Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Ankieta - dla Szymona ;)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Szymon, nasz forumowy kolega, twierdzi, że nie można oceniać polityka po wyglądzie. I rację ma, nasz Szymon. Ale, pozwólmy sobie na małe odstępstwo od świętej reguły i spróbujmy odgadnąć, do jakiej partii politycznej należy polityk, którego oblicze zamieszczam w załączniku.
Wyniki ankiety już niedługo.
Pawle, Pawle... Tyś nie warchoł - Tyś jest prawdziwy wichrzyciel :wink: Czy kiedykolwiek dałeś za wygraną na tym forum? :wink:
Ale co mi tam - w zasadzie masz rację - w Hyde Parku można wszak mówić wszystko, o ile się nie obraża królowej Smile
A co do ankiety to zagłosowałem - ale głosowanie, jak rozumiem - jest tajne jak w Senacie?
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Szymon napisał(a):Pawle, Pawle... Tyś nie warchoł - Tyś jest prawdziwy wichrzyciel :wink: Czy kiedykolwiek dałeś za wygraną na tym forum? :wink:
Towarzysza Olaffa22 osobiście nie znam, ale na forum sprawia zdecydowanie wrażenie oblężonej twierdzy, która tym lepiej się trzyma im mocniej się ją oblega Wink. (proszę wybaczyć pisanie w III osobie Wink )

Swoją drogą ankieta rozbroiła mnie zupełnie Confusedpoko:
A mnie się zdaje, że ta ankieta nie jest taka głupia, jakbyście chcieli, żeby była. A nazywanie kogoś "towarzyszem"... cóż... o czy ma świadczyć?

KN.
KN. napisał(a):A nazywanie kogoś "towarzyszem"... cóż... o czy ma świadczyć?
O niczym. Powinienem użyć słów "użytkownika Olaffa22". Przepraszam.
DuchX napisał(a):Powinienem użyć słów "użytkownika Olaffa22".
Szanuję Twój wiek podany w avatarze. Mimo wszystko warto jednak wiedzieć, że między "towarzysz" a "użytkownik" jest zasadnicza różnica.

KN.
KN. napisał(a):Szanuję Twój wiek podany w avatarze. Mimo wszystko warto jednak wiedzieć, że między "towarzysz" a "użytkownik" jest zasadnicza różnica.
Zdaję sobie z tego sprawę. Wiem, ze to zabrzmi infantylnie, ale po prostu w mojej klasie przyjął się ostatnio (na przekór wychowawczyni z karierą w PZPR) zwyczaj stosowania partyjnej nomenklatury w codziennej komunikacji. Omyłkowo przeniosłem ten lokalny koloryt na forum, za co przepraszam.
KN. napisał(a):A mnie się zdaje, że ta ankieta nie jest taka głupia, jakbyście chcieli, żeby była.
Czyżby? Zresztą - nie wydaje mi się zasadnym ocenianie "inteligencji" tej ankiety - jak rozumiem to jest po prostu żart. Co do "towarzysza", Krzysztofie, to jakby nie było - Paweł (przepraszam - UŻYTKOWNIK olaff22) pisał trochę bardziej uwłaczające innym ludziom i mniej śmieszne posty w temacie "Poseł Jurek marszałkiem Sejmu" - i jakoś nie miałeś do tego w ogóle pretensji? Czyżbyś oceniał wypowiedzi ludzi aż tak tendencyjnie?

Zresztą pamiętać należy, że ta cała "dyskusja" się toczy jednak z przymrużeniem oka.

