Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Modlitwa nocna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Modlitwa nocna

klękam panie bezsenny
przed twoim ołtarzem utkanym z dróg świetliście mlecznych
ale nie będę wył jak do księżyca
nie mam też do ciebie wielu próśb

dobrej nocy
sobie i tobie
spokoju tam wysoko w ciepłych obłokach
i tutaj nisko na pogniecionej poduszce

czy ja stwórca
własnego popiołu
nadworny kat siebie samego
tobie rzeźbiarzu siedmiodzienny
panie komarów planet
pod abażurem gwiazd
mogę życzyć spokojnych snów

mówią że nigdy nie zamykasz obojga oczu
może dlatego że masz rzęsy długie i silne
jak włosy Samsona
a może z powodu starego przyzwyczajenia
z czasów gdy anioły przechodziły na złą stronę
a syn twój upadał trzy razy
i nie byłeś pewny
czy jeszcze się podniesie

kiedy zapadał zmrok chciałem cię prosić o noc gorącą
o długie kolumny chłodnego żaru
o pieniste łagodne wodospady snów
ale teraz już za późno
proszę tylko
zaśnij na chwilę razem ze mną

nie bój się
starczy wszystkiego dla nas obu
i dla twojej milczącej świty
w epoletach i aureolach
w rozległej krainie zasypiania
gładkie ręce podają wszystkim z cienistych ogrodów
gdzie zmarły Hesperydy
naręcza owoców wonności i kobiet

chodź ze mną
panie w swej wielkości i miłości niezmierzonej
samotny jak meteor co wkrada się w atmosferę
ufną skałą
żeby spaść rozczarowanym kamykiem

kiedy opadną ci obie powieki
będziemy przecież
prawie równi
Hmmm..... Trudny do oceny dla mnie.Treścią całkiem fajnie,zresztą w końcu to twoja modlitwa i rozmowa z Bogiem,ale twoje prośby przypadły mi do gustu :wink:
Trochę gorzej dla mnie jeśli chodzi o styl i kompozycję.Szczególnie to drugie.W zasadzie to ty pisałeś i jeśli tak ci się pisało to w porządku,ale dla mnie jako odbiorcy tego utworu szczerze powiem,że czytało mi się tak troche dziwnie,przede wszystkim ta nierówność sylab w wersach.Ale cóż to tylko moja skromna opinia Big Grin Oczywiście :beer: dla Ciebie


pozdrawiam