Tym razem miniaturka na jedną gitarę.
Jak zwykle - z błędami, "niedociśnieniami". Została nagrana jeden raz, za pierwszym podejściem, bez poprawek i "retuszy", więc nie jest czysta technicznie.
d
<!-- m --><a class="postlink" href="http://yebood.com/audio/szymon/track_01.mp3">http://yebood.com/audio/szymon/track_01.mp3</a><!-- m -->
Hmm jak dla mnie to chyba najgorszy utwór z twoich wszystkich,ale nie dlatego,że jest zły-po prostu wszcześniejsze bardziej mi się podobały

Ten również jest całkiem niezły,chyba po raz pierwszy słuchając twoich utworów odczułem jakąś trwogę,być może i ból
ps. Zamieszczaj więcej utworów-mam już nawet folder poświęcony twoim utworom d

:agent:
radziu_88 napisał(a):chyba po raz pierwszy słuchając twoich utworów odczułem jakaś trwoge,byćmoże i ból
Hehe, no właśnie byłam ciekawa kiedy ktoś na to wpadnie

Bea napisał(a):Hehe, no właśnie byłam ciekawa kiedy ktoś na to wpadnie
Hehe to dlatego nie pisałaś opinii?

)
Tak się właśnie zastanawiałem dlaczego,bo w końcu często komentujesz utwory
Simona
pozdrawiam
radziu_88 napisał(a):Hehe to dlatego nie pisałaś opinii?
)
Tak się właśnie zastanawiałem dlaczego,bo w końcu często komentujesz utwory Simona
Hehe, no widzisz Radziu - bo ja je po prostu znam :

. Pewnie to już zauważyłeś

. Miałam sporo czasu aby je baaaardzo dokładnie przesłuchać, więc w sumie mogę być trochę nieobiektywna. Co innego przesłuchać po raz pierwszy, mieć jakieś uwagi czy skojarzenia takie "na gorąco" a co innego pisać coś po czasie, po bardzo dokładnym przeanalizowaniu. A poza tym już gdzieś pisałam jakie jest moje zdanie na temat... :rumieniec: yyyy... krążka Simona... Zatem jak widzisz nie przez przypadek pewnego razu mobilizowałam Was do nieco głębszych wypowiedzi - byłam zwyczajnie ciekawa jakie są Wasze odczucia, czy np. podobne do moich d
Pozdrawiam Cię

Bea napisał(a):Pewnie to już zauważyłeś 
Hehe jakby to powiedzieć- może to świadczyć o mojej głupocie,ale jakoś szczególnie nie zauważyłem

) :rotfl:
Bea napisał(a):Co innego przesłuchać po raz pierwszy, mieć jakieś uwagi czy skojarzenia takie "na gorąco" a co innego pisać coś po czasie
Zgodzę się z tobą.
Bea napisał(a):Zatem jak widzisz nie przez przypadek pewnego razu mobilizowałam Was do nieco głębszych wypowiedzi - byłam zwyczajnie ciekawa jakie są Wasze odczucia
Aha

A ja myślałem,że po prostu pytasz ot tak bez powodu :

więc napisałem.Jak coś to wybacz,że Cię podejrzewałem o takie coś
Również pozdrawiam
radziu_88 napisał(a):może to świadczyć o mojej głupocie,ale jakoś szczególnie nie zauważyłem
Dlaczego zaraz o głupocie? Zwyczajnie nie zwróciłeś uwagi :
radziu_88 napisał(a):Jak coś to wybacz,że Cię podejrzewałem o takie coś 
Hehe, a ja wcale się nie gniewam
Pozdrawiam

radziu_88 napisał(a):to chyba najgorszy utwór
radziu_88 napisał(a):Ten również jest całkiem niezły
I za to właśnie Cię tak lubię, Radziu.
Pozdrawiam.

