Mam nadzieję, że dacie radę to odtworzyć

. Sprawdziłem na standardowym odtwarzaczu multimedialnym Windowsa i było ok. Plik ma rozszerzenie .wma czyli powinno być dobrze.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://file4u.pl/plik-1020023993-01+-+track++1.wma.html">http://file4u.pl/plik-1020023993-01+-+track++1.wma.html</a><!-- m -->
MART napisał(a):Plik ma rozszerzenie .wma czyli powinno być dobrze.
Wma to raczej kiepski pomysł. Fakt - są małe, ale użytkownicy linuxa sobie nie posłuchają raczej.
Poza tym mogłeś w tamtym temacie...
ann napisał(a):Wma to raczej kiepski pomysł
Nie wiem czemu, ale mój audiograbber w ten sposób mi to zapisał
ann napisał(a):Poza tym mogłeś w tamtyn temacie...
Obiecuję poprawę

MART napisał(a):Nie wiem czemu, ale mój audiograbber w ten sposób mi to zapisał
Pewnie miał tak ustawione jako domyślne

ann napisał(a):Pewnie miał tak ustawione jako domyślne
Dojdę do tego i zamieszczę jeszcze linki do mp3
[ Dodano: 27 Marzec 2006, 23:59 ]
<!-- m --><a class="postlink" href="http://file4u.pl/plik-1226356203-01+-+track++1.mp3.html">http://file4u.pl/plik-1226356203-01+-+track++1.mp3.html</a><!-- m -->
to jest link do Modlitwy w formacie mp3.
pozdrawiam
Bardziej ten utwór podoba mi sie w wersji wiersza niż piosenki... jakoś nie podchodzi mi ta muyka do słów, oraz rytm w którym śpiewasz... akcenty też mogłyby być nakładane w innych miejscach

Twoje prawo

Ja osobiście tekst bez muzyki odbieram jak whisky on the rocks bez lodu
według mnie niektóre teksty po prostu powinny być pozostawione w stanie "surowym" tak jak na przykład wiersze z "tunelu" nie powinny być nagrywane w formie piosenek...
MART napisał(a):Ja osobiście tekst bez muzyki odbieram jak whisky on the rocks bez lodu
IMHO whisky najlepsza jest bez jakichkolwiek dodatków, czysta i nie bardzo schłodzona
Natomiast w kwestii meritum - widzę tu nawiązania niejakie do "Rad pana ojca" oraz do pewnej, uroczej wręcz sceny z "Dnia Świra"...
I słusznie. Co do "Rad.." to na pewno nie, ale dzień świra był jedną z inspiracji (porócz obserwowania ludzi w środowisku naturalnym)
Tomek_Ciesla napisał(a):według mnie niektóre teksty po prostu powinny być pozostawione w stanie "surowym" tak jak na przykład wiersze z "tunelu" nie powinny być nagrywane w formie piosenek...
Moim zdaniem nie jest to zbyt wielkim przewinieniem potraktowanie tego wiersza formą muzyczną, ale istotnie intonacja rozkłada się momentami dosyć dziwnie. Wydaje mi się, że jest to związane bezpośrednio z muzyką, zdaje się być skonstruowana dość rytmicznie tak jak do wiersza z regularnymi rymami, a tu jednak troszkę tej regularności brakuje. Wszystko to jednak nie zmienia faktu, że urazów fizycznych nie doznałem słuchając

Pozdrawiam B.
Ja tam chyba cały czas będę obstawał przy tym, że rymy nie muszą do znudzenia powtarzać się w tej samej formacji, a regularność to nie jest najważniejsza z cech utworu. Mimo to dzięki za opinię

Oczywiście, że nie jest najważniejsza. Chodzi jednak o to, że trzeba być konsekwentnym. Jesli się już "jedzie" regularnie", to odstępstwa od tej zasady w utworze powodują wyraźny dysonans.
fakt. I agree
