Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Fragment "Opowiesci Pewnego Emigranta"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Chciałbym prosić was o pomoc w zinterpretowaniu albo jakiej kolwiek pomocy w nakierowaniu mnie Wink
a mianowicie mam problem ze zinterpretowaniem następującego fragmentu:
Cytat:Wojnę w Rosji przeżyłem, oswoiłem sie z mrozem
I na własnych nogach przekroczyłem Bug
Razem z Armia Czerwona, jako Politruk
Ja byłem jak Mojżesz, niosłem Prawa Nowe
Na których sie miało oprzec odbudowę
Sorry jeżeli gdzieś jest błąd ale pisałem z głowy
z gory thx za pomoc
Mazur napisał(a):"Wojnę w Rosji przeżyłem, oswoiłem sie z mrozem
I na własnych nogach przekroczyłem Bug
Razem z Armia Czerwona, jako Politruk
Ja byłem jak Mojżesz, niosłem Prawa Nowe
Na których sie miało oprzec odbudowę"
Wojna przezyta w Rosji i mróz - to chyba jasne.
Razem z Armia Czerwoną wkroczył do Polski przekraczając Bug jako Oficer Polityczny, czyli politruk.
Utrwalał nową władzę i nowe prawa - jak Mojżesz - które miały "odbudować" państwo.
Ale w czym konkretnie masz problem? Uważasz, że ten fragment tekstu odnosi się do jakiejś konkretnej osoby? A cały tekst masz tutaj:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze_alfabetycznie/kaczmarskiego/o/opowiesc_pewnego_emigranta.php">http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/ ... granta.php</a><!-- m -->
Simon napisał(a):Utrwalał nową władzę i nowe prawa - jak Mojżesz - które miały "odbudować" państwo
Dodajmy, że narrator - podobnie jak Mojżesz - jest Żydem.

Prawa nowe czyli "nowy wspaniały świat" (antyutopia Huxleya pod tym tytułem).

marek
Otoz chodzi mi czy w tym fragmecie ktory napisalem moge cos potraktowac jako obraz jego przezyc.
"Przypiąć" czyli rozumieć jako swoiste odbicie biografii JK., odnaleźć jakieś wątki autobiograficzne? Szczerze wątpię w taką możliwość. Raczej wykluczone w przypadku tego konkretnego utworu.

Pozdrawiam
No własnie o to mi chodziło dzieki
Oprócz żydowskiego pochodzenia Jacka Smile
Chociaż co do reszty, oczywiście w sensie metaforycznym, tez nie byłbym taki kategoryczny jak Szymon.

Kuba
Kuba Mędrzycki napisał(a):Chociaż co do reszty, oczywiście w sensie metaforycznym, tez nie byłbym taki kategoryczny jak Szymon.
"W sensie metaforycznym" to można w zasadzie każdy wiersz JK. czy kogoś innego odczytywać autobiograficznie z tym, że może to doprowadzić takiego interpretatora "na manowce czytelniczej satysfakcji".

Pozdrawiam

Krasny

(........)
Podstawa to zaznaczyć, że autor też Wink ale JK chyba nie identyfikował się ze swoim żydowskim pochodzeniem do tego stopnia, by ta piosenka w tym zakresie mogła być odzwierciedleniem jego osobistych przeżyć jako Żyda, hmm?
Piosenka jak i wiersz są w końcu zazwyczaj jakąś tam metaforą, więc tak jest i w tym przypadku.

