Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Chwast
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
We wszechobecnym pyle
Przy wąskiej na szczyt drodze
Wbrew pożytkowi żyję
Dobremu kwiatu szkodzę
Oplatam jego pędy
Promienie słońca wchłaniam
Wyrastam z jego nędzy
I wzrosnąć mu zabraniam
Niewdzięczny, zły pasożyt
Chwast - lecz on też syn Boży

Po drodze ludzie pędzą
Lecz żaden się nie wstrzyma
Przejęty moją grzędą.
Nie boję się olbrzyma
Bo mord go nie obchodzi
Jak wiatr na wzgórze wieje
Tu piękno się nie zrodzi
Tam piękno nie istnieje
Choć duszę kwiatu skrada
Chwast - duszę też posiada

Nie upadł na mnie kamień
Nie wyrwał szkwał z korzeniem
Zawiodła Boga pamięć
Bądź stwórca nie istnieje
Nikogo się nie boję
Wszystkiemu sam dam radę
Nad kwiatem dumnie stoję
Brzydota nad powabem
Kwiat prosić łask nie umie
Chwast - prośby nie zrozumie

Ktoś się nade mną zniża
I obok mnie upada
Na plecach belki krzyża
Na głowie cierni władza
Krwi kroplę z ust uronił
Na nogi się pozbierał
Lecz kroplą mnie poskromił
Uwalniam kwiat, umieram
Po śmierci zdrój goryczy
Chwast - z grzechów się wyliczy