Pozdrawiam serdecznie
KN. napisał(a):Mimo wszystko warto jednak wiedzieć, że między "towarzysz" a "użytkownik" jest zasadnicza różnica.
Ech, bez przesady, przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie myśli chyba, że DuchX imputuje Olaffowi przynależność do PZPR albo wspieranie zbrodniczego systemu myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem... Więcej luzu... :|
misiek-st napisał(a):
KN. napisał(a):Mimo wszystko warto jednak wiedzieć, że między "towarzysz" a "użytkownik" jest zasadnicza różnica.
Ech, bez przesady, przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie myśli chyba, że DuchX imputuje Olaffowi przynależność do PZPR albo wspieranie zbrodniczego systemu myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem... Więcej luzu... :|
Właśnie. Zgadzam się z Przedmówcą. Po prostu się (przepraszam za wyrażenie) czepiasz raczej niepotrzebnie w tym konkretnym przypadku, Krzysztofie.

Pozdrawiam serdecznie
KN. napisał(a):mnie się zdaje, że ta ankieta nie jest taka głupia, jakbyście chcieli, żeby była.
Oczywiście, że ankieta sens ma także inny. Nie chodzi wyłącznie o mniej lub bardziej nie wyrafinowaną zabawę . Poprawność polityczna nakazuje nam nie oceniać ludzi po wyglądzie, książki po okładce, nie sugerować się pozorami. A jednak spece od kampanii wyborczych, od politycznych marketingów wiedzą doskonale, że merytoryczne argumenty to tylko 10% czynników, które wypływają na naszą decyzję o wyborze polityka. W znacznym stopniu sugerujemy się pozorami, zewnętrznością, tym co na wierzchu. Dlatego Lepper zaczął się inaczej czesać, inaczej ubierać, poszedł do solarium. Dlatego Kwach założył błękitne soczewki a Kaczor zaczął się uśmiechać.
olaff22 napisał(a):Dlatego Kwach założył błękitne soczewki
I chudł w trybie co 5 lat Wink
olaff22 napisał(a):Oczywiście, że ankieta sens ma także inny. Nie chodzi wyłącznie o mniej lub bardziej nie wyrafinowaną zabawę . Poprawność polityczna nakazuje nam nie oceniać ludzi po wyglądzie, książki po okładce, nie sugerować się pozorami. A jednak spece od kampanii wyborczych, od politycznych marketingów wiedzą doskonale, że merytoryczne argumenty to tylko 10% czynników, które wypływają na naszą decyzję o wyborze polityka. W znacznym stopniu sugerujemy się pozorami, zewnętrznością, tym co na wierzchu. Dlatego Lepper zaczął się inaczej czesać, inaczej ubierać, poszedł do solarium. Dlatego Kwach założył błękitne soczewki a Kaczor zaczął się uśmiechać.
Masz rację - oczywiście, że o wyborze polityka nie decydują tylko względy merytoryczne (ale stanowią chyba więcej niż 10 % wszak, koniec końców - wygrał Kaczyński - który tu się zgodzę - pod względem fizycznym i głosowym się mniej okazale niż Tusk prezentuje). Ale nie bardzo rozumiem, o czym niby miałoby świadczyć to, że w ankiecie większość ludzi stwierdzi, że facet jest na przykład z Samoobrony?

Pozdrawiam serdecznie
Szymon napisał(a):Ale nie bardzo rozumiem, o czym niby miałoby świadczyć to, że w ankiecie większość ludzi stwierdzi, że facet jest na przykład z Samoobrony?
O tym, że - choć się niby nie powinno - to jednak można całkiem trafnie ocenić człowieka po wyglądzie.
olaff22 napisał(a):jednak można całkiem trafnie ocenić człowieka po wyglądzie.
Z tym to się akurat nie zgodzę.
misiek-st napisał(a):Więcej luzu...
Oj tak, tego by się jak wody rybie przydało! A tak BTW: Czyżby kierowały Tobą niskie instynkty?

KN.
olaff22 napisał(a):O tym, że - choć się niby nie powinno - to jednak można całkiem trafnie ocenić człowieka po wyglądzie.
Czy Ty czytasz to co piszesz? Jeśli sobie żartujesz - to wszystko w porządku, a jeśli nie... to radzę jednak takie rzeczy pisać jako Czuomi, Ali czy ktoś w tym rodzaju, Pawle.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof.
Po pierwsze primo - moja uwaga nie była nawet złośliwa, co najwyżej ironiczna.

