaj, oni wróca Oni zawsze wracają
I Simonie poczekaj, oni wróca Oni zawsze wracają
05-27-2006, 11:26 AM
fizol napisał(a):Oni zawsze wracająO tak. Cyklicznie co rok. Po pierwszym semestrze klasy maturalnej zawsze cześciej dzwoni mój telefon w pytaniem o korepetycje. :rotfl:
05-27-2006, 11:33 AM
Bój się, bo za rok to mogę być ja [dzwoniący ]
05-27-2006, 11:41 AM
fizol napisał(a):Bój się, bo za rok to mogę być jaJa się nie boję. Jestem asertywny.
05-27-2006, 11:46 AM
Zresztą nie mam Twojego numeru
05-27-2006, 03:44 PM
Simon napisał(a):O tak. Cyklicznie co rok. Po pierwszym semestrze klasy maturalnej zawsze cześciej dzwoni mój telefon w pytaniem o korepetycje. :rotfl:Mój zaczyna dzwonić w październiku. A koło marca to korki miewam nawet nocami :rotfl:
05-27-2006, 04:06 PM
Simon napisał(a):Nie sądzę, żeby długo trzeźwieli, bo zaczynają szczurzy wyścig do indeksów.Nie no - właśnie skończyli - teraz matura rządzi... Karol ma rację - nic tylko pić
Krasny
05-27-2006, 04:33 PM
Simon napisał(a):Po pierwszym semestrze klasy maturalnej zawsze cześciej dzwoni mój telefon w pytaniem o korepetycje. :rotfl:A z czego udzielasz?
05-27-2006, 08:20 PM
Karol napisał(a):Mój zaczyna dzwonić w październiku. A koło marca to korki miewam nawet nocamiNa szczęście nie jest to moje źródło utrzymania i robię to hobbystycznie. Kiedyś zarabiałem na tym drugą pensję nie wychodząc z domu, teraz juz jestem wybredny i często odmawiam. Więc w razie czego mogę "przekierować" do Ciebie.
Krasny napisał(a):A z czego udzielasz?Z tzw. języka polskiego.
05-28-2006, 01:40 AM
Karol napisał(a):Chyba trzeźwieją. Świadectwa dostają w lipcu, to co mają robić? Tylko pić :rotfl:Potwierdzam
05-28-2006, 09:32 AM
Simon napisał(a):Więc w razie czego mogę "przekierować" do Ciebie.OK, możesz dać znać. Chociaż coraz bardziej mam dość tej belferki, patrząc na to, jakie jaja wyprawia się w szkole. Ręce opadają i uczyć się odechciewa. Ale zaraz oberwiemy od AA za offtop .
05-28-2006, 10:04 AM
Karol napisał(a):Ale zaraz oberwiemy od AA za offtopAutorka tematu jest już po egzaminie maturalnym, więc temat się niejako zdeaktualizował.
05-28-2006, 02:05 PM
oczywiście że po egzaminie... potwierdzam że wszyscy maturzyści mają już wakacje i ostro piją... yyy... znaczy cieszą się wolnym czasem.. :rotfl:
a co to zdania że interesujemy się jedynie przed maturą a potem to już olewka... to się nie zgadzam... często wpadałam na to forum... poczytać sobie.. nie udzielałam się - bo po co a kiedy potrzebowałam Waszej wiedzy.. to się odezwałam.. otrzymałam informację podziękowałam pochwaliłam się wynikiem chyba wszystkie ważne punkty otworzenia tematu zachowałam :rotfl:
jeszcze raz dzięki.. :*
a co to zdania że interesujemy się jedynie przed maturą a potem to już olewka... to się nie zgadzam... często wpadałam na to forum... poczytać sobie.. nie udzielałam się - bo po co a kiedy potrzebowałam Waszej wiedzy.. to się odezwałam.. otrzymałam informację podziękowałam pochwaliłam się wynikiem chyba wszystkie ważne punkty otworzenia tematu zachowałam :rotfl:
jeszcze raz dzięki.. :*
05-28-2006, 03:43 PM
Niemniej serdecznie gratulujemy *-`- . Nasze sarkanie wynika z faktu, żeśmy stare zgredy , ale za wszystkich maturzystów trzymaliśmy kciuki, co widać po wynikach - i pijcie, dzieci, na zdrowie... cóż Wam pozostało za edukacyjnych rządów Romana :rotfl:
Dobrze mówię, Simon ?
Dobrze mówię, Simon ?
05-28-2006, 06:06 PM
Karol napisał(a):Nasze sarkanie wynika z faktu, żeśmy stare zgredyNo, już bliżej niż dalej...
Karol napisał(a):ale za wszystkich maturzystów trzymaliśmy kciuki, co widać po wynikachBawcie się, pijcie, dzieci,
Jak sie bawić i pić potraficie!
