Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Zagadki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Aniechto napisał(a):Poetą?
Poetą, malarzem, kompozytorem - artystą po prostu. Oczywiście Smile.

Jęśli Dzieło jest piękne i artysta opublikuje je, ma ono szansę na niesmiertelność Smile
Simon napisał(a):Pięciu braci: Adam, Adaś, Adolf, Adek i Alojzy postanowili iść do kąpieli. Ponieważ to postanowienie nie było jednoczesne, gdyż każdy z braci był starszy od następnego o tyle, ile najmłodszy miał lat przy narodzeniu najstarszego - ojciec pięciu braci dał im na kąpiel w pięciu walutach. Adam dostał dwadzieścia dwie kopiejki przedwojenne. Adaś - czterysta kierenek, Adolf - czek na sto złotych, płatny w Paryżu, Adek - tysiąc trzysta dwadzieścia trzy marki niemieckie, a Alojzy - dwadzieścia kuponów polskiej pożyczki inwestycyjnej. Adam pojechał do Anglii, bo na kontynencie nie znano jeszcze otwartych basenów pływackich. Basen był wielkości 37 matrów na 2 i glęboki na 86 m. Gdy dyrekcja basenu zauważyła, że Adam zanieczyścił basen, kazała całą wodę z basenu spuścić. Gdy spuszczono już jedną jedenastą, Adaś wyjechał do Brukseli, gdzie właśnie otwarto kryty basen. Gdy zauważono, że Adaś zanieczyścił wodę, kazano opróżnić basen, który był tak duży, jak różnica wieku między Adamem i Alojzym, pomnożona przez odległość z Anglii do Brukseli. Gdy opróżniono jedną dwunastą basenu wyjechał z Warszawy Adolf. Adolf zatrzymał się po drodze w Berlinie i Zurichu tak długo, jak długo trwało opróżnianie piątej części basenu w Brukseli. Adolf kąpał się w Pradze. Gdy zauważono, że zanieczyścił basen, zaczęto spuszczać wodę. Basen w Pradze miał pojemność o dwie trzecie większą od basenu w Anglii, ale szybkość spuszczania wody była o tyle wieksza, o ile Adolf był starszy od Adasia. Wtedy wyjechał Adek. Jechał tak długo, jak długo spuszczano jedną jedenastą asenu w Anglii plus różnice kursu kierenek i marek niemieckich. Gdy Adek zanieczyścił basen, wody nie spuszczano, gdyż było to w Warszawie na Łazienkowskiej, tylko zaczęto wodę wypompowywać. Wypompowywano dziennie tyle, ile lat miał Adek plus odległość z Pragi do Brukseli. Gdy wypompowano już jedenaście piątych, Alojzy wyjechał, ale zachorował w drodze i leżał w szpitalu, gdzie mu podawano basen do łóżka. Gdy zauważono, że zanieczyścił basen, wylano zawartość. Wylewano tak długo, jak długo jechał Adam do Anglii plus wiek Alojzego. Dla ułatwienia dodamy, że basen angielski był większy od basenu w Pradze o tyle, ile miał pieniędzy Adaś po opłaceniu kąpieli."

Pytanie brzmi: Kto jest autorem powyższej zagadki?
o kurde...! aż się zmęczyłam...
Simon napisał(a):"Który basen został najprędzej opróżniony?
a pytanie nie brzmiało tak?
wydaje mi się, że najprędzej został opróżniony ten ostatni basen... ale mogę się mylić Wink
To zagadka zadana przedszkolakom i studentom Smile 80% przedszkolaków znało odpowiedź natychmiast, a 78% studentów myślało nad tym parę dni i się poddali :wink: Do dzieła:

Co to jest:
potężniejsze od Boga,
bardziej złe od Szatana,
biedni to mają,
szczęśliwi potrzebują,
a jeśli będziesz to jadł przez dłuższy czas - umrzesz!
ja wiem, ja wiem, ja wiem... Wink ale nie powiem...
natkozord napisał(a):ja wiem, ja wiem, ja wiem... Wink ale nie powiem...