Po drugie primo:
KN. napisał(a):A tak BTW: Czyżby kierowały Tobą niskie instynkty?
Nie. Moim niskim instynktom zazwyczaj daję upust jak najbardziej wprost - im niższe, tym wiecej mam z tego radości, a co!

I nie zamierzam omawiać spraw osobistych na publicznym Forum :!: .
olaff22 napisał(a):O tym, że - choć się niby nie powinno - to jednak można całkiem trafnie ocenić człowieka po wyglądzie.
W takim razie proponuję Ci małą zabawę. Po kliknięciu na ikonę mojego profilu zobaczysz zdjęcie mojej skromnej osoby. Co na jego podstawie możesz powiedzieć o mnie samym? Smile Jestem naprawdę ciekawy Smile.
Krzysztofie,

naprawdę trudno pojąć co Tobą z kolei kieruje. Najpierw zwracasz uwagę u ż y t k o w n i k o w i o krytponimie DuchX, że nazwał u ż y t k o w n i k a olaffa22 towarzyszem, chociaż oczywistym było, że to uczynił żartobliwie - a potem piszesz, żeby się (nam wszystkim?) przydało luzu jak wody rybie. Mało to konsekwentne...

Pozdrawiam serdecznie
Szymon napisał(a):Czy Ty czytasz to co piszesz?
Chłopcze, daj na luz. To tylko zabawa. Już tu nie tylko ja apelowałem o więcej dystansu.
Szymon napisał(a):to radzę jednak takie rzeczy pisać jako Czuomi, Ali czy ktoś w tym rodzaju, Pawle.
Nie Czuomi, tylko Cziomi i nie Ali tylko Applet.
misiek-st napisał(a):Nie. Moim niskim instynktom zazwyczaj daję upust jak najbardziej wprost - im niższe, tym wiecej mam z tego radości, a co!
Gratuluję zatem dobrego samopoczucia!
misiek-st napisał(a):I nie zamierzam omawiać spraw osobistych na publicznym Forum.
Trzymaj się więc tego, co tak ochoczo deklarujesz.
A deklaracja z gruntu słuszna i naukowa!

KN.
olaff22 napisał(a):To tylko zabawa. Już tu nie tylko ja apelowałem o więcej dystansu.
No skoro tak to... :lol:
olaff22 napisał(a):nie Ali tylko Applet
Ali też się pojawiło - zresztą co za różnica, przyznasz, że ta niezliczona ilość rozmaitych nicków Ci, Pawle, nieco wiarygodność odbiera. (też uważam, że to baardzo zabawne :wink: )

Pozdrawiam serdecznie
Szymon napisał(a):Mało to konsekwentne...
A do tego mało merytoryczne i niekonstruktywne. Chciałoby się powiedzieć też powiedzieć, nie postępowe, prawda? Generalnie takie jakieś niepoważne, nie sierjozne, czyli na pewno takie, jakie Ci najmniej odpowiada.
Szymon napisał(a):Najpierw zwracasz uwagę u ż y t k o w n i k o w i o krytponimie DuchX, że nazwał u ż y t k o w n i k a olaffa22 towarzyszem, chociaż oczywistym było, że to uczynił żartobliwie
Żartobliwie, powiadasz? Cóż, takiej retoryki, prawdę mówiąc, nie lubię, nie znoszę, nie cierpię i nienawidzę. Coś się mówi, ale nie bierze się za to odpowiedzialności, tłumacząc na przykład, że było to... żartobliwie (w tym akurat wypadku DuchX zachował się bardzo przyzwoicie, uczciwie tłumacząc sytuację, za co Mu chwała).
Żeby było ciekawiej, dokładnie to samo określenie padło niedawno w Radiu Maryja pod adresem jednego z liderów PO. Księżulo prowadzący, chcąc jakoś złagodzić wypowiedź słuchacza, powiedział coś takiego: "Cóż, z tym określeniem to proszę być ostrożnym, żeby nikogo jednak nie urazić. No, chyba że powiedział pan to żartobliwie".
O słuchanie RM Ciebie, Szymonie, nie podejrzewam. Ale przyznaj, że podobieństwo sytuacji uderzające. Prawda?