Kuba
Krasny napisał(a):
MJ napisał(a):Dodajmy, że narrator - podobnie jak Mojżesz - jest Żydem.
marek
I podobnie jak autor piosenki.
Nie wolno zapominać, że i wykonawca jest Żydem - ten pozornie niewiele znaczący fakt może posłużyć za doskonały punkt wyjścia do dalszych poczynań interpretacyjnych :rotfl:
Michal napisał(a):Nie wolno zapominać, że i wykonawca jest Żydem - ten pozornie niewiele znaczący fakt może posłużyć za doskonały punkt wyjścia do dalszych poczynań interpretacyjnych
Tia... Z całą cholerną pewnością :/
Zwłaszcza, że na pewno żadnych Bugów nie mógł przekraczać wraz z AC, bo po prostu jeszcze wtedy nie egzystował Smile) toteż wszelkie próby podpięcia tego pod autobiografię to z lekka nieporozumienie.
JK o "Opowieści pewnego emigranta"
Cytat:No i trzecia piosenka z tego dramatycznego cyklu to "Opowieść pewnego emigranta", która jest montażem trzech czy czterech życiorysów moich znajomych z emigracji 1968 roku, żyjących na świecie: historia współczesnego Barabasza, który z Polski sanacyjnej i z Rosji sowieckiej wraca do Polski jako przekonany komunista, staje się katem, zostaje wygnany i nagle się okazuje, że może z tego czerpać profity, jeśli tylko zechce. Natomiast w nim pozostaje świadomość tej pępowiny hańb, którą jest ze swoją przeszłością związany nierozerwalnie.
ann napisał(a):JK o "Opowieści pewnego emigranta"
Cytat:No i trzecia piosenka z tego dramatycznego cyklu to "Opowieść pewnego emigranta", która jest montażem trzech czy czterech życiorysów moich znajomych z emigracji 1968 roku, żyjących na świecie: historia współczesnego Barabasza, który z Polski sanacyjnej i z Rosji sowieckiej wraca do Polski jako przekonany komunista, staje się katem, zostaje wygnany i nagle się okazuje, że może z tego czerpać profity, jeśli tylko zechce. Natomiast w nim pozostaje świadomość tej pępowiny hańb, którą jest ze swoją przeszłością związany nierozerwalnie.
Czyli zasadniczo to samo, co śpiewa...
No właśnie, przecież wiemy co autor śpiewa, a to oczym śpiewa można jak to zwłaszcza u TEGO autora bywa, odbierac na kilku płaszczyznach.

Kuba
Pytanie o inny fragment Wink
DuchX napisał(a):Proszę o pomoc w wyjaśnieniu dwóch kwestii związanych z "Opowieścią pewnego emigranta"
Cytat:W następstwie Października tak zwanych "wydarzeń"
Już nie byłem w Urzędzie, byłem dziennikarzem.

Ja znałem języki, nie mnie uczyć jak
Pisać wprost, to, co łatwiej można pisać wspak.
Nie rozumiem pogrubionego fragmentu. Jeśli komunistyczne władze cokolwiek dziennikarzom narzucały, to chyba raczej zafałszowywanie rzeczywistości, pisanie nie wprost. Podmiot liryczny natomiast wyraża swój żal wynikły z tego, że ktoś (coś?) uczyło go pisania własnie wprost.

Z tego co pamiętam po październiku 1956 nastąpiła odwilż i nacisk partii na społeczeństwo zelżał, ale dlaczego o czymkolwiek podmiotowi lirycznemu łatwiej było pisać wspak?
Cytat:Wyjechałem. Przeniosłem się tutaj, do Stanów.
Mówią - czym jest komunizm - ucz Amerykanów.

Powiedz im co wiesz, co na sumieniu masz,
A odkupisz grzechy i odzyskasz twarz.

A ja przecież nie umiem nawet ująć w słowa
Jak wygląda to, com - niszcząc - budował.
Tego fragmentu także nie rozumiem. Z piosenki wynika że podmiot liryczny przez całe życie budował w Polsce komunizm. Jeśliby założyć, że ustrój komunistyczny dąży do autodestrukcji możnaby powiedzieć że podmiot liryczny budując - niszczył ustrój.

Nie znajduję naromiast wytłumaczenia dla określenia odwrotnego Sad.

Z góry dziękuję za pomoc.
DuchX napisał(a):
Cytat:A ja przecież nie umiem nawet ująć w słowa
Jak wygląda to, com - niszcząc - budował.
Tego fragmentu także nie rozumiem. Z piosenki wynika że podmiot liryczny przez całe życie budował w Polsce komunizm. Jeśliby założyć, że ustrój komunistyczny dąży do autodestrukcji możnaby powiedzieć że podmiot liryczny budując - niszczył ustrój.

Nie znajduję naromiast wytłumaczenia dla określenia odwrotnego Sad.
IMO budowa komunizmu wiązała sie z niszczeniem tradycji, wolności...
Sądzę, że o to chodziło JK Wink

Pozdrawiam
Zeratul
Krasny napisał(a):
MJ napisał(a):Dodajmy, że narrator - podobnie jak Mojżesz - jest Żydem.
marek
I podobnie jak autor piosenki.
Tutaj pozwolę się nie zgodzic z Tobą Kraśny Smile Zgodnie z polskim prawem, to nawet JK nie miał pochodzenia żydowskiego.
Michal napisał(a):
Krasny napisał(a):
MJ napisał(a):Dodajmy, że narrator - podobnie jak Mojżesz - jest Żydem.
marek
I podobnie jak autor piosenki.
Nie wolno zapominać, że i wykonawca jest Żydem -
Panowie, wy żyjecie w Polsce czy w Izraelu. To Żydzi pochodzenie wywodzą z linii żeńskiej, ale w Polsce obowiązuje polskie prawo, a nie prawo Izraela i zgodnie z naszym prawem JK ma pochodzenie polskie i zresztą jest Polakiem. A że Izraelici myślą inaczej, to ich problem...

