emerytki(śledzące krok podmiotu lirycznego medalionów wzrokiem)
trójka dzieci (śpiąca za drzwiami w ślepych kociąt stadle)
akustyk ( ,który ma wzmocnić głos podmiotu lirycznego "Ze sceny")
Syn Atosa
Odświeżyłeś "stary" temat

A mój typ pozostaje niezmienny i wciąż
tylko się ślini 
Całkiem sympatyczna persona. Szkoda,że nic żaden z bogów dla niego nie uczyni.

Szkoda, szkoda... ale przynajmniej mógł powiedzieć "ja jestem!"

Ilekroć słucham "Pompei" zawsze go oczami wyobraźni widzę pod tym murem; skulonego, w łachmanach, opartego o kostur i... oczywiście - śliniącego się

MacB napisał(a):Ilekroć słucham "Pompei" zawsze go oczami wyobraźni widzę pod tym murem; skulonego, w łachmanach, opartego o kostur i... oczywiście - śliniącego się 
I ten więzień, który chciał ocaleć! Dla mnie są "nierozerwalni", tak jak ten czujny pies na łańcuchu...
gosiafar napisał(a):I ten więzień, który chciał ocaleć! Dla mnie są "nierozerwalni", tak jak ten czujny pies na łańcuchu...
Owszem, są częścią pewnej całości (zwanej wierszem). Umieszczenie ich w innym kontekscie byłoby absurdalne. JK chyba nie zajmował się groteską?
Niewyżyta niemra jest postacią drugoplanową?
stormbringer76 napisał(a):Płeć nadobna - niesurowa
Księgowa Domu Kultury
Panna "S"
Niewyżyta Niemra
Pani (z Przedszkola)
Kasandra... 
Ależ tu są same postaci pierwszoplanowe, nawet tytułowe - poza płcią nadobną - niesurową (bohater zbiorowy też się liczy?)

Fajny temat, swoją drogą...
Zauważyłem to dopiero po dodaniu . Zupełnie o tym zapomniałem .
JK, kończąc kolejne zwrotki Coś za coś", napisał(a):Znów za kogoś jadłem.
Znów za kogoś piłem.
Za kogoś się kajam.
Znów ktoś za mnie umarł.
- właśnie ci, za których...