Karol napisał(a):cóż Wam pozostało za edukacyjnych rządów RomanaSą ludy, co dojrzały do świadectw
Z rąk trolla, co sie zowie Romanem...
05-28-2006, 06:49 PM
A myślałam, że po Kryśce nie może przyjść nikt gorszy. Jak to życie weryfikuje światopogląd :rotfl:
05-28-2006, 06:55 PM
Karol napisał(a):A myślałam, że po Kryśce nie może przyjść nikt gorszy. Jak to życie weryfikuje światopoglądZapytano niegdys Jaruzela:
- Panie generale, kiedy będzie lepiej?
- Lepiej to już było...
Prorok czy co...
06-02-2006, 09:19 AM
Ja już pisałam na innych wątkach.
Niedawno wróciłam z Krakowa i cały czas jestem niewyspana.
Takie wakacje :-)
Niedawno wróciłam z Krakowa i cały czas jestem niewyspana.
Takie wakacje :-)
06-30-2006, 09:58 PM
fizol napisał(a):Sądze, że nie mam sie czego wstydzić, trzeźwieć nie mam z czego, żyje sobie tylko troche zajeta. Mam mała przeprowadzke i w związku z tym sporo sprzątania... i tak schodzi dzień za dniem.Simon napisał(a):Zadałem pytanie retoryczne - bo nie wszyscy się zameldowali z powrotem.Albo się wstydzą, albo jeszcze trzeźwieją, albo słuch o nich zaginą...
Nie pisałam o wynikach bo jakoś tak nie lubie sie chwalić ale żeby nie było to mówie 20/20. Ciesze sie z wyniku, bo dostała mi sie gorsza komisja, gdzie tudniej było zdobyć 100%. Z pewnych źródeł dowiedziałam sie, ze mój temat zabardzo sie nie spodobał. Dlatego też zostałam zaliczona do grupy wywrotowców. Pani, która zadawała mi pytania była zła na moja polonistke, że pozwoliła na takie tematy (niecodzienne). Narzekała, narzekała ale przeczytala pozycje z bibliografi. Nie wiem czy jest sens, zębym pisała pytania jakie mi zadawano. Początkowo myślałm, zeby przesłać Wam moja prace ale z drugiej strony im bardziej ją analizuje tym bardziej dochodeze do wniosku, ze mogłaby być o wiele lepsza. Jak przedstawić w ciągy 15 min czyjeś życie??
[ Dodano: 1 Lipiec 2006, 00:04 ]
a mój temat to "biografia źródłem do odczytania twórczosci autora...."
Sądze, zę była taka normalna chociaż wiem ze mojej komisji sie bardzo podobała....
pozdrawiam
07-01-2006, 10:22 AM
miałem ten sam temat. ciężko faktycznie w 15 min to zamknąć, dlatego przysiedziałem i moja prezentaacja trwała ponad 20 min, ale nie było problemów większych.
07-01-2006, 10:45 AM
mejdejo napisał(a):moja prezentaacja trwała ponad 20 minJeśli prezentacja jest dla komisji atrakcyjna - przymyka oko na przekroczenie czasu, oczywiście w pewnych granicach. No, chyba że jest to dwudziesta osoba w tym dniu - wtedy już śpią i chcą szybko skończyć.
07-02-2006, 09:14 PM
mejdejo napisał(a):miałem ten sam temat. ciężko faktycznie w 15 min to zamknąć, dlatego przysiedziałem i moja prezentaacja trwała ponad 20 min, ale nie było problemów większych.Moją jak mówiłam dzień przed to trwało to 18 min. i sie przeraziłam... ale udało mi sie zmiescić w 14-stu minutach na tej właściwej prezentacji. Za to dość długo odpowiadałam na pytania....
[ Dodano: 2 Lipiec 2006, 23:19 ]
Simon napisał(a):No wiesz... nie w mojej komisji. Kumpela mówiła 20 minut, odpowiedziała na wszystkie pytania i skończyła na 16-stu punktach. Powiedzieli jej, ze to głównie przez to, że miała za długą prezentacje. To było dzien przed moim egzaminem. Specjalnie przyszłam do szkoły, zeby wspierać ludzi z klasy. No i przy okazji byłam świadkiem takich histori...mejdejo napisał(a):moja prezentaacja trwała ponad 20 minJeśli prezentacja jest dla komisji atrakcyjna - przymyka oko na przekroczenie czasu, oczywiście w pewnych granicach. No, chyba że jest to dwudziesta osoba w tym dniu - wtedy już śpią i chcą szybko skończyć.
07-03-2006, 12:40 PM
kaja napisał(a):Specjalnie przyszłam do szkoły, zeby wspierać ludzi z klasyRewelacja! :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Ja bym czegoś takiego nie nazwał wspieraniem mnie i kolegę osoby z grupy specjalnie prosiły,żebyśmy nie przychodzili na jeden egzamin i ich,nieładnie mówiąc,nie wkur***