[ Komentarz dodany przez: Artur: 3 Luty 2006, 01:12 ]
Przywracam zapis z godziny 21:34. Sprawa wyjaśniona na gg.
Przemek napisał(a):Zgodnie z polskim prawem, to nawet JK nie miał pochodzenia żydowskiego.
Poczytaj Łysiaka Wink Smile

Krasny

(........)
Mniejsza z tym. Teraz chciałbym się grzecznie zapytac, który z adminów, lub moderatorów manipulował przy moim poprzednim poście?? Tam było rozwinięcie mojej mysli dotyczącej pochodzenia. Byc moze nie wnosiła nic nowego, ale to jednak był mój post i ja powinienem go poprawiac, zreszta raczej nikogo on nie obrażał, by była konieczna odgórna interwencja. Czyżby cenzura na forum zaczęła działac??

Tutaj jest orginał mojej wypowiedzi: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.cho.vectranet.pl/~plipski/JK.gif">http://www.cho.vectranet.pl/~plipski/JK.gif</a><!-- m -->
:o

Źle się zaczęło dziać na Forum... cytaty, zamykanie tematów, a teraz jeszcze ingerencja w treść wypowiedzi... Powinszować, (tutaj nastąpić winno pewne powszechnie używane przekleństwo, które jednakżo mogłoby zostać dostrzeżone przez Szanowną Cenzurę, a następnie wykreślone w związku z czym nie warto nawet próbować go użyć) !! :/

:o
Przemek napisał(a):Teraz chciałbym się grzecznie zapytac, który z adminów, lub moderatorów
Nie ja, nie ja. Wink
Szymon napisał(a):Źle się zaczęło dziać na Forum... cytaty, zamykanie tematów, a teraz jeszcze ingerencja w treść wypowiedzi... Powinszować, (tutaj następić winno pewne powszechnie używane przekleństwo, które jednakżo mogłoby zostać dostrzeżone przez Szanowną Cenzurę, a następnie wykreślone w związku z tym nie warto nawet próbować go użyć)
A Ty jak zwykle musisz zabrać głos w sprawie, która Ciebie nie dotyczy. :/
Ja też mam pytanie do adminów - czemu zamknięto mój temat dotyczący fragmentów "Opowieści pewnego emigranta" i moje pytania podpięto do tego? Zawsze myślałem że forum działa na zasadzie: jeden temat - jedna dyskusja.

TEN temat dotyczy KONRETNEGO fragmentu "Opowieści pewnego emigranta", w żadnym razie nie dotyczy zadanych przeze mnie pytań. Nie pojmuję dlaczego mój wątek został tu doczepiony. :/

;( 8o :o :zly: :evil: :awantura: :wsciekly: :| :ups:
Nigdy nie ingeruję w czyjeś posty ani nie poprawiam żadnych błędów. Jeśli zwracam na coś uwagę, to jedynie we własnym, przez siebie napisanym poście. Nie mam więc z całą sytuacją nic wspólnego
DuchuX, pozwolę się jednak z Tobą nie zgodzić. Gdyby np. do Limeryków o narodach każdy chciał zadać pytanie do interesującej go zwrotki w innym, przez siebie założonym temacie, to mielibyśmy tematową hekatombę.
Poza tym jeśli ktoś kiedyś będzie potrzebował interpretacji czy innych informacji na temat tego utworu z którym Ty masz problem, to łatwiej je znajdzie w jednym i tym samym temacie. Rozdrabnianie tego na kilka tematów, nie ma moim zdaniem sensu i wprowadza bałagan. Ty powiedziałeś: jeden temat - jedna dyskusja. Ja twierdzę: jeden utwór - wiele dyskusji o nim, w jednym temacie. Ann więc miała rację łącząc te dwa wątki. Dobro forum i dobro forumowiczów jako zbiorowości, jest w tym przypadku ważniejsze niż satysfakcja jednej osoby. Bardzo Cię więc przepraszam, ale tak musi zostać. Pozdrawiam
Sprawa wyjaśniona, koniec :offtopic2:
Przemek napisał(a):Mniejsza z tym. Teraz chciałbym się grzecznie zapytac, który z adminów, lub moderatorów manipulował przy moim poprzednim poście?? Tam było rozwinięcie mojej mysli dotyczącej pochodzenia.
pewnie jakiś żyd!

m
Stron: 1 2