04-11-2006, 01:42 PM
Przemek napisał(a):Nie rób z Patrycji emerytkiByło, nie było - nie miałem dane z nią przejść na Ty (podobnie jak z większością forum, ale na forum można ) no ale skoro mam pisac Patrycji to będę pisał Patrycji )
Przemek napisał(a):Nie rób z Patrycji emerytkiByło, nie było - nie miałem dane z nią przejść na Ty (podobnie jak z większością forum, ale na forum można ) no ale skoro mam pisac Patrycji to będę pisał Patrycji )
Przemek napisał(a):Na pan, to sie mówi do starych pierników po prostu.Hmm, raczej do tych, do których ma sie szacunek. Na "Pan" mówi do Ciebie np. ekspedientka w sklepie czy ktokolwiek inny, kogo nie znasz osobiście. A przynajmniej powinien.
Łukasz G. napisał(a):Hmm, raczej do tych, do których ma sie szacunek. Na "Pan" mówi do Ciebie np. ekspedientka w sklepie czy ktokolwiek inny, kogo nie znasz osobiście. A przynajmniej powinien.To są wyjątki. Także urzędnicy, wojsko, Policja, Straż Miejska itp.
mejdejo napisał(a):faktycznie niepotrzebnie napisałem Pani Patrycja - to było głupieGłupie nie, ale trochę dziwne jak dla mnie...
Przemek napisał(a):i zdejmij ten krawat, bo wyglądasz zbyt oficjalniemoże po sezonie matur coś z tym zrobię. Narazie wypada wyglądać oficjalnie
Przemek napisał(a):A już szczególnie jeżeli są to osoby w zbliżonym wieku. Dla mnie to po prostu śmieszne, gdy dwoje młodych równolatków mówi do siebie prosze pani/proszę pana, a nawet nie śmieszne, a chore.Tu się zgadzam. :piwko:
Przemek napisał(a):Na pan, to sie mówi do starych pierników po prostu.Załamałeś mnie...
Agatka napisał(a):Załamałeś mnie...czyżby mówili Ci przez "pani" ??
Agatka napisał(a):ile razy jestem w stajni u koni to stajenni do mnie per 'pani'.płacisz to im powiedz, że nie jesteś żadna pani, bo na forum napisali, że pani się mówi do starych pierników )
mejdejo napisał(a):płacisz to im powiedz, że nie jesteś żadna pani, bo na forum napisali, że pani się mówi do starych piernikówTo by było dobre ale poza tym to nie ma co narzekać, bo ci co mówili normalnie to z kolei byli kompletnie nierozgarnięci. Jak widać ideałów nie ma (poza mną )
Tomek_Ciesla napisał(a):P.sChyba niedługio na emeryturę przejdę skoro Pan mówi się do piernikówMnie to się już niebawem pogrzeb szykuje
Nowhere Woman napisał(a):autobus krakowski ma też swój urok (zwłaszcza jak rpzecieka mu i dach, i podłogaLubelski autobus też ma swój urok - zwłaszcza jak wycieka mu płyn hamulcowy
partycja napisał(a):Jakby w Krakowie były to bym niczym innym nie chciała jeździć. Trolejbusy są kulEee, powszednieją... Lepsze są przecinaki; będąc za ostatnim razem w Wawie omal nie straciłem życia pod jednym :] A trolljebusy strasznie się wloką.
Nowhere Woman napisał(a):Mnie raz chciał facet miejsca w tramwaju ustąpić, bo omyłkowo stanęłam nad nim w autobusieBo zapewne pomyślał, że jesteś w ciąży :rotfl: .
mejdejo napisał(a):pewnie mają ograniczenia prędkości i to dlatego się wlokąNie większe niż autobusy. Po prostu szelki im spadają przy większych prędkościach .
lodbrok napisał(a):Po prostu szelki im spadają przy większych prędkościachAle niestety przy większych niż 30 km/h
misiek-st napisał(a):Lubelski autobus też ma swój urokHeh - nie tylko autobusy... Nie miałem nigdy przyjemności bycia w Lublinie,ale miałem ostatnio przyjemność poznać pare studentek z Lublina - normalnie szczena opada,a reszta przeciwnie jak mnie wyrzucą z Wrocławia to wiem gdzie się przeniosę
Alek napisał(a):miałem ostatnio przyjemność poznać pare studentek z Lublina - normalnie szczena opada,a reszta przeciwnieO tak... : I stażystki świeżo po studiach też są sympatyczne... :]
Alek napisał(a):A co do mówienia pan/pani - zawsze mnie to wkurzało jak mnie tak określaliOdpowiadaj zawsze, że na pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze a Ty nie masz ani jednego ani drugiego