To nie mów. Niech się namęczą ;/ Pomoc: chodzi o rzecz raczej abstrakcyjną.
reuter napisał(a):Pomoc: chodzi o rzecz raczej abstrakcyjną.
nie koniecznie...
reuter napisał(a):biedni to mają,
to nie jest abstrakcyjne...
reuter napisał(a):a jeśli będziesz to jadł przez dłuższy czas - umrzesz!
i to także...
natkozord napisał(a):a pytanie nie brzmiało tak?
Pytanie o basen było przeze mnie cytowane. Jako że jest to zagadka z przymrużeniem oka - nie da się nań odpowiedzieć. W przeciwieństwie do pytania o autora zagadki. Tej odpowiedzi można udzielić.
Simon napisał(a):W przeciwieństwie do pytania o autora zagadki. Tej odpowiedzi można udzielić.
hmmm, to może Alojzy??
Pytanie o autora nie jest podchwytliwe. Żadnej pułapki w nim nie ma. Oczywiście - nie jest to Alojzy. :]
Simon napisał(a):Pytanie o autora nie jest podchwytliwe. Żadnej pułapki w nim nie ma.
hmmm, nie sądziłam ,że jesteś taki zdolny... Wink
Simon napisał(a):Oczywiście - nie jest to Alojzy.
a szkoda... spodobała mi sie jego postać Wink
natkozord napisał(a):hmmm, nie sądziłam ,że jesteś taki zdolny...
Nie rozumiem. Zdolny? Przeca zaznaczyłem, że cytuję, a więc przytaczam czyjeś słowa. Co mają do tego moje ewentualne zdolności?

harpia

reuter napisał(a):Co to jest:
potężniejsze od Boga,
bardziej złe od Szatana,
biedni to mają,
szczęśliwi potrzebują,
a jeśli będziesz to jadł przez dłuższy czas - umrzesz!
ekhm bedę strzelac skoro ma być abstrakcyjne - czas ??:>
Hmm... Odpowiedź wydaje mi się znam - nie udzielę, żeby nie było, chyba niestety nie czas Smile Ale nieźle wykombinowałeś - pasowałyby jak najbardziej Big Grin
2DH napisał(a):C2H5OH
chciałbyś... Wink
2DH napisał(a):Gdzie jest ojciec?
może być problem...
Simon napisał(a):Gdy wypompowano już jedenaście piątych
Simon napisał(a):Kto jest autorem powyższej zagadki?
No na pewno nie matematyk...Wink

Pozdrawiam...
2DH napisał(a):Gdzie jest ojciec?
wyszło mi, że dziecki właśnie.. ojciec jest wtedy ... na matce?
Mateo napisał(a):
Simon napisał(a):Gdy wypompowano już jedenaście piątych
Simon napisał(a):Kto jest autorem powyższej zagadki?
No na pewno nie matematyk...WinkPozdrawiam...
Na pewno nie matematyk! Zaręczam.
Pozdrawiam
2DH napisał(a):Ja bym strzelał, że autorem zagadki jest Simon
No Simon juz wyjaśniał że cytuje więc przytacza...Wink