KN.
Szymon napisał(a):Ali też się pojawiło - zresztą co za różnica, przyznasz, że ta niezliczona ilość rozmaitych nicków Ci, Pawle, nieco wiarygodność odbiera.
Ale w zasadzie co ma moja wiarygodność do całej rozmowy i ankiety, bo już się zgubiłem i nie wiem,.Zdaje się, Ci się - w zacietrzewieniu - wszystko miesza, Szymku.
KN. napisał(a):Żartobliwie, powiadasz? Cóż, takiej retoryki, prawdę mówiąc, nie lubię, nie znoszę, nie cierpię i nienawidzę.
No skoro się czegoś "nie cierpi i nienawidzi" (tak jak Tusk ludzi, którzy chodzą w moherowych beretach)...to oczywiście skłonny jestem zrozumieć Twoje podejście - niemniej jednak nazwanie kogoś "towarzyszem" w swobodnej rozmowie niczym zdrożnym nie jest - moim skromnym zdaniem. A używanie zwrotów tego typu wobec ludzi, którzy do (nie)świętej pamięci PZPR należeli jest nawet wskazane - bo potem się zapomina towarzyszce Bochniarz na przykład... jej przynależność do wiadomej organizacji i aktywne działanie w jej szeregach.
KN. napisał(a):O słuchanie RM Ciebie, Szymonie, nie podejrzewam. Ale przyznaj, że podobieństwo sytuacji uderzające. Prawda?
Przynajmniej tyle dobrze - odetchnąłem z ulgą. Jak rozumiem Ty to usłyszałeś właśnie w RM? Podobieństwo sytuacji do tej, która miała miejsce dzisiaj na forum bynajmniej nie jest uderzające.
Proponuję się o to zresztą nie kłócić - bo właściwie nie ma o co - chyba, że masz odmienne zdanie.
Pozdrawiam bardzo serdecznie

P.S. Pawle - może przestańmy się łapać za słówka?

Pozdrawiam Ciebie także z podobną dozą serdeczności Smile
Szymon napisał(a):Proponuję się o to zresztą nie kłócić - bo właściwie nie ma o co - chyba, że masz odmienne zdanie.
Tu akurat zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.

Z pozdrowieniami,
KN.
Nie rozumiem, o co chodzi? Przecież przede wszystkim - Olaff ma rację. Stare powiedzenie mówi, że po czterdziestce człowiekowi charakter wychodzi na twarz. A pokrewne powiedzenie mówi, że w takim wieku już się za swoją twarz odpowiada. Więc chyba od wieków ludzie wiedzą, że bywają przypadki, gdy ewidentnie można człowieka ocenić po wyglądzie - byle nie po kroju spodni (choć dres noszony ideowo, albo krawat noszony ideowo też nie jest bez znaczenia, albo moherowy beret). Można się też w tej ocenie pomylić, jak w każdej innej ocenie, naturalnie.

Po drugie - zdaje mi się, że póki różni dziwni ludzie (np. w RM) nazywają róznych innych ludzi "towarzyszami" (w swoich róznych dziwnych celach), póty w Polsce nie będzie to określenie neutralne i żartobliwe - chyba że w kręgu znajomych, którzy chwytają tę konwencję, jak wśród kolegów DuchaX.

A poza tym - jak Krzysztof - ja też nie cierpię traktowania żartobliwości jako braku odpowiedzialności za swoje słowa.

Pozdrawiam
KN. napisał(a):Tu akurat zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Cieszy mnie to niezmiernie i dziękuję.

Pozdrawiam jeszcze serdeczniej niż ostatnio Smile
Stron: 1 2