Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Filmy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
Polecam Pokłosie. Świetne studium nienawiści.
Wczoraj obejrzałam znakomite, ciepłe http://www.filmweb.pl/film/Pla%C5%BCe+Agnes-2008-467657 - polecam miłośnikom kina francuskiego i... kotów :)

A z innej beczki - http://www.filmweb.pl/serial/Szpital+na+...1977-99684, część z nas pamięta to z dzieciństwa ;) - niemniej serial oglądany po latach ma wartość nie tylko sentymentalną. Dziś już się takich filmów nie robi...
Zbrozło napisał(a):Polecam Pokłosie. Świetne studium nienawiści.

Jeszcze nie ma na torrentach...
A jesteś zainteresowany tematyką?
Wszyscy o tym filmie gadają, kłócą się - muszę zobaczyć w czym problem...
Przemek napisał(a):Wszyscy o tym filmie gadają, kłócą się - muszę zobaczyć w czym problem...
Słusznie, bez względu czy ktoś jest
Zbrozło napisał(a):zainteresowany tematyką
chyba warto obejrzeć, aby mieć swoje zdanie - by nie żyć na pustyni intelektualnej ;) *

A ja z kolei polecam rozrywkę w czystej formie: Asterix i Obelix: W służbie Jej Królewskiej Mości.


-----
* wygląda, że to taki dzisiejszy "kij w mrowisko"
Jak to dobrze spotkać kogoś, kto nie widział całej masy dobrych filmów... Dzięki temu mogę je sobie "odświeżyć" i podzielić się tym, co warto obejrzeć.
Fakt, "Pokłosie" chętnie bym zobaczyła.
Ja polecam film "Ted"! Misiu wymiata na maksa :)
Obejrzałem Cosmopolis. Mam mieszane uczucia. W serwisie FilmWeb oceniono go dość nisko, w mojej osobistej ocenie jest zdecydowanie lepszy. Ale może to ja ulegam złudzeniu (że "dobry") lub nie dostrzegam czegoś (że nie "rewelacyjny")?
Forowiczów może zainteresuje też pewien motyw pośrednio związany z naszym Patronem. No, w każdym razie każdy kto słucha i ceni Kaczmarskiego, na pewno spotkał się z tym, co stało się mottem filmu.
Gdyby ktoś miał trudności z obejrzeniem (a wspomniany wcześniej serwis filmowy twierdzi, że "W tej chwili nigdzie nie można obejrzeć tego filmu") polecam Allegro (srawdziłem ;) lub - jeśli i z tym jest jakiś kłopot - ten sposób.
Żaden kłopot, kilka kliknięć w google ;P
Dla statystyk: ja jestem na nie.
Simon napisał(a):Dla statystyk: ja jestem na nie.
Czemu? Ty też uważasz to za "pseudointeligencki bełkot"?
Niezapomniany mjr Bień, co miał stopień majora...:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://kulturaonline.pl/zmarl,aleksander,bednarz,tytul,artykul,14863.html">http://kulturaonline.pl/zmarl,aleksande ... 14863.html</a><!-- m -->
Nie wiem jakie szanse obejrzenia tego filmu istnieją w Polsce. Elżbieta z uwagi na duńską produkcję być może mogłaby mieć łatwiej. Miałem przyjemność przeżyć te prawie dwie godziny na festiwalu Plus Camerimage pod koniec ubiegłego roku. Mowa o tym tytule:

http://www.imdb.com/title/tt2106476/

Bardzo ciekawy obraz życia w małych środowiskach, gdzie każdy zna każdego i wszyscy tworzą społeczność rodzinną. I o niepisanych zasadach, które przy pewnych wydarzeniach zaczynają obowiązywać. Co ciekawe, naturę tych zasad można z powodzeniem (oczywiście przy uwzględnieniu realiów kulturowych) przenieść w każde miejsce na świecie, tam gdzie ludzie koegzystują obok siebie.
Dramat bezsilności wobec wyssanych z palca "innych wersji wydarzeń" i obraz płytkości ludzkich relacji, które można porównać do sojuszy zawieranych między państwami - gdy przychodzi czas, że należałoby się z nich wywiązać, to każdy myśli o sobie.
Serdecznie polecam!
liptus napisał(a):Elżbieta z uwagi na duńską produkcję być może mogłaby mieć łatwiej.

http://www.imdb.com/title/tt2106476/
Znam, warte obejrzenia!
Django - zdecydowanie tak!
Hobbit - zdecydowanie nie...
http://www.imdb.com/title/tt0770802/