Pozdrawiam...
2DH napisał(a):A teraz pytanie będące prostym testem psychologicznym. Jak odgadniecie powiem Wam na co Twisted Evil . Otóż mamy pogrzeb. Jest to pogrzeb matki pewnej dziewczyny. Dziewczyna na pogrzebie zauważa chłopaka, który z miejsca staje się miłością jej życia. W kilka dni później zabija siostrę. Czemu?
Pewnie ta "miłość życia" jest grabażem i dziewczyna znalazła sobie upiorny pretekst, żeby go znów spotkać.
no... chyba, że poszłam nieco za daleko...
Mam nadzieję, ze tym razem nieczego nie przeoczyłam, ale do tej zagadki z trupem to grali może w rozbieranego??:>
2DH napisał(a):Wielu seryjnych morderców odpowiedziało prawidłowo na to pytanie.
Oczywiście, bo według badań innego słynnego amerykańskiego psychologa, większość seryjnych zabójców charakteryzuje się ponadprzeciętną inteligencją, stąd większa od ogólnej liczba prawidłowych odpowiedzi. Przy każdej innej tego typu zagadce byłoby podobnie. Smile
VanThunderbolt napisał(a):Hmm... Odpowiedź wydaje mi się znam - nie udzielę, żeby nie było, chyba niestety nie czas Smile Ale nieźle wykombinowałeś - pasowałyby jak najbardziej Big Grin
To było pierwsze skojarzenie. A drugie... "nic"?? :> Chciaż mi sie bardziej podoba jak odpowiedzia jest "czas"
agaciczek napisał(a):Mam nadzieję, ze tym razem nieczego nie przeoczyłam, ale do tej zagadki z trupem to grali może w rozbieranego??:>
Nie, obywdwaj są w ubraniu. Kiepsko kombinujecie.
Ze wszystkich zagadek znam tylko odpowiedź na tę zadaną przez Simona "kto jest autorem zagadki", w związku z czym nie mogę odpowiedzieć, bo jak zauważyłem wystosowano prośbę, że jeżeli ktoś zna odpowiedź, niech nie odpowiada.
Dlatego zadam inną starą:
"Co to jest - wisi na ścianie i płacze?"
W tym przypadku wyjątkowo ten kto zna odpowiedź - niech jej śmiało udzieli od razu.
Pozdrawiam
2DH napisał(a):C2H5OH
Noooooooo, nawet pasuje, ale to nie to. Co może być potężniejsze od Boga? Opsss. nie zauważyłem odpowiedzi "nic". Tak, to NIC! Czas też pasuje, ale czy jest bardziej zły od Szatana? Chyba tylko wtedy, gdy masz na jutro zrobić projekt, na który miałeś 2 tygodnie Smile
Tak jest 2DH, brawo!
Nagrodą jest dowcip. Też stary.

Pewien pan zaszedł do fryzjera i w trakcie strzyżenia fryzjer zabawiał go zagadkami.
- Kto to taki - zapytał, - jest synem mojego ojca, ale nie jest moim bratem?
- Nie wiem - odpowiedział ten strzyżony pan.
- Ale niech pan się zastanowi - fryzjer na to. - Kto to może być?
- Naprawdę nie wiem.
- Nie wie pan?
- No nie wiem!
- To przecież ja!
- Ano tak! Oczywiście! - ucieszył się ten pan. - Świetne, naprawdę!
Po czym poszedł do domu i zadał tę zagadkę żonie.
- Powiedz mi kochanie, kto to jest? Jest synem mojego ojca, ale nie jest moim bratem.
- Nie wiem - mówi żona.
- Naprawdę nie wiesz?
- Naprawdę nie wiem.
- Aleś ty głupiutka! Przecież to nasz fryzjer!

Moje pytanie brzmi: Czy ktoś z Was nie znał tego dowcipu?
Pozdrawiam
Ja osobiście znałem.A tak propos może założymy oddzielny temat i będziemy dowcipy opowiadać? :rotfl: :rotfl: :wink:
radziu_88 napisał(a):Ja osobiście znałem.A tak propos może założymy oddzielny temat i będziemy dowcipy opowiadać?
a krzyżówki , kalambury itd? :lol: :rotfl: :wink:
To chyba by raczej nie przeszło,bo dużo roboty by zajęło takie coś,a nawet bym się zastanowił czy można by było napisać lub narysować takie coś w poście Smile
zbych napisał(a):Moje pytanie brzmi: Czy ktoś z Was nie znał tego dowcipu?
Jeżeli to pytanie nie kryje w sobie żadnego podstępu i znów mnie nie wezmą za kogoś w stylu psychopatycznej morderczyni, to się przyznam: ja nie znałam Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11