Simon napisał(a):I za to właśnie Cię tak lubię, Radziu.
Ojej dajcie spokój bo się rumienie :wstyd:
Co do tego to
fakycznie trochę niejasno,ale myślę,że gdybyś wkleił całymi zdaniami to by było wiadomo o co chodzi

)
Świetny utwór! Jeśli jest Twojego autorstwa to gratuluje, dla mnie najlepszy z dotychczasowych
Wspaniała melodia, klimat, całość nie ma momentów trudnych do przyswojenia, w prostocie moim zdaniem tkwi geniusz...
Pozdrawiam
Filip P. napisał(a):Jeśli jest Twojego autorstwa
No, mój ci on.
Gdyby było inaczej - na pewno bym to zaznaczył.
Cieszę się, że Ci się podoba.

Bardzo ładny utwór, stylizowany na muzykę renesansową (przypomina trochę np. "Greensleaves"). Do renesansowej harmonii nie bardzo pasuje jednak akord w okolicach dwudziestej sekundy (podaję go w załączniku). No i tytuł utworu wskazuje na Średniowiecze.
Pozdrawiam
Dauri
Rzeczywiscie muzyka renesansowa się silnie kojarzy. Może dlatego tak mi sie podoba.
dauri napisał(a):Bardzo ładny utwór, stylizowany na muzykę renesansową (przypomina trochę np. "Greensleaves"). Do renesansowej harmonii nie bardzo pasuje jednak akord w okolicach dwudziestej sekundy (podaję go w załączniku). No i tytuł utworu wskazuje na Średniowiecze.
Dauri - dzięki za merytoryczny głos!
Fakt, że przyświecała mi raczej inspiracja średniowieczna, aczkolwiek nie jestem zorientowany muzykologicznie na tyle, by potrafić określać harmonie charakterystyczne dla epok.
Kiedy "komponuję" staram sie po prostu jakoś przełożyć to, co "w duszy gra" na konkretne dźwieki.

Melodia niczym z filmów o średniowieczu. . . A przy gitarze (wtedy jeszcze innych instrumentach gitaro-podobnych ) jakiś śpiewak nucący balladę . . .
A co do melodii ogółem, trochę brakowało mi odskoczni, jakiegoś oderwania od monotonności. - Ale to tylko moje zdanie .
Simon napisał(a):nie jestem zorientowany muzykologicznie na tyle, by potrafić określać harmonie charakterystyczne dla epok.
Ja też tego nie potrafię precyzyjnie określić, bardziej to "wyczuwam". Znalazłem takie stronki z muzyką obu epok:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.instrumentsmedievaux.org/">http://www.instrumentsmedievaux.org/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.csupomona.edu/~jcclark/emusic/renaissa.html">http://www.csupomona.edu/~jcclark/emusic/renaissa.html</a><!-- m -->
Simon napisał(a):Kiedy "komponuję" staram sie po prostu jakoś przełożyć to, co "w duszy gra" na konkretne dźwieki.

I bardzo dobrze Ci to wychodzi.
Pozdrawiam
Dauri
dauri napisał(a):I bardzo dobrze Ci to wychodzi.
Rozumiem, że pozostałe etiudki zyskały Twą przychylność?

Ładne. Chociaż poprzednie wywarły na mnie nieco większe wrażenie. Co nie zmienia faktu, że masz talent kompozytorski.
Ale ten tytuł... na pierwszy rzut oka jakoś mnie tak odtrącił

VanThunderbolt napisał(a):Ale ten tytuł... na pierwszy rzut oka jakoś mnie tak odtrącił
O, a czemu?
Historia Abelarda i Heloizy to jedna z najpiękniejszych i najtragiczniejszych historii - nazwijmy je "miłosnymi" - tym bardziej frapująca, że prawdziwa. Nawet zadumałem się nad ich grobem na paryskim Pere Lachaise... ;(
Kiedy "komponowałem" ten utworek właśnie ona była dla mnie jakąś tam inspiracją.
Skoro ta historia była dla Ciebie inspiracją to co innego, rozumiem. Nie znałem jej, po prostu zobaczyłem w tytule dwa imiona, które mi się wyjątkowo nie podobają (szczególnie ta Heloiza), stąd takie odczucie. Może gdybym znał historię tych dwóch miałbym inne skojarzenia.
Pewnie wyszedłem na tumana bez resztek wrażliwości