Dokument, a w zasadzie potok obrazów z najróżniejszych dziedzin wędrówki człowieka po Ziemi. Dobrym streszczeniem wątku (jeżeli o takim można w ogóle mówić) byłoby przytoczenie znaczenia tytułu we wczesnym buddyzmie. Znaczenie to jest odpowiedzią na pytanie o funkcjonowanie nas samych w otaczającym nas środowisku - "co robisz?". "Buduję swoje światy i spotykam innych budujących swoje". A bez tej filozoficznej gadki jest to po prostu niesamowita uczta estetyczna. Istna rewelacja!
Właśnie obejrzałem "Pokłosie". Autor chciał połączyć poważny temat z wątkami sensacyjnymi i klimatem thrillera. Niestety poważny temat został przerysowany, sceneria dla mnie osobiście wygląda na karykaturę wsi, wątki sensacyjne są denne, a klimat to jest chwilami, ale z taniego horroru. Zbyt dużo absurdów i kiczowatych efektów jak na taki wydawałoby się poważny temat. Można by było to zrobić dużo lepiej, tylko reżyser i scenarzysta przydałby się porządny...
No, niestety, "tylko raz się gra w patyczki" ;)
I tylko raz w życiu robi się "Psy"...
Kuba Mędrzycki napisał(a):No, niestety, "tylko raz się gra w patyczki" ;)
I tylko raz w życiu robi się "Psy"...

A film widziałeś?

Moje zdanie jest dokładnie przeciwne niż Przemka. Temat rzeczywiście jest ostro zarysowany, ale zdecydowanie nie przerysowany. Największą zaletą filmu, decydującą moim zdaniem o jego wartości, jest właśnie świetnie uchwycona prawda o człowieku na przykładzie polskiej wsi (bo to nie jest, wbrew pozorom, film o Żydach, tylko film o polskiej wsi). Mentalność chłopów i układy tamtejsze uchwycone idealnie. Owszem, jest kilka słabości scenariusza, nawet, powiedziałbym, dość istotnych, ale film jako całość zdecydowanie na plus, szczególnie na tle kiepskiej Drogówki i beznadziejnej Obławy.
Mnie się Drogówka bardzo podobała, choć może nie tak, jak poprzednie filmy Smarzowskiego z Domem złym na czele.
Luter napisał(a):Moje zdanie jest dokładnie przeciwne niż Przemka.
Moje również. W każdej poruszonej przez niego kwestii - mam zdanie biegunowo przeciwne.
Uważam "Pokłosie" za jeden z najważniejszych filmów od wielu lat w polskiej kinematgrafii.
Nie no, nie przesadzaj! W kwestii, że Kaczmarski wielkim poetą był, wszyscy trzej się zgadzamy!
Hehe, oczywiście - chodziło mi o kwestie nt. "Pokłosia". :D
Przemek napisał(a):Właśnie obejrzałem "Pokłosie". [...] Można by było to zrobić dużo lepiej, tylko reżyser i scenarzysta przydałby się porządny...
Wszystkie (z ograniczeniem dosłownie do garstki) filmy można by pewnie zrobić lepiej. Ale uchybień nie znajduję w "Pokłosiu" za wiele. Poza kilkoma scenami nocnymi z nieodłącznymi oparami mgły ścielącej się przy ziemi, które istotnie: trącą kiczem, niewiele mam uwag. A już na pewno nie, że
Przemek napisał(a):...reżyser i scenarzysta przydałby się porządny...
bo film się broni.
Przemek napisał(a):Wszyscy o tym filmie gadają, kłócą się - muszę zobaczyć w czym problem...
No własnie: w czym problem? Chyba w tym, że nie akceptujemy diablości w nas tkwiącej; oddalamy tę świadomość od siebie, a w dodatku zaprzeczamy nawet... faktom. I często pogodzeni z tym kłamstwem, w które w swoisty sposób w końcu wierzymy - wiedziemy nadal spokojną egzystencję.
Oj, nie można przerywać tej sielanki, nie można...

Przemek napisał(a):Niestety poważny temat został przerysowany, sceneria dla mnie osobiście wygląda na karykaturę wsi, wątki sensacyjne są denne, a klimat to jest chwilami, ale z taniego horroru. Zbyt dużo absurdów i kiczowatych efektów jak na taki wydawałoby się poważny temat.
Zbyt dużo? A moim zdaniem właśnie mało. I mało dobitnie. Ten film nie poraża tak, jak sztuka "Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka. Myślę, że i Pasikowski przeraził się trochę odbioru. I - jak uczy choćby odbiór młodego Stuhra po tej kreacji - nie bez racji...
Jateż.
Luter napisał(a):...szczególnie na tle kiepskiej Drogówki...
A ja Smarzowskiego lubię. Właśnie obejrzałem Drogówkę - 8/10.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=Ek4sf1IosbI">http://www.youtube.com/watch?v=Ek4sf1IosbI</a><!-- m -->

Znakomite podsumowanie jednego z najbardziej bezsensownych świąt katolickich.
Czy takie znakomite - nie rzekłbym. Miał lepsze :).
Miał. Ten po prostu idealnie trafia w sedno, jeśli chodzi o sens tego święta.
No, już to napisałeś. Może pora wyjaśnić, co masz na myśli?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24