Simon napisał(a):Kiedy "komponowałem" ten utworek właśnie ona była dla mnie jakąś tam inspiracją.
A może
Simonie przyjmujesz zamówienia na kompozycje?Jeśli tak to byłbym zainteresowany,żeby inspiracją dla ciebie była historia
Jana i Cecylii z ,,Nad Niemnem'' Elizy Orzeszkowej.Dałoby się to jakoś zrobić?
pozdrawiam
radziu_88 napisał(a):A może Simonie przyjmujesz zamówienia na kompozycje?Jeśli tak to byłbym zainteresowany,żeby inspiracją dla ciebie była historia Jana i Cecylii z ,,Nad Niemnem'' Elizy Orzeszkowej.Dałoby się to jakoś zrobić?
Radziu - mniemam, że to dowcip?
Van Thunderbolcie (łomatko - nie mogłes wybrać jakiego normalnego nicka?!) - nie trać zatem czasu, jeno poczytaj trochę na temat Abelarda i Heloizy. Dla mnie ta historia jest niesamowita...
Simon napisał(a):Radziu - mniemam, że to dowcip?
Ależ skąd.
Mówie całkiem poważnie,gdyż ta historia również mi się spodobała i jestem ciekaw twojej interpretacji jako utworu muzycznego.
radziu_88 napisał(a):Ależ skąd.Mówie całkiem poważnie,gdyż ta historia również mi się spodobała i jestem ciekaw twojej interpretacji jako utworu muzycznego.
Hmmm...
Mnie jakoś szczególnie nie urzekła, może dlatego, że jest na poły legendarna, a może dlatego, że w zasadzie jest z tych "szczęśliwych"...
W każdym razie nic mi "w duszy nie zagrało", a przeciez przez ileśtam sezonów międliłem tomiszcze Orzeszkowej w ramach zajeć...
Tak więc nie sądzę, bym coś "od serca" wyplumkał na gitarze w związku z Bohatyrowiczami.

Simon napisał(a):Tak więc nie sądzę, bym coś "od serca" wyplumkał na gitarze w związku z Bohatyrowiczami.
Heh trudno się mówi
Ale czekam z niecierpliwością na kolejne utwory.
pozdrawiam
Simon napisał(a):(łomatko - nie mogłes wybrać jakiego normalnego nicka?!) - nie trać zatem czasu, jeno poczytaj trochę na temat Abelarda i Heloizy. Dla mnie ta historia jest niesamowita...
Hehe, nad tym nickiem też się czasem tak zastanawiam...

Po prostu wrzuciłem pierwszy nick jaki przyszedł mi do głowy

) Chyba to jednak zmienię bo rzeczywiście dziwny jakiś

A historię owszem, przeczytam w wolnej chwili.
VanThunderbolt napisał(a):Pewnie wyszedłem na tumana bez resztek wrażliwości
Taka postawa to ignoranctwo, bez przesady tuman jest jeszcze gorszy
Pozdrawiam
ann napisał(a):A jak?
A, czyli że się niby nie da tak? Też dobrze, co za różnica...

Kurde - bo ja też bym chciał nick zmienić... Naprawdę nie da rady?

Simonie - ja już bym wolał komponować do Nad Niemenem (jak to powiedział mój kolega deklamując "Litwo,ojczyzno...

),niż na przykład do książek Kraszewskiego

Bo przyznam się,że jak fragmenty bez opisów przyrody Orzeszkowej zniosłem (to i tak było z 25 stron

),tak tych 15 tys. czy ilu książek Kraszewskiego bym nie przemłócił w życiu. Tak się na Starej baśni zaciąłem,że mi do dzisiaj posoka tryska

Simonie - jeszcze głupie pytanie i być może zadane,ale nie zauważyłem

- Ty zajmujesz się muzyką,powiedzmy,bardziej zawodowo niż amatorsko?

Pozdrawiam!